X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
Odpowiedz

Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)

Oceń ten wątek:
  • Silenka Autorytet
    Postów: 842 1122

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Hej dziewczyny!

    Wyszlam wczoraj ze szpitala. Czyli bylam 3 nocki. Dren mi wyjeli po ponad dobie. Samopoczucie oceniam 9/10 troche boli brzuch przy wstawaniu. Zaliczylam dzisiaj troche pracy, jazde autem, drobne zakupki, ogarnianie dziecka. Nie jest zle.

    Teraz pytanie, kiedy do gina i kiedy zbadac bete? Wypisywali mnie w majowke wiec kadra jakas dziwna i okrojona nikt nic nie mowil, w ogole myslalam ze nie wyjde i ze o mnie zapomnieli bo obchod byl po 10…
    Jaki dren? 😜
    Ja miałam 7 dni od laparo pojawić się na zdjęcie szwow, a wizyta kontrolna 30 dni po laparo.

    💙🩷
  • OlaMama Koleżanka
    Postów: 31 1

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Hej dziewczyny!

    Wyszlam wczoraj ze szpitala. Czyli bylam 3 nocki. Dren mi wyjeli po ponad dobie. Samopoczucie oceniam 9/10 troche boli brzuch przy wstawaniu. Zaliczylam dzisiaj troche pracy, jazde autem, drobne zakupki, ogarnianie dziecka. Nie jest zle.

    Teraz pytanie, kiedy do gina i kiedy zbadac bete? Wypisywali mnie w majowke wiec kadra jakas dziwna i okrojona nikt nic nie mowil, w ogole myslalam ze nie wyjde i ze o mnie zapomnieli bo obchod byl po 10…


    Hej widzę że u Ciebie podobna historia jak u mnie w tylko ja zaczynam od niższej bety -360.
    Czekają na poronienie trąbkowe bo beta w ciągu dwóch dob spadła z 360 na 330. Jest nadzieja ze się samo oczyści ale u Ciebie też spadała i finalnie skończyło się laparo? Tego się boję bo mam podoba sytuację i średnio mi się to widzi czekać kiedy w domu małe dziecko i praca a ja nie czuje sie w ogóle źle poza plamieniami które mi towarzysza od 4 Dob (wtedy stawiłam się w szpitalu z diagnoza ciąży pozamacicznej - prawej jajowod ok 1 cm).

  • NN Autorytet
    Postów: 451 185

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emfanka wrote:
    Mnie wypuścili jak zobaczyli że beta spadła, po wyjściu ze szpitala już nie badałam.

    Ja się dopytywałam o wizytę i tutaj (dziękuję Dziewczyny) i u mojej gin - na wizytę zaprosiła z wynikami histopatologii, powiedziała że powinno się pokryć z pierwszym krwawieniem. Wynik właśnie dostałam o informację, że jest - krwawienie- dzisiaj się pojawiło plamienie.


    I powiem jak się trzymałam ostatni miesiąc, dzisiaj mam straszny spadek formy. Nie wiem co dalej robić :( być może to hormony, ale czuję się strasznie, zwłaszcza że po invitro i reszcie przejść nie mogę schudnąć do wagi docelowej. Nie jest bardzo źle (rozmiar ok 40) natomiast ja widzę dużo za dużo.

    W dodatku zastanawiam się co dalej - czy próbować z 3 invitro czy dać sobie znów szansę naturalnie. Jestem pokruszona jak biszkopt…

    Dziewczyny trzymam za nas wszystkie kciuki i mam nadzieję, że mało Dziewczyn będzie potrzebowało tego wątku. Dziękuję, ze jesteście!!!
    Tak samo się zastanawiałam, po drugim invitro cp, lekarka radziła iść za ciosem i po 3 miesiącach podejść jeszcze raz i tak zrobiłam- efekt taki, że nie było co transferować. Po jakimś czasie podeszłam do 4 próby i puste jajo.
    Ja u siebie obstawiam, że pomogło wyleczenie zębów, mój poprzedni dentysta robił mi przeglądy i zawsze wszystko było oki, pozowanie dentysty okazało się, że mam do leczenie 9 zębów bo dziury robią mi się pod plombami, a to widać tylko na zdjęciu i to mogło powodować stan zapalny i skupienie organizmu na walce z tym stanem, a nie na przyjęciu nowego organizmu. Po 3 miesiącach od wyleczenia zębów zaszłam w naturalną ciążę i to ze strony gdzie nie mam jajowodu. Nie wiem na ile moja teoria jest prawdziwa, ale na pewno nie zaszkodziło. Trzymam za was wszystkie kciuki

    06.10.2023 pozytywny test- niespodzianka naturalna
    07.10.2023 beta 742 (godz15)
    09.10.2023 beta 1551 (godz 11)
    11.10.2023 beta 2994 (godz 10:30)
    14.10.2023 beta 8476 (godz 21)
    19.10 ♥️ 96 uderzeń
    31.10 CRL 13,4mm FHR 159/min
    21.11 3,86 człowieczka ♥️173 (10w5d)
    04.12 USG prenatalne ok (12w4d) PAPPA ok
    19.12 ♥️150 (14w5d)
    16.01 273 gr człowieczka (18w5d)♥️152
    22.02 397 gr córcia, badania połówkowe ok (22w)
    15.02 556gr (23w) ♥️142
    14.03 973gr (27w) ♥️155
    09.04 1484gr (30w5d) ♥️147 prenatalne nieznacznie poszerzona miedniczka
    07.05 2379gr (34w5d) ♥️153
    22.06.2024 2840g 53cm 18:20 nasza kruszynka jest z nami

    age.png
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1058 687

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Hej dziewczyny!

    Wyszlam wczoraj ze szpitala. Czyli bylam 3 nocki. Dren mi wyjeli po ponad dobie. Samopoczucie oceniam 9/10 troche boli brzuch przy wstawaniu. Zaliczylam dzisiaj troche pracy, jazde autem, drobne zakupki, ogarnianie dziecka. Nie jest zle.

    Teraz pytanie, kiedy do gina i kiedy zbadac bete? Wypisywali mnie w majowke wiec kadra jakas dziwna i okrojona nikt nic nie mowil, w ogole myslalam ze nie wyjde i ze o mnie zapomnieli bo obchod byl po 10…
    Hej Pysia! Dobrze ze juz z Tobą lepiej! Ja dostałam zalecenie badania bety co tydzień aż spadnie do 0.
    Co do wizyty u gina- mnie kazali przyjść po pierwszej miesiaczce +/- po miesiącu ;) a no i z wynikiem histopato

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2024, 07:50

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG ( jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    - 02.01.2025 kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji:
    2dc - 6dc - Ovaleap 1 x 150jm
    7dc - Ovaleap 1 x 225jm, Cetrotide 1 x 0,25mg
    - 30.01.2025 monitoring (7P +6L)
    - 04.02.2025 ⏳️ monitoring
    - 06.02.2025 ⏳️ punkcja
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1058 687

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Ok to jak dostane wynik to wtedy pojde.

    Bardzo mi przykro z powodu Twoich odczuc :( Sama mam rozterki czy probowac dalej, czy kusic los… nie wiem czy jestem na to gotowa, moj maz to w ogole sie zamartwial i on pewnie bedzie jeszcze bardziej na nie, poza tym skasowali mi lewy jajowod, a jak kojarze z wizyt u gina to zwykle owulacje mialam z lewego jajnika :( Nie wiem czy jestem psychicznie gotowa na walke o dziecko, ktore mialo sie pojawic spontanicznie w naszym zyciu… na zasadzie bedzie co ma byc. Moze daj sobie troche czasu, jakis wyjazd, honby ktore troche odciazy glowe? Trzymaj sie!
    Pysia to że owu miałaś z lewego jajowodu a nie masz lewego jajnika niczego nie przekreśla. Jajowod nie jest na stałe związany z jajnikiem, prawy może przejąć jego funkcje i pobierać komórki. Na forum już były przypadki takich ciaz ;)
    A co do strachu o drugą cp to u mnie nigdy nie przeszedł...

