Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was dziewczynki. Ja również przez to wszystko przechodziłam. 2 czerwca zrobiłam test ciążowy, ujrzałam upragnione 2 kreseczki ale nasze szczęście trwało tylko parę dni. 6 czerwca w nocy miałam okropny ból podbrzusza promieniujący na plecy i prawą nogę. Pojechałam do szpitala i usłyszałam "pęknięty prawy jajowód, płyn w zatoce Douglasa, ciąża pozamaciczna jajowodowa, operacja natychmiastowa". Myślałam że umrę po tych słowach serce mi pękało a w głowie pełno myśli. Tak bardzo się cieszyliśmy z mężem, staraliśmy się jakieś 7 miesięcy. Miałam robioną laparoskopię, usunięta ciąża i prawy jajowód. Tak strasznie się boję co będzie dalej . Mam nadzieję że Bóg sprawi że doczekamy się wszystkie upragnionego maleństwa. Pozdrawiam. Gabi_Ch trzymam kciuki aby tym razem było wszystko ok. Dajesz nadzieję[*] 6.06.2014 Aniołek
[*] 25.10.2014 kolejny Aniołek
Boże proszę Cię o Cud i o kolejną ciążę, tym razem szczęśliwą i o zdrowe dzieciątko, proszę. -
Witaj asiorekk, mimo że nie miałam laparoskopii i mam zachowane oba jajowody to wiem co czujesz. Mi lekarz powiedział, że lewy jajowód mam nieczynny bo tam była ciąza pozamaciczna, a owulacje mialam najczesciej wlasnie z tej strony. Poczekaj jakieś trzy miesiące, i zacznijcie starania od nowa ) umów się na monitoring owulacji, tak okolo 11-12 dnia miesiaca, w którym bedziecie sie starac, bedziesz wiedziala z kótego jajnika jest owu ) Jak pisalam wczesniej mi pomóg metformax, który owulacje przyspieszył )
Powodzenia, głowa do góry!!!!!!ewelina90 lubi tę wiadomość
G. -
Kochanie dziękuję za poradę ale ja obserwuję swój organizm już od dawna, wiem kiedy mam owulację i jak tylko wyszłam ze szpitala to od tej pory regularnie chodzę do ginekologa. Już tydzień po operacji dostałam @ a jak robił mi usg tak ponad tydzien od @ to powiedział że w tym dniu co byłam że będzie owulacja i że szybko mi organizm powraca do normalnego funkcjonowania ale nie ma co zapeszać zobaczymy co będzie dalej. Właśnie miałam pęcherzyki owulacyjne z lewego jajnika a ciąża była w prawym jajowodzię więc wychodzi na to że chyba owuluję naprzemiennie zobaczymy jak będzie w kolejnych miesiącach. Przed ciążą byłam na OvuFriend jakieś 5 miesięcy i teraz powróciłam. Oby było wszystko ok
ewelina90 lubi tę wiadomość
[*] 6.06.2014 Aniołek
[*] 25.10.2014 kolejny Aniołek
Boże proszę Cię o Cud i o kolejną ciążę, tym razem szczęśliwą i o zdrowe dzieciątko, proszę. -
witajcie kochane... ja dwa razy bylam w ciąży pozamacicznej pierwszy raz na początku zorientowałam się ze jestem w ciąży i usunęli mi zastrzykiem ale w wrześniu drugi raz niestety nie wiedziałam ze jestem nie miałam zadnych objawow i do tego miałam okres.... ktoregos dnia siedząc sobie zlapal mnie przerazliwy bol brzucha .. nie mogłam się ruszyc krotko mowiac sparalizowalo mnie nie slyszalam nie mogłam mowic ... mieszkam w angli wiec sluzba zdrowia jest taka sobie.... kilka razy zemdlałam zanim pogotowie przyjechalo... jak mnie zabrali i zrobili badanie okazało się ze jestem w 6 tyg ciąży... miałam zagrozenie zycia.... wzięli mnie na stol zaczeli od laparoskopii ale niestety widzieli tylko krew.. ponad 2 litry wylalo mi się do brzucha... usunęli mi jajowod ten zly ... bardzo dużo przeszłam i teraz robie regularnie testy .. staram się caly czas dodam ze mam niedoczynność tarczycy.... pozdrawiam
-
asiorekk wrote:Witam Was dziewczynki. Ja również przez to wszystko przechodziłam. 2 czerwca zrobiłam test ciążowy, ujrzałam upragnione 2 kreseczki ale nasze szczęście trwało tylko parę dni. 6 czerwca w nocy miałam okropny ból podbrzusza promieniujący na plecy i prawą nogę. Pojechałam do szpitala i usłyszałam "pęknięty prawy jajowód, płyn w zatoce Douglasa, ciąża pozamaciczna jajowodowa, operacja natychmiastowa". Myślałam że umrę po tych słowach serce mi pękało a w głowie pełno myśli. Tak bardzo się cieszyliśmy z mężem, staraliśmy się jakieś 7 miesięcy. Miałam robioną laparoskopię, usunięta ciąża i prawy jajowód. Tak strasznie się boję co będzie dalej . Mam nadzieję że Bóg sprawi że doczekamy się wszystkie upragnionego maleństwa. Pozdrawiam. Gabi_Ch trzymam kciuki aby tym razem było wszystko ok. Dajesz nadzieję
-
Cześć dziewczyny,
strasznie mi przykro, że Was również to spotkało...trzymam kciuki, żeby się nam jak najszybciej udało zrekompensować te straty nowymi fasolkami
aasiorek od kiedy możesz wznowić starania? Ja musiałam odczekać 3 cykle i teoretycznie mogłabym się już starać, ale tarczyca wyszła mi wysoka, wiec dalej oczekuję
ewelina90 po ciąży pozamacicznej robiłaś jakieś badania? Zastanawia mnie jaki tryb leczenia stosuje się w UK w takich przypadkach. Mój lekarz nie skierował mnie na żadne badania, bo uznał, ze to zwykły pech... (i chyba faktycznie jestem pechowcem )
Gabi Super! Bardzo się cieszę Spokojnych 9 ciu miesięcy Ci życzę Daj jeszcze znać jak poszła wizyta u ginekologa
ewelina90 lubi tę wiadomość
-
karen85 wrote:Cześć dziewczyny,
strasznie mi przykro, że Was również to spotkało...trzymam kciuki, żeby się nam jak najszybciej udało zrekompensować te straty nowymi fasolkami
aasiorek od kiedy możesz wznowić starania? Ja musiałam odczekać 3 cykle i teoretycznie mogłabym się już starać, ale tarczyca wyszła mi wysoka, wiec dalej oczekuję
ewelina90 po ciąży pozamacicznej robiłaś jakieś badania? Zastanawia mnie jaki tryb leczenia stosuje się w UK w takich przypadkach. Mój lekarz nie skierował mnie na żadne badania, bo uznał, ze to zwykły pech... (i chyba faktycznie jestem pechowcem )
Gabi Super! Bardzo się cieszę Spokojnych 9 ciu miesięcy Ci życzę Daj jeszcze znać jak poszła wizyta u ginekologa -
tak kochana staram sie ale wiesz z tarczyca ciezko mi jest kurcze nieraz juz nie mam sil ale coz mam nadzieje ze bedzie ok...no mialam szczescie ale wiesz powiem ci ze jak mnie zabierali na operacje to serce skoczylo mi do gardla kolo mnie 2 murzynow i pakistan hahaha wiec jeszcze bardziej wszystko mnie bolalo... ale na szczescie przerzylam a bylam w 6 tyg ciazy i nic nie wiedzialam zero objawow i okres:-(
-
Szpital wszystkich ras
Wysokie masz TSH? Mi wyszło 4,25 (0,05 powyżej górnej granicy) i biorę euthyrox 25/dzień przez 2 tyg a potem 37,5 przez 2 tyg i na koniec 50. Ciekawa jestem jak szybko można ją zbić. Nie prowadzę specjalnie zdrowego trybu życia, więc pewnie to u mnie trochę potrwa ;/
Na prawdę szczęście w nieszczęściu, że znaleźli powód Twojego bólu... chociaż z tego co mówisz to tak na ostatnią chwilę. Nie wiem, czy nie powinnaś zrobić sobie badania drożności tego jajowodu, który Ci został, jeśli długo nie będziesz zachodziła w ciążę. Mój lekarz powiedział, że po krwawieniach do brzucha jest to bardziej prawdopodobne, że mogą się pojawić jakieś zrosty.
Ja właśnie myślę o umówieniu się na monitoring owulacji o którym pisała Gabi, bo się zastanawiam czy te tsh(właściwie prolaktyna) mi jej nie zblokowała. W przyszłym miesiącu chyba się wybiorę bo liczę na to, że będę mogła z powrotem pracować nad nowym małym "projektem"
-
ja mam wysokie tsh i wlasnie musze isc do lekarza zeby zwiekszyl mi dawke bo ta za slaba... ale wiesz co ja poprostu siedzialam sobie w fotelu i to tak nagle mnie zlapalo wiesz ... no masakra ale najwazniejsze ze jest juz ok... a co do droznosci to sprawdzili i lekarz powiedzial ze ten jest ok..... i kazal starac sie....jesli nie odzywiasz sie zbyc zdrowo to troche ciezko jest zbic .... ja zaczelam sie ograniczac bo puchlam jak balonik..... postaraj sie zrezygnowac z niektorych rzeczy i powinno byc ok... mi jest tez ciezko ale coz chcemy dziecko to musimy powalczyc.....a skad jestes?
-
No mi tez kazali odczekac 2-3 cykle aż się cykl ureguluje ale na razie tydz po operacji dostałam @ potem owulka była teraz znowu na @ się zbiera więc jak będzie wszystko ok odczekamy jeszcze miesiąc i będziemy się starać ale w między czasie zbadam sobie tarczyce i moze jeszcze jakieś inne badania zrobię na własną rękę.[*] 6.06.2014 Aniołek
[*] 25.10.2014 kolejny Aniołek
Boże proszę Cię o Cud i o kolejną ciążę, tym razem szczęśliwą i o zdrowe dzieciątko, proszę. -
ewelina90 jestem z gdańska. Najważniejsze, że powoli możesz zaczynać starania:) Masz rację z tym odżywianiem. Trzeba się wziąć za siebie Mogę wiedzieć co ograniczyłaś w diecie?
asiorekk zbadaj sobie tarczycę i możesz dodatkowo zrobić ft4. Ja sobie pluję w brodę, że od razu po laparoskopii tego nie zrobiłam, bo już moglibyśmy pewnie z mężem pracować nad fasolką A tak...wciąż czekam. Z drugiej strony chyba lepiej poczekać, bo poronienia to bym chyba nie zniosła