Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D
Odpowiedz

W karnawale po imprezce dwie kreski na teście - czyli styczniowe testowanie :D

Oceń ten wątek:
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauliśka wrote:
    Dziewczyny, kiedy zaczynacie brać luteinę? 2 dni po owu czy w określonym dniu cyklu po prostu? Ja zawsze brałam 3 dni po owu i tak myślę czy to nie jest za późno...

    Tak mi każe moja gin. A nawet 4 dpo.

    Pauliśka lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Pauliśka Autorytet
    Postów: 1557 2139

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja córkę karmiłam 2 tygodnie, a to dlatego, że wpadłam w depresję po cesarce, nie chciałam tego, wszystko mnie bolało... Depresja trwała kilka lat...
    Synka postanowiłam karmić, 3 tygodnie szło nam rewelacyjnie, byłam szczęśliwa i nagle trafiłam do szpitala, ciężka zakrzepica, ledwo uszłam z życiem i pokarm straciłam...
    Dzieci więc mam na mm, zdrowe, nie chorują, z wagą nigdy nie było problemów. Wyrzuty sumienia miałam, owszem,ze może za mało się starałam, że się nie ogarnęłam itp. A teraz? Jak będzie dane mi być w trzeciej ciąży to bez nacisku, nie wiem czy będę karmić, bo najzwyczajniej w świecie tego nie lubię. Na pewno nie będę płakać, że jestem złą matką, że się nie udało itp. Społeczeństwo powoduje to, że mamy do siebie masę pretensji, wymagamy od siebie bardzo dużo. Nawet nie chodzi tu tylko o karmienie, ale o wszystko,o cukier w diecie, o noszenie w nosidłach, chustach itp. Presją społeczeństwa jest tak ogromna, dla mnie wygląda to jak wyścig szczurów, bo ja dłużej karmiłam, a ja w chuscie nosiłam, a ja nigdy cukru nie dałam itp... Temat rzeka.
    Każda z nas kocha swoje dzieci i chce dla nich jak najlepiej :) i to nasza decyzja co robimy, nie społeczeństwa!

    Malinaa90, szona, Ochmanka lubią tę wiadomość

    8p3os65gp79cy9ly.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie mi jak to możliwe??
    W czwartek o 16 HCG 14.594, a dzisiaj po 9 HCG 66.911. Co tu się dzieje?

    szona, Rucola, Pauliśka, Pyratka4, Ochmanka, Kittinka83, Madziandzia, agge, Mlodamezatka lubią tę wiadomość

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauliśka presji otoczenia mówię stanowcze NIE ale jeśli chodzi o wzrost świadomości, to mówię zdecydowane TAK. Podam prosty przykład, próchnica butelkowa. Jak duża grupa matek wie, że przyczyną próchnicy jest podawanie dzieciom słodkich napojów w tym mm w butelce na noc, kiedy dziecko ma tendencję do długotrwałego przetrzymywania tej butelki w buzi? Nie demonizujmy ludzi, którzy chca się podzielić czymś mądrym, istotnym. czasem matka robiaca coś po swojemu moze poczuć się zaatakowana kiedy ktoś powie, ze robi to inaczej a moze warto byłoby posłuchac zamiast się oburzać.

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • MamaStasia :) Autorytet
    Postów: 1339 2872

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauliśka wrote:
    Ja córkę karmiłam 2 tygodnie, a to dlatego, że wpadłam w depresję po cesarce, nie chciałam tego, wszystko mnie bolało... Depresja trwała kilka lat...
    Synka postanowiłam karmić, 3 tygodnie szło nam rewelacyjnie, byłam szczęśliwa i nagle trafiłam do szpitala, ciężka zakrzepica, ledwo uszłam z życiem i pokarm straciłam...
    Dzieci więc mam na mm, zdrowe, nie chorują, z wagą nigdy nie było problemów. Wyrzuty sumienia miałam, owszem,ze może za mało się starałam, że się nie ogarnęłam itp. A teraz? Jak będzie dane mi być w trzeciej ciąży to bez nacisku, nie wiem czy będę karmić, bo najzwyczajniej w świecie tego nie lubię. Na pewno nie będę płakać, że jestem złą matką, że się nie udało itp. Społeczeństwo powoduje to, że mamy do siebie masę pretensji, wymagamy od siebie bardzo dużo. Nawet nie chodzi tu tylko o karmienie, ale o wszystko,o cukier w diecie, o noszenie w nosidłach, chustach itp. Presją społeczeństwa jest tak ogromna, dla mnie wygląda to jak wyścig szczurów, bo ja dłużej karmiłam, a ja w chuscie nosiłam, a ja nigdy cukru nie dałam itp... Temat rzeka.
    Każda z nas kocha swoje dzieci i chce dla nich jak najlepiej :) i to nasza decyzja co robimy, nie społeczeństwa!
    I to jest mega dobre podejście . Społeczeństwo dużo naciska na nie które rzeczy. Nawet duży jest nacisk na poród sn. Ja po pierwszym porodzie miałam dola że nie dałam rady urodzić Stasia naturalnie (potem trafiałam na takie wpisy w necie że wogole źle o sobie myślałam ).


    Malina dziękuję że pytasz . U nas bywa różnie . Są lepsze i te gorsze dni . Mam organizacje dnia tak rozplanowana że dużo jestem w stanie zrobić . Noce są krótkie dni bywają długie ale za nic w świecie bym tego nie oddała .

    Kittinka u nas było tak że Staś (według mnie ) nie najada się że mało mam pokarmu więc wjechala butla . I to spowodowało że odrzucił pierś . Bolało mnie to na początku . Teraz pozwalam Zosi wisieć na piersi ile chce . I może dzięki temu nie trzeba jej dawać mm.

    Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
    Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm)
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi jak to możliwe??
    W czwartek o 16 HCG 14.594, a dzisiaj po 9 HCG 66.911. Co tu się dzieje?

    😳 wow! Kciuki mocno!

    Agape*, Ochmanka lubią tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam Dziewczyny.
    Wiem ze jakos pomalutku to ogarniemy. Moja intuicja mi podpowiada, ze system ktory mamy jest dobry. Mala karmie regularnie, jesli potrzebuje czesciej to tez jej daje cyca, a jesli spi jak zabita to budze co te 3 h. Nie bede dziecka dreczyc tylko po to by karmic co 2 bo o a potrafi sie upomniec jesli nie dojje. Kontrolnie podaje jej butrlke, ale widze ze po lewej piersi nawet o niej nie mysli.
    Tak sobie myslalam, ze w szpitalu karmilam ja mm i dokarmialam swoim, a teraz jest tylko na moim mleku wiec moze ona jeszcze ciut spadla i dopuero zaczela nadrabiac.
    Tak czy inaczej kolejne wazenie w czwartek. Jesli znow malo przyrosnie to zaczne sie marywic wtedy.

    Malinaa90, szona lubią tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kittinka83 wrote:
    Sasanko, dziękuję że pytasz. Ja czuję się bardzo dobrze. Szczerze zastanawiam się czy nie odłożyć starań na jakiś czas, a może już na zawsze. Jak widzę małe dzieci to marzę o jeszcze jednym, ale zastanawiam się czy powinnam, może to mój egoizm i chęć posiadania....a dlaczego w tym wszystkim pomijam mojego M. On serio nie chce. Mimo iż rozmawialiśmy i "prawie" się zgodził to czuję, że jednak jest na NIE i tylko przez moje naciskanie męczy się psychicznie, bo wie, że mi zależy. Może faktycznie nie jest gotowy, może boi się obciążenia finansowego, że nie da rady ogarnąć tak dużej rodziny. Poczułam ostatnio, że chyba go przymuszam swoim naciskaniem i powoli dochodzę do wniosku, że nie tędy droga. Oczywiście co ma być to i tak będzie ;)

    Bardzo mnie zmartwiło co napisałaś...przykro mi, że tak wszystko na Ciebie zleciało i masz taki początek roku, ale wiem,że jesteś silną i optymistyczną babeczką i raz dwa nad Tobą wyjdzie słoneczko!! Przytulam Cię i życzę, by wszystko się właściwie poukładało :* buziaki

    Kittinko, wierze, ze Twoj M. zapragnie dziecka rownie mocno jak Ty, ze znajdziecie porozumienie w tej kwestii i spelnia sie Twoje marzenia :* Ja, choc nie mam dzieciaczkow i do tej pory o niczym tak nie marzylam, jak o nich, juz sama nie wiem, czego chce. Mam dosc staran, chcialabym podrozowac jak kiedys, czesto i beztrosko, nie zwracajac uwagi na cykl ani na to, czy podroz w ewentualnej ciazy jest bezpieczna. Za duzo zlego sie wokol mnie dzieje, bym nadal marzyla o bobo, dorabiajac do tego swoje glupie filozofie. Mnostwo buziakow dla Ciebie i powodzenia, Kochana

    Edit: weszlam w etap "wszystko mi juz jedno" i tym razem naprawde

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 14:34

  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi jak to możliwe??
    W czwartek o 16 HCG 14.594, a dzisiaj po 9 HCG 66.911. Co tu się dzieje?
    Może jednak dziecko walczy!