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG ( jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    - 02.01.2025 kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji:
    2dc - 6dc - Ovaleap 1 x 150jm
    7dc - Ovaleap 1 x 225jm, Cetrotide 1 x 0,25mg
    - 30.01.2025 monitoring (7P +6L)
    - 04.02.2025 ⏳️ monitoring
    - 06.02.2025 ⏳️ punkcja
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1058 687

    Wysłany: 3 maja 2024, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Jaki dren? 😜
    Ja miałam 7 dni od laparo pojawić się na zdjęcie szwow, a wizyta kontrolna 30 dni po laparo.
    Może chodziło o cewnik?

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG ( jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    - 02.01.2025 kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji:
    2dc - 6dc - Ovaleap 1 x 150jm
    7dc - Ovaleap 1 x 225jm, Cetrotide 1 x 0,25mg
    - 30.01.2025 monitoring (7P +6L)
    - 04.02.2025 ⏳️ monitoring
    - 06.02.2025 ⏳️ punkcja
  • Nomeolvides Autorytet
    Postów: 1973 5667

    Wysłany: 3 maja 2024, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję za Wasze głosy 😘 Postaram się w spokoju wytrwać do poniedziałku. Wrzucam też fotkę z USG na której widać ten pęcherzyk przy jajniku. On ma ponad 2 cm, a pęcherzyki w macicy mają po 2-3 mm

    IMG-9827.jpg

    Bardzo dzielne z Was kobiety. Trzymam kciuki za każdą! 🤞🏼🤞🏼🤞🏼

    👧🏼+👱🏼‍♂️+👶🏼+👶🏼+🐕
    Starania od 06.2023
    Niedoczynność tarczycy / IO / PCOS / brak owulacji

    🍀21.04 ⏸ 🍀16.12 👶🏼🩷👶🏼🩵

    age.png
  • Silenka Autorytet
    Postów: 842 1122

    Wysłany: 3 maja 2024, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nomeolvides wrote:
    Bardzo dziękuję za Wasze głosy 😘 Postaram się w spokoju wytrwać do poniedziałku. Wrzucam też fotkę z USG na której widać ten pęcherzyk przy jajniku. On ma ponad 2 cm, a pęcherzyki w macicy mają po 2-3 mm

    IMG-9827.jpg

    Bardzo dzielne z Was kobiety. Trzymam kciuki za każdą! 🤞🏼🤞🏼🤞🏼
    Ja na tym usg nie widzę jajnika, porównując ze swoimi zdjęciami 😆 myślę że ciaza na tym etapie nie miałaby 2 cm. Może to jakaś torbiel czy inne gunwo. Ale no to lekarz powinien wiedzieć jak to nazwać. Więc koniecznie podjedź do jakiegoś innego

    💙🩷
  • pysia_s Koleżanka
    Postów: 89 11

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silenka wrote:
    Jaki dren? 😜
    Ja miałam 7 dni od laparo pojawić się na zdjęcie szwow, a wizyta kontrolna 30 dni po laparo.

    Po laparo mialam dren w jednej dziurze na 1,5 doby oraz cewnik na 24h, pulsoksymetr, oraz caly czas sprawdzane cisnienie i tak lezalam przez 6h, potem cisnieniomierz i pulsoksymetr mi zdjeli i kazali wstac. Na noc mialam tylko pulsoksymetr, kolejnego dnia rano zdjeli cewnik i pulsoksymetr i z drenem dali mnie na normalna sale. To mormalna procedura w tym szpitalu. Dren odprowadzal ze srodka cala krew.

    W ogole dziewczyny krwawilyscie po laparo? Ja w ogole prawie nie krwawilam… mam jakby malutkie brazowe uplawy.

  • Emfanka Koleżanka
    Postów: 58 43

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Po laparo mialam dren w jednej dziurze na 1,5 doby oraz cewnik na 24h, pulsoksymetr, oraz caly czas sprawdzane cisnienie i tak lezalam przez 6h, potem cisnieniomierz i pulsoksymetr mi zdjeli i kazali wstac. Na noc mialam tylko pulsoksymetr, kolejnego dnia rano zdjeli cewnik i pulsoksymetr i z drenem dali mnie na normalna sale. To mormalna procedura w tym szpitalu. Dren odprowadzal ze srodka cala krew.

    W ogole dziewczyny krwawilyscie po laparo? Ja w ogole prawie nie krwawilam… mam jakby malutkie brazowe uplawy.

    Ja też miałam dren - założony - po pęknięciu jajowodu zaczyna się krwawienie do otrzewnej - trzeba to osuszyć plus odprowadzić cały płyn. To moja jedyna większa blizna w sumie po laparo.

    Delikatne plamienie - ale tylko jedna pielęgniarka mi powiedziała, że mogę krwawić. Reszta nie dała znać - co uważam, że było niefajne - bo w sumie sama nie pomyślałam by założyć wkładkę.

    🙍‍♂️88' 🙍‍♀️89'. 🐶😸😸

    06.2022 💉 IVF krótki protokół
    2 zarodki - oba nieprawidłowe ❌

    08.2022 💉 IVF krótki protokół
    4 zarodki - 1 prawidłowy

    Biopsje endometrium - wykryte zapalenie - leczenie wlewami/antybiotykami

    04.2023 transfer nieudany 💔

    08.2023💔 naturals - poronienie samoistne w 4 tyg

    03.2024 💔 naturals - ciąża pozamaciczna, laparoskopia - prawy jajowód usunięty
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 1058 687

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Po laparo mialam dren w jednej dziurze na 1,5 doby oraz cewnik na 24h, pulsoksymetr, oraz caly czas sprawdzane cisnienie i tak lezalam przez 6h, potem cisnieniomierz i pulsoksymetr mi zdjeli i kazali wstac. Na noc mialam tylko pulsoksymetr, kolejnego dnia rano zdjeli cewnik i pulsoksymetr i z drenem dali mnie na normalna sale. To mormalna procedura w tym szpitalu. Dren odprowadzal ze srodka cala krew.

    W ogole dziewczyny krwawilyscie po laparo? Ja w ogole prawie nie krwawilam… mam jakby malutkie brazowe uplawy.
    Ja bezposrednio po laparo prawie w ogóle nie krwawiłam. Krwawienie zaczęłam mieć po około tygodniu. Pojawił się też wtedy silny ból brzucha

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l

    - 12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    - 04.2023 badanie HSG ( jajowody drożne) ✅️
    - 10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    - 11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    - 12.2023 - 03.2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    - 10.2024 - 12.2024 3 x IUI ❌️
    _________
    - 02.01.2025 kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34
    - 25.01.2025 start stymulacji:
    2dc - 6dc - Ovaleap 1 x 150jm
    7dc - Ovaleap 1 x 225jm, Cetrotide 1 x 0,25mg
    - 30.01.2025 monitoring (7P +6L)
    - 04.02.2025 ⏳️ monitoring
    - 06.02.2025 ⏳️ punkcja
  • Silenka Autorytet
    Postów: 842 1122

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Po laparo mialam dren w jednej dziurze na 1,5 doby oraz cewnik na 24h, pulsoksymetr, oraz caly czas sprawdzane cisnienie i tak lezalam przez 6h, potem cisnieniomierz i pulsoksymetr mi zdjeli i kazali wstac. Na noc mialam tylko pulsoksymetr, kolejnego dnia rano zdjeli cewnik i pulsoksymetr i z drenem dali mnie na normalna sale. To mormalna procedura w tym szpitalu. Dren odprowadzal ze srodka cala krew.

    W ogole dziewczyny krwawilyscie po laparo? Ja w ogole prawie nie krwawilam… mam jakby malutkie brazowe uplawy.
    Ahaaa to ja nie mialam zadnego drenu, wszystko wyczyścili w trakcie zabiegu, cewnik to akurat norma.

    💙🩷
  • Silenka Autorytet
    Postów: 842 1122

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Po laparo mialam dren w jednej dziurze na 1,5 doby oraz cewnik na 24h, pulsoksymetr, oraz caly czas sprawdzane cisnienie i tak lezalam przez 6h, potem cisnieniomierz i pulsoksymetr mi zdjeli i kazali wstac. Na noc mialam tylko pulsoksymetr, kolejnego dnia rano zdjeli cewnik i pulsoksymetr i z drenem dali mnie na normalna sale. To mormalna procedura w tym szpitalu. Dren odprowadzal ze srodka cala krew.

    W ogole dziewczyny krwawilyscie po laparo? Ja w ogole prawie nie krwawilam… mam jakby malutkie brazowe uplawy.
    Ja miałam taki lekki okres.

    💙🩷
  • pysia_s Koleżanka
    Postów: 89 11

    Wysłany: 3 maja 2024, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaMama wrote:
    Hej widzę że u Ciebie podobna historia jak u mnie w tylko ja zaczynam od niższej bety -360.
    Czekają na poronienie trąbkowe bo beta w ciągu dwóch dob spadła z 360 na 330. Jest nadzieja ze się samo oczyści ale u Ciebie też spadała i finalnie skończyło się laparo? Tego się boję bo mam podoba sytuację i średnio mi się to widzi czekać kiedy w domu małe dziecko i praca a ja nie czuje sie w ogóle źle poza plamieniami które mi towarzysza od 4 Dob (wtedy stawiłam się w szpitalu z diagnoza ciąży pozamacicznej - prawej jajowod ok 1 cm).

    U mnie beta spadla jakos 6.08 i myslalam ze poronie normalnie, mialam wpizod wiekszego krwawienia i myslalam ze sie to wydarzylo. Poszlam do gina, kazala bete sprawdzic, macica oczyszczona wszystk ok, a to plamienie to po poronieniu. Sprawdzam bete po wizycie a tam 2500! Szok! Bylam u jeszcze jednego gina i on tez kazal sie nie martwic bo beta znowu spadla, bylam na noc w szpitalu i spadala, w szpitalu kazali przyjsc na kontrole za 2 dni z nowa beta, a ta nowa znowu wzrosla wiec nie poszlam na kontrole bo wiwm zeby mnie zostawili, a nie moglam sobie na to pozwolic. Badalam bete co 2 dni i spadala. Balam sie jednak ze juz dobry miesiac chodze z taka ciaza pozamaciczna i ze bedzie jakies zakazenie itp wiec pojechalam do szpitala i tam mi powiedzieli ze ona tak bedzie spadac i rosnac i ze lepiej zrobic laparo. Nie zaluje, bo mam to z glowy i szybko doszlam do siebie.

  • OlaMama Koleżanka
    Postów: 31 1

    Wysłany: 3 maja 2024, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    U mnie beta spadla jakos 6.08 i myslalam ze poronie normalnie, mialam wpizod wiekszego krwawienia i myslalam ze sie to wydarzylo. Poszlam do gina, kazala bete sprawdzic, macica oczyszczona wszystk ok, a to plamienie to po poronieniu. Sprawdzam bete po wizycie a tam 2500! Szok! Bylam u jeszcze jednego gina i on tez kazal sie nie martwic bo beta znowu spadla, bylam na noc w szpitalu i spadala, w szpitalu kazali przyjsc na kontrole za 2 dni z nowa beta, a ta nowa znowu wzrosla wiec nie poszlam na kontrole bo wiwm zeby mnie zostawili, a nie moglam sobie na to pozwolic. Badalam bete co 2 dni i spadala. Balam sie jednak ze juz dobry miesiac chodze z taka ciaza pozamaciczna i ze bedzie jakies zakazenie itp wiec pojechalam do szpitala i tam mi powiedzieli ze ona tak bedzie spadac i rosnac i ze lepiej zrobic laparo. Nie zaluje, bo mam to z glowy i szybko doszlam do siebie.

    A pamiętasz jak wyglądały Twoje bety? Od początku jak się dowiedziałaś i dalej?

  • pysia_s Koleżanka
    Postów: 89 11

    Wysłany: 3 maja 2024, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaMama wrote:
    A pamiętasz jak wyglądały Twoje bety? Od początku jak się dowiedziałaś i dalej?


    Tak:

    20.03 - 130
    22.03 - 228
    25.03 - 546

    2.04 wt 1182
    4.04 czw 1571
    6.04 sb 1300

    Tu myslalam ze nastapi poronienie, a potem ze nastapilo po krwawieniu.

    I kolejno:

    19.04 - 2525
    20.04 - 2467 (zrobilam po 24h bo myslalam ze blad labu)
    21.04 - szpital 2207 i 1902 - spadalo wiec mnie wypuscili
    23.04 - 2421
    25.04 - 2080
    27.04 - 1834
    29.04 - 1231 szpital i laparo pare h pozniej


    Mialam jajowod w strzepach, nie wiem czy byl sens go trzymac w ogole… i czym grozilo dluzsze chodzenie w tym stanie.



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2024, 11:16

  • OlaMama Koleżanka
    Postów: 31 1

    Wysłany: 3 maja 2024, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Tak:

    20.03 - 130
    22.03 - 228
    25.03 - 546

    2.04 wt 1182
    4.04 czw 1571
    6.04 sb 1300

    Tu myslalam ze nastapi poronienie, a potem ze nastapilo po krwawieniu.

    I kolejno:

    19.04 - 2525
    20.04 - 2467 (zrobilam po 24h bo myslalam ze blad labu)
    21.04 - szpital 2207 i 1902 - spadalo wiec mnie wypuscili
    23.04 - 2421
    25.04 - 2080
    27.04 - 1834
    29.04 - 1231 szpital i laparo pare h pozniej


    Mialam jajowod w strzepach, nie wiem czy byl sens go trzymac w ogole… i czym grozilo dluzsze chodzenie w tym stanie.

    Dziękuję. A kiedy było coś widać w obrazów usg poza macica? Przy jakim beta?

  • pysia_s Koleżanka
    Postów: 89 11

    Wysłany: 3 maja 2024, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaMama wrote:
    Dziękuję. A kiedy było coś widać w obrazów usg poza macica? Przy jakim beta?


    Byla jakas struktura w obrebie jajowodu(ale to juz na 4-5-6-7 usg, jedna ginka widziala nawet pecherzyk w macicy 1 usg), mialam niby poronienie trabkowe, nie krwawilam do otrzewej, moj stan byl naprawde dobry, meczyla mnie jednak mysl ze nie wiem co sie moze stac, a mam zycie i prace do ogarniecia, towarzyszyl mi przy tym duzy stres bo mam bardzo odpowiedzialna prace i nie chcialam zeby nagle mnie zbierala karetka z miejsca pracy. Mialam robionych 7 usg, krwawienie tez sie nie zmniejszalo, a dodatkowo 1x w tygodniu dopadal mnie silny jakby takie mega giga wzdecie odczuwalne az w odbycie, ze musialam sie polozyc. Lekarz powiedzial, ze jestem dziwnym przypadkiem jak na moj stan to prawie w ogole nie mialam objawow.

    Tobie chca zrobic laparo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2024, 11:24

  • OlaMama Koleżanka
    Postów: 31 1

    Wysłany: 3 maja 2024, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia_s wrote:
    Byla jakas struktura w obrebie jajowodu(ale to juz na 4-5-6-7 usg, jedna ginka widziala nawet pecherzyk w macicy 1 usg), mialam niby poronienie trabkowe, nie krwawilam do otrzewej, moj stan byl naprawde dobry, meczyla mnie jednak mysl ze nie wiem co sie moze stac, a mam zycie i prace do ogarniecia, towarzyszyl mi przy tym duzy stres bo mam bardzo odpowiedzialna prace i nie chcialam zeby nagle mnie zbierala karetka z miejsca pracy. Mialam robionych 7 usg, krwawienie tez sie nie zmniejszalo, a dodatkowo 1x w tygodniu dopadal mnie silny jakby takie mega giga wzdecie odczuwalne az w odbycie, ze musialam sie polozyc. Lekarz powiedzial, ze jestem dziwnym przypadkiem jak na moj stan to prawie w ogole nie mialam objawow.

