spóźnialski okres a negatywny test
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny. Jestem juz 4 dni po odstawieniu duphaston, 3-go dnia lekarz kazał mi testować, testowałam, wynik negatywny, chodz po paru minutach pojawiła się druga jasna kreska, dzisiaj testowałam wyszła jedna kreska po pół godziny wyszla druga, bardzo wyrazna. Wiem że powinno się tylko do paru minut patrzyc na test, ale jak się pragnie dziecka to już tak jest.. Dodam ze temperarura nie spada, trzyma się caly czas na tym samym poziomie, nie wiem co o tym myśleć. Dodam że jestem po clostilbegyt w dodatku dostałam zastrzyk z pregnylem na pekniecie pecherzyka, biore caly czas glucophage i inofolik. Czy to może zawazyc na wyniku testu? Caly czas boli mnie brzuch jak na okres i jajniki, miałam tez wrażliwe sutki, ale dzisiaj już ich prawie nie czuje, pozostał tylko czestomocz. Proszę o jakąś odpowiedź, może ktos miał jak ja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2015, 11:23
Joanna.me lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny.
Na wstępie chciałam pogratulować szczęśliwym osóbka i życzyć Wytrwałości tym...które czekają. Nasza córeczka ma dziś 6 miesięcy jednak dobrze pamiętam jak przeżywała każdy spadek temperatury i cykle z @pa.
wg obecnego cyklu ovu mówi mi ze jestem w ciąży, jednak 2 negatywne testy temu zaprzeczają
W środę idę odebrać betę.
może wy macie coś jakieś inne spostrzeżenia...
Buziaczki. -
Aa:) mam dziwna sprawę, boli mnie brzuch jak w okres, czuje że już ze mnie leci, patrze a tu duzo takiego kremowego sluzu, bardzo duzo, muszę używać wkładki bo normalnie mi mokro.. Co się dzieje?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 21:25
-
Hej dziewczyny, mam nadzieję że trafiłam we właściwie miejsce i prawdopodobnie większość z Was przechodziła podobne akcje z brakiem okresu. Rozpoczęliśmy w bieżącym cyklu starania o nasze drugie dziecko (córka za niedługo skończy 14 m-cy). Po porodzie okres wrócił i obecnie jestem w trakcie 5 cyklu. W poprzednim akurat w dni płodne byłam na wizycie kontrolnej u gina, żeby upewnić się, że wszystko jest nadal ok i dostać zielone światło do starań. Na badaniu wszystko okazało się w porządku i lekarz nie widział przeszkód, by zacząć działać. Pierwszy cykl po porodzie trwał 39 dni, dwa następne 33, a ostatni 29. Patrząc na tendencję skracania się cyklu wyposażyłam się na wszelki wypadek w testy owu. 3 maja wyszedł pozytywny (współżyliśmy z 2 na 3 maja, później 5-go i 8-go). Nie mogłam się doczekać i 16-go maja poszłam zrobić betę, ale wyszła negatywna. Później doszłam do wniosku, że pewnie się pośpieszyłam za bardzo i postanowiłam nie przejmować się wynikiem. Odczekałam kilka dni i zrobiłam zwykły test, dalej negatywny. Dziś minął 34 dzień cyklu, zrobiłam kolejny test (co prawda po południu jak mąż wrócił z pracy z testem) i wciąż negatywny. Okresu jak nie było tak nie ma. W poprzedniej ciąży test zrobiłam w 36 dc i wyszła blada kreska, dzień później beta i potwierdzenie ciąży. W piątek było mi niedobrze, ale nie wymiotowałam, ogólnie nie widzę specjalnie objawów ciąży. W niedzielę miałam tylko nieodpartą chęć na naleśnika (ale to chyba jeszcze dużo za wcześnie na zachcianki). Zaczynam trochę wariować, bo wolałabym żeby już było wiadomo czy zaskoczyło czy nie, a tak to się zastanawiam o co chodzi. Teoretycznie patrząc na testy owu, to okres powinien przyjść 7 dni temu. To możliwe, żebym była w ciąży a dalej test wychodzi negatywny?
