Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr plotki...plotki :)
Odpowiedz

plotki...plotki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina będzie wiedziała coś koło 11-12 jak tylko coś będę wiedziała dam znać.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kornelcia jest już wyprowadzona z hipotermi, układ pokarmowy działa. Wybudzanie że śpiączki potrwa ok tygodnia wszystko zależy od tego jak organizm małej zmetabolizuje leki.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caramel wrote:
    Kornelcia jest już wyprowadzona z hipotermi, układ pokarmowy działa. Wybudzanie że śpiączki potrwa ok tygodnia wszystko zależy od tego jak organizm małej zmetabolizuje leki.
    O kurcze to jeszcze mega daleka droga.. zaciskam kciukasy ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, długo trwa wybudzanie, ale na pewno lepiej powoli niż na hura

    Ja dziś mam dzień porządków, własnie wyszorowałam łazienkę. Ech czemu rodzinka mysli że kibelek,szafki łazienkowe itp same nie wycierają się.
    Zrobiłam pomidorówkę i wlałam do słoików, będą mieli w razie co choć zupę do zjedzenia. Zaraz idę do rosmana i biedronki, muszę co nieco kupić.
    Ostatnio mam napad na sok z marchwi i jabłka. Jablka mam w ilości hurtowej od rodziców jednych i drugich, marchew muszę kupować ,ale to nic. sokowirówki nie chowam :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina i ja dzisiaj za porządki się biorę,
    Wczoraj gotowalam pomidorowa także dzisiaj i jutro zupę mam z głowy.
    Ja tylko jutro z mężem podjadę do przychodni gdzie chce zapisać małego i dowiem się co i jak, kupię laktator i mam wszystko.
    Właśnie zrobiłam pranie trochę sobie poleze i zacznę sprzątanie później jakiś spacerek bo mimo że zimno ale słoneczko ładnie świeci.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a Dorotka spi? czy pojechala rodzic jednak?:)

    a propos porodu to powiem Wam jedna dobra rzecz :) hehe przypomnailo mi sie.. jakis czas temu robilam sobie depilacje laserowa laserem light sheer, laser diodowy. No i zaczynalm od lydek i spoko nic nawet nie bolalo a wloski nie rosna do dzis- a mialam ich sporo i mi sie wrastaly i byly ciemne i grube blee.. potem mowie aa sprobuje bikini- ostrzegano ze moze bolec- znieczulilam sie troche kremem elma ale zamalo czasu go trzymalam i w ogole nie dzialal i powiem Wam ze ja jestem mega odporna na bol.. ale tamta bylo cos strasznego, myslalam ze odjade ;P pani ktora robila mi ta depiclacje mowila ze dla niej bo sama sobie robila bikini depilowanie bikini bylo gorsze niz porod jej dziecka :P wiec kurde moze nie bedzie tak zle ;P pomimo ze bolalo i troche stekalam to no podsumowujac dalo sie to przezyc hehe :P tak sie pocieszam :D

    dddodiii lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aczkolwiek na druga sesje nie poszlam bo juz nie chcialam tego bolu hehe ;p i wloski rosna do dzis :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    aczkolwiek na druga sesje nie poszlam bo juz nie chcialam tego bolu hehe ;p i wloski rosna do dzis :P
    ha ha, ja na bikini jakoś nie poszłabym, jeszcze jak sama sobie zadaje ból to jakoś inaczej
    Ja zapisałam sie na pn do fryzjera :P
    Byłam w sklepie, niby na zasadzie" to nie jest ciężkie to wezmę" i tak ledwie doczłapałam do domu - hehehe. Siatka ciężka.

    Kupilam sobie gazetę Twoje dziecko ,ale tylko dla tego że była książka, u mnie akurat "Zdrowie od noworodka do 2 lat" Normalna cena ksiązki 29,99 z gazetą 11.99 warto skusić się.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to może i ja się przejdę i zakupie.
    Dziewczyny jak i czy w ogóle przygotowujecie swoich mężów / partnerów do porodu?

