Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
rozowa_strzala wrote:
ja byłam dzisiaj u zbysia, widziałam serduszko zdjęcia wklejać nie będę, bo praktycznie nic nie widać ale za 2 tygodnie może już coś dojrzymy
Co do wózka to zerknę na ten polecony przez Ciebie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
madziulek, te serducho to widzieliśmy przez kilka sekund pozniej zbysiu stracił obraz ale mówił, że najważniejsze, iż jest echo zarodka i pęcherzyk nie jest zapadnięty za 2 tygodnie założy mi już kartę ciąży ciekawe dlaczego przy porodzie zabierają te karty??
a co do wózków jeszcze, to trzeba je dobierać do 'otoczenia' jeżeli np często wyjezdza się, to najlepszy będzie taki, który ładnie się złoży (tutek składa się fajnie, koła szybciutko można zdjąć, gondola wiadomo nie składa się ale spacerówkę można rozłożyć zupełnie na płasko), annielica musisz pamiętać, że te wózki retro są mimo wszystko mało praktyczne chociaż bardzo ładne ja osobiście miałam z nim do czynienia i bym nie kupiła ale to chyba dlatego, że ja uwielbiam koła obrotowe w marketach ale gondole i specerówki te retro mają bardzo wygodne więc jeżeli macie dobre chodniki, to czemu nie? U nas dziura na dziurze, więc amortyzacja musiała być jak najlepsza i jedynie w tym tutku nie czułam dziur ale to samo dziewczyny mówiły o wózkach Tako dokładnie o Tako Laret, one są bardzo podobne do tutków i mają większy wybór gamy kolorów jeżeli ktoś szaleje na punkcie wózków quinny, to od razu odradzam ;P Tragedia!!!! bardzo fajne są wózki Condor i Mclaren dla tych, które mają dużo kaski to Hartan i Bugaboo ale i tak najważniejsze, to pojsc do salonu i przymierzyć się do kilku (wyprzedzając pytania: chyba rok spędziłam na wybraniu idealnego dla mnie i Zuzy wózka dlatego mam tyle opinii ) -
Dzięki za cenne wskazówki My też potrzebujemy dobrych amortyzatorów
Muszę wyciągnąć męża żeby coś pooglądać. Bo i tak chcemy kupić używany
Bez sensu,że zabierają..tam masz całą historię ciąży można powiedzieć A to może sobie zrobię ksero heheWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 09:46
-
nick nieaktualnyStrzała no właśnie wózki retro mają bardzo dobrą amortyzację bo mają duże pompowane koła. Rozmiar nie ma znaczenia, bo i tak chcemy kupić duże kombi więc do samochodu się zmieści na pewno. Mi wcześniej podobał się Hilton Prestige, ale odkąd mąż zaakceptował reto i się w nim zakochał (serio, sam czasami go włącza żeby na niego popatrzeć) to ja nie będę się sprzeciwiać. Jak mu powiedziałam, że nie ma skrętnych kółek to powiedział, że najwyżej kupi się dwa wózki... bałwan jeden:P Niby te wózki to są też spacerówki ale z opowiadań znajomych wiem, że po pół roku najczęściej kupuje się i tak oddzielną bardzo lekką i poręczną spacerówkę, więc tak na prawdę wózek jest na jakieś pół roku, może dłużej. Ale co ja tutaj się udzielam, żeby wózek kupić trzeba najpierw w ciążę zajść...
My dziś jedziemy na kilka dni do teściowej poza miasto, nie wiem jak złapię tam neta, więc może mnie nie będzie. Wychodzi na to, że serduszkować będziemy musieli u teściowej, ale co tam, obok las, przyroda, w sumie też ciekawe warunki do poczęcia bobasa:P -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWarunki cudowne, byle pogoda dopisała. Wtedy grill, rowerek, rybki. Najgorzej, że od czasu jak sprzedaliśmy samochód musimy się przeprawiać z dwoma psami i bagażem pociągiem ale cóż - przygoda, przygoda;) Czuję się czasami jakbyśmy nadal byli studentami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 10:16
-
nick nieaktualny
-
annielica, ja mam małego hopla na punkcie wózków, jestem jakaś zbzikowana z naszego tutka korzystaliśmy ponad rok później kupiliśmy spacerówkę, w której zuzka mogła spokojnie spać i która będzie stabilna z dużym koszem na zakupy! niestety waga to 9kg ale nasłuchałam się wiele o przeciwwadze w tych leciutkich wózeczkach i doszłam do wniosku, że skoro mieszkamy na parterze to mogę mieć cięższy a taką parasolkę leciutką też mamy i jest straszna... ja wózki wybierałam jak jeszcze nie staraliśmy się o dziecko
madziulek ja byłam ostatnio na pobraniu krwi, to babka tak się wbiła, że nawet nie poczułam bólu innym razem babka mi się wbijała, to krew trysnęła na ścianę a teraz niedługo też muszę iść robić podstawę, czyli morfologię, glukozę, mocz i o dziwo HIV -
nick nieaktualnySylwiaśta przypadkiem trafiłam dziś na wpis w pamiętnikach dziewczyny, która w nowennie do Świętego Józefa wymodliła sobie męża. Podobno Św. Józef pomaga w ciężkich sprawach, jest patronem rodziny i modlitwa w intencji zawsze zostaje wysłuchana. I zaczyna się ją odmawiać 11 marca (dziś) a kończy 19 marca. Może chciałabyś spróbować w intencji dzidziusia? Ja chyba też to rozważam, bo nie bez powodu wpadłam na ten wpis akurat dziś...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny