X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża po zabiegu łyżeczkowania
Odpowiedz

Ciąża po zabiegu łyżeczkowania

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 kwietnia 2014, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wszystkie was wspieram też tu jestem bo nikt nie zrozumie tego bólu jak my tutaj które straciłyśmy swoje maleństwa tak szybko..
    Staram się żyć, myśleć pozytywie i może zdecyduję się jeszcze na dzieciątko jak tylko doktorka da mi szanse. W drugim cyklu bede robić badania TSH progesteron prolaktyne mam nadzieję że będą ok. Czego życzę Wam dziewczyny zdrowia i maleństw <3

    Marlena, maja35, Joana91 lubią tę wiadomość

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 5 kwietnia 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też uważam, że to że nie można zajść to dlatego że za bardzo sie skupiamy na tym by byla ciaza. My po dwoch miesiacach staran mielismy wrazenie ze nie kochamy sie z milosci tylko w konkretnym celu... ale udalo sie tyle ze na krotko... ja nie umiem sie odnalesc w rzeczywistosci... ledwo dzis sie zmusilam do umycia glowy... strasznie mi sie w glowie kreci i wymiotuje po jedzeniu... rodzina na sile mnie karmi ale ja zaraz zwracam... na sama mysl co mi robili w szpitalu cofa sie cale jedzenie i lzy mam w oczach... ja wybieram sie do lekarza za 4 tyg... a za dwa do endo ide... postanowilam pojac i zostac przy lekarzu ktory jako pierwaszy nam powiedzial ze jest zle.. ale ma wielka wiedze i jest bardzo sympatyczny... i przyjmuje na NFZ w przychodni przyszpitalnej... ale zyc to mi sie wogole nie chce... na sile mi kolezanki wmawiaja mi ze nic sie niw stalo... no nie bo one nigdy w ciazy nie byly.

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2014, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)
    A więc termin @ mam na poniedziałek. Ale oczywiście ciekawość mnie już zeżarła i w 10dpo i 11dpo zrobiłam po jednym teście. I zgłupiałam. Pierwszy zrobiłam w czwartek wieczorkiem i wyszedł pozytywny (druga kreseczka jasna ale była). No to za ciosem i w piątek z samego rana zrobiłam kolejny. I tu zonk... 1 kreska... Nie wiem któremu wierzyć. Stwierdziłam, że poczekam do poniedziałku i zobaczę czy zrobić kolejny. Dodam, że oba testy były tej samej firmy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2014, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic przytulam... <3
    Malufka chyba trzeba poczekać i zrobić kolejny test sikany lub bete z krwi ;-)

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 6 kwietnia 2014, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jak w zeszlym roku bylam lub nie bylam w ciazy bo lekarze juz sami nie wiedzieli to mi test pokazal.pozytywny wynik dopiero po tygodniu od terminu @ ale nie porownuj go z moim bo moja ciaza byla pozamaciczna i byla bardzo slaba wiec i beta byla slaba. Ale tak jak peppapig mowi poczekaj to juz jutro. Bedzie dobrze i pamietaj nigdy sie nie napalaj bo pozniej rozczarowanie bardzo boli..

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić co my kobiety przeżywamy po poronieniu.
    Jest ciężko ale trzeba żyć dalej i wierzyć, że się uda;) Na każdą z Nas przyjdzie czas;)

    JusWik, maximka84 lubią tę wiadomość

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Joana91 masz absolutna racje. Ja juz oswoilam sie z mysla ze nie mam juz w brzuszku malego czlowieka :) wierze teraz dwa razy mocniej ze bedzie dobrze. Ze teraz sie uda predzej niz mysle i bedziemy szczesliwym malzenstwem z nowym czlonkiem rodziny :) nie zebysmy teraz nie bylo szczesliwi. Widze ze im wiecej ciezarow na nas spada tym bardziej sie kochamy i dobrze ze zabieralam meza na kazde usg... bo nie jestem sama w tych odczuciach i mam wieksze wsparcie :) Musimy pamietac ze wiara czyni cuda :)

    Joana91, JusWik, Kitaja lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2014, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A więc @ brak a test innej już firmy negatywny :/ wczoraj już myślałam że dostałam @ bo tak strasznie mnie jajniki bolały ale nie przylazła

