test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydoncia, jest różnica między tymi zabiegami, ale sama nie wiem czym, ja miałam laparo i histero za jednym razem właśnie z powodu podejrzenia endometriozy. Przeczytałam przed chwilą w internecie, że laparoskopia jest bardziej dogłębniejsza - podczas zabiegu ogląda się jajniki, jajowody a w histeroskopii tylko szyjka,kanał macicy, ujście do jajowodów. A żeby sprawdzić czy endometrioza nie zaatakowała jajniki, jajowody to musi być laparoskopia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 16:04
-
Doncia ja miałam oba tylko w odstępie 4 miesięcy. Generalnie laparo jest bardziej inwazyjna, ale jak mówi Ewa tylko tak można potwierdzić endometrioze - u mnie dopiero laparo wykazało, że ma endometriozę 1 stopnia, wcześniej lekarze nawet nie podejrzewali. Przy laparo robią Ci trzy dziurki w brzuchu i wprowadzają kamerkę i inne narzędzia, u mnie jeszcze sprawdzali drożność i dawali jakiś płyn, podają Ci znieczulenie ogólne i potem masz kilka szwów. Przy histero tylko wprowadzają narzędzia do macicy ale przez pochwę i oglądają co masz w środku zarówno w jednym jak i drugim badaniu jeśli zachodzi konieczność pobierają próbki do badania histopatologicznego i jak widzą, że trzeba to rozszerzają zabieg np. usunięcie polipów tak obrazowo mówiąc
Lily gratuluję awansu ja sobie nawet nie potrafię wyobrazić co czuję Twoja przyjaciółka ogromnie mi przykro.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2017, 07:42
-
Tak jak pisze morganaa. Ja miałam histeroskopię a moja kupela laparo. Ja po zabiegu wyszłam do domu wieczorem a ona została do następnego dnia.
Po tym zabiegu podeszli do in vitro. Pierwsza próba podane dwa zarodki - nieudana. Druga podana 1 zarodek (ostatni) i udało się.
Lili gratulujęNiedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
nick nieaktualnyU mnie nie było żadnych objawów endometriozy. Miałam jedynie bolesne miesiączki i skąpe. Dopiero badanie potwierdziło że już mam trzeci stopień. Nie da się wyleczyć endometriozy. Mi wypalili podczas zabiegu ogniska endo, mam torbiel na jajniku prawym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2017, 15:20
-
Hej co tam słychać?
u mnie dziś 14 dzień cyklu, ale chyba cykl stracony, brałam tylko 1/2 tabl. clo bo miałam wysoki estradiol na początku cyklu, jutro wizyta, póki co testy owulacyjne bardzo negatywne dziś się zdołowałam - dalsi znajomi są w 6 miesiącu - od tak, wpadka każdego byśmy podejrzewali, ale nie ich - wiadomo życzę im szczęścia i trzymam kciuki, ale ukłucie zazdrości jest. na bank znacie to uczucie. -
morganaa nie smutaj się... rozumię co czujesz... ja też zawsze przeżywam to, że inni zachodzą w ciążę od tak... normalnie czasami mam wrażenie, że inne kobiety są płodne więcej dni niż ja...
U nas cykl bez stymulacji... cykl poświęcony badaniom... na luzie... dziś 10 dzień cyklu...
morganaa jak po dzisiejszej wizycie? -
Morganaa wszystkie cię doskonale rozumiemy.
U mnie ten miesiąc stracony. Czekam na @ i nie wiem kiedy przyjdzie. Wygląda na to że to krwawienie po zabiegu (12 do 27 dzień cyklu ) było połączone z @.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2017, 10:22
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
Cześć dziewczyny!
Morgana - zazdrość, to w tym wypadku moje drugie imię W takich sytuacjach zawsze życzę przyszłym rodzicom dużo szczęścia, ale mimo to w głębi serca czuję ogromny ból, żal, niesprawiedliwość i wściekłość, że to ja powinnam nosić to dziecko.. Cóż, nigdy nie pogodzę się z tym, że nie mam dzieci i nie wiem czy kiedykolwiek mieć będę i uważam, że to najbardziej normalne uczucie na świecie...
A poza tym mam 13dc - testy owu negatywne, śluzu brak, żadnego kłucia jajników... za to dostałam dziś plamień... wnioskuję, że to cykl bezowulacyjny...Tak więc pewnie z tego cyklu już nic nie będzie...
