Pierwszy cykl po poronieniu.
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny,
Po 2 miesiacach czuje ze jestem gotowa by znowu tu zajrzec. Miałam termin na czerwiec 2014, jestem 7 tyg po poronieniu (była to moja II ciąża zakończona niepowodzeniem w 15 tc - zakażenie wewnątrzmaciczne) dziś mam 14dc (pierwszego cyklu) wczoraj robiłam test owulacyjny i pokazały sie dwie kreseczki!
Mój lekarz twierdzi ze powinnam poczekac co najmniej 3 miesiace z kolejna ciążą ponieważ jest wieksze ryzyko kolejnego poronienia jesli zajdzie sie w ciążę za szybko. Czy to prawda nie wiem i teraz przy okazji pierwszej owulacji bardzo mocno sie nad tym zastanawiam. Czekac czy nie?????
-
Welonisia ja to już nie wiem jak to jest z tymi 3 miesiącami ;/ jeden lekarz mów żeby czekać, drugi, że jak organizm gotowy to sam zaskoczy. 15tc to już dosyć zaawansowana, może dlatego radzą Ci jeszcze poczekać.
-
Nie mam pojecia jak to jest. Większość lekarzy mówi ze powinno sie poczekac 3 miesiące, pewnie chodzi o pełną regeneracje organizmu. Po pierwszej ciąży (13tc -pusty pęcherzyk) przez 3 miesiące nie miałam w ogóle @ az w koncu lekarz mi dał tabl na wywołanie, potem czekanie 3 miesiace i dupa... w kolejna ciążę zaszłam po 4 latach no ale niestety znów się nie udało!
Tym razem @ pojawiła sie po 6 tygodniach i wyglada na to ze wszystko "działa".
Z jednej strony boje sie próbować w pierwszym cyklu a z drugiej... tak bardzo bym już chciała byc w ciąży. Nie chce znów czekac 4 lat -
Lekarz na pogotowiu powiedział mi, że jesli organizm nie jest gotowy, to w ciężę nie zajdzie, lub odrzuci ją na tyle szybko, że nawet kobieta nie orientuje się, że była w ciąży, napomknął też, że te 3 miesiące to najkrótszy czas na regeneracje psychiki, bo organizm jest często gotowy już po pierwszej miesiączce. Ja nie doczekałam nawet tej pierwszej, czy jest strach? Pewnie, że jest, ogromny, ale nie sądze,by po 3 miesiącach był inny. Oswoiłam się już z tym, że jestem znowu w ciąży i powoli uczę si myśleć pozytywnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2014, 16:01
Welonisia, Tygryska, Ewelcia, Jula222, Anette lubią tę wiadomość
-
Welonisia wrote:Nie mam pojecia jak to jest. Większość lekarzy mówi ze powinno sie poczekac 3 miesiące, pewnie chodzi o pełną regeneracje organizmu. Po pierwszej ciąży (13tc -pusty pęcherzyk) przez 3 miesiące nie miałam w ogóle @ az w koncu lekarz mi dał tabl na wywołanie, potem czekanie 3 miesiace i dupa... w kolejna ciążę zaszłam po 4 latach no ale niestety znów się nie udało!
Tym razem @ pojawiła sie po 6 tygodniach i wyglada na to ze wszystko "działa".