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Magic ;) Nie można cały czas o tym myśleć, zadręczać się trzeba żyć dalej, może własnie tak miało być... Dzidzia przyjdzie i tym razem wszystko musi być dobrze. Największe Nasze marzenie teraz żeby zostać rodzicami, nic innego nie trzeba. No trzeba poczekać i zobaczymy. Trzeba wierzyć, chociaż ja już nieraz traciłam nadzieje no ale zobaczymy jak to bedzie dalej:) Każda z Nas zasługuje na szczęście ;)

    Mimi86, Magic lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2014, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam w końcu @. Teraz starania narazie na bok i trzeba obniżyć tsh

  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 00:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic ja tez wierze ze teraz bedzie dobrze, ze poronilam po to zeby teraz bylo ok, zeby organizm wiedzial jak utrzymac ciaze..

    Magic lubi tę wiadomość

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 9 kwietnia 2014, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana91 i Mimi86 pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Trzeba też podstawowe badania robić, bo naczytałam się jakie badania robic po poronieniu to matko kochana nazwy, które ledwo umiem przeczytać a co dopiero zrouzmieć ich znaczenie, po co dlaczego? Mimi86 Ty akurat poroniłaś jak ja dopiero co dowiedziałam się o ciąży... że mam ją w prawidłowym miejscu. Pamiętam jak dziś, że to były nasze bardzo wyjątkowe walentynki :) spędzone we Wrocławiu, który kochamy oboje i z naszym maleństwem :)
    Joana91 nie trać nadziei... ja też na chwilę ją straciłam, ale to był tylko moment. Jedna rada to,aby wyluzować... Wiem, że łatwo powiedzieć, ale kochane musimy wyluzować, nie nakręcać się, że ja już muszę... My na razie odpuszczamy.Dlaczego,jak to zrobić??? Normalnie!! Zaplanować wakacje, remont lub coś innego co pochłonie nas bez reszty. My nie dość, że mamy końcówkę remontu naszego gniazdka a w dodatku chcemy zaplanować na czerwiec wakacje :) chce zapomnieć o tym koszmarze poronienia... i Wy też musicie zapomnieć oczyścić umysły, bo cały sęk i problem nie leży na naszym zdrowiu... ale to zależy od tego jak sobie to w głowie poukładamy.

    JusWik, OctAngel, Mimi86, Joana91 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic powiem ci ze ja po poronieniu na sama mysl ze mialabym byc teraz w ciazy, bylam przerazona. Teraz chce juz na nowo sie starac i powiem szczerze ze momentami nie dociera do mnie ze ja wogole bylam w ciazy ze to mi sie przytrafilo, z starcilam cos o co 7 mieiscy sie staralam... tak jakbym wypierała mysl o poronieniu,

    Magic lubi tę wiadomość

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi86 dlatego mysle ze ja chyba zwariowalam... widzisz mi jest cholernie przykro ze Ty tak jak wiele innych kobiet stata sie miesiacami, latami o cud a mnie udawalo sie za drugim razem zajsc.. to straszna mysl ze kobiety musza przez to przechodzic... ja co prawda przeszlam przez ciaze pozamaciczna i obumarla ale nie chce sie w zasnem sposob oocieszac, ze jak to niektore moje kolezanki "to nie masz tak najgorzej sa gorsze tragedie". Nienawidze porownywania!!! Strata dziecka na kazdym etapie to jest tragedia i mamy prawo do obchodzenia zaloby. Mimi86 nie wiem ile masz lat, ale to mie istotne wazne bys wierzyla ze bedzie dobrze.
    Ja czasami mam tak ze budze sie rano i zastanawiam sie czy ja jestem w ciazy... minal tydzien od szpitala a ja wciaz nieoge uwierzyc ze bylam w ciazy. Jedynie co mi o tym przypominam to pozytywny test i zdjecia usg, zdjecie mojego wydetego brzucha.. Ciezko mi wyjsc z dolka choc maz bardzo mnie wspiera ale stan fizyczny sie ledwo poprawil. Glowa mnie boli, jestem otumaniona, spac to mi sie chce jak nigdy... od szpitala nie.moge sie wyspac. Z pamieci wyrzucilam chwile po tym jak podali mi tableki...
    Kochana Mimi86 tak jak ja po c.pozamacicznej sie podnioslam to ty takze sie podniesiesz. Bedziesz silniejsza i pewniejsza, ze tym razem bedzie dobrze. I pamietaj wszystko siedzi w glowie to co sie stanie to same sobie wymyslamy :)