    Agape*, Ochmanka lubią tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    😳 wow! Kciuki mocno!
    Dr kazała powtórzyć jeszcze HCG i progesteron we wtorek. Zobaczymy co to będzie.
    Ja nie mogę wyjść z szoku, byłby to najprawdziwszy w świecie CUD ❤️

    Mildred, Misiaa, Ochmanka, Salome, syllwia91, i'm_back, Kittinka83, MonikA_89!, Madziandzia, Malinaa90, moni05, szona, Mlodamezatka, Aga9090 lubią tę wiadomość

  • Mildred Autorytet
    Postów: 1393 3153

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dr kazała powtórzyć jeszcze HCG i progesteron we wtorek. Zobaczymy co to będzie.
    Ja nie mogę wyjść z szoku, byłby to najprawdziwszy w świecie CUD ❤️
    Wierzymy do końca 🙏❤️

    Agape*, i'm_back, Kittinka83 lubią tę wiadomość

    9ewns65gkf9ocqq6.png
  • Pati96 Autorytet
    Postów: 2764 3510

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dr kazała powtórzyć jeszcze HCG i progesteron we wtorek. Zobaczymy co to będzie.
    Ja nie mogę wyjść z szoku, byłby to najprawdziwszy w świecie CUD ❤️

    Ogromne kciuki kochana.✊

    Agape* lubi tę wiadomość

    preg.png

    23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
    28.06.2020 urodził się synek Filip
    03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
    07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
    08.06.2024 II kreski

    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa

    Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina
  • Emi36 Przyjaciółka
    Postów: 134 22

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)
    Dzis robiłam test 10 wyszło cos takiego ?
    dziś 25 dc nie wiem kiedy było ovu nie mierzyłam temp olałam wszystko bo sie nie staram
    zero objawow na okres cisza .
    czy wy też widzicie ten cien ??
    https://zapodaj.net/5577bff7bd36b.jpg.html

    Iwona 39 lat
    Endometrioza I st.
    11.04.2016 Aniołek 7t 3d ciąża pozamaciczna :(
    3 miesiace pózniej ciąża Amelka <3 mały cud <3
    198e9be07204aef8989853855003ef9f.png
  • Pauliśka Autorytet
    Postów: 1557 2139

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rucola wrote:
    Pauliśka presji otoczenia mówię stanowcze NIE ale jeśli chodzi o wzrost świadomości, to mówię zdecydowane TAK. Podam prosty przykład, próchnica butelkowa. Jak duża grupa matek wie, że przyczyną próchnicy jest podawanie dzieciom słodkich napojów w tym mm w butelce na noc, kiedy dziecko ma tendencję do długotrwałego przetrzymywania tej butelki w buzi? Nie demonizujmy ludzi, którzy chca się podzielić czymś mądrym, istotnym. czasem matka robiaca coś po swojemu moze poczuć się zaatakowana kiedy ktoś powie, ze robi to inaczej a moze warto byłoby posłuchac zamiast się oburzać.
    Ja nie rozumiem jak można dać dziecku przetrzymywać butelkę w buzi? Karmisz, odbijasz, kladziesz spać. Można podawać wiele przykładów. Np nie podawanie smoczka. Ale próchnica to nic innego jak wirus, który przekazujemy dziecku np oblizując smoczek (znam wiele kobiet, które tak robi). Podam przykład mojej siostry, miała fioła na punkcie zębów, zero smoczka, tylko pierś, w nocy do picia tylko woda. Dziecko mając 2 lata miało czarne zęby... Moje dzieci smoczkowe, butelkowe. Zero problemów. Więc trzeba po prostu myśleć logicznie.
    Mi chodzi bardziej o presję typu "jak mogłaś nie karmić piersią, to straszne, przecież mm to samo zło!" albo wybrałaś cc na życzenie? Jesteś złą matką, bo nie pozwoliłaś działać naturze. Niestety ale na niektórych forach w necie jest taka presja, że aż się czytać odechciewa... Ja rozumiem jakieś porady, dzielenie się wiedzą, ale ze zrozumieniem... Kobiety zamiast się wspierać to wbijają sobie szpile...

    Salome, Malinaa90, szona lubią tę wiadomość

    8p3os65gp79cy9ly.png
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi jak to możliwe??
    W czwartek o 16 HCG 14.594, a dzisiaj po 9 HCG 66.911. Co tu się dzieje?
    matko, cudownie!!! może był jakiś błąd labo wczesniej! Kciuki ogromne!

