Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, czekałam na @ żeby umówić się w przyszłym tygodniu na HSG, a okazało się że jestem w ciąży! Nie mogę w to uwierzyć. W niedzielę wyszedł mi na teście cień cienia, wczoraj test też dość blady, dziś nie wiele ciemniejsza kreska.
Beta z dzisiaj 137,5 , progesteron 40,86.
Wizytę mam w następny czwartek. Tak bardzo się boję, żeby sytuacja się nie powtórzyła ale z drugiej strony tym razem mam dobre przeczucia i mam nadzieję że zobaczę pęcherzyk w macicy. Na razie jeszcze podchodzę do tego z pewnym dystansem i naprawdę nie dowierzam. To był nasz 12 cykl starań po cp. Już zwątpiłam, byłam na wizycie w klinice leczenia niepłodności niecałe 3 tyg temu i taki szok! trzymajcie kciuki bo bardzo się boję!Paulina_2603, czarnaiwi, ja1986 lubią tę wiadomość
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
netka90 wrote:Dziewczyny, czekałam na @ żeby umówić się w przyszłym tygodniu na HSG, a okazało się że jestem w ciąży! Nie mogę w to uwierzyć. W niedzielę wyszedł mi na teście cień cienia, wczoraj test też dość blady, dziś nie wiele ciemniejsza kreska.
Beta z dzisiaj 137,5 , progesteron 40,86.
Wizytę mam w następny czwartek. Tak bardzo się boję, żeby sytuacja się nie powtórzyła ale z drugiej strony tym razem mam dobre przeczucia i mam nadzieję że zobaczę pęcherzyk w macicy. Na razie jeszcze podchodzę do tego z pewnym dystansem i naprawdę nie dowierzam. To był nasz 12 cykl starań po cp. Już zwątpiłam, byłam na wizycie w klinice leczenia niepłodności niecałe 3 tyg temu i taki szok! trzymajcie kciuki bo bardzo się boję!
Będzie dobrze! Trzymam kciuki!
Gratulacje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja planuję sprawdzić betę w przyszłym tygodniu. Jestem ciekawa jak długi będzie cykl... Oby normalnie, bo 9 czerwca lecimy na wakacje. Wczoraj byłam u endokrynologa. Tsh mam piękne 0,85. Niech wszystko wróci do normy, żebyśmy mogli się starać.
-
Ja ide jutro powtorzyc betę, sprawdzić przyrost.
Trzymam za Was kciuki dziewczyny. Ja już przestałam wierzyć i udało się. Wam też tego życzę.
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
nick nieaktualnyWitam,
Czy mogę dołączyć?
U mnie minął miesiąc, jak wyszłam ze szpitala. Straciłam Fasolkę w 7t4d. Gdyby nie moja panika, że mam plamienia, nie wiem co by było. Ból w prawym boku dopiero po 6 USG, bo nie mogli zlokalizować ciąży. Ogólnie ból krzyża, ale myślałam, że to normalne. Operacja rozpoczęta laparoskopią, ale coś jednak było nie tak oraz jajowód był tak zniszczony, że przeszłam jego usunięcie, ale już przez laparotomię. Do 17 mają jestem na zwolnieniu. Wyników histopatologicznych jeszcze nie mam.
To były najgorsze tygodnie mojego życia!!!!!! :'(.
Mam 32 lata, to moja pierwsza ciąża. Do tej pory myślałam, że da się żyć tylko pracą. Teraz mam takiego życia dość. Chcę poświęcić się rodzinie. Męża mam cudownego. Był przy mnie ciągle.
W tamtym roku w styczniu miałam usuwany nowotwór tarczycy. Może to był już znak, żeby zwolnić?
Obecnie szukam ginekologa.
Po jakim czasie po laparotomii można zacząć starania? -
nick nieaktualnyMagdzia, bardzo mi przykro Bardzo wiele przeszłaś. Wierzę, że wszystko się odwróci i niedługo los się uśmiechnie, zarówno do Ciebie, jak i nas - reszty dziewczyn.
