PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMartek32 wrote:obawiam się, że tak właśnie będzie... cholerne leki, dają takie złudne nadzieje przy luteinie nie miałam tak, przy pierwszym cyklu z duphastonem też nie... teraz miałam pierwszy z clo i to chyba stąd moje ciążowe samopoczucie....
niestety tak zazwyczaj jest
przy Duho lub na stymulacji miałam dużo objawów ciążowych
na początku chodziłam nakręcona, potem rozczarowanie
dziś tylko wierzę becie w ok 12 dniu po ovu lub testowi w dniu @ -
Reni555 wrote:niestety tak zazwyczaj jest
przy Duho lub na stymulacji miałam dużo objawów ciążowych
na początku chodziłam nakręcona, potem rozczarowanie
dziś tylko wierzę becie w ok 12 dniu po ovu lub testowi w dniu @
Już wszystko się wyjaśniło... rada na następny cykl to nie wierzyć objawom, bo to tylko iluzja spowodowana przez leki... tak sobie myślę, że to cholerny absurd, że tak działają te leki, które mają nam pomóc. Przecież psychicznie można wysiąść...[/url]
Mama wspaniałego pięciolatka.
Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
„Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
-
Dziewczyny u mnie dzisiaj lekki spadek temp. niestety przed @ to nic dobrego nie wróży Mam nadzieje że jeszcze pójdzie do góry. A po za tym dostałam globulki i niestety ani śluzu ani szyjki sprawdzic nie mogę poniewaz one nadaja taka zieloną maź i wygląda to nie fajnie i nie nadązam zmieniac wkładki a po za tym piersi nabrzmiale juz teraz tak bardzo nie bolą i wczoraj zaczął mnie bolec brzuszek jak na @. Więc powiem tak u mnie to zle wygląda i niestety moim zdaniem cykl na straty
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartek32 wrote:Już wszystko się wyjaśniło... rada na następny cykl to nie wierzyć objawom, bo to tylko iluzja spowodowana przez leki... tak sobie myślę, że to cholerny absurd, że tak działają te leki, które mają nam pomóc. Przecież psychicznie można wysiąść...
-
nick nieaktualny
-
Audobrandessa wrote:współczuję Ci kochana. najgorsze jest nakręcenie się a potem ta cholerna @ przychodzi, a człowiek czuje się jakby dostał młotem w twarz. kolejny cykl przed tobą. trzymam kciuki żeby się udało
Audobradessa Dzięki za wsparcie. Uderzenie młotem w twarz to bardzo dobre porównanie, niestety.
madziaw88 trzymaj się, u mnie dziś to samo. Walczmy w następnym cyklu, nie poddawaj się.Audobrandessa, madziaw88 lubią tę wiadomość
[/url]
Mama wspaniałego pięciolatka.
Starania o rodzeństwo od stycznia 2015.
„Jeśli czegoś bardzo pragniesz wszechświat będzie ci sprzyjał”
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycześć dziewczyny ja mam dziwne zawroty głowy i nie moge wstać z łózka ciągle chce mis ię spać do tego troszke boli mnie prawy jajnik i kuciapka dziwne uczucie no zobaczymy co dalej na dodatek dowiedziałąm się że sasiad bedzie tata po raz 3 wiecie co zawsze byłam zła jak dowiadywałam się że ktoś bedzie znowu rodzicem a teraz poryczałam sie jak dziecko nie wiedząc dlaczego 25 dc prawie za nami idę ogladać z córcia Małego Księcia do wieczorka Kochane
Audobrandessa lubi tę wiadomość
-
Martek32 wrote:Audobradessa Dzięki za wsparcie. Uderzenie młotem w twarz to bardzo dobre porównanie, niestety.
madziaw88 trzymaj się, u mnie dziś to samo. Walczmy w następnym cyklu, nie poddawaj się. -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
To mój pierwszy post na tym forum. Mam jedno pytanie do Was, ale zanim je zadam to kilka inf o mnie i moich staraniach.
Mam 2,5 letnią córeczkę. O drugie dziecko staramy się z mężem od lipca tego roku z tym że zrobiliśmy sobie przerwę dwumiesięczną po poronieniu. Poronienie prawdopodobnie przez Hashimoto. Od tego czasu przyjmuję Euthyrox (najpierw 6 tyg dawka 25, teraz 50).
Wyniki sprzed 2 tyg TSH 2,24.
Dziś jest 20 dzień cyklu. Owulacja prawdopodobnie dnia 13. Od 3 dni mam bardzo bolesne piersi. Podobnie jak wtedy gdy byłam w ciąży. Niestety śluzu jak na lekarstwo (jest kremowy). Zaledwie kilka kropel na wkładce Tu moje pytanie do Was. Czy to zły znak? Czy nie powinno go być więcej? Większość kobiet w ciąży skarży się na bardzo obfity śluz.
Z góry dziękuję za odpowiedzi
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2015, 19:21
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualnyz tym śluzem to spokojnie. nie musisz mieć go dużo. uwierz nie jedno forum przegrzebałam co miesiąc w poszukiwaniu różnych objawów i tam zdania na temat śluzu są podzielone. jedne dziewczyny mają dużo śluzu kremowego, drugie wodnistego, trzecie natomiast kremowego z grudkami a czwarte nie maja go wcale bądź mało. każda z nas jest inna i nie dojdziesz końca. pozostaje nam czekać wytrwale na tzw. finish trzymam kciuki za Ciebie i za nas wszystkie z forum
Karola0704, Natalii00 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Widzę że nasze grono staraczek się powiększa. I dobrze łączmy sie:)) ja póki co czekam aż @ odejdzie i też będę straszyć mojego męża serduszkowaniem co 2 dni Karola witam w klubie trzeba coś posprzątć i choineczke niebawem ubrać żeby było dłużej świątecznie:)
madziaw88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnycórcia u siebie w pokoiku już ma choineczkę od 30 listopada hehe sama zrobiła zawieszki i sama je zawiesiła a u nas w pokoju bedzie zywa więc jeszcze troszke czasu jest ale w poniedziałek zabieram sie za mycie okna u nas powiesze firaneczki i jakieś ozdóbki bo troszke ich mam lubie ten przedswiąteczny czas ale z 2 strony boje sie bo od stycznia wracam do pracy niestety po 4,5 latach przerwybo miałam L4 potem macierzyński urlop , i wychowawczy masakra jak to zleciało boje się jak cholera i ciagle wierzę że bedzie niespodzianka i zamiast do pracy pójdę na L4 hehe marzenia co ? ale w cos trzeba wierzyć