PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypaulaa91 wrote:Witam;)
Staram sie o dzidziusia od 5 cykli, we wrzesniu 2012r bylam w ciazy ale w 13 tyg poronilam:( co miesiac dostaje bzika ze to moze byc ciaza ale @ przychodzi.. cykle mialam od poronienia regularne do 3 cykli wstecz.. z 28/29 zrobilo mi sie 33dni w tamtym miesiacu 34 i ostatnia@ 3 grudnia. Pogubilam sie w wyznaczaniu owulacji, z mezek kochalismy sie od 22.12codziennie. Naleze do kobitek ktore dosc dotkliwie odczuwaja dni przed okresikiem, przede wszystkim zawsze ok 7 dni przed @ bol piersi, a w tym miesiacu do dzis bolu tego nie ma;) z poprzedniej ciazy pamietam ze pierwsza oznaka bylo pojawienie sie bolu piersi dopiero w dniu spodziewanej miesiaczki, klucie jajnikow i bole podbrzusza jak na @. mialyscie podobny przypadek ? I jest prawdopodobne ze 22 mialam dni plodne? cierpliwie czekam na jutro by moc zrobic tescik;)
Maleczka trzymam kciuki!:* i pozdrowienia dla starajacych sie kobitek:-) -
czekam na kolejne testowanie i mam pytanie, czy któraś z Was miała bóle krzyża we wczesnej ciąży? ja takie mam i to dość silne, jestem 10 dpo. w całym watku żadna z Was chyba ani razu o takich objawach nie wspomniała, czy może jednak któraś z Was spotkała się z czymś takim? Naczytałam się że we wczesnej ciąży może to oznaczać jakieś problemy. Zaczynam świrować, tak bardzo chciałabym zafasolkować że urojenia już miewam;/
-
Ameiva: bez paniki
10dpo. to w większości przypadków dopiero moment zagnieżdżenia, a gdzie tu mówić o problemach z ciąża Nigdy wcześniej nie miałaś takich bóli? Nie dźwignęłaś czegoś, nie schyliłaś się albo źle obróciłaś?
Jeszcze dwa miesiące jak byłam tak zakręcona na ciąże, też sobie roiłam wszelkie możliwe objawy -
dzisiaj zatestowałam i chyba już wiem że nie wmawiałam sobie bólu piersi i tego że są dwa razy większe
co myslicie ?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/294c1cbdf205171d.html
chyba pędzę na betęWaniulka, Ameiva lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjovi81 wrote:dzisiaj zatestowałam i chyba już wiem że nie wmawiałam sobie bólu piersi i tego że są dwa razy większe
co myslicie ?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/294c1cbdf205171d.html
chyba pędzę na betę -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam ponownie kolejny miesiąc niepewności a mianowicie :)owulacje prawdopodobnie miałam 31 grudzień -2 styczeń. Po kilku dniach złapał mnie bardzo silny ból podbrzusza, nigdy tak nie miałam.Uczucie jakby mi ktoś chciał wyrwać wszystko od środka, i jakby mi ktoś wbijał szpilki. Ból do samej kości ogonowej. Po godz minęło. Myślałam ze znowu mnie to złapie ale do dzisiaj nic.Dzień później miałam skurcze w macicy i lewy jajnik zaczął się odzywać. Potem to na zmianę raz prawy raz lewy. Doszedł ból kręgosłupa i piersi- bolały bardziej jakby pod pacha, troszkę urosły ale strasznego bólu nie odczuwam. Wcześniej nigdy nie bolały mnie tak szybko. Zawsze tydz przed @. niekiedy swędzą mnie sutki. 2 dni temu miałam odruch wymiotny. Później tylko mdłości. Cały czas czuje głód, jem a po chwili to samo.Codziennie jestem senna .Czuje tez od kilku dni jakby mnie szczypało w pochwie i boli mnie brzuch jak na @ i czuje jakby był wzdęty.
Never lubi tę wiadomość
-
A ja za to chyba w końcu zwariuje. Odebrałam wczoraj bete i wzrosła do 1291 mIU/ml no i niby wszystko super a progesteron 2,1 ng/ml czyli taki, przy którym teretycznie żadna ciąża nie miałaby się bynajmniej wg mojej wiedzy nawet począć. Umówiłam sie wieczorem do mojej pani ginekolog. Wszystko oki, ładnie, pięknie, w końcu się udało itd. Robimy USG a tam nic:( Macica rozpulchniona, szyjka zamknięta ciążowa, endometrium również. Pęcherzyka nigdzie nie ma:( Znalazła torbiel na jajniku i podejrzenie o ciąże pozamaciczną. Jednak w torbieli nie ma wody, nie ma warstwy kosmówkowej, nie krwawię, nic mnie nie boli. Wg niej opcje są tylko dwie. Ciąża jest niezaprzeczalna przy takiej becie. Wzrasta ona za intensywnie na ciąże pozamaciczną. Więc albo to albo owulacja była drugi raz, czy też pózniej i jest to dwutygodniowa ciąża, której jeszcze nie widać w USG, o czym świadczyłaby beta, plamienie itd. Mam pojawić się w przyszły wtorek i czekać. Dostałam też duphaston 3x1 i zakaz grzebania w internecie i nakręcania się.
