zylaki powrozka nasiennego
-
WIADOMOŚĆ
-
Majaaa wrote:Sesyjka twoje amh jest naprawdę dobre! Ja mam 30 lat... wielu moich znajomych w tym wieku jeszcze nawet nie myśli o dzieciach a my juz musimy walczyć, zeby je mieć. Myślę, że ty spokojnie możesz jeszcze parę cykli poczekać.
Patrząc na moją historię ciesze się, że decyzję o pierwszym dziecku podjęliśmy w wieku 25 lat, mamy w domu juz jeden i to narutalny cud, teraz losowi musimy trochę pomóc, a wszystkim znajomym dwudziestokilkulatkom mam ochotę powiedzieć, zeby jak najszybciej wzieli się za robienie dzieci, kariera może poczekać
My jeszcze nie mamy dzieci a bardzo przynajmniej jedno bym chciała mieć.
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Wtedy to nawet nie mogę mówić o jakiś staraniach, nawet nie zdążyłam poznać swojego cyklu, Wtedy seks byl dla przyjemności i bez wyliczania dni płodnych. Pewnego razu małpa nie przyszła, zrobiłam test, o którym zapomniałam i przypomniałam sobie po jakiejs godzinie. Sprawdziłam a tam była druga kreska. Nie myslalam, że to poczasiak czy jakies odbarwienie, zaczęłam cieszyć sie ciążą i tyle. Od tego czasu minęło pare lat, a ja sikam na testy ciążowe i owulacyjne jak opętana, kresek szukam pod światło, seks jak w zegarku, mąż łyka garść suple, zero alko....ile tak jeszcze będziemy żyć to nie wiem. Mam szczerą nadzieję, że to in vitro pozwoli nam wrócić do normalności.
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
Majaaa wrote:Wtedy to nawet nie mogę mówić o jakiś staraniach, nawet nie zdążyłam poznać swojego cyklu, Wtedy seks byl dla przyjemności i bez wyliczania dni płodnych. Pewnego razu małpa nie przyszła, zrobiłam test, o którym zapomniałam i przypomniałam sobie po jakiejs godzinie. Sprawdziłam a tam była druga kreska. Nie myslalam, że to poczasiak czy jakies odbarwienie, zaczęłam cieszyć sie ciążą i tyle. Od tego czasu minęło pare lat, a ja sikam na testy ciążowe i owulacyjne jak opętana, kresek szukam pod światło, seks jak w zegarku, mąż łyka garść suple, zero alko....ile tak jeszcze będziemy żyć to nie wiem. Mam szczerą nadzieję, że to in vitro pozwoli nam wrócić do normalności.
U nas to by było pierwsze dziecko, chociaż sama nie wiem, czy warto czekać na naturalny cud. Czas goni..
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Sesyjka tez się sobie dziwie. Powiem Ci szczerze, że ja dopiero teraz mogę mówić o jakimś instynkcie. Czuję, jak moje ciało domaga się ciąży, serio 😅. Wtedy ta ciąża łatwo przyszla, bylam młoda i nie do końca to doceniałam.
Naturalny Cud - 2015 rok ❤
Starania o rodzeństwo
Słabe nasienie
AMH 1,24
Kir AA
W planach in vitro - lipiec/sierpień 2021 - tylko dwie komórki, obie nie przetrwały doby.
Decyzja o AZ💚
Transfer 21 sierpnia: 5dpt 32hcg, 7dpt 92hcg, 9dpt 192hcg, 12 dpt 820hcg🍀
Wierzę, że będzie dobrze...
Każdy dzień przybliża nas do spełnienia marzenia. -
Majaaa wrote:Sesyjka tez się sobie dziwie. Powiem Ci szczerze, że ja dopiero teraz mogę mówić o jakimś instynkcie. Czuję, jak moje ciało domaga się ciąży, serio 😅. Wtedy ta ciąża łatwo przyszla, bylam młoda i nie do końca to doceniałam.
Ja od jutra zaczynam pierwszy monitoring cyklu, mam nadzieje, że jajeczka pękają i wszystko będzie ok.