Bardzo dobrze, że masz kochającego meża u boku - to bardzo ważne! Nie każdy facet byłby w stanie stanąć na wysokości zadania i być oparciem w tak ciężkich chwilach.
Niestety nie wiem po jakim czasie możesz zacząć starania, niech sie wypowiedzą dziewczyny
Skąd jesteś? -
nick nieaktualnyNetka90 trzymam kciuki.
Magdzia85F bardzo mi przykro z powodu Twojej straty oraz przeżyć z tym związanych teraz będzie przed Tobą ciężki okres bardzo Ci współczuję.przezylam poronienie a później CP pełnął mi jajowej dostałam krwotok i wstrząsu a byłam pod opieką od samego początku 5 tyg lekarzy niestety nikt tego nie rozpoznał moje przeczucia mówiły ze dzieje się coś niedobrego i miałam racje. W szpitalu leżałam 2 tyg a na l4 byłam miesiac dostałam tabletki antykoncepcyjne na 3 miesiące teraz już drugie opakowanie idzie. Po laparoskopii pierwszy seks był dopiero po miesiaczce wiec czekaliśmy długo a jeśli chodzi o starania to wolę poczekać trochę oczywiście ze chce mieć dziecko ale musisz zdać sobie sprawę ze CP jest bardzo niebezpieczna dla życia Twojego i trzeba odpowiednio się przygotować ja robiłam badania u mnie wyszło ze mam problemy z przeciwciałami mam niedobór witaminy D a mąż ma niski cynk który jest w normie ale niski. Od 25 kwietnia pije zioła wraz z mężem. Musisz zadbać o siebie o psychikę również teraz chcesz na sile dzidziusia przeżywasz swoją stratę dokładnie Cię rozumiem ale nie martw się po jakimś czasie emocje uspokoja sie Ty zmienisz nastawienie a rzeczy ktore uwazasz ze sa bez sensu praca itp beda dla Ciebie odskocznia a czas bedzie szybciej biegl. Nie bylo dnia abym na forum nie zagladala teraz troche mniej zagladam pisze bo jestem zajeta pracuje studiuje czytam spotykam sie ciesze sie bo idzie lato:) juz noe mysle tylko o tym vo sie stalo i ze za wszelka cene chce miec pomogly mi w tym ksiazki i melisa:p pewnie myslisz ze lata Ci uciekaja ale nie przejmuj sie co to da ze czlowiek bedzie popadal w panike szkoda wlasnie na to czasu a nie wiemy ile nam go zostalo. Dodam ze wiek urodz pierwszego dziecka sie wydluzyl i kobiety rodza po 30 a nawet przed40 takie czasy znajdz jakas pasje odzywaj sie na forum wiem ze to Ci przyniesie ulge nikt nie jest w stanie zrozumiec tego co przeszlysmy. Jesli masz jakies pytania to odpowiem na kazde. Pozdrawiam:*
-
Magdzia przykro mi Ale jeszcze będzie dobrze, musi! Wszystkie tu jesteśmy w tej samej sytuacji więc wiemy jak się czujesz.
Natka czekamy na wieści :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZosiak88 jak czytałam co mi napisałaś, to aż łzy mi leciały...i nadal lecą. Tak wszystko co opisałaś to takie pomocne i tak to trafia. Pisałam o pracy, bo z Mężem jesteśmy...maniakami pracy a ja to w ogóle tylko wyżej i wyżej. Myślałam o zmianie, ale jak zacznę gdzieś indziej, to nie będę mieć takiej taryfy ulgowej, choć sama nie wiem. Pracuję już 7 lat w jednym miejscu. To chyba też nie dobre.
20 maja mam wizytę u lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym miałam operację.
Będę się udzielać. Na pewno.
Prawda jest taka, że jak popadnę w psychozę posiadania dziecka, to nic z tego nie wyjdzie.
Paulina_2603 dziękuję Ci za ciepłe słowo -
nick nieaktualny