Poród martwego dziecka
-
WIADOMOŚĆ
-
Ach dziewczyny i ja żałuję. Myślałam dokładnie tak jak Wy. Miesiączki jak w zegarku, byłam pod opieką ginekologa od 18 r.ż. ale zawsze wszystko było ok więc ciąża to tylko formalność. Na początku po ślubie nie myślałam żeby od razu być w ciąży, nawet gorzej starałam się w niej jeszcze nie być, bo czekałam na stałą umowę o pracę przekonana, że ciąża to tylko formalność. Jaka ja byłam głupia. Po roku nieudanych starań marzyłam żeby zdążyć do 30tki i udało się miesiąc przed okrągłymi urodzinami tylko wtedy byłam przekonana, że skoro nie poroniłam mimo krwiaka na początku to już wszystko musi być ok i się okazało, że jestem nie dość, że głupia to naiwna, ale dzisiaj już nie chcę o tym myśleć. Żałuję wielu rzeczy dlatego chcę budować przyszłość na tych doświadczeniach i wierzyć, że szczęście jeszcze przyjdzie do mnie.
Trine rozumiem i na Twoim miejscu tez bym szukała innej fryzjerki. Ja długo ukrywałam, że jestem w ciąży co nie było trudne, bo leżałam albo w domu albo w szpitalu, ale niestety w październiku nasi wścibcy sąsiedzi się dowiedzieli a potem dowiedzieli się o tym co się stało z pierwszej ręki tj. kościelnego, który jest ich rodziną i początkowo bardzo ich unikałam, ale teraz tak jak większość ludzi oni unikają mnie i nawet nie mam nic przeciwko, bo spokoju potrzebuje teraz bardziej niż czegokolwiek innego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 14:57
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Ja odkurzam dwa razy dziennie, bo przeraża mnie to, że wszędzie leżą te włosy.. A najgorsze jest mycie. No ale to sprawka hormonów, trzeba to przetrwać i trzymać zdrową dietę żeby nie pogorszyć sytuacji. Kiedyś na podobne problemy po odstawieniu tabletek łykałam suplementy z biotyną (biotevit) przez 3 miesiące i bardzo pomogły, może do tego wrócę.
To unikanie ludzi i miejsc gdzie widziano nas w ciąży to chyba każda przechodzi. Do pracy trzeba wrócić, tam już większość wie, ale jeśli można oszczędzić sobie innych stresowych sytuacji jak jakieś pytania, czy "dziwne" spojrzenia to ja wolę tego unikać. Dość stresu już mamy w życiu, a on do niczego dobrego nie prowadzi, nawet jak się w ciąży jeszcze nie jest..
Też pokładam dużą nadzieję w tych nowych lekarzach, jeszcze Ania (cotton) doradziła mi wizytę u prof Wilczyńskiego w Łodzi, bo on fachowo ocenia stan szyjki i umówię się do niego po pierwszej miesiączce. Strasznie boję się diagnozy, wiem, że taśma TAC załatwia sprawę niewydolności, ale mimo wszystko dla mnie to jest ostateczność, bo za bardzo boję się konsekwencji wcześniejszego poronienia i tego, że mogłabym już nigdy mamą na ziemi nie zostać..
U nas poza fryzjerką i osobami w pracy, które wiedziały o ciąży, bo w styczniu już było coś tam widać nikt nie wiedział, bo też się nigdzie nie pokazywałam, ani nie "chwaliłam". Uważałam, że ten stan jest dla nas, a nie na pokaz.. Może dzisiaj jest mniej ludzi i miejsc do unikania, ale mimo wszystko lęk przed pytaniami pozostał..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2019, 15:05
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine ja też miałam dylemat jeśli chodzi o szew TAC. W pewnym momencie byłam już zdecydowana, ale kiedy dowiedziałem się szczegółów to mój entuzjazm trochę opadł. Poza tym moja obecny lekarz twierdzi, że są duże szanse powodzenia z pessarem a nacisk kładą na florę jelit jeśli chodzi o bakterie, które są gorsze od samej szyjki.
