I trymestr ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:macie jeszcze mdłości? Kiedy wam minęły?
hej ja jeszcze mam ale z przerwami..tzn dwa dni mam jeden nie mam itd.
ja dziś znowu nie mam i do tego jakoś dopatruję się nieprawidłowościach w moich piersiach.....eh...a wizyta dopiero za 9 dni - nie wytrzymam.
A tu http://www.dzidziol.pl/ciaza/11-tydzien-ciazy.php
przeczytałam, że od 11 tc mdłości powinny zacząć powoli ustępować, dzięki coraz większej pracy łożyska.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2013, 08:18
-
darijka wrote:hej kobietki. muszę się z wami podzielić moimi newsami, jeszcze do teraz nie mogę w to uwierzyć. a więc zacznę od poczatku:
15 luty monitoring jeden pęcherzyk owulacyjny 21 mm
4 marzec test ciążowy dodatni
5 marzec ciąza potwierdzona usg jeden pęcherzyk ciążowy 4,5 mm
26 marzec zarodek 16 mm
i dzisiejsza wizyta 15 kwiecień ku zdziwieniu gina nie jeden zarodek tylko dwie małe kruszynki jedna 43 mm, druga 38 mm
szok i płacz podczas usg i myśli w głowie - jak to na usg jeden pęcherzyk a tu nagle dwa dzidziusie i to dwujajowe skąd te dwa jajeczka
teraz wielkie szczęście i nadal niedowierzanie noszę w sobie dwa życia jestem szczęśliwa i pełna obaw.
Brawo!
Widzę, że masz serduszkowy bonus !!
Taki dzidziusiowy dwupak
-
darijka wrote:hej kobietki. muszę się z wami podzielić moimi newsami, jeszcze do teraz nie mogę w to uwierzyć. a więc zacznę od poczatku:
15 luty monitoring jeden pęcherzyk owulacyjny 21 mm
4 marzec test ciążowy dodatni
5 marzec ciąza potwierdzona usg jeden pęcherzyk ciążowy 4,5 mm
26 marzec zarodek 16 mm
i dzisiejsza wizyta 15 kwiecień ku zdziwieniu gina nie jeden zarodek tylko dwie małe kruszynki jedna 43 mm, druga 38 mm
szok i płacz podczas usg i myśli w głowie - jak to na usg jeden pęcherzyk a tu nagle dwa dzidziusie i to dwujajowe skąd te dwa jajeczka
teraz wielkie szczęście i nadal niedowierzanie noszę w sobie dwa życia jestem szczęśliwa i pełna obaw.
darijka
ale to cudowna wiadomość
strasznie ci gratuluje..
bardzo sie ciesze ...huuraaaa:) -
dziewczyny jak to jest z tym łożyskiem? Kiedy się wykształca? od kiedy podejmuje pracę?
Ostatnio jak byłam w sobotę w szpitalu na usg, to oglądała bardzo dokładnie i mówiła, że z łożyskiem nic niepokojącego się nie dzieje. Czyżby już było łożysko?? Możliwe to jest?? -
иιєиσямαℓиα wrote:darijka wrote:hej kobietki. muszę się z wami podzielić moimi newsami, jeszcze do teraz nie mogę w to uwierzyć. a więc zacznę od poczatku:
15 luty monitoring jeden pęcherzyk owulacyjny 21 mm
4 marzec test ciążowy dodatni
5 marzec ciąza potwierdzona usg jeden pęcherzyk ciążowy 4,5 mm
26 marzec zarodek 16 mm
i dzisiejsza wizyta 15 kwiecień ku zdziwieniu gina nie jeden zarodek tylko dwie małe kruszynki jedna 43 mm, druga 38 mm
szok i płacz podczas usg i myśli w głowie - jak to na usg jeden pęcherzyk a tu nagle dwa dzidziusie i to dwujajowe skąd te dwa jajeczka
teraz wielkie szczęście i nadal niedowierzanie noszę w sobie dwa życia jestem szczęśliwa i pełna obaw.
Brawo!
Widzę, że masz serduszkowy bonus !!
Taki dzidziusiowy dwupak
darijka gratulacje!!! super wieści, masz mega niespodziankę, życzę aby obie kruszynki sobie zdrowo rosły -
иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny jak to jest z tym łożyskiem? Kiedy się wykształca? od kiedy podejmuje pracę?
Ostatnio jak byłam w sobotę w szpitalu na usg, to oglądała bardzo dokładnie i mówiła, że z łożyskiem nic niepokojącego się nie dzieje. Czyżby już było łożysko?? Możliwe to jest??
w 14 tyg. tak slyszałam ...
co do mdłości
to tez tak mam ze jak nie ma to sie stresuje:(...moje piersi wydawaja mi się nie raz bez napięcia takie wiotkie..no ale jak narazie jest dobrze,..ty masz wizyte za 9 dni a ja za 3 tyg.. 7 maja...to ja sie mam co stresowac...:]....jescze bardziej sie denereuje bo w tedy mam badania prenatalne...mam nadzieje ze bedzie wszystko w porządku
ps. nie martw sie bedzie dobrze:)иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny jak to jest z tym łożyskiem? Kiedy się wykształca? od kiedy podejmuje pracę?
