Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej mój ginekolog powiedział mi, że nie muszę czekać i że mogę się starać już w tym cyklu rozpoczętym przez łyżeczkowanie. Endometrium po zabiegu regeneruje się ok 5 dni. Przez zabieg znów jesteśmy w plecy ze staraniami o 3 miesiące więc od razu przechodzę do rzeczy - nie mam nic do stracenia.
-
zabieg miałam 14.02 - teraz 12dc po łyżeczkowaniu i czekam na ovu.
Na forum jest dziewczyna o nicku s1985 i widziałam, że ona zaszła w ciążę od razu w cyklu po stracie - niestety z tego co widzę w jej stopce to nie skończyło się happy endem
tu możesz ją spotkać: https://ovufriend.pl/forum/poronienie/ciaza-po-poronieniu,314,982.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 15:50
-
cześć dziewczyny! piszę, bo chcę Was wesprzeć!! straciłam pierwsze dzieciątko we wrześniu 2015, zabieg i czekanie w nieskończoność na pierwszą @... Ja tylko okres się skończył od razu wzięliśmy się do dzieła i dziś jestem szczęśliwie 18 tygodniu ciąży! Oczywiście teraz też nie obeszło się bez strachu, bo w 8-9 tyg dostałam plamienia... okazało się, że miałam jakiś krwiaczek, który się opróżnił i stąd te plamienia.. dwa tygodnie byłam na zwolnieniu i od tamtej pory wszystko dobrze pracuje, czuję się świetnie! Najlepiej brać się do roboty po pierwszej @, ponieważ w organizmie jeszcze ciągle buszują hormony po wcześniejszej ciąży i jest łatwiej od razu zajść w ciążę. Ale oczywiście trzeba być też gotowym psychicznie. Ja o niczym innym nie myślałam, tylko żeby znowu być w ciąży.. także jak czujecie się na siłach to do roboty A i niestety na pierwszą @ po zabiegu czekałam aż 40 dni.. trzeba uzbroić się w cierpliwość, a to wcale nie jest łatwe.. wiem!
bobo_frut, laila_25, M@linka, Effy lubią tę wiadomość
-
Hej. Ja poronilam 21.02. Byłam już na kontrolnej wizycie u gina. Pomimo zabiegu jaki mialam doktor dal nam już zielone światło. Kazał włączyć luteine i powiedzial że powinnam zdazyc jeszcze w tym cyklu bo jestem przed @. Obserwowal pęcherzyki i powiedział że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Teraz z mężem zastanawiamy się czy faktycznie już próbować czy jednak odczekać ten jeden cykl i zacząć w przyszłym miesiącu.margarytka
-
U mnie juz okres sie pojawil teraz musze leciec do ginka na kontrole i spytac czy mozna sie juz starac a moze nie bede pytac tylko zrobie po swojemu nigdy tak nie czekalam na @ jak dzis Margarytka ja na twoim miejscu do tej 1 normalnej @ bym poczekala.
aniołek 01.02.2016r -
Też chyba zrobimy tak jak radzisz i poczekamy. Teraz @ za jakieś 15 dni dopiero, jeśli dobrze policzylam biorąc moje poronienie za spóźniony okres w ubiegłym cyklu. Jeśli się pomyliłam to pewnie natura zweryfikuje wszystko sama. Dziś owulacja na pewno bo jajniki ciągną na przemian od rana i śluz sie piękny pojawił. Laila a powiedz prosze Twoja @ po zabiegu była taka jak zwykle?margarytka
-
Nie do konca z tym, że wczesniej byłam na tab anty. wiec byl krotszy i lzejszy okres. Teraz jest bardziej krwista, wiecej, taka żywa jasniejsza krew mniej skrzepow. Nie wiem jeszcze ile potrwa bo dopeiro 2 dzien. Dosc mocno tez mnie bola plecy ;/ mocniej niz normalnie chyba. Opoznienie około 2-3 dni
aniołek 01.02.2016r -
Hej. Jestem nowa na tym forum. Tak jak wy również poroniłam. Ciąza obumarła w 6 tygodniu, nie pojawiło sie tetno 22 stycznia miałam zabieg łyżeczkowania (w 8 tygodniu). 23 lutego dostałam pierwszą @ po zabiegu. Na kontroli u gin byłam 3 tygodnie po zabiegu, na początku mówiła żeby poczekac ze dwa cykle, ale jak już konczylam wizyte to powiedziala zeby przynajmniej jedną @ przeczekac ze staraniem sie o kolejnego dzidziusia. Powiedziała tez ze jesli po trzech cyklach starań nie zajde w ciaze, to zeby zglosic sie do niej to da mi cos "na wspomaganie". Z pierwszą ciążą staralismy sie 1,5 roku. Mam nadzieje ze tym razem uda nam sie szybciej, bo bardzo chcemy zostac rodzicami.
-
Anuszka Sciskam na pocieszenie. Nie załamuj się, będzie dobrze, musi nam sie udać. To Twoja pierwsza ciąża? Moja była pierwsza i też nie udało sie od razu, ale mam nadzieję, że tym razem będzie szybciej:) Ja wyżej pisałam, że gin dał nam już zielone światło, ale zdecydowaliśmy odczekać i starać sie dopiero po @. Też czekam na nią z utęsknieniem, jak nigdy. Lekarz od razu zapisał mi luteinę, wiec zgodnie z zaleceniami dziś zaczęłam już ją brać. Owulacja była już na pewno u mnie bo takich objawów jak w tym cyklu to chyba nigdy jeszcze nie miałam. Mam nadzieję, że po @ będzie tak samo i będziemy mogli starać się znowu:)margarytka
-
Dostałam luteine jako wspomagacz. Ten cykl,w którym zaszlam w ciążę był drugim właśnie z luteina. Wcześniej chyba osiem cykli bezowocnych wiec wierzę że ona mi w pewnym stopniu pomogła. Teraz też gin mi kazał przyjmować razem z kwasem foliowym i brać się do roboty. Dziś odebrałam wynik badania histopatologicznego i tez nie ma w nim nic co mogłoby niepokoić lub dawać podstawy do przeprowadzenia badań. Ginekolog powiedział "do roboty, starać się i zachodzić drugi raz"margarytka