Aczkolwiek nasienie mojego narzeczonego nie jest rewelacyjne.Majaaa lubi tę wiadomość
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Witam,
proszę o pomoc, gdzie aktualnie w Wielkopolsce usuwają żylaki powrózka nasiennego na NFZ i jaki jest czas oczekiwania na zabieg? Proszę również o informację, gdzie w Wielkopolsce można przeprowadzić ten zabieg prywatnie, jaką metodą i z jakimi kosztami musimy się liczyć? -
Cześć Dziewczyny,
Czy Wasi Partnerzy zdecydowali się na operację żylaka powrózka? Nie wiemy co robić. decydować się czy nie... Jeśli tak to gdzie w Polsce robiliście i jakie efekty? Czy warto czy to zbyt duże ryzyko? Czy są jacyś lekarze których polecacie w tym temacie?
Pozdrawiam,
aNgnieszka -
aNgnieszka wrote:Cześć Dziewczyny,
Czy Wasi Partnerzy zdecydowali się na operację żylaka powrózka? Nie wiemy co robić. decydować się czy nie... Jeśli tak to gdzie w Polsce robiliście i jakie efekty? Czy warto czy to zbyt duże ryzyko? Czy są jacyś lekarze których polecacie w tym temacie?
Pozdrawiam,
aNgnieszka
Cześć,
Tak, my jesteśmy po. Robiliśmy w Warszawie u dr Łukasza Kupisa metodą mikrochirurgiczna (technika która oszczędza tętnice jądrową dzięki czemu jest bardzo niskie ryzyko powikłań) w prywatnej klinice niestety nie na NFZ. Żylaki były duże - 3 stopnia. Jesteśmy niecałe 6 miesięcy po operacji, wyniki niestety niewiele się poprawiły, ale po operacji zaszłam w ciąże, która niestety zakończyła się w 9 tygodniu. Wcześniej przez dwa lata nic więc to chyba nie przypadek.
Nie żałujemy, że zdecydowaliśmy się na operacje bo to nawet dla zdrowia jest wskazane, ale nie zamierzamy już czekać na spektakularna poprawę i kolejny szczęśliwy traf wiec przystępujemy do invitro. Tym bardziej, że u osób z żylakami często się zdarza, że fragmentacja chromatyny plemnika jest podwyższona (u nas już po operacji 28%) i czekanie na ciąże ze szczęśliwym zakończeniem może trwać jeszcze kilka lat.
K -
Cześć Czytałam Wasze wpisy od kilku dobrych miesięcy Mój mąż miał zabieg w grudniu 2020r na żylaki powrozka nasiennego stopień trzeci Dzisiaj byłam u ginekologa jestem w 6 tyg ciąży Wyniki przed/po 30mln/108mln morfologia 1%/4% oprócz zabiegu jadł codziennie garść orzechów włoskie I brazylijskie, kefiry: szpinak,brokuł I tab cynk,selen,czarnuszka Oprócz tego rzucenie palenia I alkoholu.
Sesyjka, Reikja, Isiozwierz lubią tę wiadomość
-
Sanderka89 wrote:Cześć Czytałam Wasze wpisy od kilku dobrych miesięcy Mój mąż miał zabieg w grudniu 2020r na żylaki powrozka nasiennego stopień trzeci Dzisiaj byłam u ginekologa jestem w 6 tyg ciąży Wyniki przed/po 30mln/108mln morfologia 1%/4% oprócz zabiegu jadł codziennie garść orzechów włoskie I brazylijskie, kefiry: szpinak,brokuł I tab cynk,selen,czarnuszka Oprócz tego rzucenie palenia I alkoholu.
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
Sanderka89 wrote:Cześć Czytałam Wasze wpisy od kilku dobrych miesięcy Mój mąż miał zabieg w grudniu 2020r na żylaki powrozka nasiennego stopień trzeci Dzisiaj byłam u ginekologa jestem w 6 tyg ciąży Wyniki przed/po 30mln/108mln morfologia 1%/4% oprócz zabiegu jadł codziennie garść orzechów włoskie I brazylijskie, kefiry: szpinak,brokuł I tab cynk,selen,czarnuszka Oprócz tego rzucenie palenia I alkoholu.
Gratulacje! Fantastyczna wiadomosc -
Kin wrote:Cześć,
Tak, my jesteśmy po. Robiliśmy w Warszawie u dr Łukasza Kupisa metodą mikrochirurgiczna (technika która oszczędza tętnice jądrową dzięki czemu jest bardzo niskie ryzyko powikłań) w prywatnej klinice niestety nie na NFZ. Żylaki były duże - 3 stopnia. Jesteśmy niecałe 6 miesięcy po operacji, wyniki niestety niewiele się poprawiły, ale po operacji zaszłam w ciąże, która niestety zakończyła się w 9 tygodniu. Wcześniej przez dwa lata nic więc to chyba nie przypadek.