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Magic masz racje trzeba trochę luzu bo byśmy zwariowali. Próbujemy z mężem się wyluzować ;) Nie możemy cały czas kochać się na czas bo dziś jest ten dzień i musimy nie, już dosyć tego. Tym bardziej jak się czegoś chce to nic nie wychodzi. Idę teraz w maju do lekarza zobaczymy co powie co zaleci itd. Wierze, że maleństwo jeszcze przyjdzie do Nas. Cały czas sobie powtarzam, że może i dobrze, że tak się stało i tak wcześnie na początku niż jakby dziecko miało by urodzić się chore i by cierpiało. Teraz jak nam się uda to musi być wszystko dobrze. Każdej z Nas życzę maleństwa, przyjdzie w odpowiednim czasie, nawet kiedy nie będziemy się spodziewać;)

    Magic lubi tę wiadomość

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana91 wyjedzcie na wakacje, upijcie sie odpocznijcie a zobaczysz - zdziwisz sie :)
    DAMY RADE KOCHANE :) Musimy wyluzowac i powtarzac sobie " jak bedzie to bedzie" ;)

    Joana91, Mimi86 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2014, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedziemy na wakacje, zawsze chcieliśmy jechać zagranicę no i teraz mamy to zaplanowane. Mamy zamiar tam odpocząć;) A może akurat... Zobaczymy;) Musimy dać radę, każda z Nas musi być silna i wierzyć, że sie uda;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2014, 21:11

    Mimi86 lubi tę wiadomość

  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie DAMY RADĘ :) Magic ja w tym roku koncze 28 lat. A co do wakacji to powiem wam ze my sie staralismy 7 miesiecy i nic, seks jak w zegarku non stop kwas foliowy i ciagle ta mysl "że teraz musi się udać" aż nagle pomyślalam o wakacjach ze pojedziemy za granice i ze w zasadzie to moge zajsc po wakacjach dopiero, wyluzowalam i odstawilam tez kwas foliowy na miesiac i w tym miesiacu zaszlam w ciaze hehe

    Magic, Joana91 lubią tę wiadomość

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Magic Autorytet
    Postów: 3887 3148

    Wysłany: 11 kwietnia 2014, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi widzisz??? Jak masz być w ciąży to i bez wspomagaczy :) ale kwas foliowy musisz brać bo to ważny składnik w ciąży :) wiesz powiem Ci, że my po dwóch miesiącach starań w miesiącu, który był owocny, z mężem stwierdziliśmy, że kurczę to strasznie frustrujące, że kochamy się tak automatycznie, bez romantyzmu, czy takiego podniecenia, bez stwarzania elektryzującej atmosfery... teraz postanowilismy nie kochać się co dwa dni, bo na dłuższą metę to się wykończyć można ;) ale tak zalecił lekarz więc kurde chyba wiedział co mówi :) a teraz chcemy tylko w wybrane dni, podobno kobieta kiedy ma dni płodne czuje większą ochote na seks. Zobaczymy co będzie :)

    peppapig, Mimi86 lubią tę wiadomość

    Lilianka 1.05.2015
    Oliwierek 17.08 2016
    Kornel 23.06.2018
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 12 kwietnia 2014, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magic wiem wiem ze kwas jest bardzo wazny, akurat wtedy odstawilam:) teraz go nie lykam bo biore "centrum materna" a w składzie jest juz dzienna dawka kwasu foliowego :) a co jeszcze z ciekawostek to jak sie staraismy te 7 miechow to robilam oczywiscie testy owu i w dni plodne seks co dwa dni (ponoc codziennie nie dobrze jest) a w ten miesiac co zaszlam to wogole nie liczylam plodnych tylko kochaliśmy sie co trzy dni cały cykl... wiec teraz tez tak bede robic :) zaraz po skonczeniu @ seks co trzeci dzeń. ;)

    Magic lubi tę wiadomość

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

‹‹ 2 3 4 5 6 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