Ciąża pozamaciczna ( ektopowa)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zosiak głową do góry. Wiem co czujesz sama tak mam... A teraz muszę się cieszyć ciążami dwóch przyjaciółek... Do tego mam znajomą która zaszła w tym samym czasie co ja i aż mi się łezka w oku kręci jak czasem widzę jak jej z tygodnia na tydzień brzuszek rośnie... Straszne uczucie...
zosiak88 lubi tę wiadomość
9.02.2018 - synek
Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynarazie musze chyba zniknac z forum u mnie i tak bedzie przez najblizsze pol roku bez zmian a tylko sie doluje tym wszystkim moze musze calkowicie zapomniec skupic mysli gdzies indziej mysle ze to mi dobrze zrobi a jak stane na nogi to sie odezwe bo jestem w rozsypce totalnej ijuz i innego wyjscia nie widze trzymajcie sie.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy po waszych CP miałyście problemy z ovu? Myślałam że cykl wrócił, krwawienie dostałam 3 tyg po diagnozie CP, ale było w terminie kolejnej @ i standardowo tak jak @. Więc myślałam że cykl ok.. Ale obserwowałam cykl teraz i poza pięknym płodnym słuzem nie pojawiło się nic co by wskazywało na ovu. Dziś 21 dc a skoku temp dalej brak czyli wychodzi ze cykl bezowulacyjny się przyplatal jeszcze.. Miała tak któraś z was? To normalne?
-
zosiak88 zobaczysz że jeszcze los się usmiechnie. Ja jeszcze 4 tygodnie temu czułam sie podobnie i jakby mi ktoś powiedział wtedy że za miesiąc zobaczę pęcherzyk na USG to bym popukala się w głowę. Życie może się zmienić w ciągu sekundy. Nie może być ciągle źle. Bądź dzielna i walcz o marzenia. Trzymam kciuki dziewczyny za Was bo wiem jak to boli.
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece. -
nick nieaktualnyIbishka ja niestety nie pomogę. Bo jestem po cp ale owulację mam.
A moja dzisiejsza wizyta u doktora. Hm. Co do Jego osoby nie wiem, mieszane. Chyba wolę takich lekarzy ciepła kluska. No z resztą to dopiero pierwsza wizyta. Ogólnie czułam się jak u znajomego.
Ale! Nie dał żadnego skierowania na badania, mówił, że drożność dopiero, żebym sprawdziła, jak będzie problem z zajściem w ciążę. No i... Znalazł pęcherzyk w jajniku. I dał zielone światło na starania! Na jutro!!!
W szoku jestem. Pozytywnym. Ale muszę zęby zrobić. Właściwie zęba.
I się boję...i mąż też. Tylko to też oznacza, że od razu też nie zajdę!
Aaaaaaa.
-
nick nieaktualnyNetka dziekuje Ci bardzo mam ostatnio ciezkie dni jesrem tez tydz przed @ moze tez dlatego.
Ibishka niestety noe pomoge bo jestem dopiero 2 miesiac po cp poza tym biore tabletki tez na wyregulowanie cykli zobaczymy co bedzie jak przestane o ile wiem lekarz mi mowil to organizm moze troche swirowac nie zawsze moze byc @ czy owulacja ale nie wiem kiedy mialas cp i jak sie skonczyla.Magdzia to super jesli dal zielone to bym nie czekala choc zeby tez sa wazne no ale jest wiosna i duzo ciaz Tobie tez sie uda wiec dzialaj. -
nick nieaktualny
-
netka90 wrote:Życzę każdej z Was tego szczęścia. Tym bardziej się je docenia im dłużej się na nie czeka. Nie poddawajcie się, czasem z dnia na dzień wszystko może się zmienić. Lekarz powiedział wczoraj że miał już przede mną takie przypadki, że kobiety umawialy si pierwszy raz do kliniki a przychodziły potwierdzić ciążę. Mówił że jwdna 8 lat się starała i taka sytuacja właśnie. Jej mąż zapytał lekarza jak to zrobił że wystarczyło się tylko umówić na wizytę i po 8 latach pozytywny test. Czasem jak człowiek skupi się na czymś innym to właśnie się udaje wtedy. Ja czekałam na okres żeby się umówić na HSG i yo miałam w głowie a tu bach. Psychika czasem robi swoje.
