Jakie badania po poronieniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyash wrote:Ja to przede wszystkim nie jestem jeszcze gotowa psychicznie (fizycznie pewnie też) na starania.
Mi lekarz powiedział, że 3 miesiące od zabiegu musi minąć.
Dobrze Ci kochana lekarz powiedział 3 miesiące to jest takie minimum żebyś psychicznie lepiej się poczuła i wiadomo żeby hormony wróciły do normy. Ale powiem Ci że u mnie już minął "długi" miesiąc po zabiegu i nie jestem gotowa na zajście w ciąże w najbliższym czasie, nie wiem jak to będzie za pół roku. Martwią mnie też te zastrzyki i ewentualne spędzenie czasu w łóżku szpitalnym na początku ciąży. Mam nadzieje że każda z Nas już niedługo będzie miała swoją małą, zdrową pociechę i że wszystko będzie dobrze, buziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2013, 11:53
-
ash wrote:To moja pierwsza ciąża, niestety zakończona poronieniem.
Lekarze mówią, że to najprawdopodobniej przypadek....ale oni zawsze tak mówią.
U mnie ciąża obumarła w 8tc+3d . Lekarze pwoeidzieli z ebyc moze to przypadek. Mam Hashimoto, ale stwierdzili zeby nei czepiac sie tarczycy.... (pomijajac z enawet nie mieli ochoty sprawdzic jak wygladaja aktualne wyniki tsh, przecicial itd.) Ale jakos nie dawalo mi to spokoju. Poszłam do dosc znanego dobrego lekarza i powiedzial: Między 5 a 7tc poronienie mozna uznac za przypadek, a jezeli pozniej to jakas przyczyna musiala byc i chyba nie chce sie Pani o niej dowiadywać przy nastepnych poronieniach....
Przepisał badania dla mnie: wymazy z pochwy na bakterie,chlamydie, paciorkowca
Oraz zestaw badan tarczycowych, hormony płciowe, marker CA125, przeciwciala prawie wsyztskie mozliwe, ktore sa na druku, AMH (te wszystkie mam zrobic w 2-3dc i ciagle czekam)
Dodatkowo kazał nam zrobic test ALLO MLR i test cytotoksyczny - cyz nei mamy meidzy soba konfliktu.
Zlecil takze badanie nasienia męża: seminogram wspomagany komputerowo i chromatyna.
Z wyników które już mamy:
konfliktu miedzy nami nie ma
z Wymazów wyszlo prawdopodobienstwo nosicielstwa paciorkowca - interpretacja w zaleznosci od objawow klinicznych (choc nie wiem jakie ma to znaczenie)
Seminogram - 1% prawidlowych plemników (norma od 4%) reszta wskazników bardzo dobra. Chromatyna w normie - nie ma uszkodzen genetycznych plemników.
Czekam na wizytę bo poki co to nie wiem co to moze oznaczać, niby budowa nieprawidłowa a ruchliwosc i genetyka dobra...
Któraś z Was sie orientuje????
ivetaa -
Jestem w pierwszym cyklu po poronieniu. Umówiłam się z ginem, że przy następnej ciąży biorę heparynę, ponieważ mam przeciwciała tarczycowe. Może to droga na skróty, ale myślę, że u mnie zawiniła właśnie tarczyca. Żadnych badań nie mam robic.
Dziewczyny mam pytanie, bo któraś zaczęła już wątek - czy clexane jest rafudowane? I jak to jest jeśli chodzę prywatnie do gina?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2013, 14:40
Anoolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa kupowałam ostatnio Clexane (a to heparyna ) miałam zlecone od lekarza rodzinnego ( ale mogła tylko raz przepisać nie wiecej ) i miałam na zniżke od ginekologa prywatnie napewno jest na 100%
WItam i pamietam o każdej
jutro ostatni raz ide na badanie progesteronu a także musze zrobić nieszczesną bete abym mogła ze spokojem odstawić progesteron (Dupka)
Anoolka, Carmen92, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOlena heparyna jest refundowana dla kobiet w ciąży tylko w przypadku stwierdzenia zespołu antyfosfolipidowego i gdy maluszek za wolno się rozwija.
Szczerze mówiąc jeśli bym teraz zaszła w ciąze i lekarz by sie zdecydował na heparyne a tak pewnie by było to ja leże finansowo Bo szczerze mówiąc na clexanie nie kończy się leczenie, dochodzą jeszcze koszty prywatnej wizyty badań i innych leków.
Inessko daj później znać jak progesteron i betaOlena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlena wrote:Jestem w pierwszym cyklu po poronieniu. Umówiłam się z ginem, że przy następnej ciąży biorę heparynę, ponieważ mam przeciwciała tarczycowe. Może to droga na skróty, ale myślę, że u mnie zawiniła właśnie tarczyca. Żadnych badań nie mam robic.
Dziewczyny mam pytanie, bo któraś zaczęła już wątek - czy clexane jest rafudowane? I jak to jest jeśli chodzę prywatnie do gina?
