Prośba o pomoc w interpretacji wykresu
-
WIADOMOŚĆ
-
AgataR wrote:Tylko_ ja nie ma sprawy
bede sciskac mocno kciuki
u mnoe tez dupa Tysia
ja to w ogole nie wiem co jest grane bo wykres kompletnie nie wyglada na owulacyjny
Czarna ja za to mialam na odwort kiedy bylam w ciazy, myslalam sobie przeciez ciaza to nie choroba, tyle kobiet pracuje i normalnie funkcjonuje, a tu sie okazalo ze jednak trzeba chuchac i dmuchac i nigdy nie wiadomo co nam pisanenie czytaj juz tego internetu
kiedy wizyta u gina?
Natalii00 a Ty kobieto co milczysz? Dzis mial byc testbo niby do @ 3 dni a dzisiaj rano cos dziwnie brzuch bolal jakby na @ ale tak inaczej
tylko ja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydzieki anusiak
zajmujesz sie domem tak jak ja ,moj partner tez pracuje po 10 godz.dziennie czasami dluzej i ma nooo zaraz w styczniu 40 ke !!!!ale dla faceta to wydaje mi sie nie jest duzo.dlaczego myslisz,ze nie macie szansy,macie juz jedno dziecko,staracie sie o drugie,jak z jednym sie udało to wydaje mi sie,z kwestia czasu,jak "zaskoczysz " :)tego ci zycze
-
nick nieaktualny
-
dziekuje tylko ja za miłe słowa.tak mysle czy mamy szanse na 2 dziecko bo wtedy jak zaszłam z córka nie miałam problemow z tarczyca a teraz lecze sie od konca maja bo okazało sie wiosna że cos nie tak z nia.jestesmy tak przepracowani że nie zawsze mamy ochote na igraszki akurat w te dni.nawet jak trafiamy na te idealne dni to nic z tego nie wychodzi.u nas jest seks spontaniczny nie wymuszany.robimy to kiedy mamy ochote i dopiero zas zagladam w kalendarzyk czy wtedy był ten czas.i juz nie raz pokrywał sie seks z tymi dniami a nawet owulacja i nic.ja podchodze do tego że co mam byc to będzie.widocznie nie pisane jest nam drugie dziecko.nigdy sie nie zabezpieczalismy
-
Haha no zdazylam przeczytac tylko_ja
i rozumiem takze spokojnie
nie lubie uzalac sie nad soba, jestem osoba raczej nie cierpliwa i wole dzialac niz siedziec i czekac. Sprawa nieplodnosci chyba jednak mnie przytlacza, to jedyna rzecz na ktora nie mam wplywu
ale zyje nadzieja ze sie uda jak kazdej z nas
tylko ja, OwieczkaaaJo lubią tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*) -
Anusiak5 wiem o czym mowisz, dzisiejszy tryb zycia i pospiech to jakas masakra, my tez z mezem wracamy po calym dniu z pracy i czasem jestesmy tak padnieci ze szok
a wiadomo wtedy juz sie nic nie chce
nie wiem moze jakis post seksualny a w te dni ruszamy do boju haha
tylko ja lubi tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*) -
palma wrote:hej :* miała może któraś z Was tak że pomimo okresu miała wysoką temp? bo ja wczoraj zaczęłam plamic temp 36.8, dziś już lekkie krwawienie i tez temp 36,8. Coś mi się pokićkało w cyklu chyba
Ja mialam zawsze I faze niskich 36.1 lub 36.3 a teraz niby okres mialam bo juz sie o dziwo skonczyl a moja tempka dzisiaj i wczoraj to 36.6 wiec tez nie wiem co jesy grane mozesz zerac na moj wykres -
nick nieaktualnyanusiak nie ma za co :)bardzo prosze :)ja tam mojemu nie musze mowic kiedy mam dni plodne bo wie lepiej ode mnie
mowi ze mam wtedy charakterek aniola i oczy diabła :)nawet jak sex jest w owu to i tak zawsze jest szansa 1 na 5.trzeba celowac,my od 8 miesiecy w szczegolnosci w dni plodne i nic .nie ma reguly.jedna zajdzie,dziesięć nie
-
*Czarnaa* wrote:maczka mi of wyznaczył poród na 5 czerwca ale myślę, że urodzę wcześniej. Z synem też takie przeczucie miałam. Termin miałam z nim na 27 lipca a ciągle mówiłam, że na koniec czerwca się urodzi no i 25 czerwiec wyszedł
Owieczka no w sumie spoko. Od wczoraj doszły bóle jak na @, więc to jest trochę męczące. Miałam też takie 2 dni, że czytałam na internecie o krwawieniu we wczesnej ciąży i w sumie trochę mnie to przeraziło bo w pierwszej ciąży, którą poroniłam nie wiem czemu ale ciągle sprawdzałam informacje na temat poronienia. Nie czułam wtedy, że mogłabym poronić, może czasem miałam takie myśli no i jednak poroniłam. Dlatego teraz się trochę obawiam, że sprawdzam te informacje o krwawieniach i jakieś takie wrażenie mam, że mogło by się mi to przytrafić. Ale póki co temperatura rośnie, więc mam nadzieję, że nic takiego mnie nie spotka
Kochana jak zaszlam z lilka to tez porownywalam wszystko do poronienia i z plamieniem jechalam do szpitala na oddzial wczesnej ciazy i tam jak cos robili usg itd i bylo ok wiec nie martw sie na zapas bo to nie jest dobrze dla ciebie malenstwa i calej rodziny
Wierze ze bedzie dobrze kochana -
nick nieaktualnyAgataR wrote:Haha no zdazylam przeczytac tylko_ja
i rozumiem takze spokojnie
nie lubie uzalac sie nad soba, jestem osoba raczej nie cierpliwa i wole dzialac niz siedziec i czekac. Sprawa nieplodnosci chyba jednak mnie przytlacza, to jedyna rzecz na ktora nie mam wplywu
ale zyje nadzieja ze sie uda jak kazdej z nas
i wszystko bym chciała juz od razu a nie zawsze tak sie da
żyj nadzieja bo jak to mowia "nadzieja zawsze umiera ostatnia "
AgataR lubi tę wiadomość
-
AgataR wrote:Musze koniecznie znalesc najpierw dobrego gina
mialam zaczac stymulowanie jajeczkowania od wrzesnia ale moj obecny gin od grudnia przechodzi ne emeryture no i wyszla jeszcze ta tarczyca... Dziekuje Tylko_ja
jakos do dupy sie z tym wszystkim juz czuje
ale trzeba sie wziac w garsc
wiec zielonosc tez
Agata a skad jestes? Mam znajomych w wawie i katowicach to zawsze moge popytav o dobrego ginkaAgataR lubi tę wiadomość
-
Kochana Owieczkooo jestem z Gorzowa ale aktualnie mieszkam za granica a dokladnie we Francji
nie mowie ze tu nie mozliwosci bo na pewno sa ale bariera jezykowa mnie przeraza
OwieczkaaaJo lubi tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*) -
Aha ok no niestety nie mam tam o dziwo nikogo
tzn kobiety bo kolegow anglojezycznych tak
Tak ale nawet w pl tez ciezko znalezc.
Co do bariery to cie rozumiem tez mi bylo ciezko i czasem nadal ciezko jest
A w przychodni nie masz mozliwosci poprosic o tlumacza bo jest juz to coraz czesciej praktykowaneWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 11:56
AgataR lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgataR wrote:Kochana Owieczkooo jestem z Gorzowa ale aktualnie mieszkam za granica a dokladnie we Francji
nie mowie ze tu nie mozliwosci bo na pewno sa ale bariera jezykowa mnie przeraza
AgataR lubi tę wiadomość
-
Oooo Tylko_ja
to faktycznie blisko mamy do siebie a bede na pewno w domku na Swieta
we Francji jestem juz 6 lat... Cos tam mowie po francusku ale wiadomo, ze nie jest to taki poziom jakby sie chcialo... Chodzilam tu prywatnie do polskiego gina podobno bardzo dobrego w leczeniu nieplodnosci ale mam wrazenie ze zmarnowalam 3 lata... Poczekam czy cos sie wykluje w tum cyklu i przejde sie jeszcze do niego zbadac to i tamto
tylko ja lubi tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*) -
nick nieaktualny
-
A powiem Ci Tylko_ja ze wyjazd jest tylko tymczasowy, w przyszlym roku na Swieta mamy zamiarbjuz zjechac na stale
i tak o 6 lat za dlugo
za bardzo juz tesknimy za rodzina i przyjaciolmi, wszystko nas omija... Jeszcze rok...
tylko ja lubi tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*) -
nick nieaktualny
-
A dziekuje
tak tak maz Polak z tego samego miasta
nie lateo zyje sie na emigracji choc zalezy kto jak sie przyzwyczaja
Owieczkaa Ty gdzies chyba na wyspach tak?
tylko ja lubi tę wiadomość
lat 30, PCOS, niedoczynność tarczycy, adenomioza...
Mama Aniolka 8-9 tc i cudownego Synka 16 tc (*)(*)