zylaki powrozka nasiennego
-
WIADOMOŚĆ
-
Vip0 wrote:Nie wszędzie na NFZ się czeka 6 miesięcy my czekaliśmy 1,5 miesiaca09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Warszawa pobyt w klinice 3 dni.Drożnośc prawidłowa, owulacja bez stymulacji, badania w normie
On : badanie nasienia w normie ,
HBA 91%
1 IUI ( pęcherzyk dominujący 23mm)
2 IUI ( pęcherzyk dominujący 30 mm)
3 IUI odwołana ( zmiana lekarza prowadzącego zlecenie przez Dr.badania DNA plemników i HBA)
Punkcja 8.04.2019 ( pobrano 16 kumulusow , 8 dojrzałych , 7 się zapłodniła , pozostało 5 blastek)
Transfer 1 blastki 13.04.2019
5dpt beta - 22.7
10dpt beta 309
13dpt beta 1060
16dpt beta 2637 -
Vip0 wrote:Warszawa pobyt w klinice 3 dni.
Czy mogę się jeszcze Ciebie podpytać jak u Was po operacji? Czy wyniki rzeczywiście się poprawiły?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Po zabiegu bóle ustąpiły. Żylaki były tak bolesne że przeszkadzały w normalnym funkcjonowaniu. 5 miesięcy po zabiegu byliśmy na USG i lekarz wykluczył zylaki równie próba Valsalwy była przeprowadzona i nie ma fali zwrotnej więc zabieg udany. Obecnie zero dolegliwości. Mieliśmy zrobić zabieg metodą mikrochirurgiczną ale zdecydowaliśmy się na embolizacje. Lekarz przedstawił nam wszystkie za i przeciw dla wszystkich metodDrożnośc prawidłowa, owulacja bez stymulacji, badania w normie
On : badanie nasienia w normie ,
HBA 91%
1 IUI ( pęcherzyk dominujący 23mm)
2 IUI ( pęcherzyk dominujący 30 mm)
3 IUI odwołana ( zmiana lekarza prowadzącego zlecenie przez Dr.badania DNA plemników i HBA)
Punkcja 8.04.2019 ( pobrano 16 kumulusow , 8 dojrzałych , 7 się zapłodniła , pozostało 5 blastek)
Transfer 1 blastki 13.04.2019
5dpt beta - 22.7
10dpt beta 309
13dpt beta 1060
16dpt beta 2637 -
Ewelina85 wrote:Mam do Was dziewczyny jeszcze jedno pytanie. Chcemy pomimo oczekiwania na zabieg przejść procedurę in vitro, wiemy, że czasem po zabiegach ilość plemników rosnie, a czasem schodzi do 0. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Nie rozmawialiśmy jeszcze z lekarzem i nic więcej nie wiemy.
Ale o co pytasz konkretnie?Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Saja wrote:Ale o co pytasz konkretnie?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
My podeszliśmy do ivf 8mcy po operacji, przed nie. Jeśli się boisz pogorszenia wyników, to może warto zamrozić nasienie przed operacją. I sprawdzić najpierw fragmentację, kariotyp, azf, cftr. 3 m-ce po operacji to raczej za krótko, żeby nastąpiła realna poprawa, z pół roku trzeba poczekać, żeby poznać efekty operacji.Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Saja wrote:My podeszliśmy do ivf 8mcy po operacji, przed nie. Jeśli się boisz pogorszenia wyników, to może warto zamrozić nasienie przed operacją. I sprawdzić najpierw fragmentację, kariotyp, azf, cftr. 3 m-ce po operacji to raczej za krótko, żeby nastąpiła realna poprawa, z pół roku trzeba poczekać, żeby poznać efekty operacji.
Czy orientujecie się czemu czasem po operacji parametry nasienia się pogarszają? A czasem wystepuje zupełny brak plemników?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Ewelina85 wrote:To chyba bardzo dobry pomysł jeśli chodzi o mrożenie. Pogadamy o tym z lekarzem. Nie chce czekać 8 miesięcy na poprawę lub jej brak, bo mam juz 33 lata i obawiam sie każdego mijającego cyklu
Czy orientujecie się czemu czasem po operacji parametry nasienia się pogarszają? A czasem wystepuje zupełny brak plemników?
