Zabija mnie ciekawość
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochana jesteś, dziękuje Ci bardzo za to wsparcie :*
W piątek ide do pracy, ale póki co odpoczywam i wykorzystuje każdą minutę
Wczoraj udało nam sie i mieliśmy cały dzień cały dom dla siebie, bo teście pojechali na małą wycieczkę do pobliskiego zoo, wiec wykorzystalismy ten czas na maxa, zrobilismy sobie grilla na obiad, a później wzielismy długa wspólną kąpiel, bardzo mi to było potrzebne, bo malo mamy takich chwil tylko dla siebie, wiec dobrze rozumiem, ze masz obawy co do wspolnego mieszkania z mama przez miesiąc skoro juz od tak dawna mieszkasz osobno
Niestety tak juz jest ze mamy zawsze maja dużo do powiedzenia, wszystko robią lepiej i dają mnóstwo wskazówek niekoniecznie dobrych
Ale czasami chyba lepiej niektóre rzeczy przemilczec, jakoś ten miesiąc wytrzymasz :*
A może akutat będzie lepiej niż myślisz
A co do reakcji Twoich najbliższych trochę to przykre, ze ludzie nie cieszą się naszym szczęściem tak jakbysmy sobie tego życzyli
Pewnie tez nie zdają sobie sprawy jak bardzo z mężem na to czekaliście :*
Ale nie przejmuj sie tym, na pewno jak maleństwo pojawi sie na świecie wszyscy oszaleją na jego punkcie
Faktycznie 3 tygodnie to sporo czasu, ale wierze, ze wszystko jest w porządku i trzymam kciuki :* brzusio zaczyna już rosnąć? :* -
Dziewczyny, nie ma co się przejmować innymi. To nasze życie, nasze sukcesy i porażki. Nikt nie wie, co przeżywamy, jak to przechodzimy, a wydają się najmądrzejsi. Ale oni za nas życia nie przeżyją. Musimy się skupiać na sobie i na naszych celach
Aga, ja bym chyba nie wytrzymała miesiąca z rodzicami, mimo że ich bardzo kocham Ja też się dość szybko wprowadziłam z domu. A humory to i ja mam. W niedzielę zrobiłam mężowi awanturę - w zasadzie bez powodu Więc do nie przejmuj :*
Werka, odpoczywaj, nabieraj sił i idźcie na żywioł Będzie dobrze, trzymam mocno kciuki :*
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
werka93 wrote:Dzięki dziewczyny, naprawdę dużo to dla mnie znaczy, ze wspieracie i zawsze mogę sie tu wyżalic
Magdoczka, a Ty kochana pochwaliłaś się juz rodzince? :*
Jeszcze nikomu nie mówiliśmy może jak już będę mieć jakieś zdjęcie usg, to wtedy powiemy rodzicom i teściom
-
Cześć dziewczyny :*
Właśnie miałam wczoraj pytać, co u Was?
Weekend jak zwykle minął szybko. Wczoraj cały dzień strasznie bolały mnie jelita i żołądek, brzuch miałam większy niż balon i cały czas mi się odbijało Dziś jest trochę lepiej, chociaż pierwszą rzeczą po przebudzeniu były 3 odbicia
Jutro mam pierwszą wizytę u lekarza. Już się trochę stresuję, a jednocześnie też ekscytuję. Ciekawe czy zrobi mi usg i czy będzie już coś widać.
A jak u Ciebie, Werka? Działacie w tym cyklu?
Aga, jak Ty się czujesz?