Ostatnio jak byłam w sobotę w szpitalu na usg, to oglądała bardzo dokładnie i mówiła, że z łożyskiem nic niepokojącego się nie dzieje. Czyżby już było łożysko?? Możliwe to jest??
w 14 tyg. tak slyszałam ...
co do mdłości
to tez tak mam ze jak nie ma to sie stresuje:(...moje piersi wydawaja mi się nie raz bez napięcia takie wiotkie..no ale jak narazie jest dobrze,..ty masz wizyte za 9 dni a ja za 3 tyg.. 7 maja...to ja sie mam co stresowac...:]....jescze bardziej sie denereuje bo w tedy mam badania prenatalne...mam nadzieje ze bedzie wszystko w porządku
ps. nie martw sie bedzie dobrze:)
no ja właśnie mam 25.04 te badania prenatalne więc stres podwójny.
Trzymam kciuki . Będzie dobrze! -
polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny jak to jest z tym łożyskiem? Kiedy się wykształca? od kiedy podejmuje pracę?
Ostatnio jak byłam w sobotę w szpitalu na usg, to oglądała bardzo dokładnie i mówiła, że z łożyskiem nic niepokojącego się nie dzieje. Czyżby już było łożysko?? Możliwe to jest??
w 14 tyg. tak slyszałam ...
co do mdłości
to tez tak mam ze jak nie ma to sie stresuje:(...moje piersi wydawaja mi się nie raz bez napięcia takie wiotkie..no ale jak narazie jest dobrze,..ty masz wizyte za 9 dni a ja za 3 tyg.. 7 maja...to ja sie mam co stresowac...:]....jescze bardziej sie denereuje bo w tedy mam badania prenatalne...mam nadzieje ze bedzie wszystko w porządku
ps. nie martw sie bedzie dobrze:)
a to widzę że ty robisz te badania w 13 tc. Mi kazała w 12 tc więc 26.04 będzie 12 tc myślę, że nie będzie za wcześnie. -
Smutas wrote:Dziewczyny ja to też nie moge sie uspokoić, wogóle od poczatku nie czuje jakbym była w ciąży. Jedyny mój objaw to były bolące piersi, ale juz nie bolą wiec dzień dnia się panicznie boje że to juz koniec.
Nie martw się!Znam ten strach. I za chiny ludowe nie wiem jak z tym strachem walczyć.
Jeżeli masz taką możliwość to podejdź do lekarza na usg lub pojedź na SOR ginekologiczny powiedz, że masz takie obawy i zrobią ci usg, będziesz spokojniejsza.
Poza tym jeśli nie miałaś mdłości od początku ciąży to spokojnie , czasami ich po prostu nie ma.
Będzie dobrze -
W piątek mam wizyte u gina wiec juz wytrzymam jakoś, ale na prawde zamiast się cieszyc to ja sie strasznie boje, śnią mi sie juz najgorsze scenariusze, nie wiem co zrobić. Mój mąz każe mi iść do psychologa i powiem wam że jesli po wizycie okaże się że moje zmartwienia były tylko urojone (mam nadzieję) to się wybiorę bo ja nie wytrzymam tych miesięcy
-
Smutas wrote:W piątek mam wizyte u gina wiec juz wytrzymam jakoś, ale na prawde zamiast się cieszyc to ja sie strasznie boje, śnią mi sie juz najgorsze scenariusze, nie wiem co zrobić. Mój mąz każe mi iść do psychologa i powiem wam że jesli po wizycie okaże się że moje zmartwienia były tylko urojone (mam nadzieję) to się wybiorę bo ja nie wytrzymam tych miesięcy
też zastanawiam się nad opcją psychologa.
A masz już jakieś przykre doświadczenia na koncie? Skąd ten strach u ciebie? -
Jakieś pół roku temu moja koleżanka była w ciąży, chodziła do ginekologa i było wszystko w porządku, raptem wieczorem zaczął boleć ja brzuch i znalazła się w szpitalu i niestety było już po wszystkim, druga koleżanka jakiś rok temu też poroniła i strasznie zapadło mi to w pamięci. A moja ciąża wydaje mi się dziwna bo ja nie mam objawów typowych. Jedynie co to zostały mi żyłki na piersiach, a na poczatku była senność i ból brzucha i piersi.
-
ja też słyszałam niedawno temu o kilku przypadkach poronień itp., ale to nie powód, żebym na siebie ściągała złe myśli. ja to ja , a nie tam jakaś inna koleżanka. teraz o tym więcej słyszysz, bo sama jesteś w ciązy.owszem, wszystko może się zdarzyć, ale nie martwmy się na zapas:)
a jeśli chodzi o objawy, to tez żadnych spektakularnych nie było. ot bolące piersi i głowa. teraz mam katar, czasem kłuje tam na dole i brzucho rośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2013, 09:46
Lilka lubi tę wiadomość