okres po poronieniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Wszystkim. Postanowiłam dołączyć, jestem świeżo po 2gim poronieniu, wcześniej urodziłam 2 zdrowych dzieci, nie wiem co jest teraz nie tak. Trzecie stracilam 03.08. 2012 w 9tym tygodniu ciąży, miałam zabieg łyżeczkowania z powodu "poronienie zatrzymane" zasnelo w moim brzuszku na zawsze. Odczekałam nawet więcej niż mówił lekarz bo 7 mcy i właśnie kończy mi się @ po ciąży biochemicznej(aniołek 29.03.2013)Martwi mnie to że @ trwała co prawda 7dni + kilka dni plamienia, ale nie było silnego krwawienia, było dużo skrzepów, ogólnie bardzo ciemna krew, pod koniec trochę jaśniejsza, ale samej krwi dużo nie było. Za tydzień mam dopiero wizyte usg i boję się że może nie udało się naturalnie oczyścić a nie chcę kolejnego zabiegu i rozszerzania szyjki tabletkami(to był koszmar poprzednio). czy któraś też miała taki slabo krwawiący okres ze skrzepami w trakcie wczesnego poronienia? Cykl trwal 34dni, potem test nagle negatywny i zaczelo się krwawienie.
-
Ja miałam najpierw założone tabletki, potem było łyżeczkowanie.
Po tym wszystkim miałam przez ok. 2 tygodnie takie lekkie plamienie, w tym może ze 3 dni podbarwione krwią, reszta to było takie nie wiadomo co. Po zabiegu dostałam okres równo za 36 dni, czyli za tyle co trwa mój normalny cykl. Teraz czekam na kolejną @, która powinna być 17.04 i dopiero mozemy się starać.
Pierwszy okres w 2 i 3 dniu był masakryczny. Strasznie dużo tego było i właśnie ze skrzepami. To nie jest nic niepokojącego. Chyba, że pojawiają się duże bóle brzucha, to bym się zgłosiła do lekarza. -
byłam na usg, jest 14dc i nie wiem co mam już myśleć. najpierw lekarz mówił ze po miesiączce będzie można się starać. wiec się nie zabezpieczaliśmy. a dziś po usg powiedział ze jest super, pięknie macica oczyszczona, ze lepiej już być nie mogło, ze jajniki już się wzięły do roboty(widziałam 3 spore pęcherzyki takiego samego rozmiaru), a potem spytał czy minał już jeden cykl po poronieniu, jak nie to ze mamy zaczekać na następną miesiączkę, ze podobno nie boi się teraz ciąży tylko infekcji. O co tu chodzi, to po biochemicznej tez jest ryzyko infekcji?
-
no i o co chodzi z tymi trzema pęcherzykami, wyglądały tak jak zwykle wyglądał jeden, a tu teraz 3. czy to znaczy ze jeszcze daleko do owulacji i dopiero następuje eliminacja pozostałych, czy też mam 3 dominujące??? trojaczki mi niepotrzebne, bo już mam dwójkę dzieci i braknie miejsca w domu...test owulacyjny od kilku dni wychodzi z drugą bladą kreską. już dwa razy się staraliśmy w tym cyklu i teraz to już zupełnie nie wiem czy się wstrzymać tak jak mówił lekarz? A jak się wstrzymam i kolejne starania znowu mi zajmą kilka miesięcy po których znowu będzie poronienie to te nasze starania zajmą nam kilka lat, a ja już dobijam do 35tki.
-
hmm, a nie powiedział jakich rozmiarów są te pęcherzyki? Za bardzo się nie znam jeżeli chodzi o infekcje, chociaż myślę że po biochemicznej raczej nie powinno być takiego ryzyka. A co do trzech pęcherzyków, to w mojej sytuacji wolałabym mieć trojaczki nic żadnego tak więc z mojego punktu widzenia nie pomogę.
-
nie powiedział ile mają pęcherzyki, wyglądały na duże ale chyba jeszcze nie bardzo duże. dziś 15dc, wg mnie jeszcze kilka dni do owu, zdziwilo mnie ze są takich samych rozmiarów, ale nawet jeśli to szansa na to że wszystkie pękną i uwolnią 3 komórki jajowe a potem się wszystkie zagnieżdżą jest mała, wiec już mam to gdzieś. Bardziej się teraz martwię żeby z któregoś nie powstała torbiel jak nie peknie, bo czytałam że tak też może być. Ja już jedna torbiel przeszłam i skończyło się nagłą operacją w ciąży, więc mam nadzieję że tym razem tak nie będzie.
-
czesc dziewczny. Nawiazujac do tematu watku jak dlugo czekalyscie na 1sza miesiaczke po poronieniu. Ja mam dzis 35dzien po poronieniu naturalnym zupelnym w 10tym tygodniu. 5 dni temu bylam u ginekolog, ktora powiedziala mi, ze endometrium jest grube i powinno lada dzien zaczac sie zluszczac i co za tym idzie powinna nastapic miesiaczka.
