Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
K01 wrote:juz zapisałam sie do gin na czwartek - najwzyej odwolam jak przyrost bedzie dobry (choc ostatnio mialam tez dobry 680 a potem 1080 wiec niby w normach) i na 100% pojde jak tylko bedzie w okolichac 1000 zeby sprawdzila czy wszystko jest tam gdzie potrzeba.
Juz zaraz sie na bete zapisuje na jutro - lepiej zorbic sama bete czy totakl HCG? kosztuja tyle sampo wiec mysle jaka jest roznica
jesli sie wszystko uklada jak w ostatnich 5 miesiacach czyli ksiazkowo raz lewy raz prawy to w tym cyklu powinnam byla miec z prawego czyli tego z jajowodem. Ale ze bylam na wizycie jakos w 8 dc aby sprawdzic czy polip sam zniknal 9 nie zniknal i juz mam date na wyciecie ale bede musiala (mam nadzieje) odwolac) to potem juz nie szlam, nie chcialam sie nakrecac monitoringiem, nie mialam az takiego "musi sie natychmiast udac" wiec nie nakrecalam sie na monitoring... ostnie 4 cykle wiem gdzie owu byla bo akurat tak wychodzilo ze akurat tak kontrole po cp mialam ze przy okajzi ginka spojrzala.
najbardziej to sie chyba teraz denerwuje tym ze mezowi nie powiedzialam.. przez tel nei powiem (zreszta nie odbiera) a jak wroci do domu to przywiezie tescia.. juz sobie wymyslilam ze zabieram go na spacer jak tylko przyjedzie. Na penwo domysli sie zanim wyjdziemy z mieskzania ale nie chce jeszcz enikomu dalej mowic...
i tak mi glupio - na forum "obcym" osobom pisze a maz nie wie
Wydaje mi sie,ze lepiej zrobic beta hcg!!!koniecznie daj znac jaki wynik!!ale test ma ladne dwie kreski wiec mysle,ze wszystko ok:))
Odnosnie mowienia mezowi to ja bym poczekala i powiedziala osobiscie:))
Jednak fajnie widac mine!!!
Spacer to swietny pomysl!!!!
Trzymam kciuki!!
Madzik
Mama 3 corek:) -
K01 gratuluję! widzę że Twój cykl też rozpoczął się 12 kwietnia jak u mnie tylko ja miałam ovu ok. 14dc i też w czwartek mam wizytę u gina Mi na poczatku wychodził bladzioch, od,czwartku nie robiłam testów a dziś ładna kreska. We wtorek ide jeszcze na bete dla swojego spokoju. Trzymam kciuki. Mimo stresu ktorego nie da się do końca opanowac, trzeba myśleć pozytywnie.
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
nick nieaktualnyCzy w ogóle w badaniach histopatologicznych po cp piszą coś konkretnego? Jutro jadę po wyniki. A 20 maja idę do ginekologa, zapytam czy można już współżyć. Choć się boję. Nawet tampona użyć!
Dziewczyny Netka i KO1 trzymajcie się! Trzeba przede wszystkim wierzyć że będzie dobrze! Trzymam kciuki! -
nick nieaktualny
-
jeszcze nie chcę się cieszyć ale w sumie ejstem spokojniejsza niż ostatnio - może to dobry znak.
Krew oddana na bete, tsh i progesteron - po poludniu wyniki
dzis ide do lekarki pierwszego konaktu z wynikami krwi z 9.05 (strasznie mi tsh skoczylo (z 1,6 w zeszlym roku do 3,2 ;/) zobaczymy co powie... a na czwartek zapisalam sie do ginki - choc jesli beta nie bedzie ponad 100 a progesteron bedzie dobry to nie pojde i przesune na przyszly tydzien pewnie
Poczekałam na męża - ochrzaniłam go z góry na dół bo caly dzien dodzwonić się nie mogłam i panikowałam na forum zamiast męzowi w rękaw ;p
ja planowałam isć sama z mężem na spacer ale teść też sie wybrał... no to siłą rzeczy musiałam M. zaciągnąc cichaczem do sypialni i pokazac mu testy przed spacerem - ucieszył siechociaż on teskty o mojej ciaży to już miał kilka dni temu ;p
ale na mój tekst "to teraz już wiesz czemu panikowałam??" odpowiedzial "bo jeden taki niewyraźny??"... no nie.. bo pozytywne a ja nie byłam zupełnie na to gotowa ;p
Mam andzieje ze tesc sie nie przyczepize piwa z nimi w knajpce nie wypilam - M. poszedl ponajkies bezalkoholowe a kelnerka przyniosla herbate (bo piwa nie mieli) z ekstem ze herbatka - piwo bezalkoholowe.... mam nadzieje ze tesc nie zwrocil uwagi bo jeszcze nie chce nikomu nic mowic...
-
jeszcze nie chcę się cieszyć ale w sumie ejstem spokojniejsza niż ostatnio - może to dobry znak.
Krew oddana na bete, tsh i progesteron - po poludniu wyniki
dzis ide do lekarki pierwszego konaktu z wynikami krwi z 9.05 (strasznie mi tsh skoczylo (z 1,6 w zeszlym roku do 3,2 ;/) zobaczymy co powie... a na czwartek zapisalam sie do ginki - choc jesli beta nie bedzie ponad 100 a progesteron bedzie dobry to nie pojde i przesune na przyszly tydzien pewnie
Poczekałam na męża - ochrzaniłam go z góry na dół bo caly dzien dodzwonić się nie mogłam i panikowałam na forum zamiast męzowi w rękaw ;p
ja planowałam isć sama z mężem na spacer ale teść też sie wybrał... no to siłą rzeczy musiałam M. zaciągnąc cichaczem do sypialni i pokazac mu testy przed spacerem - ucieszył siechociaż on teskty o mojej ciaży to już miał kilka dni temu ;p
ale na mój tekst "to teraz już wiesz czemu panikowałam??" odpowiedzial "bo jeden taki niewyraźny??"... no nie.. bo pozytywne a ja nie byłam zupełnie na to gotowa ;p
Mam andzieje ze tesc sie nie przyczepize piwa z nimi w knajpce nie wypilam - M. poszedl ponajkies bezalkoholowe a kelnerka przyniosla herbate (bo piwa nie mieli) z ekstem ze herbatka - piwo bezalkoholowe.... mam nadzieje ze tesc nie zwrocil uwagi bo jeszcze nie chce nikomu nic mowic...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja we czwartek wracam do pracy. Mąż pojechał w delegację, aż się rano popłakałam za Nim. Tak bardzo mi brakuje Go po tym wszystkim co Nas spotkało. Ale już niedługo.
Od dziś idę na dietę z dietetyczką, bo przytyłam bardzo. Szok 7 kg!!! Ale zajadałam doła.:'(
Co z tym forum? Nie dodaje mi całego postaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 10:38
-
Magdzia85F wrote:K01 ojej ale Ty szybciutko zaszłaś ponownie w ciążę
się dzis do M. smiałam, ze my to do robienia dzieci się nadajemy ;p obie ciaze w 1cs - zobaczymy jak bedzie z utrzymaniem
Ja tez przytylam w ziemie choc nie zajadałam doła - no ale cóż, lubie jesc -
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny Netka i KO1 gratuluje Wam i bardzo sie ciesze bede mocno trzymac za Was kciuki myslcie pozytywnie oraz oszczedzajcie sie jak najwiecej relaksu zero sprzatania! Magdzia moj maz tez pojechal ale do wojska bo go wezwali ale za 5 dni wraca czasami takie wyjazdy sa dobre jest okazja zeby potesknic za soba. Ja rowniez przytylam ale jest to spowodowane tabletkami jeszcze jedno opakowanie i koncze z tym juz nie moge sie doczekac aby znowu wrocic do swojej wagi przed ciazami wazylam 57 kg a teraz wazylam sie i uwaga 67 jest to dla mnie bardzo uciazliwe bo moje ciuchy nie pasuja na mnie a teraz nie mam na to kasy chcemy z mezem troszke zaoszczedzic oczywiscie nie na jedzieniu jem ostatnio duzo warzyw i owocow:) owoce tez powoduja ze sie tyje niestety:/.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZosiak tylko my z Mężem już tak od 6 lat - delegacje, bo mamy taki sam zawód - nadzór budowlany. I po prostu mamy oboje dość.
Przydałoby Nam się trochę osiąść.
Co do wagi to ja muszę ciągle się pilnować, bo mam problemy z wagą. To znaczy mam kilka kilo za dużo. Na 15:45 mam wizytę.
-
Magdzia85F wrote:K01 my z Mężem też za pierwszym podejściem. Bo wcześniej się nie staraliśmy i dzieci jeszcze nie mamy.
Pisz jak się czujesz i w ogóle jak przebiega ciąża.
na razie jeszcze nie wierze ze to ciaza.
ogolnie jest ok - lekko czasem cos zaboli ale to takie "rozciaganie" wiec chyba ok.
Martwie sie bo mi ostatnio wyszlo abrdzo wysokie TSH dlatego tez dzis powtarzalam w innym labo.
jedynie co to mam "uderzenia goraca" i jestem wrazliwa na zapachy troche, znaczy kreca mnie w nosie, kaszle itp a moj szef pali w gabinecie ;/ juz mu dzis drzwi zamykam ale jak sie okaze ze jest ok z dzieckiem to powiem mu aby sie ograniczyl lub cos innego wymyslil ;p -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKO1 a przepraszam, że spytam bo pewnie pisałaś kiedy masz wizytę u ginekologa?
Tylko na razie się nie zamartwiaj!
A palenie w pokoju to jest przegięcie!
Ja biorę leki na tarczycę, bo nie mam jednego płata. Chodziłam z tzw.przeze mnie gulą kilka lat aż urosła do prawie 4 cm. No i lekarz kazał wyciąć, okazało się, że nowotwór. I jak poszłam do endokrynologa kazał brać leki jak chcemy się starać. A więc u Nas przygotowania do starania trwały pół roku. :Po