    Ja na razie powiedziałam żeby nie patrzył od pasa w dół :-P, że jak się będę na niego darła i mówiła głupie rzeczy żeby mi wybaczyl :-P
    Znam dziewczyny które oglądały z facetami porody ale mnie to jakoś nie przekonuje zresztą moje znajome mówily żebym nie oglądała porodów.

    Mój mąż to wczoraj pokazywał mi najkrótsza drogę do szpitala mówił że ma dwie drogi ja się śmieje czy z zamkniętymi oczami trafi hehe

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caramel wrote:
    O to może i ja się przejdę i zakupie.
    Dziewczyny jak i czy w ogóle przygotowujecie swoich mężów / partnerów do porodu?

    Ja na razie powiedziałam żeby nie patrzył od pasa w dół :-P, że jak się będę na niego darła i mówiła głupie rzeczy żeby mi wybaczyl :-P
    Znam dziewczyny które oglądały z facetami porody ale mnie to jakoś nie przekonuje zresztą moje znajome mówily żebym nie oglądała porodów.

    Mój mąż to wczoraj pokazywał mi najkrótsza drogę do szpitala mówił że ma dwie drogi ja się śmieje czy z zamkniętymi oczami trafi hehe
    hmm ja rozważam aby w ostaniej fazie go wywalić z sali :P nie wiem czy chce go na to skazywać.. kiedys bylam w ogole przecina porodom rodzinnym, ale wiem ze na poczatku chlop sie moze przydac.. potem juz niekoniecznie.. czytalam wiele artykulow ze jednak obecosc meza w ostatniej fazie porodu wydluza porod bo to dla nas dodatkowy stres.. chociaz nie wiem czy nie bedzie tak, ze bede go blagala zeby zostal ze strachi- chociaz bardziej mysle ze bedzie mu juz wszytsko jedno :P wiec plan jest taki, ze na koncu wychodzi i wchodzi jak juz bedzie po wszytkim :P chyba ze sie zaprze, ale on raczej kiedys tez mowil ze w ogole nie chce tego ogladac, teraz mu minelo i powiedzial ze zrobi wszytsko o co go poprosze.. hehe ogolnie nie przygotowuje go, samego siebie trudno przygotowac a co dopiero kogos innego..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wlasnie za 50 zl zamowilam 2 staniki do karmienia z h&m, a Wy ile dalycie za nie w sklepie? mi sie juz nie chce i nie mam nawet kiedy to zalatwici zamowilam sobie przez allegro..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja kupowałam na allegro ale nie h&m bo to nie moje rozmiary :( mi jeden wychodzi kolo 40zł

    Co do porodu, zależy , tak jak u Natali, ja poprzednie rodziłam sama i było mi OK, towarzystwa chciałam po urodzeniu i to jest fajne te 2h razem. Teraz idę na żywiol, wszystko zależy co w danej chwili będę chciała I ON O TYM WIE. Jak powiem za drzwi to ma tam znaleźć się.

    Ogólnie sam sie przygotowuje i niech tak zostanie. No i jego miejsce jest takie że wara zaglądać w kompetencje lekarza i położnej czyli brak dostępu od pasa w dół

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no moj maz wlasnie zabral kumpli i pojechali w sina dal.. Maly za to tak sie prezy ze az strach.. mi sie dziwnie slabo robi, chyba cisnienie spada albo nie wiem co.. musze sie troche polozyc..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia odpocznij sobie.
    Ja chcę męża od początku do końca jak już.
    Co do stanikow ja za dwa w h&m dałam 89.90

    Ja się kładę na chwilę mieszkanie ogarniete, łazienka też no i podłogi nawet umylam.
    Chwilę odpoczne i idę na spacer, zajde do sklepu po tą gazetę.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://allegro.pl/show_item.php?item=5711247823 no to sie oplaca jednak przez neta.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczynki.
    Ja się tylko melduję,że żyję:-)
    W fonie się zalogować cholerka nie mogę i nie mogę pisać,więc do kompa usiadłam.
    Spałam do 13 :-)
    po tej nocy zajebistej...
    Co do przygotowań faceta do porodu :-)
    To:
    1-nie ma zaglądać niżej,niż znajduje się mój pępuszek
    2-ma mi przypominać o oddychaniu brzuszkiem między skurczami
    3-ma mi trzymać głowę przy parciu-że do klatki piersiowej :-P
    4-jak będę mówić,że już nie mam siły,że już nie chcę i nie dam rady,to ma mi powiedzieć,żebym zrobiła to dla niego i Oliwki-że ona za chwilę z nami będzie i że będę miała to za chwilę za sobą...
    i to wszystko...:-) te cztery punkciki będą wystarczającą motywacja dla mnie...tak myślę...:-)

