Październikowe testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA może by... wrote:Oj i mój dzień dzisiejszy nie należy do udanych. Ta pogoda w dodatku do niczego nie nastraja. W pracy nadgodziny, w domu tynki nie schną i ciągle to coś nie tak... Jeszcze przesyłka zamówiona na dziś się spóźnia.. i ciągle coś nie tak ;/
Dziewczyny, czy to możliwe żeby mi się kręciło w głowie tak wcześnie od ciąży? Trudno mi w to uwierzyć, ale dziś rano kręciło mi się w głowie co nigdy wcześniej raczej nie miało miejsca, a do tego szybko się męczyłam.. Wg mnie za wcześnie na takie objawy, ale wiadomo, jak są, to mimo logiki gdzieś tam się w głowie chwyta, że a może to jednak to??? Ech, poprawiłoby mi to dzień, ale testu dziś nie zrobię, a jeśli któryś ma coś pokazać to dopiero w sobotę.. chociaż jutro też pewnie zrobię test bo nie wytrzymam. Podziwiam Was dziewczyny za wytrwałość w czekaniu na testowanie. Moja silna wola tutaj kuleje.. chociaż nie spodziewam się cudu...
Wybaczcie jeśli ten mój post bez ładu i składu - obrazuje on jednak mój stan umysłu... chaos!!! Wielki chaos. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysummer86 wrote:AgaSY, fajnie przeczytać, że powinno się doceniać formę zatrudnienia. Ja ostatnio jestem na etapie, że przestałam doceniać i najchętniej rzuciłabym pracę, bo naprawdę dużo mnie czasu i energii kosztuje + nadrabianie zaległości w domu, ale to raczej byłoby nierozsądne przy staraniach o dziecko. Poza tym pewnie trudno o lepszą mi będzie. Aczkolwiek mój mąż twierdzi, że to na pewno przez moją stresującą pracę nie udaje się z ciążą, bo poza tym wyniki nasze są jak na razie ok.
Tak w ogóle, chyba jutro rano zatestuję. To będzie 11 dpo, czuję się coraz gorzej i chciałabym zacząć jakieś leki brać, ale schizuję, że mogłabym zaszkodzić. 11 dpo będzie juz w miarę wiarygodne? Test mam tylko 1 w domu, Pepino 10.summer86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysummer86 wrote:AgaSY, fajnie przeczytać, że powinno się doceniać formę zatrudnienia. Ja ostatnio jestem na etapie, że przestałam doceniać i najchętniej rzuciłabym pracę, bo naprawdę dużo mnie czasu i energii kosztuje + nadrabianie zaległości w domu, ale to raczej byłoby nierozsądne przy staraniach o dziecko. Poza tym pewnie trudno o lepszą mi będzie. Aczkolwiek mój mąż twierdzi, że to na pewno przez moją stresującą pracę nie udaje się z ciążą, bo poza tym wyniki nasze są jak na razie ok.
Tak w ogóle, chyba jutro rano zatestuję. To będzie 11 dpo, czuję się coraz gorzej i chciałabym zacząć jakieś leki brać, ale schizuję, że mogłabym zaszkodzić. 11 dpo będzie juz w miarę wiarygodne? Test mam tylko 1 w domu, Pepino 10.
Mam to samo, nadgodziny, które robię to robię, bo chcę "bo widocznie nie wyrabiam się z pracą" ale jeszcze niecałe 2,5 miesiąca nam zostało współpracy. Najchętniej, to bym tam nie wracała po weekendzie. Chciałabym mieć robotę, do której chętnie rano bym wstawała. Moje marzenie ! -
balladyna26 wrote:Ja bym sprobowal za testowac..na moje powinno cos juz wyjsc
Tak zrobię, czuję że będzie negatyw, ale przynajmniej wezmę leki bez wyrzutów sumienia.
Izape91, no u mnie się na razie na zmianę nie zanosi niestety. Gdybym chciała znaleźć pracę porównywalną względem warunków, musiałabym się przeprowadzić do większego miasta. Liczę, że dziecko wprowadzi jakąś równowagę i przestanę aż tak tyrać, no ale na razie nie ma co się nastawiać na ten scenariusz.
Masz już nową pracę na oku? -
nick nieaktualnyAgniechaaaa wrote:U prywaciarza o dziwo
Ja też u prywaciarza...
Lecę chwilę się pouczyć i coś poczytać od 11 dc robię testy owulacyjne, ale nic narazie nie wyszło, a dzisiaj już 16 dc. Skończę to opakowanie i nigdy więcej testów... Grrrrr Przy takim tsh można sobie pomarzyć. A wizyta u endokrynologa dopiero 2 listopada, ale chyba pójdę wcześniej prywatnie... bo to aż 3 tygodnie.. -
Izape91 z jakiej firmy masz testy?
Mi dobrze wychodzą tylko porządne z apteki lub Rossmanna. Najbardziej lubię Facelle.
