Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny trzymam kciuki za pozytywy, żebyście miały najpiękniejsze prezenty na Święta
Ja w 24dc czyli 12dpo miałam betę ponad 300
Totoro moja od rana znów szalejewczoraj chyba zbierała energię na dzisiejsze harce. Kopie mnie od rana, fikołkuje, zmienia pozycje, aż ją od strony pleców czuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 21:41
-
Feeva moja to samo xD kopie dziś jak nie wiem, a teraz właśnie czuję kopniaki wręcz w okolicach tyłka xD
Leticia widzę, że Ty właśnie na starciegratulacje!
spokojnej, bezproblemowej ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 23:20
Leticia lubi tę wiadomość
-
Mulan wrote:Wszamanka trzymam kciuki
to chyba prywatnie idziesz? U mnie niestety w niedzielę nie czynne dlatego nie pójdę, a to też by był 12 dpo to by był wynik pewniejszy no ale zobaczymy
mam dobre przeczucie, że to może być ten cykl
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
To masz się dobrze, że jest taki w okolicy. U mnie pewnie by się taki znalazł jakieś 50 km dalej wiec nie będę przesadzać. Jak się nie zdecyduję na betę to chociaż zrobię test w domu, ale ostatnio mi taki test nie wyszedł, chociaż byłam w ciąży i boję się, że teraz też będzie kłamał i się nie potrzebnie zasmuce, że się nie udało
-
Mulan a jakim testem wtedy testowalas? Mnie 10dpo wyszedł pink z Rossmana o czułości 10. Kobitki zachwalają tez zolty bobo test. Warto sprobowac chociaz to pewnie zalezy od ilosciu hormonu we krwi. Powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 10:27
-
Ja w 22dc robiłam testem o czułości chyba 15, nazwy nie pamiętam, ale jakiś z apteki
już tego dnia mi wyszły śliczne dwie mocne krechy
Totoro patrz co znalazłam, coś dla nas
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 09:46
-
Mulan mi w 10dpo wyszedł właśnie żółty płytkowy bobo test ! We wcześniejszej ciazy , która niestety straciłam wyszedł mi bobo test co prawda bardzo słaba kreska i to z wieczornego moczu, na drugi dzień 3 inne nie pokazały nic , wiec myslalam , ze nie jestem w ciazy , No ale później okazało się, ze byłam . Także mogę go polecić, bo jeśli o mnie chodzi to sie naprawdę sprawdził.
-
Nie pamiętam jaki to był niestety ale używałam juz wcześniej nobody testu teraz u mnie w aptece sprzedają niebieski baby boom do siusiania od razu na niego
zobaczymy ale wtedy co mi nie wyszedł to było 13 dpo a następnego dnia już poroniłam.
-
Z piątkowych badań męża jest póki co wynik posiewu, nic nie wyhodowano, więc pewnie zostaje temat żylaków.. Mam nadzieję że wynik chromatyny będzie szybciej niż mówili i uda się szybko do urologa umówić. I że mąż będzie chciał drążyć ten temat, a nie usłyszy od lekarza coś w stylu "no to czekamy i zobaczymy co będzie" i stwierdzi że przecież lekarz nic z tym nie kazał robić...
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualny
-
A ja Wam się trochę pochwale , bo nie mam komu ! W sobotę przeprowadziliśmy się wkoncu do nowego domu ! Jest piękny ! Jest jeszcze pare drobnych rzeczy do zrobienia, ale ogólnie po roku wkoncu się udało ! A wczoraj z moim K. mieliśmy rocznice związku ! Przyniósł mi po pracy kwiatki , a ja gapa nie wiedziałam dlaczego , bo zapomniałam hihi potem zrobił mi kawkę , rozpalił w kominku i co... wyskoczył z pierścionkiem o spytał czy zostanę jego zona !? ❤️ Jedyne co byłam w stanie odpowiedzieć to Mhm , a w głowie miałam myśl „taka sytuacja, a ja siedzę w dresach” Haha, chociaż powiem, ze już wcześniej miałam jakieś przeczucie, ze coś się swieci , myslalam bardziej , ze na święta , ale mnie zaskoczył, bo ja o tej kolejnej rocznicy zapomniałam, chyba przez ta przeprowadzkę i jeszcze ostatnio miałam takie bóle krzyża, ze po nocach nie spalam !
A dzisiaj siedzę na glukozie, mogłam wcisnąć cytrynę , wiec smakowało jak lemoniadatrochę mi się trzęsły ręce na początku, ale przeszło. Zaraz mija 1h i pobranie potem kolejna 1h i kolejne pobranie. Prawdę mówiąc myslalam, ze tylko raz się pobiera po 2h. Ale najważniejsze, ze jeszcze trochę i będzie to już za mną !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 08:24
Feeva, Lilianap lubią tę wiadomość
-
Mlodaaa gratulacje!!!
ale cudnie
a przeprowadzki zazdroszczę
ja się cały czas martwię, że nie zdążymy przeprowadzić się przed porodem a w tej naszej obecnej ciasnocie nie wyobrażam sobie mieszkać z dzidzią, wstawiać łóżeczka wszystkich akcesoriów, o nieeeee... Mam nadzieję, że Lilunia nie wykręci żadnego numeru i przyjdzie na świat w terminie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 08:48
-
Młodaaa gratulacje!!!
Zazdroszczę domku, ja jeszcze poczekam z kilka lat na swój az rodzina mojego taty dojdzie do porozumienia w kwestii działekAle mam tą perspektywę chociaż, że nie będę do końca życia mieszkała w bloku na 38m2 i prędzej czy później doczekam się swoich własnych 4 kątów
Ja za 2 dni połówkowe!!!!!! Trzymajcie kciuki, żeby Marysia została MarysiąWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 09:16