Witam bardzo mi przykro z powodu Twojej straty ;( tarczyca i jej przeciwciała mogą właśnie spowodować poronienie i jest to jedna z częstszych przyczyn. Clexane jak już Anoolka pisała jest tylko niestety refundowane w przypadku stwierdzenia zespołu anty fosfolipidowego. Jeżeli będziesz miała jeszcze jakieś pytania śmiało pisz, my zawsze służymy dobrą radąinessa, Olena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnoolka wrote:Olena heparyna jest refundowana dla kobiet w ciąży tylko w przypadku stwierdzenia zespołu antyfosfolipidowego i gdy maluszek za wolno się rozwija.
Szczerze mówiąc jeśli bym teraz zaszła w ciąze i lekarz by sie zdecydował na heparyne a tak pewnie by było to ja leże finansowo Bo szczerze mówiąc na clexanie nie kończy się leczenie, dochodzą jeszcze koszty prywatnej wizyty badań i innych leków.
Inessko daj później znać jak progesteron i beta
Kochana witaj "w klubie" mnie też ta heparyna rozłożyła by finansowo nie mówiąc już o innych lekach i wizytach, które pewnie będziemy miały zlecone. To jest jakaś tragedia. A potem politycy sie dziwią że nie ma dzieci, no nie ma-Jak są takie procedury a nie inne.inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Ja kupowałam ostatnio Clexane (a to heparyna ) miałam zlecone od lekarza rodzinnego ( ale mogła tylko raz przepisać nie wiecej ) i miałam na zniżke od ginekologa prywatnie napewno jest na 100%
WItam i pamietam o każdej
jutro ostatni raz ide na badanie progesteronu a także musze zrobić nieszczesną bete abym mogła ze spokojem odstawić progesteron (Dupka)
My też o Tobie pamiętamy, buziaki oby wszystko było okey u Ciebieinessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCarmen92 wrote:Kochana witaj "w klubie" mnie też ta heparyna rozłożyła by finansowo nie mówiąc już o innych lekach i wizytach, które pewnie będziemy miały zlecone. To jest jakaś tragedia. A potem politycy sie dziwią że nie ma dzieci, no nie ma-Jak są takie procedury a nie inne.
Carmen to samo pomyślałam o politykach, niech oni w dupę sobie wsadzą tą swoją politykę prorodzinną Miesięczny koszt duphastonu z tego co pamiętam 160zł bo nie ma refundacji, heparyna tez bez refundacji, pudełko nospy 10zł, witaminy ciążowe 50zł. Muszę do pani Kopacz napisać i powiedzieć żeby mnie w dupę pocałowała K**wa mać chyba mam PMSaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2013, 22:35
Olena lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnoolka wrote:Carmen to samo pomyślałam o politykach, niech oni w dupę sobie wsadzą tą swoją politykę prorodzinną Miesięczny koszt duphastonu z tego co pamiętam 160zł bo nie ma refundacji, heparyna tez bez refundacji, pudełko nospy 10zł, witaminy ciążowe 50zł. Muszę do pani Kopacz napisać i powiedzieć żeby mnie w dupę pocałowała K**wa mać chyba mam PMSa
Hahaha dokładnie, dobrze że chociaż za luteinę płacisz śmieszne pieniądze. Ale co mi po niej jak ona słaba jest na podtrzymanie ciąży. Jedyne w czym jest dobra to w regulacji cyklu. Nic tylko płakać. A ja czekam na @ i się już doczekać nie mogę, mam nadzieje że niedługo się zjawi
Całuje Was wszystkie mocno Musimy być silneinessa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej ja już sie nie wypowiadam na temat polityki prorodzinnej bo to żadna polityka ale cóż trzeba żyć i cieszyć sie życiem bo inaczej to źle na nas wpływa pstresujemy sie i podnosimy sobie przez to naszą "ukochaną" prolaktyne a po co nam to prawda??!!
Buziaki dla WasAnoolka lubi tę wiadomość
-
Kochane witajcie. Mi lekarz mówił raczej o fraxiparini. Szukałam w necie i jest tańsza od Clexane. Ogólnie to bardzo drogo wyjdzie ciąża. Wizyty u gina i jeszcze u endokrynologa. Dobrze, że trwa to tylko 9 miesięcy.
Po prostu trzeba odłożyć część pożyczki z pracy i przeznaczyć na ten cel.
Inesskainessa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKochana progesteronu ledwie 2 i jakieś tam grosze a beta 0
klinika to chodzi głównie o to,ze lekarz zajmuje sie niepłodnoscią i przyjmuje w klinice prywatnej ale też w najlepszym szpitalu klinicznym ginekologiczno - położniczym w Poznaniu i mam wielką nadzieje,zę w jakiś sposób mi pomoże czy jak bedzie potrzeba to nawet tam mnie położy.
A kasa za wizyte 150 zł ( bez USG ) a reszta badań to nawet nie chce wiedzieć ale musimy niestety pożyczyć kase.
Trzymajcie sie kochane
ja zagladam do Was i kibicuje ale moj wykres jest nieprowadzony narazie przynajmniej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny