Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGabi ch dobrze Cie rozumiem ja przezylam ha cudem bo mi pekl jajowód krwotok no kiepsko było ostatniego września wyllądowalam na stole zpeknietym jajowodem prawym teraz juz staram sie 3 cykl narazie nic ale tez tak jak ty mialam plamienia potem bóle tez strasznie się boje że sie to powtorzy wiem że jak znowu zobacze 2 kreski to zamiast sie cieszyc bede ryczala ze strachu sam gin mi pow że chyba ktos nademna czuwa tam na górze bylo ze mna baaaaaaaaaardzo zle
-
Cały czas się zastanawiam dlaczego tak się dzieje, dlaczego jedni nie chcą mieć dzieci a je mają i bez problemu zachodzą w ciąże, a drudzy choć pragną dzieci, wiedzą że dadzą im miłość mieć ich nie mogą, bądź mają je po wielu próbach i stresach...??
Wracając do tematu, ja podobnie jak Ty Kasia* boję się, że sytuacja się powtórzy, pozostaje tylko wierzyć, że tym razem się uda. Pozdrawiam
G. -
Każda z nas ma chyba te same obawy... Myślę, że nie ma co się skupiać na tym co było. Trzeba myśleć o tym co będzie i nastawić się na to pozytywnie.
My z mężem zaczynamy od czerwca i zamierzam się przy tym bardzo dobrze bawić
Kasia* miałaś hsg, czyli to badanie z rentgenem? Jak to wspominasz? Być może będę je miała i czytałam różne opinie i nie ukrywam, ze trochę się boje... -
Witajcie kochane ja rowniez przeszlam przez to wszystko 3 lata temu- tak bardzo sie cieszylam z ciazy w ktora zaszlam ale jednak byla to ciaza jajowodowa i usuneli mi prawy jajowod:-( ;-( lewy mam drozny niby wszystko ok ale zajsc w ciaze nie moge;-( postanowilismy z partnerem ponowic probe z poltora roku temu bedzie teraz moj 16 cykl....psychiczne to teraz slaba jestem, brak nadziei ...z kazdym przyjsciem okresu juz mnie nie dziwi tylko taki zal czuje ogromny smutek;-(
Moja Pani doktor nie stwierdza zadnych przeciwskazan, lewy jajowod wyglada dobrze nie ma zadnych zrostow jest drozny, jajeczkowanie rowniez tez bez zadnych problemow, hormony w porządku, choc moja doktor twierdzi ze moga byc minimalne zrosty bo jednak mialam operacje i krew dostala sie do jamy brzusznej, moga byc male bo na zdjeciach ich wogole nie widac ale moze jest to jednak przyczyna....teraz po okresie ( a mam jednak nadzieje ze jednak nie dostane) bede miec zabieg badania droznosci przez zdjecie rentgenowskie, mam badzieje ze to mi pomoze...jeszcze malo tego mam nadzerke ktora leczylam tylko u innego lekarza ktory ,, niby uwazany,, za specjaliste namowil mnie na zamrazanie nadzerki zapomnialam jak to wahowo sie nazywa lecz to jednak nie zdalo egzaminu:-( stwierdzil ze wdala sie jakas infekcja a orzeciez stosowalam sie do wszystkich zalecen- no mowie Wam dziewczyny zalamana jestem, gdyby nie moj fantastyczny facet pewnie wyladowalabym w psychiatryku;-(natalka189, karen85 lubią tę wiadomość
17 miesiecy staran o pierwsza dzidzie przytlacza coraz bardziej;-(juz trace nadzieje kochane.... -
nick nieaktualnyKamyczek 86 nie martw się nie wolno nam (przytul) mimo wszystko musimy myśleć pozytywnie!!! U mnie było tak że na usg było widać pęcherzyk poza jama macicy. I tak co tydzień jeździłam do mojego gina. NIby pęcherzyk schodził niżej i przy okazji miałam plamienia niewielkie ale były. Okazało sie że pęcherzyk zagnieździł sie w rogu macicy i zachaczył o część jajowodu. Oderwał sie od niego (stad te krwawienia) i zszedł do macicy co spowodowało obumarcie ciąży. czekałam tydzień aż samo się wyroni ale nie chciało. Poszłam do szpitala na zabieg łyżeczkowania który odbył sie bezproblemowo na szczęście. Trzymamłam się dobrze nie płakałąm przyjęłam to jako że tak musiało się stać bo jeszcze nie czas i w ogóle tylko w szpitalu jak zaczęli się pytac co zrobić z ciałkiem itd to mnie zaczęli dołować. Dziś czuję sie już lepiej ale muszę odczekać 3 miesiące aby starac sie o następne. Życze wam wszystkim żebyście były twarde i miały nadzieje. ten na górze ma dla nas plan!!! jeszcze się wszystko ułoży zasługujemy na to żeby być dumnymi mamami !!!!!! :*:*
kamyczek86, karen85 lubią tę wiadomość
-
karen85, starankaposzły dobrze. Dziś (27 czerwca) w nasza V rocznice ślubu i 22dc zrobiłam test i ujrzałam dwie kreseczki!! ;-)na razie staram sie nie nakrecać, bo może to być znów cp, choć mam cichą nadzieje, że wszystko będzie ok tym razem! w tym cyklu wspomagałam sie znów metformaxem, widać zadziałał. w tygodniu pójdę na bete, żeby sprawdzić czy przyrost jest prawidlowy a do lekarza za okolo 10 dni. Dzwonilam dzis do swojej ginekolog, mówi żeby brac tylko kwas foliowy i poczekać 10 dni, bo usg nic nie wykaże jeszcze. Jestem pełna emocji i nadziei, czekam na męża , żeby mu powiedzieć. bedę informować na bieżąco co i jak!
Maluszek, karen85 lubią tę wiadomość
G. -
GRATULACJE GABI!! Tak się cieszę !! Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze Super nowina, bo dajesz mi nadzieję, że i mi się może powiedzie Teraz tylko wizyta kontrolna i 9 miesięcy nudy
Metformax to nie lek na cukrzycę? Czy ma jakieś inne dzialanie?
Mój ostatni cykl nie był owocny, pewnie dlatego, że mam wysoką prolaktynę, ale w tym cyklu wróciłam do castgnusa i mam nadzieję dostać leki na tarczycę i wierzę, że mi ją odpowiednio obniży i dołączę do Ciebie niedługoWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2014, 13:54
-
Nie dziękuję Kochane! Karen85, metformax to faktycznie lek na cukrzyce, ale ma duży pływ na owulacje, przyspiesza rośnięcie pęcherzyka i sprawia , że szyjka jest dlugo otwarta ja bralam w tym cyklu od 1 dc i owulacje mialam okolo 11-12dc, oczywiscie wg soich obserwacji;-). Tym razem miałam tak silne przeczucie, że się udało, dlatego właśnie zrobiłam test. Oczywiście oprócz przeczucia nie mialam i nadal nie mam żadnych objawów... poza lekkim ciągnieciu w podbrzuszu, ale to też z wysiłku do stoje przy garach heheh. aaaa tak z 6 dni po owulacji mialam mega ból, jakbym zaraz miala dostac @, teraz juz wiem, że to bylo zagnieżdżenie;-) Jak pisałam wcześniej, staram sie nie nakręcać, ale w głębi bardzo się cieszę... najgorsze to czekanie na ugs ;( Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i za siebie... )))))))))))))G.
-
Ja też trzymam kciuki Wierzę, że wszystko będzie ok Na moje limit złych wydarzeń dla nas został już wyczerpany!
Zainteresowałaś mnie tym Metformaxem, tylko biorę castagnusa i pewnie dostanę coś na tarczycę (no i glukozę na czczo mam ok) i zastanawiam się, czy nie będzie tego za dużo...Z drugiej jednak strony...dodatkowa szansa na zajście w ciąże:D Ojjjj... mam mętlik w głowie.
To jest lek na receptę?
Jak dawkowałaś ten lek? I brałaś go na czczo, czy po posiłku? -
Również myslę, że limit niepowodzen za nami ) jeśli chodzi o metformax to jest na receptę. Najlepiej brać go podczas posiłku, bo na czczo można zasłabnąć (obniża poziom cukru we krwi). Ja brałam 2 razy dziennie po jednej tabletce przez jakieś 11 dni, czyli do owulacji.G.
-
Dziękuję Gabi Zapytam gina co o tym myśli Daj znać jak będziesz po wizycie u Ginekologa Trzymam kciuki
cofnęłam się dzisiaj trochę na forum
kamyczek86 nie możesz się łamać, bo jeszcze wszystko przed Tobą może skonsultuj swój problem z jeszcze jakimś lekarzem? 16 miesięcy to dość długo (chyba, że się udało? )
natalka189 rozpoczęłaś już starania?
Miłego dnia dziewczyny