Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
🤦♀️ Trochę mnie tu nie było i teraz nie nadążam😊
Kasiek u mnie było obyło się i bez leku i bez laparo. Lekarz mówił, że resorpcja jest najlepszym rozwiązaniem. Uffff.. Generalnie laparoskopii się bałam a metotreksat, niby lepsze rozwiązanie, bo nie chirurgiczne i w tych dawkach teoretycznie nie szkodzi, ale w sumie też się bałam bo to w końcu lek stosowany przy leczeniu raka🥺
Jeśli chodzi o krwawienie, plamiłam prawie miesiąc, przestałam jak beta spadła do zera. Jakieś dwa trzy dni przerwy i przyszedł okres🤦♀️
Sono myśle ze warto zrobić, nic nie boli a sam zabieg trwał może 5 minut😉 psychicznie zawsze lżej😉Kasiek789 lubi tę wiadomość
-
Ann i jak badania, wiem, że się martwiłaś ale mam nadzieję, że zupełnie niepotrzebnie😉 a teraz jest już z górki🥰
Ja czekm jeszcze na 3 wyniki, ale w sumie chyba już wszystko przesadzone, co prawda wszystko w normie w bardzo ładnych wartościach, poza p.c p. B-2 glikoproteinie, która jest ciut powyżej normy. I jest punktem zaczepienia do zalecania profilaktycznej dawki acardu i heparyny😔 -
Malina wrote:Ann i jak badania, wiem, że się martwiłaś ale mam nadzieję, że zupełnie niepotrzebnie😉 a teraz jest już z górki🥰
Ja czekm jeszcze na 3 wyniki, ale w sumie chyba już wszystko przesadzone, co prawda wszystko w normie w bardzo ładnych wartościach, poza p.c p. B-2 glikoproteinie, która jest ciut powyżej normy. I jest punktem zaczepienia do zalecania profilaktycznej dawki acardu i heparyny😔
Jak się wszystko samo wchłonie to dobrze, bo można się starać od razu.Po metrotaksie trzeba czekać pół roku, żeby organizm pozbył się tej chemii.Po laparoskopii mój lekarz pozwolił po normalnej miesiące, ale moja trauma była tak duża, że ponad pół roku się nie starałam.2013 Córka
04.2017 poronienie zatrzymane 9tc
12.2017 ciąża pozamaciczna, zachowany jajowód
09.2018 poronienie samoistne 5tc
"Domine, exaudi orationem meam"
2019 Córeczka -
Malina, AnnZ mi też lekarze mówią że resorpcja to najlepsza opcja. Wszystko wskazuje na to, że tak się ta historia skończy. Krwawię mocno i myślę, że jak jutro sprawdzą betę to znowu mocno spadnie. Może mnie wypuszczą do domu.
Jestem już tydzień w szpitalu, dziś złapałam dołka i popłakuję. Ciąża pozamaciczna, 8 cm torbiel na jajniku, 3 mięśniaki macicy, do tego mutacje MTHFR i PAI 1 4 g i rozpoczynająca się niedoczynność tarczycy. I 33 lata na karku, zero dzieci. Jak ja przy tych wszyskich problemach mam zostać mamą ? I co się ze mną porobiło, że mój organizm tak nawala...
Sorry za smęty ale to forum to przynajmniej prawdziwe zrozumienie tych problemów🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Kasiek mi beta leniwie spadała, w szpitalu leżałam 10 dni, wypuścili z beta 240, myśle ze powinnaś na dnach już wyjść😀
Jakbym widziała siebie, za miesiąc kończę 33 lata, w historii poronienie i cp i oczywiście brak dzieci😔 Pierwsza ciąża, nieplanowana, druga w sumie też zawsze było coś ważniejszego. A teraz gdy chcemy, mam mnóstwo badań do zrobienia, z którego zawsze coś wyjdzie😔 a inni chcą i mają, czym dziewczyny zawiniłyśmy? Czasami mi się wydaje, że to za karę, ze zawsze było coś ważniejszego🤔
Ale co by nie było to Kasiek głowa do góry w końcu i na nas przyjdzie czas😉 -
Beta 174 wiec wychodze dzisiaj w poniedzialek 20.05 byla 226. Mam sie tylko pojawic za tydzien na kontroli - beta i usg. O dziwo, nie ciesze sie tylko dopiero do mnie chyba dociera co to sie porobilo i placze co chwila. Boje sie powrotu do rzeczywistosci no ale jakos dam rade🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Kasiek789 wrote:Beta 174 wiec wychodze dzisiaj w poniedzialek 20.05 byla 226. Mam sie tylko pojawic za tydzien na kontroli - beta i usg. O dziwo, nie ciesze sie tylko dopiero do mnie chyba dociera co to sie porobilo i placze co chwila. Boje sie powrotu do rzeczywistosci no ale jakos dam rade
Jakbym czytała o sobie ;( w szpitalu się trzymałam, ani razu nie płakałam, zależało mi tylko na tym, żeby wyjść do domu, a jak tylko dostałam wypis to rozpłakałam się jak małe dziecko, bo chyba dopiero wtedy do mnie dotarło co mnie spotkało i jakie mogą być konsekwencje ja chyba jeszcze do tej pory do siebie nie doszłam, ale przynajmniej nie płacze już całymi dniami.
