test MAR IgG pozytywny
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMorganaa to tylko miesiąc , kurcze jeszcze trochę i Karolek będzie po drugiej stronie Twojego brzuszka
Też jestem ciekawa co u Asik, mam nadzieję, że wszystko ok.
Dziewczyny, życzę Wam zdrowych, spokojnych Świąt, szczęśliwego Nowego Roku, aby Wam przyniósł upragnionego maluszka, wszystkiego dobregomorganaa lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny! Piszę do Was z porada, trochę poczytuje Wasze forum z tego względu, że mój mąż też ma zły test mar najpierw 96% teraz już 100%.. Infekcji nie ma posiewy czyste.. Staramy się 3 lata i dopiero niedawno wykrylismy ten problem.. Czy udało się u którejś z Was, że przeciwciała zniknęły czy wyjściem jest ivf? Ewa 81 czy udało Wam się dzięki ICSI zajść w ciążę? Za którym podejściem? Z góry dziękuję za odpowiedzi.. Poradzcie coś proszę..
-
nick nieaktualnyInka 34 wrote:Cześć Dziewczyny! Piszę do Was z porada, trochę poczytuje Wasze forum z tego względu, że mój mąż też ma zły test mar najpierw 96% teraz już 100%.. Infekcji nie ma posiewy czyste.. Staramy się 3 lata i dopiero niedawno wykrylismy ten problem.. Czy udało się u którejś z Was, że przeciwciała zniknęły czy wyjściem jest ivf? Ewa 81 czy udało Wam się dzięki ICSI zajść w ciążę? Za którym podejściem? Z góry dziękuję za odpowiedzi.. Poradzcie coś proszę..
Nie pamiętam u której dziewczyny , chyba u Aneczki męża udało się poprawić wynik mar. Brał witaminę D.
Jeśli chodzi o nas, to mieliśmy IMSI i udało się nam za pierwszym razem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 21:16
-
Ewa 81 dziękuję za odp. Mąż mój bierze Wit d od dawna, ale nie wpływa to u nas na mar niestety, chyba nie mamy wyjścia i też podejdziemy do ivf bo już za długo to trwa.. Gratuluję, że udało Wam się tak szybko za 1 razem! To daje nadzieję.. A badaliscie jeszcze później czy te przeciwciała są nadal? Nam lekarz powiedział, że mogą kiedyś zniknąć, ale i mogą zostać z nami na zawsze:( chyba nie ma jeszcze sposobu na nie. A masz jakieś rady przed ivf? Nam lekarka mówiła o ICSI muszę doczytać czym to się różni od IMSI..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2018, 21:33
-
nick nieaktualnyInka 34 wrote:Ewa 81 dziękuję za odp. Mąż mój bierze Wit d od dawna, ale nie wpływa to u nas na mar niestety, chyba nie mamy wyjścia i też podejdziemy do ivf bo już za długo to trwa.. Gratuluję, że udało Wam się tak szybko za 1 razem! To daje nadzieję.. A badaliscie jeszcze później czy te przeciwciała są nadal? Nam lekarz powiedział, że mogą kiedyś zniknąć, ale i mogą zostać z nami na zawsze:( chyba nie ma jeszcze sposobu na nie. A masz jakieś rady przed ivf? Nam lekarka mówiła o ICSI muszę doczytać czym to się różni od IMSI..
Z tym Mar to jest indywidualna sprawa. Jednemu witamina D działa u innych nie. Myśmy tego nie próbowali. Mąż brał inne suplementy w tym pyłek pszczeli ale w ogóle nie pomogło mężowi. U mnie wykryto endometriozę która też utrudnia zajście w ciążę, więc lekarka mówiła, że ivf to jedyne wyjście. Jak pamiętam to IMSI jest to że to lepsza metoda wybierania tych dobrych plemników do zapłodnienia. Dziękuję, mieliśmy naprawdę duże szczęście, że udało się nam za pierwszym razem. Nie badaliśmy już później czy mąż ma nadal przeciwciała. I tak nie będziemy mieć więcej dzieci.. -
Ewa 81 dziękuję za pomoc, w takim razie zdecydujemy się iść Wasza ścieżka, mam nadzieję, że tez nam się wreszcie uda, wszystkiego dobrego dla Was, warto walczyć jak widać po Waszych doświadczeniach!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2018, 12:06
-
Inka 34 wrote:Ewa 81 dziękuję za pomoc, w takim razie zdecydujemy się iść Wasza ścieżka, mam nadzieję, że tez nam się wreszcie uda, wszystkiego dobrego dla Was, warto walczyć jak widać po Waszych doświadczeniach!!