    Agape*, Ochmanka, i'm_back lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauliśka wrote:
    Ja nie rozumiem jak można dać dziecku przetrzymywać butelkę w buzi? Karmisz, odbijasz, kladziesz spać. Można podawać wiele przykładów. Np nie podawanie smoczka. Ale próchnica to nic innego jak wirus, który przekazujemy dziecku np oblizując smoczek (znam wiele kobiet, które tak robi). Podam przykład mojej siostry, miała fioła na punkcie zębów, zero smoczka, tylko pierś, w nocy do picia tylko woda. Dziecko mając 2 lata miało czarne zęby... Moje dzieci smoczkowe, butelkowe. Zero problemów. Więc trzeba po prostu myśleć logicznie.
    Mi chodzi bardziej o presję typu "jak mogłaś nie karmić piersią, to straszne, przecież mm to samo zło!" albo wybrałaś cc na życzenie? Jesteś złą matką, bo nie pozwoliłaś działać naturze. Niestety ale na niektórych forach w necie jest taka presja, że aż się czytać odechciewa... Ja rozumiem jakieś porady, dzielenie się wiedzą, ale ze zrozumieniem... Kobiety zamiast się wspierać to wbijają sobie szpile...
    Gwoli ścisłości próchnica to choroba bakteryjna ale do jej uaktywnienia niezbędne jest środowisko kwasowe, które powstaje przede wszystkim przy podazy cukru. Dla Ciebie Twój spoób karmienia jest oczywisty ale masa matek nie wie, że postępują na szkodę swojego dziecka. Rozumiem o co Ci chodzi w temacie presji otoczenia, ale często to jest nadinterpretacja. często matki karmiące mm tak bardzo obawiają się krytyki, że widzą ją tam, gdzie jej nie ma. jeśli chodzi o krytykę mm to wyobraź sobie, ze pokolenie mojej mamy i moich ciotek jest świecie przekonane,że to mm jest lepsze. temat rzeka. Ja uważam, ze jeśli kobieta postępuje świadomie, tzn zna wszystkie za i przeciew i wybiera najlepszy dla siebie sposób, metodę wychowaczą to nie powinna się przejmowac tym, co mówia inni.

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Misiaa Autorytet
    Postów: 4869 7443

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do karmienia mm...mój bratanek który ma teraz 14 dni jest na mm i przyszła bratowa dokarmia go tylko piersia...od początku próbowała ale mały płakał...dała mm i cisza, spokój... ja jestem zdania że mleko matki jest najlepsze ale najważniejsze w tym wszystkim jest dziecko które musi być najedzone..przybiera bardzo ładnie i widać że dziecko zadowolone. Czy neguję przyszłą bratową za to że postawiła na mm? Nie, bo sama ją do tego namówiłam.. lepiej moim zdaniem postawić na mm i wiedzieć że maleństwo najedzone niż walczyć z piersią ;)

    Agape trzymam kciuki za cud! Ja w nie baaardzo wierzę:)

    Sasanko ja wyszłam z takiego samego założenia i też planuję już kilka wycieczek na ten rok..bo myślenie a może będę w ciąży i lot nie wskazany itp zatraca moją chęć życia...

    To która pozytywnie zacznie styczeń?

    Sasanka55., Agape* lubią tę wiadomość

    24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
    26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
    IV.2019 CB
    24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
    9tc... VI.2021 😇💔
    05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤

    "Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
    - przypominam sobie kto mi się przygląda..."
  • Pyratka4 Autorytet
    Postów: 428 397

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi jak to możliwe??
    W czwartek o 16 HCG 14.594, a dzisiaj po 9 HCG 66.911. Co tu się dzieje?

    A co gin na to? Teraz to najlepsze byłoby usg 😍

    2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI

    9.2017 - Synuś
    5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika :)
    3.11.2018 - poronienie samoistne
    2.2019 - powtórka "z rozrywki" :(
    Owulacja jest, ciąży dalej brak :(
    17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
    19.12 - 48mIU 💙
    21.12 - 109mIU/mI
    23.12 - 196mIU/ml
    27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
    f2w3flw12t1gpt6d.png
  • Pyratka4 Autorytet
    Postów: 428 397

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agape* wrote:
    Dr kazała powtórzyć jeszcze HCG i progesteron we wtorek. Zobaczymy co to będzie.
    Ja nie mogę wyjść z szoku, byłby to najprawdziwszy w świecie CUD ❤️
    Doczytałam :)

    2016- cykle w większości bezowulacyjne. 6cs, 3 cykl z CLO - szczęśliwy! 9.01.2017 - II KRESECZKI

    9.2017 - Synuś
    5.2018 - start! starania o drugiego Szkodnika :)
    3.11.2018 - poronienie samoistne
    2.2019 - powtórka "z rozrywki" :(
    Owulacja jest, ciąży dalej brak :(
    17.12 (10dpo) - Beta Hcg - 20mIU 😬
    19.12 - 48mIU 💙
    21.12 - 109mIU/mI
    23.12 - 196mIU/ml
    27.12 - 1229 mIU/ml ♥️
    f2w3flw12t1gpt6d.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2020, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyratka4 wrote:
    Doczytałam :)
    Na USG idę w czwartek. Jakoś może wytrzymam... Najwcześniejszy termin jaki znalazłam to środa, ale u innego lekarza, więc już zaczekam do czwartku.
    Z resztą po wynikach we wtorek wyjaśni się jeszcze więcej 😉

‹‹ 15 16 17 18 19 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