Poza tym słyszałam, że od kwietnia wraca prof. Krasomski nasz Polski autorytet w tej dziedzinie a zapisy miały ruszyć jakoś w marcu z czego sama miałam skorzystać, ale narazie poszłam w kierunku gastrologa.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
A kiedy masz wizytę u gastrologa Miśka? Ja sobie kupiłam Vivomixx z Twojego polecenia i multigel. Profilaktyka nigdy nie jest zła, a jeśli można wzmocnić organizm na różne sposoby jeszcze przed ciążą to mam zamiar to robić..
Ja liczę na to, że po wizycie u prof Wilczyńskiego dowiem się, że jednak nie jest tak źle z tą moją szyjką i pessar powinien się sprawdzić w przyszłości. Liczę na to, że jeśli nic wcześniej mechanicznie szyjki nie osłabiło, a moja szyjka zaczęła się sypać nieco później niż w standardowo przebiegającej niewydolności to nie jest z nią jeszcze tak źle żeby jedynym rozwiązaniem była taśma TAC.
Poza tym u mnie były częste twardnienia i boję się czy to nie jest jakiś problem immunologiczny, że macica odrzuca rosnące dziecko. Mam nadzieję, że po zrobieniu badań i po ocenie szyjki przez prof będę mogła z większym spokojem podejść do przyszłości. Mam jeszcze dwie inne wizyty i liczę, że po zebraniu kilku opinii będę wiedziała co dalej robić. Wiem, że wszystkiego nie da się przebadać i przede wszystkim nie ma szans żeby przewidzieć wszystkie zagrożenia i zapobiec im, w każdej chwili może się coś stać, ale na tyle na ile mogę się przebadać przed ciążą po tym co się stało na tyle zamierzam się zabezpieczyć na przyszłość.
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Trine do gastrologa idę we wtorek prywatnie oczywiście a jutro do ginekologa. Moja szyjka odmówiła posłuszeństwa w 21tc więc chyba nie ma reguły kiedy to się pojawi i nie ma standardowych objawów, ale jasne że warto to sprawdzić. Moi nowi lekarze twierdzą, że narazie nie ma potrzeby aż tak ingerować. Badali mi szyjkę i w ich ocenie powinna dać radę. Staram się tego trzymać.
Co do immunologi to nie jestem lekarzem, ale chyba wielkość dziecka nie ma tu znaczenia. Moja koleżanka z tej przyczyny poroniła, ale organizm bardzo szybko odrzuca ciążę i z tego powodu często dochodzi do nawracających poronień więc chyba nie powinnaś się tym zamartwiać na zapas.11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Kochane z okazji naszego święta życzę Wam i sobie dużo szczęścia, siły, wytrwałości w dążeniu do celu, spełnienia wszystkich marzeń i wiecie jeszcze czego....
. Tęczowego dziecka.
NIECH MOC BĘDZIE Z NAMI 😉🌹.
lorinka9191, K.k.92, Miśka_11, Trine91 lubią tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Dziękuję Ania 33 wzajemnie samych słonecznych dni i małego księcia lub księżniczki 😊
Ja niestety leżę na to nasze święto w łóżku, rozebrało mnie jakieś choróbsko, oby szybko przeszło, chyba nici z ciąży w tym miesiącu ehh. Ale jak nie teraz to nast razem chociaż nic jeszcze nie jest stracone.Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
Kasiu w takim razie dużo zdrowia. Nic nie jest stracone. Wszystko przed Tobą tylko przesunie się to w czasie
. Będę trzymała mocno kciuki:).
K.k.92 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Cześć dziewczyny,
Widzę Aniu, że zaczęłaś dzień bardzo pozytywnie. Dziękuję i również życzę Wam dużo siły, wiary i nadziei oraz widoku radosnego uśmiechu tęczowego malucha.
