PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
niewyspana wrote:Taaaa, myślę, że większość facetów przeszło syndrom wyparcia 😂
Ja rozumiem, bo to raczej nie jest nic fajnego, ale trzeba powiedzieć sobie wprost, że jakość nasienia może być słabsza z miesiąca na miesiąc. A witaminy pomogą nie tylko na jakość nasienia, a pewnie też uzupełni inne braki wiraminek w organizmie.
Uwierz mi, ja musiałam się aż drzec, żeby zrozumiał.
I zrozumiał. Zaczął brać sam. 😂 Chował je, żebym nie widziała, że bierze. 😂😂😂
Ja mojemu będę wkruszac do jedzenie i picia jak nie będzie chciał dobrowolnie brać supli 😂😂😂😂niewyspana lubi tę wiadomość
-
Alutka128 wrote:Szczególnie w dobie korona wirusa 😂 plamienia przeszły?
Ale jest tego malutko bardzo. W środę miałam sporo i brązowe. Więc do przodu
Duphaston 3x dziennie i dajemy radę. -
niewyspana wrote:Nie. 🙄 Ale są coraz jaśniejsze, w sumie to już nie są nawet lekko brązowe, tylko takie... Może delikatnie mleczno-żóltawe? Z odrobinka takiej kawy z mlekiem.
Ale jest tego malutko bardzo. W środę miałam sporo i brązowe. Więc do przodu
Duphaston 3x dziennie i dajemy radę. -
Alutka128 wrote:To najważniejsze że przechodzi, będzie teraz tylko lepiej 😁💪 oczywiście jakby sie nasiliło to nie czekaj tylko na pogotowie ale mam nadzieję że będzie dobrze
Teraz czasami pobolewa, czasem coś pociągnie w macicy, albo delikatnie jajnik. Wydaje się, że nie ma chyba tragedii, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Leci nam 5 tydzień 🙈
Ciekawa jestem ile teraz jest bety, ale tak bardzo nie mam już miejsca, z którego można pobrać krew... 😂 -
Dziewczyny, czy to normalne ze nie mam żadnych objawów? Czasem pobolewa mnie podbrzusze leciutko albo zakłuje jajnik, ale nic poza tym. Zero bólu piersi ani nic takiego. Może siusiam częściej ale to tez dlatego ze więcej pije. Jestem umówiona na usg również na 4.01 wtedy wszystko się okaże. Stresuje się ze okaże się ze coś jest nie tak.
Jeszcze dzisiaj jedna osoba z rodziny ogłosiła ze jest w ciąży, bo wczoraj zrobiła test. I jestem głupia ale wkurzyło mnie to 😂 tak chciałabym wszystkim powiedzieć już, podzielić się, ale boje się i czekam na usg. A tu test i od razu radosna nowina 😁 ja wiem ze to brzmi jakbym była niespełna rozumu, bo to każdego indywidualna sprawa, ale nie jestem w stanie tego dziwnego uczucia pominąć 😭 -
Luna33 wrote:Dziewczyny, czy to normalne ze nie mam żadnych objawów? Czasem pobolewa mnie podbrzusze leciutko albo zakłuje jajnik, ale nic poza tym. Zero bólu piersi ani nic takiego. Może siusiam częściej ale to tez dlatego ze więcej pije. Jestem umówiona na usg również na 4.01 wtedy wszystko się okaże. Stresuje się ze okaże się ze coś jest nie tak.
Jeszcze dzisiaj jedna osoba z rodziny ogłosiła ze jest w ciąży, bo wczoraj zrobiła test. I jestem głupia ale wkurzyło mnie to 😂 tak chciałabym wszystkim powiedzieć już, podzielić się, ale boje się i czekam na usg. A tu test i od razu radosna nowina 😁 ja wiem ze to brzmi jakbym była niespełna rozumu, bo to każdego indywidualna sprawa, ale nie jestem w stanie tego dziwnego uczucia pominąć 😭
Mnie tylko bolą piersi, troszkę kręci mi się w głowie, więc też nie mam jakiegoś szału.
I spokojnie, jeśli nie chcesz mówić to nie mów, nie musisz, to Twoja indywidualna decyzja
Więc obie idziemy na badania 04.01.
Na którą masz? -
Mam nadzieje ze obie będziemy miały dobre wieści, bardzo na to liczę 😁
No chyba dobrze ze nie mam, ale wszyscy wymieniają to jako pierwszy objaw. Pocieszam się ze przed okresem tez nigdy nie miałam to i teraz nie mam musimy się czymś porządnie zająć żeby szybko zleciało 😁 czekam na nowe info! 😁 -
Luna33 wrote:Mam nadzieje ze obie będziemy miały dobre wieści, bardzo na to liczę 😁
No chyba dobrze ze nie mam, ale wszyscy wymieniają to jako pierwszy objaw. Pocieszam się ze przed okresem tez nigdy nie miałam to i teraz nie mam musimy się czymś porządnie zająć żeby szybko zleciało 😁 czekam na nowe info! 😁
W sumie to został nam tydzień z małym haczykiem. W przyszłym tygodniu mam 2 dni urlopu, albo nawet 3. Chyb wszystkie prześpię. 😂
Mam nadzieję, że nikt mi tego urlopu nie odwoła... 🤦🤦🙄 -
Dokładnie.
Ciekawa jestem, czy jeśli będzie wszystko ok, to dostanę już zaświadczenie do pracy?
Nie mam pojęcia jak to wygląda, nie chce iść na L4, ale mam tak stresujący okres w pracy, że przyda mi się wsparcie, bo nie chce ryzykować zdrowia kropka. 🤷
Im szybciej powiem szefowej, tym lepiej. -
Myśle ze zaświadczenie powinnaś dostać bez problemu 😀
Jeśli chodzi o prace u mnie tez ciężki temat. Dopiero co dostałam umowę na stałe, a tu taka nowina. Boje się żeby nie było to zle odebrane - jest umowa i od razu ciąża i zaraz zwolnienie. Jeśli wszystko będzie ok tez będę chciała pracować jak najdłużej no ale wiadomo jakie czasem jest myślenie..
Takie zgranie w czasie nie było planowane ale tak teraz myśle ze jak zszedł ze mnie stres w związku z kończąca się umowa łatwiej poszło z dzidzia 😁 -
Luna33 wrote:Myśle ze zaświadczenie powinnaś dostać bez problemu 😀
Jeśli chodzi o prace u mnie tez ciężki temat. Dopiero co dostałam umowę na stałe, a tu taka nowina. Boje się żeby nie było to zle odebrane - jest umowa i od razu ciąża i zaraz zwolnienie. Jeśli wszystko będzie ok tez będę chciała pracować jak najdłużej no ale wiadomo jakie czasem jest myślenie..
Takie zgranie w czasie nie było planowane ale tak teraz myśle ze jak zszedł ze mnie stres w związku z kończąca się umowa łatwiej poszło z dzidzia 😁
Ale nie chcę ich zostawiać, bo jest ciężko. W dodatku miesiąc temu nasza druga koleżanka z powodu ciąży też zniknęła już z dnia na dzień, więc... Nie mogę im tego zrobić. 😂