Z jednej strony boje sie próbować w pierwszym cyklu a z drugiej... tak bardzo bym już chciała byc w ciąży. Nie chce znów czekac 4 lat
Ciezko jest tu cos doradzic. ja powiem tak, 20.01 mialam lyzeczkowanie, lekarz przy wypisie kazal czekac 3miesiace. bylam u niego na wizycie 10.02 to mi powiedzial, ze wszystko ladnie sie wygoilo, ze macica dobrze wyglada. jedyne co to mialam endometrium dosc cienkie, ale mowil, ze jestem na poczatku cyklu wiec bedzie sie odbudowywac. jak zapytalam czy daje nam zielone swiatlo to powiedzial zebym przyszla do niego po pierwszej @ mniej wiecej w dniach plodnych. chcialam czekac do @, ale nie dalam rady! jak mialam dni plodne to poszlismy z mezem na calosc.wierzymy, ze jesli organizm jest gotowy beda 2kreseczki, jesli nie to do ciazy nie dojdzie. jest wiele dziewczyn ktore nie doczekaly sie pierwszej @ bo od razu zaszly w ciaze i urodzily zdrowe dzieciatka. mi sie wydaje, ze lekarze czasem mowia by poczekac te 3@ po to by jakby sie cos stalo to nie moglybysmy ich obwiniac;-)ja jeszcze nie dostalam @ od lyzeczkowania i moze nie dostane...voda lubi tę wiadomość
-
voda wrote:Lekarz na pogotowiu powiedział mi, że jesli organizm nie jest gotowy, to w ciężę nie zajdzie, lub odrzuci ją na tyle szybko, że nawet kobieta nie orientuje się, że była w ciąży, napomknął też, że te 3 miesiące to najkrótszy czas na regeneracje psychiki, bo organizm jest często gotowy już po pierwszej miesiączce. Ja nie doczekałam nawet tej pierwszej, czy jest strach? Pewnie, że jest, ogromny, ale nie sądze, po 3 miesiącach był inny. Oswoiłam się już z tym, że jestem znowu w ciąży i powoli uczę si myśleć pozytywnie
dokladnie, zgadzam sie
voda lubi tę wiadomość
-
voda wrote:Lekarz na pogotowiu powiedział mi, że jesli organizm nie jest gotowy, to w ciężę nie zajdzie, lub odrzuci ją na tyle szybko, że nawet kobieta nie orientuje się, że była w ciąży, napomknął też, że te 3 miesiące to najkrótszy czas na regeneracje psychiki, bo organizm jest często gotowy już po pierwszej miesiączce. Ja nie doczekałam nawet tej pierwszej, czy jest strach? Pewnie, że jest, ogromny, ale nie sądze,by po 3 miesiącach był inny. Oswoiłam się już z tym, że jestem znowu w ciąży i powoli uczę si myśleć pozytywnie
Ja chciałabym ale sie boje i sama nie wiem... z reszta co ma byc to bedzie -
chcialabym sie podzielic "ciekawostka" ktora wyczytalam na angielskiej stronce. a wiec jest tam informacja, ze w 4tyg po lyzeczkowaniu mozna zaczac starania- przez pierwsze 4tyg calkowity zakaz , tamponow itp. ale po 4tyg bez wzgledu na to czy pojawila sie @ czy tez nie mozna spokojnie odnowic starania. jest tam rowniez informacja, ze po zabiegu w wielu przypadkach sa duze szanse na ciaze mnoga, poniewaz hormony wariuja i jest wieksza produkcja jajeczek wiec Kochane DO ROBOTY
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2014, 21:44
Tygryska, marlencia, moremi lubią tę wiadomość
-
bella82 wrote:chcialabym sie podzielic "ciekawostka" ktora wyczytalam na angielskiej stronce. a wiec jest tam informacja, ze w 4tyg po lyzeczkowaniu mozna zaczac starania- przez pierwsze 4tyg calkowity zakaz , tamponow itp. ale po 4tyg bez wzgledu na to czy pojawila sie @ czy tez nie mozna spokojnie odnowic starania. jest tam rowniez informacja, ze po zabiegu w wielu przypadkach sa duze szanse na ciaze mnoga, poniewaz hormony wariuja i jest wieksza produkcja jajeczek wiec Kochane DO ROBOTY
Więc za tydzień mogę się przytulać do woli:) i mam nadzieję z dobrym skutkiem...bella82 lubi tę wiadomość
-
bella82 wrote:chcialabym sie podzielic "ciekawostka" ktora wyczytalam na angielskiej stronce. a wiec jest tam informacja, ze w 4tyg po lyzeczkowaniu mozna zaczac starania- przez pierwsze 4tyg calkowity zakaz , tamponow itp. ale po 4tyg bez wzgledu na to czy pojawila sie @ czy tez nie mozna spokojnie odnowic starania. jest tam rowniez informacja, ze po zabiegu w wielu przypadkach sa duze szanse na ciaze mnoga, poniewaz hormony wariuja i jest wieksza produkcja jajeczek wiec Kochane DO ROBOTY
Cos w tym jest, tez słyszałam ze zaraz "po" łatwiej jest zajsc w ciążę
Ja wczoraj intensywnie rozmyslajac postanowilam ze czekam do nastepnego cyklu a teraz... niech sie dzieje wola nieba, nie zabezpieczam siebella82, Tygryska, Ewelcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
destiny3007 wrote:siemka dziewczyny mam takie pytanko, może głupie no ale nie wiem nic na ten temat więc wolę zapytać ?