Ja po wizycie dostałam fajny prezent. Lekarz powiedział, że wyniki są bardzo dobre, badania też i mamy zielone światło na kwiecień. Po wizycie mąż ze szczęścia zabrał mnie na obiad więc ten dzień jako pierwszy od 4 mcy uważam za całkiem udany i miły, mimo że nie obyło się bez wspomnień i kilku łez.
K.k.92, Trine91 lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka cieszę się że wyniki są dobre. Niech kwiecień będzie dla Ciebie szczęśliwy. U mnie dzisiaj była koleżanka. Zrobiłysmy sobie dzień kobiet. Trochę też się jej wypłakałam i jakoś tak lżej na sercu mi się zrobiło. Cieszę się że idziecie dziewczyny do przodu. Ja jestem ciekawa co mi lekarz powie w kwietniu. Najważniejsze Miśka, że wyniki pozwalają na starania. A reszta i tak jest w rękach Boga. Ale myślę, że Twój Aniołek będzie czuwał nad Tobą i rodzeństwem.
Miśka_11, Ann.ann lubią tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Dziękuję dziewczyny, nie wiem czy na pewno zaczniemy w kwietniu, bo jeszcze czeka mnie wizyta u gastrologa i wyrwanie zęba. Mam jednak zamiar zrobić wszystko żeby zdążyć do tego czasu zwłaszcza, że 26 kwietnia świętujemy 5 rocznicę ślubu.
A z dobrych wiadomości jest jeszcze to, że okazało się, że wczoraj miałam owulację czyli wszystko wraca do normy i musimy być dobrej myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 20:42
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
dobry wieczór kochane ;*
może trochę spóźniona jestem, ale nie miałam wcześniej okazji by wejść na forum- oprócz najserdeczniejszych życzeń chciałam Wam podziękować za to jakimi jesteście wspaniałymi kobietami, że mimo wszystkiego co Was spotkało potraficie wspierać i podnosić na duchu innych. Podziwiam Was wszystkie za siłę i wiarę w lepsze jutro. ;*
Miśka, na takie wieści od Ciebie czekałam, bardzo się cieszę, że macie zielone światło i że wszystko u Ciebie w porządku. Wierzę, że Marcysia nie pozwoli Wam długo czekać na ziemskie rodzeństwo dla niej.
Kasiu, mam nadzieję, że to tylko niegroźne przeziębienie i wkrótce poczujesz się lepiej. Dużo zdrówka ;*Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2019, 21:35
Miśka_11, K.k.92 lubią tę wiadomość
Oluś ♡ [*] 08.02.2019 (24tc.)
-
Kochane i ja nam zycze wszystkiego najpiekniejszego w tym dniu, to chyba jakies pozytywne wibracje sa na tym forum, ja rowniez dostalam od swojego lekarza zielone swiatlo do staran dzisiaj, a na usg wyszly 3 dojrzewajce pecherzyki
Sciskam mocno
Miśka_11, Trine91, K.k.92 lubią tę wiadomość
-
Trine i ja dziękuję Tobie za to, że jesteś, bo wnosisz tutaj zawsze wiele serdeczności i ciepła. Wierzę głęboko, że niebawem tematem naszych rozmów będą dolegliwości ciążowe i rosnące pod naszymi sercami fasolki a nasze Anioły na pewno zawsze będą nad nami czuwać.
Przy Waszym wsparciu i po dzisiejszym dniu mam wrażenie, że znowu wychodzi dla nas słońce i życzę Wam żeby takich dni było coraz więcej o co codziennie się modlę dla wszystkich rodziców po stracie a zwłaszcza dla Was.