Z powodu "grzebania" w jądrach. W momencie jak ja się tym interesowalam to mechanizm oddziaływania żylaków na plemniki nie był do końca poznany, stąd nie wiadomo, komu operacja pomoże i w jaki sposób. Tak samo nie bardzo wiadomo, czemu dochodzi do pogorszenia wyników w niektórych przypadkach, są tylko teorie na ten temat. Ale wydaje mi się, że to są rzadkie przypadki, z tego forum kojarzę chyba tylko jeden. Proces produkcji plemników jest bardzo złożony i nie poznano wszystkich czynników, ktore go zakłócają. U mojego męża nikt nie doszedł do tego czemu jest OAT. Chlop jak dąb, hormony wzorowe, żylaki nieduże i zostały usunięte, na nic nie choruje i nie chorował, urazu jąder nie było, jądra zbudowane prawidłowo, genetyka ok, fragmentacja ok, suplementów zjadł cały worek za kilka tysięcy złotych, stosował dietę, odstawił alkohol, a wyniki ciągle byly złe - raz lepsze, raz gorsze, ale nigdy wystarczajaco dobre, zeby zakwalifikowac nas do iui.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 20:39
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Tak sobie jeszcze myślę, że musicie przemyśleć te decyzję pod kątem finansowym. Jeśli stać Was na to, żeby zapłacić za prywatne usunięcie żylaków + za procedurę ivf przed operacją i kolejną po operacji, to ja bym się zdecydowala od razu na ivf. Jeśli to jest albo albo to skoncentrowalabym się na ivf po operacji. W tej chwili Twój mąż ma naprawdę słabe nasienie, nie wiem nawet, czy sprawdzenie fragmentacji jest możliwe przy takiej ilości plemników. Ja bym się bała, że zarodki się nie rozwiną przy takim nasieniu i warto walczyć o jego poprawę. Ja pisałam, że u mojego męża nie było poprawy- nie jest to do końca prawda, bo po operacji i suplementach minimalnie zmalała u niego fragmentacja i odrobinę wzrosła ilość plemników. Przy staraniach naturalnych i iui taka "poprawa" nie ma żadnego znaczenia, bo wyniki nadal są złe, ale uważam, że przy ivf każda, nawet minimalna poprawa jakości nasienia zwiększa szanse. Inna sprawa, że kilka mcy po ivf nasienie się z powrotem pogorszyło, przy czym mąż odstawił wszystkie suplementy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 21:08
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Saja wrote:Tak sobie jeszcze myślę, że musicie przemyśleć te decyzję pod kątem finansowym. Jeśli stać Was na to, żeby zapłacić za prywatne usunięcie żylaków + za procedurę ivf przed operacją i kolejną po operacji, to ja bym się zdecydowala od razu na ivf. Jeśli to jest albo albo to skoncentrowalabym się na ivf po operacji. W tej chwili Twój mąż ma naprawdę słabe nasienie, nie wiem nawet, czy sprawdzenie fragmentacji jest możliwe przy takiej ilości plemników. Ja bym się bała, że zarodki się nie rozwiną przy takim nasieniu i warto walczyć o jego poprawę. Ja pisałam, że u mojego męża nie było poprawy- nie jest to do końca prawda, bo po operacji i suplementach minimalnie zmalała u niego fragmentacja i odrobinę wzrosła ilość plemników. Przy staraniach naturalnych i iui taka "poprawa" nie ma żadnego znaczenia, bo wyniki nadal są złe, ale uważam, że przy ivf każda, nawet minimalna poprawa jakości nasienia zwiększa szanse. Inna sprawa, że kilka mcy po ivf nasienie się z powrotem pogorszyło, przy czym mąż odstawił wszystkie suplementy.
Przepraszam za składnię, mam nadzieję, że zrozumiałyście09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Dziewczyny wydarzyła się u mnie bardzo dziwna sytuacja. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć i dlatego zwracam się do Was z prośbą o opinię.
Mianowicie poszliśmy dzisiaj do Swissmed na badanie żylaków powrózka nasiennego kwalifikujące męża do operacji. Jednak lekarz stwierdził, że mąż nie ma żylaków, powiedział, że jeśli mocno chcemy to może je naciągnąć na I stopień! 6 dni temu identyczne badanie wykonaliśmy w Invicta i tam lekarz stwierdził żylaki III stopnia i skierował od razu na operację (którą on wykona).
Czy jest możliwa aż taka pomyłka? Czy różnica może wynikać z pracy na innym sprzęcie? Od obu lekarzy mamy opis, Invicta skierowanie na operację, Swissmed opis, że operacje jest niepotrzebna.
Jesteśmy w szoku, umówiliśmy się do Invimed na trzecią konsultację i usg. Czy któraś z Was miała podobną sytuację?09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Ewelina85 wrote:Dziewczyny wydarzyła się u mnie bardzo dziwna sytuacja. Kompletnie nie wiem co o tym myśleć i dlatego zwracam się do Was z prośbą o opinię.
Mianowicie poszliśmy dzisiaj do Swissmed na badanie żylaków powrózka nasiennego kwalifikujące męża do operacji. Jednak lekarz stwierdził, że mąż nie ma żylaków, powiedział, że jeśli mocno chcemy to może je naciągnąć na I stopień! 6 dni temu identyczne badanie wykonaliśmy w Invicta i tam lekarz stwierdził żylaki III stopnia i skierował od razu na operację (którą on wykona).
Czy jest możliwa aż taka pomyłka? Czy różnica może wynikać z pracy na innym sprzęcie? Od obu lekarzy mamy opis, Invicta skierowanie na operację, Swissmed opis, że operacje jest niepotrzebna.
Jesteśmy w szoku, umówiliśmy się do Invimed na trzecią konsultację i usg. Czy któraś z Was miała podobną sytuację?
