I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kobietki no i jestem po 1 wizycie i 1 usg ciaza jest w macicy a to dla mnie najwazniejsza informacja wszystko jest ok tylko zlapalo mnie cholerne przeziebienie! dzis zjadlam juz czosnek jutro mam rano lekarza. wystraszylam sie wpisem ze podczas przeziebienia moze cos sie zadziac dzidzi:(
-
Lissa wrote:I ja mam podobnie jakis tydzien temu , wiekszosc objawow ustała. Wrszcie wrocilam do swiata zywych ale powiem ze mnie to troche tez przestraszylo a wizyte mam dopiero w poniedzialek .
jedynie co to poranne wymioty pozostaly standardem , piersi nadal rosna i bola , matko jak dlugo beda jeszcze rosly ? w takim tempie bede mogla je wkrote zarzucac na plecy i moj brzuch kochane , jest ogromny :-o wlasciwie to zaczal od dzisiaj ,dziwne tak nagle wyskoczyl az moj rano popatrzyl na mnie dziwnie i mowi ze pierwszy raz u mnie taki widzi, no hmm ja tez wczesniej nie zauwazylam az takiej pileczki .
Matylda jak Ty sie czujesz kochana ?? nadal w lozeczku odpoczywasz?
Teraz juz chyba coraz lepiej powinnaś się czuć Trzymam kciuki za poniedziałkową wizytę. Ja idę w czwartek.
Czuję się bardzo dobrze, absolutnie żadnych dolegliwości nie mam już. Nadal leżę i chyba tak jednak zostanie do samego porodu Z tym leżeniem zaczęły mi się dość duże niedogodności ze spaniem pojawiać, bo w nocy drętwieją mi nogi i ręce, ale z nogami jest najgorzej. Mam nadzieję, ze w czwartek lekarz znajdzie jakiś sposób na to, bo nie jest to za fajne.Mama najcudowniejszych skarbów -
Miriam wrote:Żyje najważniejsze ze żyje ma 4 cm i mam przyjść za tydzien bo do badań marketów potrzeba 4,5 cm więc widzimy sie za tydzien uf wracam do domku
Miriam lubi tę wiadomość
-
Matylda36 wrote:U mnie było tak samo, cieszyłam się, że mam mdłości, źle się czuję i piersi dotknąć nie mogę. Pewnego, dnia jakoś tak w 8 tygodniu, wszystko pewnego ranka ustało, a mój lekarz akurat na urlop pojechał. Przez jakieś 5 dni zero objawów. W dodatku pojawiło się jednego dnia lekkie krwawienie. Byłam pewna, że to koniec. Załamałam się, z resztą lekarz też się przestraszył, ale dopiero powiedział mi to po powrocie. Jak na usg zobaczylismy, że dzidziuś ma się dobrze, to ja ryczałam jak bóbr.
Teraz myślę, że to moja podświadomość zadziałała. Krytyczny tydzień, mój lekarz na urlopie, więc chyba mój organizm się przyblokował i wszelkie objawy ustały na jakis tydzień. Ja odchodziłam od zmysłów, a dzidziuś skakał w najlepsze. Mdłości wróciły tego samego dnia, co miałam wizytę u swojego lekarza
Muszę przyznać że siew zupełności zgadzam... ostatnio czułam się zupelnie normalnie (zero objawów i prawdę mówiąc myślałam że psychika mi wysiądzie)
Już wolę aby mnie wszystko bolało,
mogę nawet PAWIA w PRACY na środku HOLU puścić
Byle tylko czuć się inaczej niż zwykle - Byle mieć nadzieję że wszystko jest "w porządku"...
Byle wytrwać do USG ))
Oby ZABIŁO to najcenniejsze dla mnie SERDUSZKO
Bo jak nie ... to nie wiem czy moje to zniesie
... ODDAM SWOJE !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2013, 07:00
Matylda36, magdalena lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny a przesypiacie cale noce?
ja padam ze zmęczenia o 22 zazwyczaj. I o3 lub 4 zawsze siku, no i wtedy okolo godziny, poltorej sie mecze bo nie mogę zasnąć. Juz mi sie wydaje, ze jestem wyspana.,chodze po,domu, zjem kanapkę i najczesviej po godzinie zasypiam na kanapie. Wychodze z,sypialni bo wiercac sie w,lozku budzę męża, który sie stresuję ze ja nie mogę spac. Mi jest go szkoda i juz wole, zebym tylko ja nie spala. Potem wstaje o 7 do pracy i znowu jestem nieprzytomna
macie jakieś,sprawdzone sposoby na sen? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdalena - ja też byłam przeziębiona. Trzymało mnie 1,5 tygodnia. Trzeba być cierpliwym i przechodzi.