Tęczowych snów dziewczyny :*
Trine91, K.k.92 lubią tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Hej Dziewczyny, jak tam u Was dzisiaj? Nie udzielałam się wczoraj, bo widziałam że humory Wam dopisywały i nie chciałam ich psuć swoim marudzeniem w to Nasze święto;) Kurczę jaki ja miałam wczoraj ciężki dzień... tak się składa, że 8 marca są również moje urodziny i muszę Wam powiedzieć, że tak mnie ten fakt zdołował wczoraj, że cały dzień przepłakałam. To głupie, ale jak pomyślałam, że przybyło mi znowu lat, a dziecka nadal nie mam... Czas leci, a w tej kwestii ciągle stoję w miejscu... Naprawdę zdołowało mnie to totalnie. Mąż oczywiście robił wszystko co w jego mocy, żeby poprawić mi humor, no i w sumie jego starania przyniosły efekt, ale dopiero ok 21... W ogóle coś ze mną było wczoraj nie tak. Ledwo się obudziłam to już wiedziałam, że ten dzień będzie kompletnie do d*py. Wyłam, jak bóbr nawet podczas gotowania obiadu. Do tego wyobraźcie sobie, napisała do mnie życzenia ta kumpela, o której już Wam nieraz pisałam, że zaraz po naszej tragedii się od nas odsunęła. Byłam w szoku, jak zobaczyłam wiadomość od niej. I szczerze Wam powiem, że tak mnie ten sms wku*rwił. Nie rozumiem takich ludzi. Cały czas mają Cię gdzieś i nagle ni z gruszki ni z pietruszki piszą życzenia, jakby nigdy nic. Nie zdołałam jej nawet napisać zwykłego "dziękuję". Ta wiadomość jeszcze bardziej pogorszyła mój nastrój.
Dzisiaj na szczęście jest już trochę lepiej:)
Miśka, bardzo się cieszę, że wszystko idzie w dobrym kierunku i "za chwilkę" będziecie mogli się już starać
Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorinko w takim razie spóźnione ale szczere życzenia. Wszystkiego Najlepszego. Niech wszystkie Twoje marzenia się spełnią, a zmartwienia odejdą.
Z tymi "kokezankami" i "przyjaciółkami" tak jest. Póki wszystko jest ok to są ale gdy pojawi się jakiś problem lub tragedia tak jak u nas to nagle obrót na pięcie i ucieczka. Mi się wydaje, że ludzie nie wiedzą co nam powiedzieć i jak się z nami obchodzić. To strach powoduje, że one uciekają od nas(Tak mi się wydaje). Moja koleżanka, która też się do mnie wogóle nie odzywała po stracie Szymka w nowy rok napisała mi " Szczęśliwego Nowego Roku" wiem, że chciała dobrze ale wiecie jak jest. To szczęście już nie będzie nigdy kompletne. Czasami czuję się jakbym była trendowata. No ale tak to jest z ludźmi. Dobrze, że my się tu rozumiemy. Lorinko głowa do góry. Wiem, że jest ciężko ale kiedyś będzie więcej tych radośniejszych dni. Zobaczysz.
lorinka9191 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015 -
Ania33, dziękuję za za życzenia i słowa otuchy:* Na Was tutaj zawsze można liczyć! Mam nadzieję, że te moje marzenia w końcu się spełnią.
I dla Was Dziewczyny również spóźnione, ale szczere życzenia z okazji Dnia Kobiet, wszystkiego co najlepsze i żeby w końcu każda z Nas doświadczyła rodzicielstwa tutaj na ziemi.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Lorniko tak to jest z tymi "kolezankami" ja jak ktoś mi pisze jak gdyby nigdy nic to nie odpisuję zlewam totalnie, może chociaż zrobi się glupio tej osobie 😉
Ja dziś naszczescie już się lepiej czuję gorączka minęła i kości już tak nie bolą. Dobrze że mąż wczoraj i dziś ma wolne to mnie obsługiwał 😉Jaś Antoni [*] 30tc 12.2018
Tęczowy Ksawery 02.2020 -
K.k.92, ja też właśnie zlałam tego sms. I też właśnie sobie pomyślałam, że może chociaż jej się głupio zrobi, że tyle czasu się nie odzywała, a teraz nagle wielce życzenia wysyła.
Dobrze, że już lepiej się czujesz:)Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba
