PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Skorpionek może być za wcześnie, ale Twój wykres wygląda bardzo obiecująco. Myślę, że udało Ci się. Bardzo Ci tego życzę :*
PS. Chyba że baaaadzo chcesz zatestować to radziłabym jutro z samego rana z porannego moczuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 15:51
Szyszka1 lubi tę wiadomość
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Skorpionek może być za wcześnie, ale Twój wykres wygląda bardzo obiecująco. Myślę, że udało Ci się. Bardzo Ci tego życzę :*
PS. Chyba że baaaadzo chcesz zatestować to radziłabym jutro z samego rana z porannego moczu -
skorpionek82 wrote:Wiesz nawet zostawiłam sobie poranny mocz gdyby mnie coś naszło na testowanie☺Ostatnio było już w 10dpo pozytywny test☺
Haha no nieźle
To czekam jutro na dwie kreseczki Może być nawet najbledsza ale widoczna.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej dziewczyny. Jestem w 26dc i od 6 dni na duphastonie żeby w razie co podtrzymać ciążę. Od kilku dni lekko ćmi mnie w brzuchu tak jakby n a@. Ćmienie występuje przez cały dzień w krótkich odstępach czasowych, zazwyczaj po wysiłku. Termin @ wypada mi na 5 marca. Wczoraj dołączył ból piersi, są takie ciężkie... Nie wiem czy cieszyć się z tego bólu brzucha i piersi? Może to działanie tego leku?Staramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
Skorpionek spokojnie możesz zaaplikować sobie no spe. Jest bezpieczna.
Pola ja w poprzednim cyklu praktycznie od owulacji codziennie odczuwałam lekkie bóle menstruacyjne. To nie był objaw ciąży. Ciężkie piersi to pewnie sprawka duphastonu. Na mnie też tak działał.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualnyA czy mialyscie może do czynienia z Pregnylem? My zaczęliśmy "działać" trzy miesiące temu; okazało się, że mam podwyższona prolaktyne do 54. Dostałam parlodel i po miesiącu brania pół tabletki/dzien spadła do 29. W tamtym tygodniu byłam w środę na usg, w 18 d.c endo 10 mm, pęcherzyk 20 mm. Lekarz przepisał mi zastrzyk Pregnyl 10000. Dostałam go w czwartek o 11. I nic, żadnego klucia, czy innych objawów owu.
Oczywiście pracujemy dzielnie wieczór w wieczór:-) w pon. znów wizyta i będziemy obserwować, czy pęcherzyk pękł czy nie.
Macie jakieś doświadczenia z tym zastrzykiem? -
Liczę się z tym, że to sprawka tego leku bo czuję się zupełnie inaczej niż w poprzednich cyklach. Przyjdzie @ to zaczynam przygodę z Bromergonem. Też mam podwyższoną prolaktynęStaramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
Gosica ja też biorę Parlodel i faktycznie ładnie zbija prolaktynę. W tym cyklu moje pęcherzyki nie pękły same i pytałam lekarza czy w kolejnym włączymy Pregnyl. On na to, że to jeszcze za wcześnie. Musimy poobserwować kilka cykli. Nie chciał definitywnie stwierdzić u mnie LUF. A Ty masz tą nieszczęsną przypadłość?? Rozumiem, że tak skoro w tym cyklu ruszyliście z Pregnylem. Na tym forum jest fajny wątek o Pregnylu. Tam popytaj. Dziewczyny mają więcej doświadczeń w tej kwestii.
Pola dziewczyny z reguły chwalą sobie Bromergon i po nim dość szybko udaje im się zajść w ciąże. Mam nadzieję, że Tobie też się uda. A może już ten cykl zakończy się ciążą
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
nick nieaktualnyBitterSweetSymphony tak jak pisałam, niedawno zaczęliśmy starania, więc jeszcze nie mam dużego doświadczenia. Pytasz o LUF, nie, nie mam stwierdzonej tej przypadłości. Lekarz przepisal mi jednorazowo Pregnyl, bo jak powiedział pecherzyk jest na tyle ładny, że trzeba mu pomoc pęknąć Zobaczymy. Mam wielką nadzieję, że może uda się bez dalszego leczenia, choć wiem, że czasem to nie jest takie proste...