-
Całe szczęście Magdoczka, ze nie wymiotujesz (zeby nie zapeszać), bo wtedy byś sie strasznie męczyła w pracy
Myślę, ze skoro to 5 tydzien to lekarz powinien zrobić już USG
Koniecznie napisz jutro jak tam, jak będziesz miała zdjęcie USG to wstaw na forum :* będę trzymać kciuki :*
Oczywiście, ze działamy, trochę mniej intensywnie niż w poprzednich, ale nie przeszkadza mi to w ogóle, zrwzygnowalam całkowicie z mierzenia temperatury, badania szyjki itd. Będę sie opierać jedynie na śluzie, także trzymajcie za nas kciuki :*agniecha2101, Magdoczka lubią tę wiadomość
-
O kurcze to faktycznie miał co robić
Myślę, ze dla mojego to nie będzie problem, nigdy jeszcze nie odmówił, to raczej ja czasami błagam o litość, bo jego libido jest ciągle na wysokim poziomie, a mi sie czasem zwyczajnie nie chceMagdoczka lubi tę wiadomość
-
werka93 wrote:Kochana jesteś, dziękuje Ci bardzo za to wsparcie :*
W piątek ide do pracy, ale póki co odpoczywam i wykorzystuje każdą minutę
Wczoraj udało nam sie i mieliśmy cały dzień cały dom dla siebie, bo teście pojechali na małą wycieczkę do pobliskiego zoo, wiec wykorzystalismy ten czas na maxa, zrobilismy sobie grilla na obiad, a później wzielismy długa wspólną kąpiel, bardzo mi to było potrzebne, bo malo mamy takich chwil tylko dla siebie, wiec dobrze rozumiem, ze masz obawy co do wspolnego mieszkania z mama przez miesiąc skoro juz od tak dawna mieszkasz osobno
Niestety tak juz jest ze mamy zawsze maja dużo do powiedzenia, wszystko robią lepiej i dają mnóstwo wskazówek niekoniecznie dobrych
Ale czasami chyba lepiej niektóre rzeczy przemilczec, jakoś ten miesiąc wytrzymasz :*
A może akutat będzie lepiej niż myślisz
A co do reakcji Twoich najbliższych trochę to przykre, ze ludzie nie cieszą się naszym szczęściem tak jakbysmy sobie tego życzyli
Pewnie tez nie zdają sobie sprawy jak bardzo z mężem na to czekaliście :*
Ale nie przejmuj sie tym, na pewno jak maleństwo pojawi sie na świecie wszyscy oszaleją na jego punkcie
Faktycznie 3 tygodnie to sporo czasu, ale wierze, ze wszystko jest w porządku i trzymam kciuki :* brzusio zaczyna już rosnąć? :*
Trochę mnie nie było, ale jakoś psychicznie nie czułam się najlepiej, jakieś gorsze dni miałam
Co u Was?👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Magdoczka wrote:Cześć dziewczyny :*
Właśnie miałam wczoraj pytać, co u Was?
Weekend jak zwykle minął szybko. Wczoraj cały dzień strasznie bolały mnie jelita i żołądek, brzuch miałam większy niż balon i cały czas mi się odbijało Dziś jest trochę lepiej, chociaż pierwszą rzeczą po przebudzeniu były 3 odbicia
Jutro mam pierwszą wizytę u lekarza. Już się trochę stresuję, a jednocześnie też ekscytuję. Ciekawe czy zrobi mi usg i czy będzie już coś widać.
A jak u Ciebie, Werka? Działacie w tym cyklu?
Aga, jak Ty się czujesz?
Już po wizycie? Opowiadaj!
U mnie dolegliwości nadal te same. Jeden dzień jest znośnie, inny przeleżę cały dzień... Czuję się czasami taka bezproduktywna Dziś okropnie boli mnie głowa i po raz trzeci już wyskoczyła mi w ciąży opryszczka na ustach ostatnią miałam dokładnie tydzień temuMagdoczka lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Myślałam o Tobie i zastanawialam się, czemu tak umilkłaś :*
U mnie ciężki powrót do rzeczywistości po weekendzie majowym, nawał pracy, jak to na poczatku miesiaca w ksiegowosci, ale... Wczoraj zauważyłam śluz płodny, znowu wczesniej niż zwykle, wiec działamy intensywnie
Wczoraj mąż pytał mnie jakie badania powinnismy zrobić jeśli sie nie uda, wiec chyba go to męczy i myśli o tym
Ale ja jestem dobrej myśli i uważam ze jeszcze za wcześnie, żeby stawiać jakiekolwiek diagnozyMagdoczka, agniecha2101 lubią tę wiadomość