Pierwszy cykl po poronieniu zaczyna się w dniu poronienia czy pierwszej miesiączki ? bardzo proszę o odpowiedź.
hej ja traktuje dzień poronienia jako pierwszy dzień nowego cyklu -
Właściwie to datę poronienia można traktować jako pierwszy dzień cyklu, ale to nie znaczy, że w pierwszym cyklu nastąpi owulacja,to zalezy od organizmu. Trzeba obserwować
Pierwszy dzień pierwszej miesiączki po poronieniu, to będzie pierwszy dzień
nowego cyklu.
przynajmniej tak mi to wytłumaczono u lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2014, 18:29
-
Dzisiaj wyłyżeczkowano mi pusty pęcherzyk (8 tydzień) i lekarz po zabiegu powiedział, że mamy poczekać miesiąc i po pierwszej miesiączce przeć do przodu (to samo powiedział mój gin i też mówił, że z moją psychiką spokojnie mogę). Powodzenia dziewczyny-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Dzisiaj wyłyżeczkowano mi pusty pęcherzyk (8 tydzień) i lekarz po zabiegu powiedział, że mamy poczekać miesiąc i po pierwszej miesiączce przeć do przodu (to samo powiedział mój gin i też mówił, że z moją psychiką spokojnie mogę). Powodzenia dziewczyny
przykro mi moremi, tule i wspieram no i jednak sa lekarze ktorzy nie kaza czekac na staranka cale wieki? powodzenia dla nas wszystkich
moremi lubi tę wiadomość
-
Już od dwóch tygodni wiedziałam, że nie jest dobrze i przygotowałam się psychicznie. Po prostu to czułam. Dlatego dzisiaj - może to zabrzmi dziwnie - trochę się cieszyłam, że będzie już po wszystkim i będziemy mogli zacząć niedługo starania. Lekarz stwierdził, że to bardzo dobrze wróży na przyszłość: 1. mam jajniki, które pracują prawidłowo 2. mam drożne jajowody 3. zachodzę w ciążę. Wskazał mi, że są zalecenie by poczekać trzy cykle, ale w moim przypadku i wieku (!!!) powinniśmy zacząć starania po pierwszej miesiączce. Również ten lekarz i mój stały gin mówili, że 3 miesiące są potrzebne do regeneracji psychiki. Zatem dziewczyny - jeżeli tylko jesteście gotowe to działajcie, a ja trzymam za Was kciuki
Welonisia lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Już od dwóch tygodni wiedziałam, że nie jest dobrze i przygotowałam się psychicznie. Po prostu to czułam. Dlatego dzisiaj - może to zabrzmi dziwnie - trochę się cieszyłam, że będzie już po wszystkim i będziemy mogli zacząć niedługo starania. Lekarz stwierdził, że to bardzo dobrze wróży na przyszłość: 1. mam jajniki, które pracują prawidłowo 2. mam drożne jajowody 3. zachodzę w ciążę. Wskazał mi, że są zalecenie by poczekać trzy cykle, ale w moim przypadku i wieku (!!!) powinniśmy zacząć starania po pierwszej miesiączce. Również ten lekarz i mój stały gin mówili, że 3 miesiące są potrzebne do regeneracji psychiki. Zatem dziewczyny - jeżeli tylko jesteście gotowe to działajcie, a ja trzymam za Was kciuki
Kochana i trzymam kciuki za Ciebie, glowa do gory a wszystko bedzie dobrze
a u mnie temperatura idzie powoli do gory wiec juz sie wkrecam, sprawdzam i porownuje wykresy innych dziewczyn