Pozdrawiam Was gorąco25cs -12.10.16 8t4dc >tęsknię< co dzień bardziej
-
hej, po wizycie masakra - moje jajniki są po prostu puste - nic w nich nie było, cykl wybitnie bezowulacyjny i to pomimo 1/2 tb. clo i początkowo dobrych wyników estradiolu. Moje jajniki się obraziły, akurat teraz. Najgorsze jest jednak to, że w 15 dc dostałam plamień jak na okres, także prawdopodobnie rozjechało się wszystko i lada dzień rozpocznę nowy cykl, pewnie bez stymulacji, bo jak się rozjechało to doktor będzie pewnie ostrożny także wiadomość, że znajomi są w ciąży jeszcze bardziej dobija. Jak się wali to wszystko, super wakacje się zapowiadają.
-
Lili zgadzam się z tobą w 100 % . Też już zaczynam wątpić że się nam uda.
Wczoraj byliśmy na spacerze i gdzie się nie ruszyliśmy tam matki z wózkami albo jeszcze z brzuchami. To jest dobijające....
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
Ach, dziewczyny... my tak bardzo walczymy o swoje marzenia, że zapominamy o najważniejszych rzeczach...
Ja właśnie odkryłam to w tym cyklu... przez 5 lat toczę walkę o dziecko... w tym wszystkim jest ze mną mój mąż, przeszliśmy razem wszystkie etapy starań... przeżyliśmy stratę Rozalki... Ale w tym wszystkim przestaliśmy się cieszyć... cieszyć sobą, cieszyć innymi...
ten cykl jest nastawiony na naturalne starania, chociaż bardziej są to eksperymenty: cykl bez leków stymulujących, cykl bez zastrzyku na pęknięcie pęcherzyka, cykl bez IUI, za to cykl z testami owulacyjnymi i dziką namiętnością ... i to jest cykl naprawczy... cieszymy się sobą i bawimy się w łóżku ... szansa znikoma, że coś z tego będzie ale ile frajdy, bliskości i czułości... wiem, że tego nam trzeba było...
Tęsknię za byciem w ciąży ale też wierzę w to, że jak raz się udało i mam swojego małego aniołka... o tam-u góry... to uda się kolejny raz...
Trzymam kciuki za Nas wszystkie... i wyrzućmy z siebie zazdrość bo nam prędzej czy później się też uda i będziemy najlepszymi mamusiami na świecie...
Musiałam podzielić się z Wami moimi przemyśleniami
Miłego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2017, 20:49
doncia82 lubi tę wiadomość
-
Masz całkowitą rację asik. Ja też ostatnio zastanawiałam się nad swoim życiem, czy będę umiała cieszyć się życiem jeśli nam się nie uda? I doszłam do wniosku, że nie umiem cieszyć się swoim małżeństwem tak jak kiedyś bo za duże parcie na dziecko. A przecież inni mają gorzej sama znam pare fajnych kobiet, które nie znalazły do tej pory drugiej połówki a my mamy aż tyle (siebie)
asik13 lubi tę wiadomość
-
Asik ma rację, trzeba w tym wszystkim cieszyć się sobą cykle bez lekarza są zawsze dużo przyjemniejsze my nie myślimy jak to będzie bez dziecka, bo taką czy inną drogą będziemy je mieć. A pomyśleć, że kiedyś mówiłam, że nie będę mieć dzieci, a teraz robię wszystko żeby je mieć.
asik13 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie wiem czy wiecie ale są bezpłatne inseminacje w Warszawie, poniżej link
https://www.invimed.pl/a/150,bezplatne-inseminacje-dla-120-par
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
Strasznie tu cicho
Co u Was? Jak tam starania?
My dalej czekamy na @, podchodzimy jeszcze dwa razy do IUI a potem in vitro. Taki mamy plan. Zobaczymy...
Dziś mamy rocznicę ślubu, przygotowałam niespodziankęasik13 lubi tę wiadomość
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017 -
Asik dzięki
Ewcia jak dzidziuś?
Doncia kiedy zabieg? Masz już dokładną datę?
Morganaa, Lili a jak u Was?asik13 lubi tę wiadomość
Niedoczynnosc tarczycy - Eutyrox 50
XII 2016- HSG- OK, 16 V 2017 Histeroskopia- OK
I IUI- 21 II 2017
II IUI- 23 III 2017
III IUI- 12 VIII 2017