Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mogę zajść... Ale wiem już chyba gdzie leży przyczyną. Mam za wysokie tsh i prolaktyne. Na początku kwietnia idę do endokrynologa i liczę, że szybko zbije hormony. No i kolejny cykl zaczynam znowu z CLO. Raz się udało więc wierzę, że znowu się uda
-
Paulina_2603 wrote:Nie mogę zajść... Ale wiem już chyba gdzie leży przyczyną. Mam za wysokie tsh i prolaktyne. Na początku kwietnia idę do endokrynologa i liczę, że szybko zbije hormony. No i kolejny cykl zaczynam znowu z CLO. Raz się udało więc wierzę, że znowu się uda

hej ja tez miałam duze tsh 5400 musiałam czekac az sie udało teraz mam 1,11laparotomia 2013,tarczyca,starania 1.06.2015 dowiaduje się o ciąży <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6h3719xfpfe2x.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Paulina przykro mi
07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
Dziewczyny ja Wam powiem, że niedługo będę miała sono-hsg i jestem przerażona...
nie boję się bólu tylko tego, że jajowody okażą się niedrożne.
Lekarz w takim przypadku od razu zacznie procedurę in vitro, a ja jestem tym przerażona.
Z drugiej strony jeśli okażą się drożne, a ja nadal nie będę zachodzić w ciążę to chyba się zapłacze..
Nie chce uprawiać czarnowidztwa ale to nie zmienia faktu że myślę o tym dość dużo..07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
nick nieaktualny
-
Oreore, ja mam umówione hsg na środę po świętach i czuję dokładnie to samo, co ty
mega strach przed usłyszeniem diagnozy.. mega strach przed in vitro i tymi wszystkimi procedurami... masakra
trzymam kciuki!
Po 3 latach starań, w końcu z nami
Pola, 30.03.2018r.
moje dwa aniołki...
Aniołek, lipiec 2015, cp
Leonek, styczeń 2017, 28tc
-
nick nieaktualnyLaski nos do góry, piers do przodu.
To badanie jest straszne i emocje jakie temu towarzysza, ale zobaczycie pozniej bedziecie plakac ze szczescia! Na pewno wszystko bedzie dobrze!Trzymam za wasze dobre wyniki kciuki! Wirtualnie jestem z Wami i trzymam Was za lapke
alciak, kate55 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie... po odstawieniu Orgametrilu dostałam normalny okres, skończył się po 6 dniach i przez 5 dni było ok aż nagle dostałam ponownego krwawienia w 12 d.c. ;/ Trwa już 3 dzień i jest tak samo intensywne jak miesiączka. Zaznaczam, że byłam tydzień temu po zakończonej miesiączce na USG i było dobrze. Czy któraś z Was miała takie jazdy po cp? Czy to możliwe że hormony tak mi zwariowały? Nie wiem co o tym myśleć, dostaję już powoli załamania nerwowego i tracę nadzieję, że zajdę w ciążę

(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
Hmmm dziwne, ja miałam nirmalny okres, potem żadnych plamień. Może to krwawienie to mała pęknięta torbielka poowulacyjna? A boli Cie jajnik?07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
nick nieaktualnyMam bardzo podobnie, z tym że po laparoskopi po 3 dniach byli krwawienia kilkudniowe, potem kontrola USG i wszystko ok a po dwoch tygodniach odkrwawienia znów coś sie dzieje, jakby skąpy okres. Podejrzewam, że to hormony sie rozszalały.netka90 wrote:Dziewczyny mam pytanie... po odstawieniu Orgametrilu dostałam normalny okres, skończył się po 6 dniach i przez 5 dni było ok aż nagle dostałam ponownego krwawienia w 12 d.c. ;/ Trwa już 3 dzień i jest tak samo intensywne jak miesiączka. Zaznaczam, że byłam tydzień temu po zakończonej miesiączce na USG i było dobrze. Czy któraś z Was miała takie jazdy po cp? Czy to możliwe że hormony tak mi zwariowały? Nie wiem co o tym myśleć, dostaję już powoli załamania nerwowego i tracę nadzieję, że zajdę w ciążę

-
Ja miałam tylko wydłużone cykle. Myślę, że to przez hormony... Taka huśtawka hormonalna dla organizmu. Nie martw się, wszystko będzie dobrze!!
Ja zaczęłam dzisiaj CLO. Oby przyniósł efekt!!!
wiola0912 lubi tę wiadomość
-
Paulina trzymam kciuki:)
Paulina_2603 lubi tę wiadomość
07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
Niestety, dziś 16 dc a owulacji ani widu ano słychu, jajniki w ogóle nie podjęły pracy, endometrium cienkie. Gin przepisał mi tabletki anty Belara na 3 miesiące. Mają mi wyregulować to wszystko i po nich niby jajniki mają znów zacząć pracować
A taką miałam nadzieję, że od tego cyklu zacznę starania

(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
Netka a który to jest Twój cykl po cp? Mi gin kazał minimum na 3 cykle wstrzymać starania, żeby wszystko się w środku zagoilo. Też miałam samoistne poronienie.
-
Ja mam drugi cykl po cp. I oba były bez owulacji07.02.2016 - Aniołek ciążą pozamaciczna 6 tydz.
18.04.2016 -sonohsg - prawy jajowód uszkodzony, lewy udrożniony
*problem męski morfologia 0%, defragmentacja 79%
30.08.2017 - zaczynamy przygodę z in vitro (GRAVIDA)
05.2018 - przenosiny do nOvum Warszawa
-
Ja nie miałam w sumie normalnego cyklu, ciągłe plamienia, krwawienia. Ostatnia @ była po odstawieniu orgametrilu, ale wygląda na to że owu nie było. Tylko powiedzcie mi- brałybyście na moim miejscu tabletki antykoncepcyjne na uregulowanie? Gin mi zapisał na 3 miesiące i nie wiem co robić. Nie mam ochoty ich brać, może samo się ureguluje...

(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
nick nieaktualny
-
No właśnie, wziąć nie problem a można sobie więcej szkody narobić. To jednak hormony. W dodatku żadnych badań hormonalnych mi nie zlecił, tylko przepisał w ciemno. Nie przekonało mnie to. Poszłam do gina bo się wystraszyłam, dostałam takie krwawienia w środku cyklu że nie wiedziałam co mi się dzieje, było bardzo obfite. Ale teraz już ustaje, więc na razie tabletek anty nie będę brała. Może uda mi się ich uniknąć.

(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece.