W sobotę mam wizytę kontrolną u endo, może on mi wyjaśni jak możliwy jest taki progesteron i wzrastająca beta?
Jeśli znacie podobny przypadek dajcie znać...muszę jakoś dotrwać do wtorku. Nie mam już siły latać po innych lekarzach w poszukiwaniu lepszego usg. Czekam....
-
Unlike na pewno nic nie dźwignęłam, od kilku dni prowadzę dość leniwy tryb życia ;-)czasami podczas okresu mnie tak boli ale dużo lżej. To taki silny ból, umiejscowiony bardzo nisko i promieniuje na pośladki. Podobno u niektórych kobiet przy tyłozgięciu macicy we wczesnej ciąży jest ucisk na nerw kulszowy, może to też oznaczać poronienie. Ach za dużo czytam, za dużo myślę...bez sensu się nakręcam, ale wyluzować ciężko
-
nick nieaktualnyMaleczka: a poprzednia owulacja (ta pierwsza) w tym cyklu była potwierdzona monitoringiem? Bo jak nie, a tylko testami owu, to możliwe, że jednak do niej nie doszło. Ja tak mam. Mój organizm kilka razy w ciągu cyklu podchodzi do owulacji, testy owu wychodzą + (2 mocne krechy), a na usg wcale owulki nie ma, po czym np. po tygodniu to samo, tyle, że tym razem już owulka występuje.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAmeiva: powiem tak - WSZYSTKO jest możliwe. Po tym, co piszą dziewczyny które rzeczywiście w ciąże zaszły wiem, że bywa, iż kobieta kompletnie NIC nie czuje, nawet będąc już w 7tc, a bywa tez tak, że dziewczyna ma jakies objawy kilka dni po zapłodnieniu (np. niektóre 2dpo mają bóle jajnika). Ja poroniłam w styczniu, ale będąc w ciąży tez bardzo wcześnie wtedy miałam objawy.
To logiczne, że każda staraczka może sobie też wkręcać objawy, organizm płata nam różne figle przez to jak bardzo chcemy dziecka. Ale wcale nie musi tak być, że te objawy nie świadczą o ciąży
Pozostaje jednak czekać min. do 12dpo i wtedy testować. Im później tym oczywiście test wiarygodniejszy. -
naprawdę wszystko jest możliwe zatestowałam 14dpo i wyszły 2 niezaprzeczalne różowe kreski, dziś 15dpo tak samo, jutro ide na bete zeby się upewnić ze wszystko ok. Ból pleców praktycznie ustąpił, boli tylko w pewnych pozycjach i jestem przekonana że ten ból to była pierwsza oznaka że coś tam się kluło
-
nick nieaktualnyKora wrote:Witam ponownie kolejny miesiąc niepewności a mianowicie :)owulacje prawdopodobnie miałam 31 grudzień -2 styczeń. Po kilku dniach złapał mnie bardzo silny ból podbrzusza, nigdy tak nie miałam.Uczucie jakby mi ktoś chciał wyrwać wszystko od środka, i jakby mi ktoś wbijał szpilki. Ból do samej kości ogonowej. Po godz minęło. Myślałam ze znowu mnie to złapie ale do dzisiaj nic.Dzień później miałam skurcze w macicy i lewy jajnik zaczął się odzywać. Potem to na zmianę raz prawy raz lewy. Doszedł ból kręgosłupa i piersi- bolały bardziej jakby pod pacha, troszkę urosły ale strasznego bólu nie odczuwam. Wcześniej nigdy nie bolały mnie tak szybko. Zawsze tydz przed @. niekiedy swędzą mnie sutki. 2 dni temu miałam odruch wymiotny. Później tylko mdłości. Cały czas czuje głód, jem a po chwili to samo.Codziennie jestem senna .Czuje tez od kilku dni jakby mnie szczypało w pochwie i boli mnie brzuch jak na @ i czuje jakby był wzdęty.
podobnie jak u mnie tylko przez wymioty i skurcze wyladowalam w szpitalu..