Nadal nic, zadnych objawow na okres. Czy wspomagalyscie sie jakimis naturalnymi sposobami zeby wywolac @? czy myslicie zeby jeszcze spokojnie odczekac?
pozdrawiamcaffe, mała_mi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mój cykl po poronieniu wyniósł 28 dni-był dłuższy od cykli z przed poronienia o dwa dni. Niczym się nie wspomagałam. Myślę że musisz poczekać, różnie to u dziewczyn bywa i często pierwsza @ następuje po 6-8 tygodniach.
Aga lubi tę wiadomość
-
Aga wrote:czesc dziewczny. Nawiazujac do tematu watku jak dlugo czekalyscie na 1sza miesiaczke po poronieniu. Ja mam dzis 35dzien po poronieniu naturalnym zupelnym w 10tym tygodniu. 5 dni temu bylam u ginekolog, ktora powiedziala mi, ze endometrium jest grube i powinno lada dzien zaczac sie zluszczac i co za tym idzie powinna nastapic miesiaczka.
Nadal nic, zadnych objawow na okres. Czy wspomagalyscie sie jakimis naturalnymi sposobami zeby wywolac @? czy myslicie zeby jeszcze spokojnie odczekac?
pozdrawiam
Aga, ja swoją @ dostałam w 37 dniu po poronieniu, czyli mój cykl trwał 36 dni tyle co normalnie.
Odczekaj do 8 tygodni po. Jeśli wtedy się nie pojawi to idź do lekarza.Aga lubi tę wiadomość
-
ja miałam tak samo jak caffe , po 36 dniach od zabiegu dostałam @.Mi lekarz powiedział od 3 do 8 tyg może przyjśc @
Aga, caffe lubią tę wiadomość
-
ja chyba tez już muszę czekać na @, nie wiem kompletnie kiedy przyjdzie. dziś 18dc i ani sladu zblizajacej się owu wiec pewnie nie będzie, a miałam nadzieje ze jak poroniłam bardzo wcześnie to będzie normalnie owulacja. wykres to istne góry i doliny, w niczym nie przypomina mojego wykresu sprzed ciąży. smutno mi, bo znow się cos pomieszalo w cyklu...
caffe lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Koniczynka79 wrote:ja chyba tez już muszę czekać na @, nie wiem kompletnie kiedy przyjdzie. dziś 18dc i ani sladu zblizajacej się owu wiec pewnie nie będzie, a miałam nadzieje ze jak poroniłam bardzo wcześnie to będzie normalnie owulacja. wykres to istne góry i doliny, w niczym nie przypomina mojego wykresu sprzed ciąży. smutno mi, bo znow się cos pomieszalo w cyklu...
Koniczynko, ten pierwszy cykl to taki różny może być. Organizm musi dojść do równowagi, więc bądź cierpliwa i nie załamuj sięWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2013, 18:27
-
była owu, ale w 20dc, w 19tym wyszedł test LH na +. Długi cykl mnie czeka, szanse na ciąże słabe wg ovu friend(współżycie 3 dni przed owu i 1 dzień po). Na domiar złego zaraz po ostatnim współżyciu myślałam że mam podrażnienie, a to jakaś infekcja grzybiczo-bakteryjna, ledwo dopchałam się do lekarza i teraz mam globulki Macmiror 500 Complex i krem pimafucort, lek mówił że bezpieczne ale wątpie czy tak jest. W dodatku na wargi sromowe ten pimafucort nie wiele pomaga, dalej swędzi a już stosuje kilka dni. Oby ta męka się już skończyła i przyszła @ a wraz z nią nowy cykl już bez infekcji!
-
Witajcie, poronilam w 5tc - 19 marca. Mieszkam w Wielkiej Brytanii i nie otrzymalam tutaj żadnego wsparcia ze strony slużby zdrowia ;( (Ciąża tutaj do 21 tyg., a nawet 28 tyg. jest traktowana w zupelnie inny sposób niż w Polsce. Nie walczy się tutaj o podtrzymanie, gdyż ze względów kulturalnych, spolecznych, do uplywu tego czasu jest traktowana jako embrion, nie dziecko.). Bylo to jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu, jeśli nie najgorsze. Staraliśmy się z mężem okolo dwóch lat (chociaż u nas trudno to w zasadzie policzyć ze względu na częste wyjazdy obojga nas). O tym kiedy mogę dostać pierwszą miesiączkę po poronieniu dowiedzialam się z internetu-artykulu medycznego. Tak jak napisali pierwsza miesiączka po może wystąpić pomiędzy 4 a 6 tygodniem. U mnie minelo 5tyg i wystąpila. Zaczynamy wszystko od nowa. Będzie dobrze. Trzeba wierzyć. PS Obecny cykl stracony dla mnie ze względu na nieobecność męża :)Ale co tam plemniczki mu wypoczną i będą silniejsze. Trzymam kciuki za Nas!
Effcia28, Miriam, mychowe lubią tę wiadomość
Joy