I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
liri wrote:ja jeszcze przed wizytą pierwszą u gin. ponoc mamy rok na dziewczynki. ale jak pójdzie wszytsko ok, to ja urodze poczatek stycznia:) moze znowu na chlopców:)
ja w nastepnym roku staram sie o drugie to moze uda mi sie na rok chlopakow jeszcze zalapac
Bynajmniej takie sa plany na dzis -
U moich znajomych też jest ostatnio wysyp facetów
Mi kalendarz chiński pokazuje dziewczynkę i bardzo bym się ucieszyła gdyby była dziewczynka Natomiast wszyscy wokół prorokują mi chłopaka i w sumie ja też takie mam przeczucie, że jednak chłopczyk, nawet mi się śniło to ostatnio
Ale wiadomo, że najważniejsze żeby było zdrowe -
Lalita2710 wrote:Mi wychodzi chłopiec haha:D a patrzysz na wiek jaki masz czy np na rocznicowo:) http://www.plecdzieckaplanowanie.az.pl/kalendarz_chinski_plec_dziecka.htm
Z tego co ja pamietam to musisz wpisac skonczony wiek to znaczy jezeli masz w pazdzierniku urodziny to do dnia urodzin piszesz ze masz np.28 a od dnia urodzin 29
Tak na marginesie mi sie kalendarz nie sprawdzil bo u mnie mial byc chlopczyk a jest ksiezniczkaLilka lubi tę wiadomość
-
Dzieñ dobry Zaczytuje mojego posta z wątku "plemniczka, staraczka..." gdzie również podzieliłam się opowieścią z wizyty u gina
Chciałam powiedzieć, że wizyta u gina zaliczona...ale co się stresu najedliśmy...
Otóż zaczęło się od pogaduszek, sprawdzenia wyników badań (wsio ok) i ważenia (przytyłam 3kg od ostatniej wizyty)
No i USG- jakieś 10 min jeżdżenia po brzuchu a tam pustka Pyta się czy przypadkiem znowu nie skorzystałam z toalety tuż przed badaniem, ale nie. Ja już lekka panika, bo dziecka nie widać. Mój A. się załamał, że jednak nic z tego ale gin mówi, że to nie tylko o dzieciaczka chodzi ale on wogóle nic nie widzi!- "gdzie Ty masz wszystkie organy" się pyta Jamę brzuszną zaczął sprawdzać no i ok, ale podbrzusze puste! No to pozostaje dopochwowe USG. No i wreszcie zobaczyliśmy Fasoleczka jest Kształtu ni jak nie rozpoznaliśmy mimo tłumaczeń ginka, za to bijące serduszko było bardzo wyraźnie zaznaczone Gin powiedział, że mam silne tyłozgięcie i dla tego nic nie było widać przy zwykłym USG. Mam poleżeć od czasu do czasu na brzuchu, pozginać się trochę na czworaka i tyle Stwierdził, że samo się wszystko ustawi a jak nie to w tym pomoże Duphaston mam brać dalej, ze względu na tyłozgięcie nadal zakaz seksu- podobno przy penetracji byłoby jakieś ryzyko. Następna wizyta za 4t -
czesc dziewczyny mojemu M.to obojetne co bedzie drugie pierwsza mamy córeczke ale ja bym chciała synka do pary ale jak bedzie córcia to tez bede sie bardzo cieszyć tylko zeby było ZDROWE! to dla nas najważniejsze
-
czesc dziewczyny mojemu M.to obojetne co bedzie drugie pierwsza mamy córeczke ale ja bym chciała synka do pary ale jak bedzie córcia to tez bede sie bardzo cieszyć tylko zeby było ZDROWE! to dla nas najważniejsze
-
karoam wrote:Dzieñ dobry Zaczytuje mojego posta z wątku "plemniczka, staraczka..." gdzie również podzieliłam się opowieścią z wizyty u gina
Chciałam powiedzieć, że wizyta u gina zaliczona...ale co się stresu najedliśmy...
Otóż zaczęło się od pogaduszek, sprawdzenia wyników badań (wsio ok) i ważenia (przytyłam 3kg od ostatniej wizyty)
No i USG- jakieś 10 min jeżdżenia po brzuchu a tam pustka Pyta się czy przypadkiem znowu nie skorzystałam z toalety tuż przed badaniem, ale nie. Ja już lekka panika, bo dziecka nie widać. Mój A. się załamał, że jednak nic z tego ale gin mówi, że to nie tylko o dzieciaczka chodzi ale on wogóle nic nie widzi!- "gdzie Ty masz wszystkie organy" się pyta Jamę brzuszną zaczął sprawdzać no i ok, ale podbrzusze puste! No to pozostaje dopochwowe USG. No i wreszcie zobaczyliśmy Fasoleczka jest Kształtu ni jak nie rozpoznaliśmy mimo tłumaczeń ginka, za to bijące serduszko było bardzo wyraźnie zaznaczone Gin powiedział, że mam silne tyłozgięcie i dla tego nic nie było widać przy zwykłym USG. Mam poleżeć od czasu do czasu na brzuchu, pozginać się trochę na czworaka i tyle Stwierdził, że samo się wszystko ustawi a jak nie to w tym pomoże Duphaston mam brać dalej, ze względu na tyłozgięcie nadal zakaz seksu- podobno przy penetracji byłoby jakieś ryzyko. Następna wizyta za 4t
Jejku ale stresssss.ja bym chyba od razu sie poryczala jakby powiedzial ze nic nie widac.ehh wiadomo ze mysli najczarniejsze sie ma od razu.dobrze ze wszystko jest ok i serduszko bije a to najwazniejsze.tez mialam zakaz sexu na poczatku a poza tym checi nie bylo i idzie sie przyzwyczaic kwasik foliowy bierzesz albo kazal cos brac?karoam lubi tę wiadomość