Trzymaj się , pamiętaj ze masz nas tutaj, gdybys chciała się wygadać02-03.2019 - cp - metotreksat (x2) - przymusowa przerwa w staraniach do 10.2019
07.2019 - sono HSG - jednostronna niedrożność
4.11.2019 - 2 kreski
20.11.2019 - bijące serduszko
CZEKAMY na lipiec
-
nick nieaktualnyDziewczyny, mam dwie cp za sobą. W ciąże z której mam teraz synka zaszłam w cyklu po wyjściu ze szpitala Lata starań, mnóstwo badań i problemów, tony leków. Piszę to ku pokrzepieniu, bo ile łez wylałam, ile czasu i pieniędzy poszło na diagnostykę. Ale udało się. Wierze, że niebawem będziecie się cieszyć ponownie z dwóch kresek na teście ciążowym.
Kasiek789, Niecierpliwa..., Malina, gogula92, Samosiowa staraczka, Basia-Basia, ladybug lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie beta już bliżej końca - ok 70. Ale piszę w sumie z inną rzeczą.. byłam wczoraj u mojej dr endokrynolog - ginekolog, u której byłam zaraz po domniemanym poronieniu (czyli zanim zaczęła się jazda z wysokim beta hcg, podejrzeniem CP i szpitalem).
Na wypisie ze szpitala mam: ciąża o nieznanej lokalizacji.
Moja dr endokrynolog uważa, że to raczej jednak nie była CP tylko normalna ciąża z wczesnym poronieniem z powodu trombofilii (mam) jak mnie badała zaraz po krwawieniu to moje endomentrium było niejednorodne, tak jakby były i nadal są mini pozostałości po ciąży. Beta może się wg niej utrzymywać z powodu choroby autoimmunnologicznej (mam gen celiaki, diagnozują mnie na Hashimoto) i zw z tym zaburzeń hormonalnych. Mowiła, ze zdarzają sie takie przypadki.
Co o tym sądzicie ? Ktoś tak miał ?🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Cześć dziewczyny. Jestem po 2 cp i teraz mam dziwna sprawę. 8 maja transfer 2 zarodków czterokomorkowych. 21 maja hcg 41.90, 23 maja hcg 41.14, 25 maja hcg 54.00, 29 maja hcg 74.00, Podejrzewam że to kolejna cp. Miała może któraś z Was podobnie ? Dodam że przy dwóch poprzednich hcg było bardzo wysokie ( 1 laparoskopowo usunięta A druga metrotexat i 21 dni w szpitalu )38 lat
Niedoczynność tarczycy po jodowaniu, IO
2015 CP,
2017 CP,
05.2018 IVF
Histeroskopia Novum - ok
Kariotypy - ok
2019 start Novum
Maj 2019 transfer 2 zarodków czterokomorkowych CB crio
Wizyta w Katowicach Invimed.
Kir AA masa brakujących kirów implantacyjnych -
nick nieaktualnyHej. W styczniu miałam laparoskopowo usuniętą ciążę w prawym jajowodzie. W wypisie ze szpitala jest napisane:
Usunięcie jajowodu prawego z ciążą ektopową.
Z wyniku badania hist-pat dowiaduję się, że usunięto mi odcinek 4.5 cm.
Martwię się, że pozostawiony kikut może być miejscem kolejnej cp.
Czy Wy miałyście usunięty cały jajowód? Z tego co wiem jajowód kobiety ma około 10-12 cm.
Pozdrawiam, M. -
nick nieaktualnyBasia-Basia wrote:Cześć dziewczyny. Jestem po 2 cp i teraz mam dziwna sprawę. 8 maja transfer 2 zarodków czterokomorkowych. 21 maja hcg 41.90, 23 maja hcg 41.14, 25 maja hcg 54.00, 29 maja hcg 74.00, Podejrzewam że to kolejna cp. Miała może któraś z Was podobnie ? Dodam że przy dwóch poprzednich hcg było bardzo wysokie ( 1 laparoskopowo usunięta A druga metrotexat i 21 dni w szpitalu )
Daj znać jak sprawa wygląda! 💓 -
nick nieaktualnyMysza wrote:Hej. W styczniu miałam laparoskopowo usuniętą ciążę w prawym jajowodzie. W wypisie ze szpitala jest napisane:
Usunięcie jajowodu prawego z ciążą ektopową.
Z wyniku badania hist-pat dowiaduję się, że usunięto mi odcinek 4.5 cm.
Martwię się, że pozostawiony kikut może być miejscem kolejnej cp.
Czy Wy miałyście usunięty cały jajowód? Z tego co wiem jajowód kobiety ma około 10-12 cm.
Pozdrawiam, M. -
nick nieaktualnySyllwia 91, dziękuję za odpowiedź.
Strasznie się boję, bo 4 miesiące po leczeniu 3 dawkami metotreksatu, a potem laparoskopii,jestem w ciąży. Dopiero jutro wypada mi termin @, test zrobiłam w niedzielę wieczorem (22dc), wyszła blada druga kreska.
We wtorek badałam hcg- 157, dwa dni później 384.
Niestety w poniedziałek pojawił się zabarwiony na brązowo śluz, do dzisiaj śluz jest leciutko zabarwiony. Od tego momentu nie mogę się uspokoić bo czuję, że będzie powtórka tamtego koszmaru. Dodatkowo pobolewa mnie brzuch po obu stronach, dzisiaj mocniej z lewej strony. Oprócz tego mam bóle misiączkowe.
W kwietniu miałam hsg, lewy jajowód okazał się drożny. Tylko skąd ten ból i plamienie? Jutro mam wizytę u ginekologa. Nie potrafię sobie poradzić ze stresem i strachem. Wiem, że możliwe są prawidłowe ciąże po cp. Ale te objawy mi nie dają spokoju.
Pozdrawam Was i życzę dużo zdrowia.
-
Mysza wrote:Syllwia 91, dziękuję za odpowiedź.
Strasznie się boję, bo 4 miesiące po leczeniu 3 dawkami metotreksatu, a potem laparoskopii,jestem w ciąży. Dopiero jutro wypada mi termin @, test zrobiłam w niedzielę wieczorem (22dc), wyszła blada druga kreska.
We wtorek badałam hcg- 157, dwa dni później 384.
Niestety w poniedziałek pojawił się zabarwiony na brązowo śluz, do dzisiaj śluz jest leciutko zabarwiony. Od tego momentu nie mogę się uspokoić bo czuję, że będzie powtórka tamtego koszmaru. Dodatkowo pobolewa mnie brzuch po obu stronach, dzisiaj mocniej z lewej strony. Oprócz tego mam bóle misiączkowe.
W kwietniu miałam hsg, lewy jajowód okazał się drożny. Tylko skąd ten ból i plamienie? Jutro mam wizytę u ginekologa. Nie potrafię sobie poradzić ze stresem i strachem. Wiem, że możliwe są prawidłowe ciąże po cp. Ale te objawy mi nie dają spokoju.
Pozdrawam Was i życzę dużo zdrowia.
Może to być plamienie implantacyjne. A kolor brązowy może oznaczać, że krew od razu nie wypłynęła z macicy i mogła lekko skrzepnąć, wypłynęła dopiero teraz. -
nick nieaktualnyMonika123, dzięki za szybką odpowiedź. Przeszło mi to przez głowę. Ale gdyby trwało to dzień, dwa bardziej by pasowało do plamienia implantacyjnego. A do dziś pojawia się kremowy śluz, taki jak normalnie w tej fazie cyklu, jednak ma zabarwienie od beżowego po brązowy.
Napiszę po wizycie co powiedział ginekolog.
Póki co to przybywa mi siwych włosów na głowie;)
Pozdrawiam, M. -
Mysza powodzenia i daj znać !
Mysza lubi tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Hej dziewczyny. Zacznę od tego że mi zioła ojca klimuszki bardzo pomogły.. zniwelowaly ból jakos na jelitach dobrze sie czułam i w ostatnim miesiącu intensywnie je piłam codziennie odstawiajac przy tym kawe. Mam Endo i mthfr 677 hetero. W ciążę starałam się zajść od roku i miesiac temu cos pyknelo, test ciążowy pozytywny piekna beta do 5 tyg i dół... różowy skrzep i brązowe plamienie... poszlam do lekarza i beta od środy poprzedniego tyg rosnie tylko o 300... podejrzenie puste jajo.. 2 torbiele na jajnikach, nasienie narzeczonego 2% prawidłowych plemników, ale jakoś się udało.. Tylko jestem zawiedziona tym że w porę nie dostałam sie do gina żeby mi przypisał heparyny i luteine.. pier** kolejki.. kobieta w takiej chwili na prawde jest zostawiona sama sobie. Nawet prywatnie.. Nie sądziłam że jest to takie ważne:-( teraz czekam jutro na decydujące usg bo jestem w 7tyg beta niska 1700 a jeszcze w poniedziałek byl tylko mały pęcherzyk wg lekarza z minimalnym wzrostem.
-
ladybug - ja również nic nie dostałam na podtrzymanie ciąży, zwykłej luteiny, nie mówiąc już o heparynie...
Beta ładnie rosła, bo pęcherzyk ciążowy, który u mnie był pusty ją wytwarzał. Dlatego w drugiej ciąży puste jajo płodowe było dla mnie szokiem - tym bardziej, że przy pierwszym lekarza zapewniał mnie, że zdarza się ono tylko raz