Bałam się strasznie bo kaszlałam i strasznie mi brzuch narywało.
Jadłam czosnek, ale nie za dużo bo podobno może działać też poronnie w dużych ilościach. Starałam się jeść tak do 2 ząbków dziennie, najczęściej z mlekiem i miodem.
Piłam wyciśnięty sok z cytryny z miodem bez rozcieńczania (z polecenia lekarza, podobno pobudza układ immunologiczny).
Jak zaczął mi się kaszel to robiłam sobie syrop z cebuli i czosnku zasypany cukrem (super działa!).
No i gardło płukałam solą.
Jak mocno kaszlałam to jeszcze stosowałam syrop z babki lancetowatej (podobno dozwolony w ciąży).
Polecam, przeszło mi i jestem już zdrowa -
Cześć dziewczyny
Postanowiłam dzisiaj do was zaglądnąć na razie jednak tak nieśmiało bo wizytę u lekarza mam dopiero w czwartek i wtedy jak będzie wszystko ok to się rozgoszczę za waszym pozwoleniem oczywiście.
Gratuluję was dzidziek niech zdrowo rosną i życzę wspaniałych i spokojnych 9 miesięcy
20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
Dorianka zapisałaś się już na wizytę ?20.10.2023 - Jest i Ona - moje największe szczęście. 38 tyg 5 dni - 3230 g 53 cm
Angelius Provita
19.09.2013 [*] 07.05.2014 [*] 10.11.2017 [*][*] 23.11.2018 [*]
08-09.2018 Szczepienia limfocytami męża MRL 59,7%
2019 Histeroskopia - wszystko ok
08-09.2022 Powtórne szczepienia pullowane
10.2022 Histerioskopia, Laparoskopia, Drożność - usunięcie prawego jajowodu - wodniak, reszta ok
OK: Kariotypy, ANA, ASA, APA, ACA, testosteron,, homocysteina, białko C, S, anty-tTG, CBA, IMK, LCT, nasienie
Źle: Hiperprl, APS (LA), mutacje hetero FV R2_4070A-G, MTHFR 677C-T , PAI-1 4G; HLA-DQ8, MRL 9%, NK 16,1%, ATA, KIR AA (mąż HLA-C C2C1) -
nick nieaktualnyHej dziewczyny,czy ktoras robila USG w 6 tyg ciazy? ja mialam plamienia brazowe przez dwa dni i pojechalam do szpitala,co prawda jak tam bylam to ustaly ale nie to juz mnie martwi tylko wlasnie USG na poczatku 6 tyg,mianowicie jest cialko zolte,pecherzyk 2,8mm ale nie bylo widac zarodka moze ktoras tez tak miala i potem wszystko dobrze sie skonczylo?? dostalam duphaston i nospe 3 razy dziennie. Dziwne jest tez to ze do tej pory nie mam zadnych objawoe procz wrazliwych i pelniejszych piersi no i podbrzusze mnie caly czas boli
-
Ja jak miałam pierwsze usg to widać było tez tylko pęcherzyk ciążowy i żółtkowy. Ciąża oceniona na 4 tydzień i 6 dni. A wg OM byłam w 5 tyg i 5 dni. Potem jak byłam tydzień później już było widać zarodek i bijące serduszko. Także spokojnie następnym razem zobaczysz swoje dzieciątko
-
nick nieaktualny
-
Witam się i tutaj
Gratuluje wszystkim upragnionych Kropek w brzuszku.
Nam udało się w 12 cyklu starań termin 9 maja 3 dni po moich urodzinkach Maleństwo sprawiło nam wielką niespodziankę, nie spodziewaliśmy się,że może się udać, byłam przygotowana na badanie hsg, zdążyłam się nawet zapisać Mam pco, leczyłam się clo, ten cykl był akurat beż żadnych leków tym większe nasze zaskoczenie gdy zobaczyłam pierwszy wynik bety, dopiero wtedy uwierzyłam i popłakałam się ze szczęścia
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
ach i też bylam już na 1 usg tydzień temu i też był pęcherzyk i ciałko żółtkowe, za 2 tyg ide na kolejne wtedy ginka powiedziała,że będzie już Maluszek z rączkami i nóżkami no i serduszkoSynuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
nick nieaktualny
-
insoomnia wrote:Asia gratuluje,mamy podobny wiek ciazy. Ja na Usg musze isc szybciej przez te plamienia wczesniejsze i te bole brzucha? Asia a Ty masz jakies objawy?
insoomnia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny