plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:No właśnie nic nie widać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:Melduje że net mi w telef pada :@ więc ograniczam wejścia.
U mnie ok, mocz wynik dobry jutro chyba morfologia i crp i mini szansa że wyjdę bardziej w czw
Calusy
Odezwę się z domu
To czekamy
Ja jestem ciekawa,czy mnie moja położna kochana zostawi jutro w szpitalu..nawet bym chciała...a jak nie no to trudno-do piątku tylko dwa dni zostały i ruszamy akcję -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi tam polozna mówiła,ze porod jest znacznie szybszy i wcale bardziej nie boli:-) Tak czy tak musze ją urodzić,bol i tak będzie,laska miała oxy i urodziła pach pach,a ta co ja skurcze dorwały naturalnie meczyla sie cala noc i caly dzien. Samo i tak nie ruszy,bo juz wszystkiego próbowałam
To nie od ilości wód -wszystkie moje koleżanki tez rodziły po terminie-tak po prostu jest. Nie ma co czytać tych bzdur w Internecie,ze bardziej boli itd,bo kazda inaczej to przechodzi. Przejdę jak przejdę.niech sobie boli-przynajmniej szybciej przez to przejdę Z reszta znieczulenie dostanę
Polozna mówiła,ze jak jutro cos wyjdzie na ktg i badaniu,to mnie bierze jak nie,to w piąteczek-moze juz w sobotę będę miała Oliwcie
Martika87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa nie czytałam na ten temat. Leżałam w szpitalu z dziewczyną która rodziła po oxy i bez oxy i mówiła ze po oxy prawie zemdlalam. Ale jasne każdy ma inaczej. Ciężko przewidzieć. Ja znieczulenia nie biorę, mam kumpla lekarza który powiedział ze juz lepiej cesarka niż to znieczulenie
Poród trwa dłużej i można poddusic dziecko bo zazwyczaj nie czujesz kuedy przeć.. obym była taka dzielna podczas porodu chociaż jestem zajebiście ciekawa swojej granicy bólu i tego jak to jest
-
nick nieaktualnyailatan wrote:Ja nie czytałam na ten temat. Leżałam w szpitalu z dziewczyną która rodziła po oxy i bez oxy i mówiła ze po oxy prawie zemdlalam. Ale jasne każdy ma inaczej. Ciężko przewidzieć. Ja znieczulenia nie biorę, mam kumpla lekarza który powiedział ze juz lepiej cesarka niż to znieczulenie
Poród trwa dłużej i można poddusic dziecko bo zazwyczaj nie czujesz kuedy przeć.. obym była taka dzielna podczas porodu chociaż jestem zajebiście ciekawa swojej granicy bólu i tego jak to jest
Cze dziewczynki
Poród z oxy się przedłuża albo zanika akcja. Znam parę takich przypadków. I też w pierwszej c. leżałam z kobietą która się męczyła mimo paru kroplówek, a trzy poprzednie porody miała szybkie. -
nick nieaktualnyAle tam-pierdoly na maxa:D poddusic dziecko?? Hahaha:Ddobre:D
Ta...kazdy ma swoje wizje. Poddusić dziecko zawsze można,moze umrzeć w Tobie..mozna sobie gdybać a gdybać. Kazda laska mi potwierdzila,ze Bogu dzieki,ze istnieje znieczulenie,przeciez czuje sie parte! Nie wiem co za debil gadal,ze porod sie opoznial,skoro kazda mi na swoim doświadczeniu mówiła,ze urodzily szybciej,niż te co rodzily bez.
A nie chce mi sie tu klocic co jest dobre,a co zle.
Zle na pewno jest rodzenie przed 37tc,a Ty uważasz,ze lekarz Ci mowil,ze możesz juz rodzic,bo dziecko jest gotowe. Nie jest gotowe-i lepiej,żeby nie miała okazji sie o tym przekonać.
Ehhh...Naprawde nie chce mi sie gadać o takich rzeczach,bo kazda z nas ma swoje w glowie i nie ma co gadać. -
nick nieaktualnyKazda ma inne zdanie i u kazdej przebiega to inaczej. Ta to,a ta tamto...Boze Święty...
Tak samo cesarka. Tyle się gada jaka ona zla,a wszystkie które znam co miały cesarkę doszły szybko do siebie. Nie ma,ze kazda jednakowo przezyje porod,wiec kończę temat.Martika87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle czemu Dorota sie denrwujesz? przeciez nikt nie chce i nie zyczy Tobie zle, trzeba poznac tez zdanie innych i uczyc sie doswiadczeniem innych. Nikt nie zamierza Tobie mowic co masz robic, bo zrobisz jak uwazasz. Nie mozna sie porownywac, ale wyciagnac jakoms srednia:) Widze ze bardzo sie boisz tego porodu- ale naprawde wierze ze bedziesz go wspominala dobrze i przebiegnie tak jak sobie go zaplanujesz.
Ja nie zamierzam wchodzic tutaj w dysusje na temat czegos czego sama nie przezylam.
Nie uwazam ze lekarze tak mowili, tylko mowili - lacznie z wczorajszym profesorem nauk medycznych ktorego mialam okazje zapoznac podczas ktg.. po 34 tyg ciazy porodu sie po prostu nie powstrzymuje. Zgodze sie natomiast ze kazdy dzien w brzuchu jest wazny. Tylko ze moze sie okazac jak sama napisalas ze dla dziecka o jeden za dlugo moze byc smiertelny- wiec jezeli cos tam sie dzieje takiego ze sie pcha to lepiej zeby wyszedl niz go tam dusic..
Mysle ze czesc kobiet przenosza ciaze wlasnie z obawy o porod, ktory badz co badz napewno bezbolesny nie bedzie. Jednak jest czyms tak naturalnym, ze sama do dzis nie moge sie nadziwic ze tyle sie wokol niego szumu robiMama-julka, darra991 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo od początku jest już książę. Filip urodził się o 19.10
No to po kolei, przyjechałam na izbę rozwarcie 2-3 cm brak skurczy. Około 15 zaczęłam mieć skurcze od 16.30 zaczęłam liczyć regularne co 5,6 min trwały po 30-40 sekund, powiem wam myślałam że jestem odporna na ból ale nie będę was straszyla, sam poród też nie mówię co i jak bo każda ma inaczej mnie bolało cholernie ale już bólu nie pamiętam. Miałam problem z parciem pierwsze parcie super później wzięłam wdech a mały się chowal zgodziłam się na naciecie i dobrze mam dwa szwy ponoć nieduże. Zaraz po porodzie mieliśmy z mężem i Filipem dwie godziny dla siebie, karmilam małego, teraz wzięli go na badania co do porodu łożyska nie czułam nic tak samo szycia.
Opieka położne i lekarka super w ogóle nie czuje się w szpitalu.
Co do cesarki powiem jedno koło mnie leży dziewczyna miała cesarke o 17 ja urodziłam o 19 i ona w ogóle nie może się podnieść nalewalam jej wodę do szklanki, przekrecalam wózek z małą do łóżka więc i widzę jak się męczy strasznie i wolałabym jeszcze raz czuć ból niż żeby mnie cieli.
A po 16 przyszła kobieta mnie zbadać i wolą druga i wielkie oczy ze juz 8 cm a ja tylko leżałam żadnej kąpieli, piłki chodzenia po schodach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 22:00
Mama-julka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:To od początku jest już książę. Filip urodził się o 19.10
No to po kolei, przyjechałam na izbę rozwarcie 2-3 cm brak skurczy. Około 15 zaczęłam mieć skurcze od 16.30 zaczęłam liczyć regularne co 5,6 min trwały po 30-40 sekund, powiem wam myślałam że jestem odporna na ból ale nie będę was straszyla, sam poród też nie mówię co i jak bo każda ma inaczej mnie bolało cholernie ale już bólu nie pamiętam. Miałam problem z parciem pierwsze parcie super później wzięłam wdech a mały się chowal zgodziłam się na naciecie i dobrze mam dwa szwy ponoć nieduże. Zaraz po porodzie mieliśmy z mężem i Filipem dwie godziny dla siebie, karmilam małego, teraz wzięli go na badania co do porodu łożyska nie czułam nic tak samo szycia.
Opieka położne i lekarka super w ogóle nie czuje się w szpitalu.
Co do cesarki powiem jedno koło mnie leży dziewczyna miała cesarke o 17 ja urodziłam o 19 i ona w ogóle nie może się podnieść nalewalam jej wodę do szklanki, przekrecalam wózek z małą do łóżka więc i widzę jak się męczy strasznie i wolałabym jeszcze raz czuć ból niż żeby mnie cieli.
A po 16 przyszła kobieta mnie zbadać i wolą druga i wielkie oczy ze juz 8 cm a ja tylko leżałam żadnej kąpieli, piłki chodzenia po schodach...
Jak sie pozbierasz do konca podeslij koniecznie zdjecie super ze wszytsko poszlo gladko wiadomo bolec bedzie bolec ale... idzie zniesc jak widac -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCaramel wrote:W tym szpitalu jest tak ze po porodzie dziecko jest z rodzicami dwie godz przy cycu mnie przenieśli na salę a małego wzięli na badania jak będę wiedziała dam znać
Caramel lubi tę wiadomość