Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmm... zobaczymy co mi powie nowy dr, mam nadzieję, że mnie ogarnie ;/ zresztą do tej pory endo mi rosło, bo miesiączki, skąpe bo skąpe, ale były... może trochę mi się ten cykl wydłuży i dlatego na razie takie cienkie było... Nie wiem;/ A może dupek mi coś namieszał... zobaczymy;/
-
Hmmm dupek powinien odwrotnie regulować myślę że jak tylko fajnie Ci dobierze technikę leczenia od razu zajdziesz.. Takie mam przeczucie ważne aby dobrze cie w końcu poprowadzono tego ci życzę
Moje szczęście ma 12 cm i mam zdjęcia 3d jak trzyma kciuka w buzi
Jutro wyniki posiewu moczu trzymajcie kciuki aby jednak nie było najgorzej... Ahhttps://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Dawno mnie tu nie bylo mialyscie racje co do mnie, moje problemy to wina progesteronu. Biore duphaston 2x1 i jest ok. A po za tym w tym miesiacu mialam pierwsza od 4 miesiecy owulacje i to naturalna, bez wspomagaczy. Teraz to czekanie. Owulka byla 10.02. @ na 25.02. A od niedzieli brudzi mnie zloto hmm ostatni raz mialam tak na poczatku ciazy ktora niestety stracilam. No ale to za szybko na objawyNasz cud ❤ Lilianna
-
ja zatestuję w przyszłym tygodniu, ale to tak dla rozrywki, nie spodziewam się drugiej kreski;) pojechałam na urlop bez męża, i OF niby wyznaczył owulację że była pierwszego dnia urlopu, ale chyba coś się mu pomyliło, temp dwa dni była wyższa, a teraz już taka jak zwykle.
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Ahhh ani nie chciałam pisać...mam beznadziejna bakterie.... Jakaś od zapalenia płuc dość groźna. Dziś byłam u gina pokrecil nosem zapytał gdzie to zalapalam.. Mam antybiotyk...Potem muszę powtórzyć posiew. Zrobił jeszcze wymaz z pochwy wiwc kolejny stres.
Teraz synowi muszę zrobić badania krew,wymaz, posiew bo on ma często zapalenia płuc więc już 1000 zł na testy alergiczne wydałam wszystko ok wyszło więc mam trop może tutaj jest coś ze tez ma ta bakterie...
Widzialam babla na usg znowu i ruszał się znowu kciuk w buzi miał chyba lubi a ja kopniakow nie czuję jeszcze hehehttps://www.maluchy.pl/li-72635.png -
nick nieaktualnyBasiu trzymaj się tam:-)
Skąd te bakterie??????
Mam nadzieję że szybko się wyleczyć i Pogonisz ta bakterie.
A bąbelek musi słodko wyglądać z kciukiem:-)
Jeszcze chwila i będziesz czuć ruchy:-)
Nie odczuwasz jakby Ci coś pływalo? Bulgotalo?
Zdrówka kochana:-)
-
Dziewczyny mam pytanie odnośnie duphastonu. Biorę go od 2 cykli 2x1. Dwa dni temu dostałam plamień i gin kazał mi zwiększyć dawkę do 3x1. I teraz pojawia się problem bo dzisiaj dostałam okropnej swędzącej wysypki na nogach, brzuchu, pod piersiami, rękach. ehh.. myślicie że to może być od niego? Bo nic innego nowego nie stosowałam. Gin na urlopie i nie odbiera tel...Nasz cud ❤ Lilianna
-
Kurcze chyba nie od tego... Może idź do lekarza ogólnego i pokaż się
A w którym dniu cyklu dostałaś to plamienie i podczas brania dupka?
Żabka właśnie nie mam pojęcia gdzie je dorwalam...
Co do ruchów ja już chyba w 14 tyg już myślałam że czuję bo niby w drugiej ciąży to nawet w 12 td można czuć. U mnie okazało się że to jelita a mogłabym przyznać że młody już.. Dziś podczas usg fikal a ja nic nie czułam więc muszę poczekaćhttps://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Dziewczyny witam Was wszystkie po dłuższej nieobecności:)
Od połowy stycznia jestem szczęśliwą mamusią urodziłam syna siłami natury w jednym w Warszawskich szpitali, wcześniej spędziłam 2 tyg. na patologii z lekkim nadciśnieniem. Urodziłam w 42 tygodniu, poród był wywołany oksytocyną, bolało...ale nie tak bardzo jak myślałam, dostałam zzo, które za wiele nie pomagało poród 7 godzin, więc chyba nie jest najgorzej:) Zaraz po urodzeniu synka zabrano, bo miał problemy z oddechem, wylałam morze łez, ale wszystko jest w porządku. Miałam nacięcie krocza, bo syn duży, niestety szwy nie trzymały dobrze, rozeszły się, trafiłam do szpitala (innego niż rodziłam, w Warszawie olali mnie) pod pełną narkozą byłam jeszcze raz zszywana...nic przyjemnego. Minęły 4 tygodnie od zabiegu a ja jeszcze nie mogę swobodnie na tyłek usiąść. A synek jest cudowny, grzeczny, dużo śpi. Tak więc moje kochane mimo tego, że już nie zaglądam tu tak często, trzymam kciuki, myślami z Wami :*magda sz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZita gratuluję synka:-)
Cudowne wieści.
7h porodu to bardzo szybko patrząc na inne kobiety
Cieszę się że wszystko się skończyło dobrze.
N arenę krocza proponuję Ci kupić w zielarskim korę dębu i przygotować sobie i dupka męczyć po 15min tak z 3 razy dziennie i szybko Ci przejdzie.
Ja też córkę rodziłam 7h i miałam nacinana krocze ale do gina krzyczałam że ma zrobić na cacy to się śmiał ze mnie a potem moja mam kazała mi męczyć w domu dupe w tej korze gin na wychodne mówił o tantum Rosa albo o korze dębowej szybko goi:-)
Powodzenia i życzę dużo zdrówka dla was