cos w tym jest - ja spisałam ten cykl na straty przez polip - no niby w okolicach owu staralismy się bardziej niż zwykle ale miałamw glowie "nie chce sobie potem wyrzucac ze M. nie przyatakowałam ale sie nie uda bo polip..."
a tu prosze - fasolka rośnie, mam nadzieje, ze wszystko będzie ok a 29.05 zobaczymy -
ibishka wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy po waszych CP miałyście problemy z ovu? Myślałam że cykl wrócił, krwawienie dostałam 3 tyg po diagnozie CP, ale było w terminie kolejnej @ i standardowo tak jak @. Więc myślałam że cykl ok.. Ale obserwowałam cykl teraz i poza pięknym płodnym słuzem nie pojawiło się nic co by wskazywało na ovu. Dziś 21 dc a skoku temp dalej brak czyli wychodzi ze cykl bezowulacyjny się przyplatal jeszcze.. Miała tak któraś z was? To normalne?
mi wróciła owu od razu -
nick nieaktualnyW piątek zaczął boleć mnie brzuch, tak okresowo, rozpoczeło się plamienie. Byłam pewna, że to początek miesiączki i odwołałam wizytę u gina, bo czułabym ogromny dyskomfort. Niestety ani w sobotę, ani w niedzielę okres nie przyszedł. Wszystko się jakoś poprzestawiało...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo wiem. Tylko ja co do lekarzy, to żadnemu nie ufam.
Pójdę jeszcze do tego, co chodziłam i jak nic nie wniesie nowego, to po prostu weźmiemy się do pracy.
Do nowego poszłam że względu na to, że pracuje również w szpitalu, w którym byłam - tzw.Starynkiewicza (zastanawiałam się czy tam nie rodzić...jak kiedyś się uda).
Czy na forum jest jakiś ranking szpitali?? -
ibishka wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy po waszych CP miałyście problemy z ovu? Myślałam że cykl wrócił, krwawienie dostałam 3 tyg po diagnozie CP, ale było w terminie kolejnej @ i standardowo tak jak @. Więc myślałam że cykl ok.. Ale obserwowałam cykl teraz i poza pięknym płodnym słuzem nie pojawiło się nic co by wskazywało na ovu. Dziś 21 dc a skoku temp dalej brak czyli wychodzi ze cykl bezowulacyjny się przyplatal jeszcze.. Miała tak któraś z was? To normalne?
Ja też nie miałam problemu. W pierwszym cyklu ovu już była do tego cp wyregulowała wszystko.
9.02.2018 - synek
Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu -
Magdzia85F wrote:Netko jak się czujesz?
KO1 jak u Ciebie?
Dziewczyny, czy ja przesadzam z tym, że idę do jeszcze jednego ginekologa?? Żeby sprawdzić, czy może badania jakieś potrzebne?
Czuję się dobrze, maluszek póki co mnie oszczędza. Jedynym objawem są wrażliwe piersi i raz na kilka dni potworne wzdęcia, opadam wtedy z sił bo to bardzo męczące. No i trafi mi sie czasem słabszy dzień, jakaś senność, ale te objawy są naprawdę subtelne i oby się nie nasiliły. A Ty jak KO1 ?? Bo na tym samym etapie jestesmy
Magdzia85F nie przesadzasz. Sama szukałam ratunku u drugiego gina, a ten terazniejszy to już trzeci. Ale zazwyczaj po jednej cp lekarze odradzaja ingerencję i radzą próbować i dac sobie trochę czasu bo cp mogła być tylko przypadkiem. Ja nie wierzyłam w przypadki ale jednak sie udalo. Możesz sprawdzić jedynie drożnośc jajowodow, innych badan na razie bym nie robiła. Albo może faktycznie dajcie sobie kilka miesięcy na starania a potem w razie czego bedziesz szukać przyczyny. Ja dałam sobie 12 cykli i udało się w 12 a już szykowalam sie na HSG
(*) 01.2016 9 tc- cp
07.05.2017- II kreski
18.05.2017 fasolka ns USG
01.06.2017 bijące
Matko Boża, miej nas w opiece.