    Tobie chca zrobic laparo?

    Nie chcą. Czekają ze się sama poroni lub wchłonie na zasadzie trąbkowego do jamy otrzewnej.
    Ja trafiłam w poniedziałek z beta 360 i zlokalizowana zmiana w prawym jajowodzie o wymiarze 1 cm. Tej nocy miałam krwawienie w nocy bardzo skąpe j po chwili ustało z plamienie utrzymującym się do teraz (brązowe ciemne)
    Po dwóch dobach powtórzyli beta i spadła do 330 plus zrobili usg i potwierdzili coś na prawym jajowodzie o wymiarach 1 cm
    Mówią ze może być tak ze się sama roni z uwagi na spadek bhcg więc czekamy do jutra bo to będzie kolejne 48 godz i powtórzą beta i usg i zdecydujemy co dalej. Być może wyjdę do domu z zaleceniem kontroli beta i usg.
    Niemniej jednak u Ciebie też spadała a skończyło się finalne laparo, zastanawiam sie czy od razu nie prosić o to skoro większośc historia kończy się i tak laparo mimo ze zaczyna się od trąbkowego.
    Dodam ze czuje się bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Marzę żeby wrócić do mojej małej córeczki w domu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2024, 11:31

  • pysia_s Koleżanka
    Postów: 89 11

    Wysłany: 3 maja 2024, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaMama wrote:
    Nie chcą. Czekają ze się sama poroni lub wchłonie na zasadzie trąbkowego do jamy otrzewnej.
    Ja trafiłam w poniedziałek z beta 360 i zlokalizowana zmiana w prawym jajowodzie o wymiarze 1 cm. Tej nocy miałam krwawienie w nocy bardzo skąpe j po chwili ustało z plamienie utrzymującym się do teraz (brązowe ciemne)
    Po dwóch dobach powtórzyli beta i spadła do 330 plus zrobili usg i potwierdzili coś na prawym jajowodzie o wymiarach 1 cm
    Mówią ze może być tak ze się sama roni z uwagi na spadek bhcg więc czekamy do jutra bo to będzie kolejne 48 godz i powtórzą beta i usg i zdecydujemy co dalej. Być może wyjdę do domu z zaleceniem kontroli beta i usg.
    Niemniej jednak u Ciebie też spadała a skończyło się finalne laparo, zastanawiam sie czy od razu nie prosić o to skoro większośc historia kończy się i tak laparo mimo ze zaczyna się od trąbkowego.
    Dodam ze czuje się bardzo dobrze, nic mnie nie boli. Marzę żeby wrócić do mojej małej córeczki w domu.


    O rany, najgorsze to lezenie i czekanie. Ja pojechalam rano w nd i juz mi kazali zostac, ale nie chcialam marnowac pieknego dnia na lezenie i powiedzialam ze przyjade wieczorem. Kazda minuta w szpitalu wlecze sie tragicznie. Oby beta spadala
    I jak najszybciej cie wypisali! Mnie tez przerazaly historie dziewczyn ze przy tak malych betach mialy krwotoki…jednak tlumaczylam sobie, ze ciaz pc jest pewnie mnostwo, a te najgorsze, najciezsze przypadki sa tu na forum czy w necie i znaczna czesc kobiet z lekkimi przypadkami cp nie dzieli sie nimi. Lekarz mowil ze kazdy przypadek jest inny i leczy pacjenta, a nie tylko wyniki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2024, 12:20

‹‹ 453 454 455 456 457 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