Nie. Ale poszłabym na USG Dopplera do lekarza spoza jakiejkolwiek kliniki, bo może Was invicta naciąga. Ja jestem zrażona do invicta, bo byłam raz na wizycie w Poznaniu i lekarz w ogóle nas obsmial, że robiliśmy żylaki, bo z jego doświadczenia wynikało, że to prawie nigdy nie pomaga i od razu pchał nas na ivf.
Natomiast żylaki III stopnia to duże zylaki, które zazwyczaj dają już dolegliwości i są widoczne gołym okiem, więc może z mężem pogadaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2018, 08:30
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Cześć dziewczyny
Staramy się trzy lata o dziecko. Mąż ma kiepskie wyniki nasienia ( głownie morfologia 0 % prawidłowych i ilość 1 mln/ml). W czerwcu miał przeprowadzoną laparoskopie i dziś oddaje nasienie do analizy. Bardzo boję się, że wyniki nie wiele się poprawią. -
hej dziewczyny,
Jakie wyniki nasienia mieli Wasi M przy żylakach?
My dzis bylismy na usg, zdiagnozowane żylaki, do tego dochodzi nigdy nieleczone wnętrostrwo(na usg nie widac drugiego jądra )
najgorsze ze morfologia u nas wynosi 0%
Problem męski:
Nigdy nieleczone wnętrostwo
Morfologia 0% - 24.09.2018
Plemniki w ejakulacie 15 mln - 24.09.2018
Żylaki powrózka nasiennego - operacja 29.10.2018
18.07.2019 Tadzio -
nadzieja1602 wrote:Cześć dziewczyny
Staramy się trzy lata o dziecko. Mąż ma kiepskie wyniki nasienia ( głownie morfologia 0 % prawidłowych i ilość 1 mln/ml). W czerwcu miał przeprowadzoną laparoskopie i dziś oddaje nasienie do analizy. Bardzo boję się, że wyniki nie wiele się poprawią.
od czerwca nie robiliście ponownago badania nasienia?
Trzymam kciuki kiedy macie wynik, dziś?
my też 0%
Problem męski:
Nigdy nieleczone wnętrostwo
Morfologia 0% - 24.09.2018
Plemniki w ejakulacie 15 mln - 24.09.2018
Żylaki powrózka nasiennego - operacja 29.10.2018
18.07.2019 Tadzio -
Hej dziewczyny!
Mój mąż jest kilka dni po usunięciu żylaków powróżka nasiennego. Zabieg robiliśmy na NFZ, czekaliśmy ok 3 tygodni na termin.
Mamy za sobą ponad 1.5 roku starań. Naszym problemem jest słabe nasienie mojego męża, mamy 1% prawidlowych plemników, do tego jest ich malutko, niecałe 3mln.
Ponowne badania nasienia mamy powtórzyć po ok 4 miesięcy od zabiegu. Także czekamy na efekty. Mam nadzieję ze tez zabieg Nam pomoze. Maz bierze tez juz prawie trzeci miesiac profertil. -
My mamy 0,7 mln, więc 3 mln to dla nas ogrom Jeden lekarz zdiagnozował żylaki III stopni, drugi 6 dni później powiedział, że żylaków w ogóle nie ma?!
Za tydzień idziemy do innego lekarza, po 3 diagnozę tego samego...
Jutro mamy wizytę w invicta z wynikami, tymi które udało się uzyskać i zobaczymy co powie lekarz.09.2018 - 3 lata starań, oligoteratozoospermia, żylaki powrózka nasiennego III stopień, on ureaplasma
16.11.2018 operacja żylaków
12.2018 wyleczona ureaplasma
04.2019 wszystkie parametry nasienia poniżej norm, morfologia 0%, późno zoperowane obustronne wnętrostwo
U mnie brak powodu niepowodzeń (według lekarzy), mnie osobiście niepokoją plamienia 8-9 dni po owulacji, krótkie cykle.
Naturalne starania do 12.2021, później in vitro. -
Ewelina85 a robiliście badanie doplera?Drożnośc prawidłowa, owulacja bez stymulacji, badania w normie
On : badanie nasienia w normie ,
HBA 91%
1 IUI ( pęcherzyk dominujący 23mm)
2 IUI ( pęcherzyk dominujący 30 mm)
3 IUI odwołana ( zmiana lekarza prowadzącego zlecenie przez Dr.badania DNA plemników i HBA)
Punkcja 8.04.2019 ( pobrano 16 kumulusow , 8 dojrzałych , 7 się zapłodniła , pozostało 5 blastek)
Transfer 1 blastki 13.04.2019
5dpt beta - 22.7
10dpt beta 309
13dpt beta 1060
16dpt beta 2637 -
Ewelina85 wrote:My mamy 0,7 mln, więc 3 mln to dla nas ogrom Jeden lekarz zdiagnozował żylaki III stopni, drugi 6 dni później powiedział, że żylaków w ogóle nie ma?!
Za tydzień idziemy do innego lekarza, po 3 diagnozę tego samego...
Jutro mamy wizytę w invicta z wynikami, tymi które udało się uzyskać i zobaczymy co powie lekarz.