Testujemy na koniec stycznia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
annielica wrote:
A ja jestem taka happy bo kupiłam w wędkarskim za 12 zł cały słoiczek gumowych robaków haa ! tych żywych się brzydziłam, a teraz będę mogła łowić "na robaka" nie prosząc męża o to by mi go założył
czad:D
ja sobie z robakami radze ale zawsze panikuje jak musze rybke z haczyka sciagnac i zawsze lamentuje zeby nie zjadac ryb tylko je wypuszczac nawet jak sa wymiarowe heh:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJak dla mnie to nie lubie lowic ryb, ale moj maz od czasu do czasu jezdzi z wujkiem, i czasami cos zlowia
Jutro zapowiada sie dla mnie piewszy z trudniejszych dni w tym roku.. a zarowno meczacy dzien bo musze wstac juz o 4:00 zeby spokojnie dojechac . Pogrzeb jest na 11:30 .. Jeszcze nie wiem jak dam rade, bo jak tylko o jutrze mysle to plakac mi sie chce -
nick nieaktualnynikicia86 co konkretnie miałaś na myśli? sytuacja wokół ovu jakaś dziwna, program oznaczył mi owulację przed płodnym śluzem i pozytywnym testem owulacyjnym, jedyne co się zgadza to skok temperatury, więc za bardzo nie wiem co jest bardziej wiarygodne:) za to test owulacyjny miałam w końcu na 100% pozytywny, jeszcze nigdy mi nie wyszły mi takie mocne krechy.
annielica ja chyba słabo wierząca jestem, jakoś nie wydaje mi się skuteczne suche odklepanie modlitwy czytając ją z kompa w pracy w dodatku ostatnio musiałam być na spowiedzi (będę chrzestną) i całkowicie mi ksiądz odebrał ochotę do chodzenia i na spowiedź i do kościoła. Ja mu mówię, że nie miałam potrzeby się spowiadać na Boże Narodzenie a on z tekstem: "jakbyś nie czuła potrzeby mycia się to też byś tego nie robiła?" Oczywiście, że nie:P ale to sobie dopowiedziałam w myślach, gdyby nie kartka którą miał mi podpisać, że byłam na spowiedzi to bym mu powiedziała kilka słów. Do teraz się gotuję na sama myśl o tym.
-
rozowa_strzala wrote:coś czuję dziewczyny, że zaczyna mnie czyścić. czuję lekkie mdłości, zobaczymy rano, oby się nie rozkręciło, bo do wc goni mnie konkretnie...
Mdłości są okropne
Witam się w 11. tygodniu
To za którą teraz trzymać kciuki przy testowaniu? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie nadal testy negatywne. U teściowej ciężko z baraszkami bo ściany cienkie i wczoraj mieliśmy przy tym kupę śmiechu. Trzeba będzie gdzieś do sąsiadki teściówkę wysłać albo przenieść się w plener. Obym tylko się nie zaziembiła;P ale i tak uwielbiam tutaj być to taki mały raj;)
Gaga wiem jak księża potrafią zniechęcić do kościoła. Sama spotykałam bardzo różnych. Ale nie dla księży chodzę do kościoła i się modlę. Wiara jest dla mnie bardzo ważna i pozwala mi przetwać ciężkie chwile. Ale oczywiście każdy jest inny i nie chcę nikomu narzucać moich poglądów. Ważne aby żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i być dobrym człowiekiem;)
Cały czas się zastanawiam co u Femme i jej fasolki... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie test owu prawie pozytywny, ale miałam mocno rozcieńczony mocz (aż prawie biały) bo piłam piwko więc zaznaczyłam pozytyw. Zobacze jaki będzie jutro. Najwyżej zmienię. Pogoda była zbyt wietrzna na igraszki na zewnątrz, trzeba będzie się męczyć z teściową za ścianą, bo nie skumała delikatnej sugestii o wizycie u sąsiadki;P czuję się jak nastolatka, która szuka okazji żeby się pokochać;P