Dwa razy próbowałam innych i nie wychodziły mi kreski równie mocne jak kontrolna. Jeśli masz jakieś z allegro lub jakieś tańsze, spróbuj jeszcze z tymi, może akurat się uda
-
nick nieaktualnysummer86 wrote:Tak zrobię, czuję że będzie negatyw, ale przynajmniej wezmę leki bez wyrzutów sumienia.
Izape91, no u mnie się na razie na zmianę nie zanosi niestety. Gdybym chciała znaleźć pracę porównywalną względem warunków, musiałabym się przeprowadzić do większego miasta. Liczę, że dziecko wprowadzi jakąś równowagę i przestanę aż tak tyrać, no ale na razie nie ma co się nastawiać na ten scenariusz.
Masz już nową pracę na oku?
Niby mam, ale nie wiem do końca na jakich warunkach... Ale nie pasuje mi to, że tak jak do obecnej musiałabym dojeżdżać codziennie 30 km, co daje dziennie 60 km drogi... a na weekendach zjazdy i znowu 350 km jazdy w jedną stronę. Do tego nauka w międzyczasie. Nie mam czasu na nic totalnie... Ciągle myślę o pracy jak w niej jestem ale i jak w niej nie jestem. Jestem tym wszystkim tak zmęczona, chyba się do tego nie nadaję. Nie mogę odnaleźć motywacji! -
nick nieaktualny
-
balladyna26 wrote:Ja mam tez umowę na czas nieokreślony i pracuje u prywatnego
A i ja siedzę u prywaciarza i umowa na czas nieokreślony... stąd ta myśl, że może gdyby tak się udało to byłoby cudownie
*Natka* wrote:A może by..a który to Twój dpo?
Ja też zamierzam pierwszy test zrobić w sobotę to będzie mój 10dpo
Jutro będzie mój 10 dpo więc stąd kolejny raz pomysł na test... bo może jednak coś by już był uprzejmy pokazać, ale wiadomoooo fajerwerków się nie spodziewam. Bardzo staram się nie nastawiać żeby później nie mieć rozczarowania, ale nie jest to łatwe. -
nick nieaktualnysummer86 wrote:Izape91 z jakiej firmy masz testy?
Mi dobrze wychodzą tylko porządne z apteki lub Rossmanna. Najbardziej lubię Facelle.
Dwa razy próbowałam innych i nie wychodziły mi kreski równie mocne jak kontrolna. Jeśli masz jakieś z allegro lub jakieś tańsze, spróbuj jeszcze z tymi, może akurat się uda
Kupuję w aptekach, bo tym z allegro bym chyba nie wierzyła. No i tak pierwsze opakowanie miałam z LH vitam- wszystkie 5 wychodziły negatywne - testowy pasek zawsze był, ale dość jasny.
Dzisiaj kupiłam testy z domowego laboratorium, ale tylko dlatego, że chcę przyajmniej jeden cykl sprawdzić, czy owulacja wystąpi, czy nie. -
nick nieaktualnyA może by... wrote:Jutro będzie mój 10 dpo więc stąd kolejny raz pomysł na test... bo może jednak coś by już był uprzejmy pokazać, ale wiadomoooo fajerwerków się nie spodziewam. Bardzo staram się nie nastawiać żeby później nie mieć rozczarowania, ale nie jest to łatwe.
Poczekaj jeszcze, bo jak wyjdzie nagatyw, to możesz się podłamać a tak to zawsze jest nadzieja Ja sobie tak to tłumaczę -
nick nieaktualny
-
Ja w tym cyklu miałam LH Vitam i też mi nie wyszła kreska równie mocna jak kontrolna, prawie taka sama, ale trochę brakowało. ALe wiem, że powinnam go uznać za pozytyw, bo dzień wcześniej robiłam Facelle, bo został mi ostatni i był taki jak zazwyczaj wychodzi mi dzień przed pozytywem. A dzień po LH Vitam dokupiłam znów Facelle, bo już się wkurzyłam i wyszedłjuż negatywny Od tej pory obiecałam sobie, że już testów nie zmienię
-
Izape91 wrote:Poczekaj jeszcze, bo jak wyjdzie nagatyw, to możesz się podłamać a tak to zawsze jest nadzieja Ja sobie tak to tłumaczę
Do soboty się nie podłamię.. Po sobocie to już za siebie nie ręczę. Jakoś jak zakiełkowała we mnie myśl, że może właśnie coś więcej kiełkuje niż tylko ta myśl to tak miło się na sercu zrobiło.. a teraz to już tylko narastający stres... i chodzę taka zdenerwowana na cały świat. A jeszcze poczta polska nie dostarczyła na czas mojej przesyłki i martwię się dodatkowo ;/ -
balladyna26 wrote:Tak się zastanawiam kiedy najlepiej isc do gina zeby ciaze potwierdzil?
balladyna, z tego co czytam to najpiej w 6 tygodniu licząc od ostatniej miesiączki, jeśli owu była w okolicach 14 dnia cyklu.