Nie żałujemy, że zdecydowaliśmy się na operacje bo to nawet dla zdrowia jest wskazane, ale nie zamierzamy już czekać na spektakularna poprawę i kolejny szczęśliwy traf wiec przystępujemy do invitro. Tym bardziej, że u osób z żylakami często się zdarza, że fragmentacja chromatyny plemnika jest podwyższona (u nas już po operacji 28%) i czekanie na ciąże ze szczęśliwym zakończeniem może trwać jeszcze kilka lat.
KAleks 11 -
Po jakim czasie od zabiegu parametry nasienia u Waszych partnerów/mężów zaczęły się poprawiać?On 34: nieprawidłowy kariotyp męski translokacja 14/21, oligozospermia
Ona 31: MTHFR 1286A>C, PAI-1 4G/5G hetero, AMH:2.96
❌Komórki NK z krwi 21.3%❌KIR AA
I IVF 12/2023 Reprofit Czechy
🥚10 pobranych, 7 dojrzałych, 6 zapłodnionych, ❄️1 zdrowy
17/06/2024 Transfer
BetaHCG: 8dpt- 13.80, 10dpt-8,10 😞
II IVF 10/2024 Invimed Gdynia
🥚16 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️ PGT-SR (❄️niski stopień mozaicyzmu chromosomu 2, ❄️trisomia 21, ❄️wynik nieinformatywny- 13.12 rebiopsja, czekamy na wynik) 😞 -
Aleks 11 wrote:Jaka cena takiego Zabiegu prywatnie?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Rozbieżność w cenach przy prywatnym zabiegu od kilku do kilkunastu tysięcy jest zastanawiająca, czy idzie to w parze z jakością. Mój miał zabieg metodą laparoskopową jako w wieku 20 lat 11 lat temu z lewej strony, niestety żylaki wróciły obustronnie III stopnia. Znacie przypadek pozbycia się obustronnych żylaków przy jednym zabiegu, czy konieczne są dwa?
-
Z tego co czytałam to różnica w cenie między metodą laparoskopową a mikrochirurgiczna wynika z dostępności sprzętu i specjalistów.
Mikrochirurgiczne usunięcie żylaków powrózka jest wykonywane robotem. W Polsce niewielu lekarzy w ogóle przeprowadza taką operacje, oraz nie wszystkie kliniki mają taki sprzęt. Operacja trwa dużo dłużej niż laparoskopia i okres rekonwalescencji jest krótszy.
Laparoskopową operacje wykonuje większa ilość lekarzy i można ją spokojnie ogarnąć na NFZ. Wystarczy iść na prywatną konsultację do kogoś kto to ogarnia w szpitalu.
Mikrochirugiczna operacja jest prawie nieosiągalna na NFZ (słyszałam o jakimś miejscu gdzie to wykonują, ale nie w Warszawie, skąd my jesteśmy, oraz nie jest łatwo się dostać).
To co dla mnie było istotne, to kwestia zaoszczędzenia lub nie tętnicy, oraz dużo mniejsze ryzyko powikłań. Obecnie tylko mikrochirurgia i embolizacja oszczędza tętnice. -
Agataaa wrote:Rozbieżność w cenach przy prywatnym zabiegu od kilku do kilkunastu tysięcy jest zastanawiająca, czy idzie to w parze z jakością. Mój miał zabieg metodą laparoskopową jako w wieku 20 lat 11 lat temu z lewej strony, niestety żylaki wróciły obustronnie III stopnia. Znacie przypadek pozbycia się obustronnych żylaków przy jednym zabiegu, czy konieczne są dwa?
U nas było tak, że żylak nie zniknął całkowicie po zabiegu, mąż ma go do tej pory, a już trzy lata minęły. Lekarz powiedział, że zabieg laparoskopowego podwiązania żylaków można wykonać tylko raz w życiu, bo inaczej mogły by być bardzo poważne powikłania. Ale pomimo, że żylak dalej jest wyczuwalny, wyniki nasienia poprawiły się.Starania od 2017 r.
👩31 lat
- niedoczynność tarczycy
- NK 20%
- genotyp Kir AA
👨34 lata
- słaba morfologia i ruchliwość plemników
- przeciwciała przeciwplemnikowe w nasieniu (mar test bez leków ok.60%)
- fragmentacja DNA 27%
4 nieudane IUI 😔