    Czytam Was na bieżąco,tylko po prostu nie napiszę,bo nie chce mi się przy laptopie siedzieć...Idę do łóżeczka dalej leżeć...ale powiem Wam,że zdrowieję :-)
    Pa dziewczyny!

    PS.Dzisiaj już 39 tydzień!!!! To jest niemozliwe i to na pewno nie JA!!!!!!!

    Acha!!!!
    Zapomniałam...
    Czy jak zaczyna się 41 tydzień,to należy zgłosić się do szpitala?
    Bo coś czytałam o tym...
    Może Sabinka coś wie o tym?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina gazeta z książką zakupiona, faktycznie sama książka 29.99 wzięłam ostatnia, właśnie parze sobie herbatkę z cytryna i miodem i zabieram się za przeglądanie.

    Uff dobrze Dorota że się odezwałaś. Z tym 41 tygodniem nie wiem ale jak będę u gina to się zapytam.

    Właśnie przeglądam gazetkę jeżeli u was w mieście są sklepy toysrus to 66 pampersow kosztuje 24.98 zł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2015, 16:48

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha!!:-)
    I jeszcze coś zapomniałam:-)
    Byłam na wizycie wczoraj i nie zrobił usg,bo robił ostatnio,więc nie wiem ile przybrała,nie wiem jak wody płowdowe :-(
    NIE WIEM NIC!!!!!!!
    Zbadał mnie tylko i tętno Olwiki..
    No i mówił,że mam do szpitala jechać jak wody odejdą,jak będą skurcze,albo jak ruchów nie będę czuła-jakbym kurwa nie wiedziała...!!!
    I że na dniach już poród i jak będę w szpitalu,to mam mu zadzwonić.
    A niech spierdala!
    Jestem zła,bo nie wiem jak wody,nie wiem ile waży...
    Zapłaciłam chyba tylko za zwolnienie.
    ehhh...konował...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dddodiii wrote:
    Acha!!:-)
    I jeszcze coś zapomniałam:-)
    Byłam na wizycie wczoraj i nie zrobił usg,bo robił ostatnio,więc nie wiem ile przybrała,nie wiem jak wody płowdowe :-(
    NIE WIEM NIC!!!!!!!
    Zbadał mnie tylko i tętno Olwiki..
    No i mówił,że mam do szpitala jechać jak wody odejdą,jak będą skurcze,albo jak ruchów nie będę czuła-jakbym kurwa nie wiedziała...!!!
    I że na dniach już poród i jak będę w szpitalu,to mam mu zadzwonić.
    A niech spierdala!
    Jestem zła,bo nie wiem jak wody,nie wiem ile waży...
    Zapłaciłam chyba tylko za zwolnienie.
    ehhh...konował...

    Nie wiem jak to jest z tym usg czy się robi czy nie.
    Na ostatniej wizycie 24 września mój ginekolog zaznaczył w swojej tej karcie że koniecznie usg będzie na kolejnej wizycie czyli 15.10 bo prawdopodobnie będzie to ostatnia wizyta, ale i tego 24 też zrobił mi usg bo chciałam zobaczyć co i jak,on sam mówił że nie trzeba bo miałam 3.09 też robione ale powiedział jak pani chce to podejrzymy małego, również we wrześniu wypisal mi zwolnienie do końca października żebym nie musiała jeździć do pracy przed porodem.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 października 2015, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przeczytałam w tej gazecie że noworodek z powodzeniem może spędzać na dworze nawet dwie godziny jeżeli temperatura nie spadnie poniżej -5. Po dwóch tygodniach od urodzenia można przyzwyczajać noworodka do chłodniejszego powietrza.

‹‹ 131 132 133 134 135 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