Pola, ja chwalę sobie Parlodel, choć biorę tylko pół tabl. na noc. Jedyne, co mi dokucza to zatkane zatoki po nim rano. -
Gosica to dość dziwne, że bez stwierdzenia LUF lekarz zdecydował się na Pregnyl. Miałaś już wcześniej monitoring, który wykazał, że pęcherzyki nie pękły? Moim zdaniem taka "pomoc" to zbyt duża ingerencja w organizm. Ten pęcherzyk mógł sam przecież pęknąć. No, ale to Twój lekarz więc i Jego decyzja.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
No mam nadzieję, że ten Bromergon mi pomoże:(
Czuję się dzisiaj okropnie słabo, brzuch bolał po wstaniu z łóżka dość nieprzyjemnie, ale na szczęście nie było przy tym skurczy jak to zawsze przed okresem. Dzisiaj biorę ostatnią dawkę duphastonu. Test mam zrobić jutro, ale na moje nic nie wyjdzie bo jutro jest 28dc, a ja cykle mam ok 33 dniowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 07:40
Staramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
Skorpionek jesteś niecierpliwa, ale skąd ja to znam. Jeżeli masz ochotę możesz spróbować zrobić test, tylko może wyjść fałszywie ujemny. Może lepiej zrobić badanie z krwi? Śmiało weź nospe, nie zaszkodzi maluszkowi.
Pola Mnie kochana też bolało i to od ciąży i tak jak pisze BitterSweet możesz śmiało wziąć nospe. Mi bardzo pomagała, bo kłucia jajników i skurcze brzucha było czasem dokuczliwe, a najbardziej wieczorem. Ja miałam piersi ciężkie, jakby wodą napełnione. Bardziej bolały mnie sutki, swędziały, piekły. Ten ból czułam jeszcze zanim brałam luteinę. Wiadomo każda ciąża jest inna, myślę, że Tobie się udało. )
BitterSweet a jak Ty się czujesz? Mnie dalej trzymają te cholerne zatoki. Antybiotyk mam jeszcze do wtorku...
-
Mia, bardzo bym chciała aby Twoje słowa się spełniły.
W tym cyklu miałam monitoring - owulacja była, pęcherzyk był dość duży, ale Pani gin nie miała żadnych zastrzeżeń.
Co do tego bólu to zaobserwowałam, że zazwyczaj zaczyna się po wstaniu z łóżka, kanapy, po krótkim chodzeniu. Piersi zaczęły boleć w piątek, a nie tak jak zawsze dzień po owulacji.
Jutro zatestuję i dam Wam znać co tam wyszło. :*
A Ciebie kochana bolało też jeszcze przed teminem @ ?Staramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1 -
nick nieaktualnyBitterSweet trochę się teraz niepokoję ze rzeczywiście może niepotrzebny był ten Pregnyl... no nic, jutro idę na usg i zobaczymy, jak zadziałał w odwrotną stronę to myślę że na razie zaufam naturze Zapytam lekarza, czy naprawdę konieczna była od razu taka dawka.
Ja się już wszelkimi objawami nie sugeruje, bo w tamtym miesiącu się nakręcił a potem było rozczarowanie. -
Ja rozczarowanie najgorzej przechodziłam w początkowych miesiącach. Płakałam z bezradności. Później okazało się, że szwagierka jest w ciąży i tym się dobiłam jeszcze bardziej.
Jednak doszłam do w wniosku, że to nic nie da i w końcu do mnie uśmiechnie się szczęście w swoim czasie Rodzina mi powtarza, że to będzie najdłużej wyczekiwane, najkochańsze maleństwo. To mnie budujeStaramy się o dwie krechy od maja 2015r
październik 2015r. badanie nasienia - bez zastrzeżeń
grudzień 2015r. TSH, FT3, FT4 - bez zastrzeżeń
styczeń 2016r. HSG - jajowody drożne
styczeń 2017r.- laparoskopia - usunięcie ognisk endometriozy
AMH - 5,06
kwiecień, maj IUI
czerwiec Lametta 1x1