-
Dziś rano zrobiłam kolejny test, niestety negatywny. Myślę, że już nie mam co liczyć na to, że to ciąża, raczej psychika działa i organizm wariuje. A okresu dalej nie widać. Próbowałam się umówić do mojego lekarza, ale na dziś i jutro ma komplet pacjentek. Jeśli przez weekend nic się nie zmieni, spróbuję umówić się na przyszły tydzień.
-
oKarola, u mnie podobnie, 33 dc, testy ciążowe negatywne, w zeszłą niedzielę 24.05 wyszedł cień cienia ale na wizycie u gina nic jeszcze nie było widać a byłam w poniedziałek, śluz albo rozciągliwy albo wodnisty, @ dalej nie ma, robiłam następny test 2 dni temu ale wyszedł negatyw. Jeśli @ nie przyjedzie przez weekend to idę na betę w poniedziałek rano
-
nick nieaktualnyoKarola wrote:Dziś rano zrobiłam kolejny test, niestety negatywny. Myślę, że już nie mam co liczyć na to, że to ciąża, raczej psychika działa i organizm wariuje. A okresu dalej nie widać. Próbowałam się umówić do mojego lekarza, ale na dziś i jutro ma komplet pacjentek. Jeśli przez weekend nic się nie zmieni, spróbuję umówić się na przyszły tydzień.
-
Dziewczyny udało mi się wbić do mojego gina w czwartek pod wieczór (poprosiłam go w smsie, żeby mnie jakoś wcisnął mimo kompletu pacjentek). Zrobił usg, endo 18 mm, stwierdził że to może być wczesna ciąża. Zarodka jeszcze nie widać, może dochodzi właśnie do zagnieżdżenia i dlatego testy wychodzą negatywne. Przepisał duphaston, mam brać do niedzieli, odstawić i czekać czy pojawi się @. Jeśli do piątku nie będzie, powtórzyć test i oczywiście mam informować go na bieżąco co się dzieje. Natura bywa bardzo przewrotna, więc można spodziewać się dosłownie wszystkiego. Zostaje mi uzbroić się w cierpliwość (choć są jej resztki) dziś 39 dc i już mam dość czekania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2015, 02:03
-
nick nieaktualnyOKarola współczuję, wiem co przychodzisz ją się tak męczyłam 41 dni. Nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, na niczym skupić. Brałam luteine na wywołanie /podtrzymanie. Na pocieszenie też zrobiłam usg i lekarz od razu widział, że zbliża się @. I zaraz potem przyszła. Więc może jest u Ciebie szansa. Trzymam kciuki!
-
nick nieaktualnyNo moja spóźnia się krótko, a wcześniej testy negatywne - tylko Pink wyszedł cień cienia, ale zobaczyłam go dopiero po drzemce, która trwała 1,5h W poprzedniej nieudanej ciąży tez Pink był negatywny i test wyszedł dopiero po ok. 10 min. Na razie okresu brak, a do tego wczoraj rozbolały mnie sutki. Dziś bolą dużo bardziej. Szyjka natomiast gdzieś wysoko i śladu @ nie widać wcale. Mdlosci tez jak miałam to były mega intensywne, a teraz chwilowo zniknęły lub są tak epizodyczne i słabe, ze ich nie zaznaczam, bo czuje, ze mi sie wydawało
Jutro chyba pójdę i kupie jakiegoś bobotesta czy Pepino, bo ponoć całkiem dobre.
Z ciekawości - testy wychodzą po zapłodnieniu X dni czy po zagnieżdżeniu? Bo czytałam kilka artykułów na ten temat i raz pisało po tak, a raz tak... -
nick nieaktualnyMorisek28 wrote:Chica ,testy wykrywają hormon hcg który jest produkowany po zagnieżdżeniu .
No właśnie tak mi się wydawało, ale wolałam się upewnić, bo w kilku miejscach było po zapłodnieniu i to trochę mylące
Czyli nawet dobrze się składa i łudzę się nadzieją na 2 kreseczki