Inka, my też zdecydowaliśmy się ostatecznie na in vitro - udało się za pierwszym razem. Mąż próbował zbijać przeciwciała encortonem, supelmeentami, wit. D, ale nic to nie dało - cały czas rosły i to zarówno IGG jak i IGA, także ostatecznie przestalismy czekac na cud i poszliśmy do kliniki, mieliśmy też 3 inseminacje. Podczas in vitro okazało się też to co podejrzewał lekarz, że i u mnie problemy z owulacją były i moje pęcherzyki rosły puste. Ostatni raz robilismy test MAR jakoś rok temu, póki co nie planujemy powtarzać, choć planujemy drugie dziecko, to pewnie za jakiś czas zrobimy. U męża nie wiadomo niestety skąd przeciwciała, bo generalnie wyniki nasienia ma bardzo dobre, tylko te przeciwciała. Powodzenia Inka -
Morgana macie podobna historie do naszej! My też po 3 iui nieudanych, mąż brał steryd Wit d bierze stale, ale przeciwciała już ma igg i Iga mega wysokie, Iga skoczyły z 5 na 50%,a igg już 100% więc też podejdziemy do icsi/imsi bo plemniki poza marem ok parametry i jest ich sporo.. Dajecie dziewczyny nadzieję! :* PS. U nas tez nie wiadomo skąd te przeciwciała.. Posiewy czyste
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 16:55
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny,
Jak tam po świętach? Bardzo Wam gratuluję tych udanych podejść in vitro i to za pierwszym razem ! Miejcie świadomosc tego że jesteście szczęściarami ! Bo to nie jest tak ze in vitro zawsze sie udaje... Tez tak kiedys myslalam i spadlam na ziemie z tych chmur i tyłek sobie obiłam . Nie mniej jednak życzę Ci Inko abyś podzielila historię Morgany czy Ewy - w sensie udanego in vitro za pierwszym podejsciem ! Pamiętajcie, że dziecko, ciąza to błogosławieńswteo od Boga... Cieszcie się tym stanem dziewczyny i ....doceńcie .... swoje niesamowite szczęście. -
nick nieaktualnyZgadzam się z Opu...nieraz dziękuję Bogu że mamy takie kochane dziecko i ogromne szczęście, że udało się za pierwszym razem. Nieraz się rozczulam jak patrzę na synka, jak przyleci do mnie żeby przytulić się. Leoś jest dla nas cudem i darem od Boga.
morganaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękuję za myśli skierowane w moja stronę... chyba dopiero teraz jestem gotowa by napisać wiadomość tutaj...
Co u mnie, ja urodziłam małą wojowniczkę. Skrajne wczesniactwo... ale mała walczy... urodziła się dużo za wcześnie... dużo już przeszła ale walczy mimo, że są ciężkie chwile...
Dziewczyny warto walczyć o swoje szczęście i marzenia...
i to jest prawda, że ciąża i dziecko to dar od Boga... i wielkie szczęście...
-
nick nieaktualnyAsik trzymam mocno kciuki za Twoją ukochaną Wojowniczkę. Jesteście obie bardzo dzielne. Wyobrażam sobie, że jesteś teraz w ciężkiej sytuacji, bo Maleńka jest w inkubatorze i walczy o życie. Będę za Was modlić się, Maleńka da radę. Wie, że jest otoczona miłością, opieką, ma dla kogo walczyć .
W którym tygodniu urodziłaś córeczkę? Jak będziesz miała czas i taką możliwość to napisz więcej. Teraz najważniejsza jest Malutka i być przy niej.asik13 lubi tę wiadomość
-
Asik, Kochana nasza, trzymam kciuki za Was -cała rodzinę. Malutka na pewno po Tobie odziedziczyła siłę i walczy,wierzę,że wygracie tą walkę i wszystko będzie dobrze,będę się o to modlić.
Jak znajdziesz chwilę i siły to napisz coś więcej, przede wszystkim jak Mała Wojowniczka ma na imię. Jestem z Wami myślami. Trzymajcie sięasik13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny