X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Ewa89_89 Autorytet
    Postów: 9657 8374

    Wysłany: 7 lipca, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wixa🌸 wrote:
    Pamiętacie ile dni trwała wasza pierwsza miesiączka po poronieniu? U mnie wcześniej standardowo trwała do max7dni. Teraz mija mi 9dzień i jak na złość zdarza się że prawie cały dzień mam czyste wkładki, i nie spodziewanie odpala się znowu i jest czerwona 🩸.

    Mam takie coś już kolejna miesiączkę.

    Właśnie okres trwał jakieś standardowe 5-6 dni ale dzisiaj mam 12 DC i ciągle coś tam plamie, czasami Larę godzin nic a później troszkę żywej krwi i znowu brąz.

    Boje się, że coś mi tam porosło ale poprzednim poronieniem też mi się tak normowało wszystko pół roku choć miałam też polip i plamiłam przez polip. Teraz cholera wie... Miałam już 3 USG i niby nic nie urosło.
    Może dłużej hormony będą wracać do normy... No ale męczące to...

    Ktoś kto jest dłużej po poronieniu? Też macie takie plamienia?

    03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
    12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB

    08.2024 FET 8a❌
    06.2024 FET 8a❌
    04.2024 FET 4BA ❌
    12.2023 FET 3BB ❌
    12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)

    01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.

    25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜

    12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
    06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET :-( cb 😥 💔
    IUI 03.04.19 :(

    Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%

    Mąż: MSOME 0%

    Walka od 2016
  • Kata3333 Koleżanka
    Postów: 47 13

    Wysłany: 7 lipca, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    Z tego co wiem, HLA-C jest istotny tylko wtedy kiedy masz KIR AA. I wtedy nie wystarczy że sama zrobisz HLA-C, partner też musi żeby je porównać. Z tego co czytalam jest tylko 25% szansy, ze kobieta moze mieć AA. Przy tylu badaniach stwierdziłam, że nie będę robić na zapas (bo badanie wtedy jest jakos o polowę tansze), a jeżeli będzie potrzeba to dorobię.

    Dzięki serdeczne za podpowiedź, zrobię narazie tylko KIR😊

    Mq1991 lubi tę wiadomość

    👧35 🧑35
    Starania styczeń 2024
    💔5/6tydzień poronienie samoistne sierpień 2024
    💔8tydzień indukcja+łyżeczkowanie czerwiec 2025

    Histeroskopia polipa, hsg - drożne kwiecień 2025
  • Jusia92 Koleżanka
    Postów: 56 46

    Wysłany: 7 lipca, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joasia, ogromnie mi przykro, że do nas dołączasz 😔 mam nadzieję, że z czasem będzie Ci łatwiej zaakceptować stratę i odzyskasz nadzieję, na lepsze jutro. W każdym razie, na tej grupie uzyskasz mnóstwo wsparcia, możesz pisać w dzień i w nocy!

    Emciak, ja bym na Twoim miejscu poszła na ta umówioną wizytę, przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. Ja jestem w 29 dniu PP i od wczoraj mam takie uczucie w brzuchu jak na nadchodzący okres ale tam cisza. Dzisiaj wieczorem mam wizytę kontrolną, to się dowiem jak to wszystko wygląda w środku. Trzymajcie kciuki!

    A co do przytulasow z mężem, to ja już na nie czekam! Niby mieliśmy się wstrzymać 2 tygodnie po zabiegu, ale jakoś tak nasze głowy się zblokowały i nie daliśmy rady. Ja już parę dni temu chciałam próbować, ale mąż powiedział, że woli się upewnić że w środku wszystko się dobrze zagoiło i nie zrobi mi tym krzywdy 🥹 także jak dzisiaj dostaniemy zielone światło, to może być mnie tutaj mniej, bo będziemy nadrabiać ten miesiąc 🤭

    emciak lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Mucha94 Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 7 lipca, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mq1991 wrote:
    Ja jednak polecam wizytę u psychologa. Miałam w szpitalu po stracie pierwszej ciąży i mi bardzo pomogła przez to przejść. Dowiedziałam się, że wcale nie muszę być silna i wcale nie muszę się trzymać. Że mogę przeżywać te emocje tak jak przeżywa się żałobę po stracie kogoś bliskiego.
    Później przez kilka miesięcy chodziłam na terapię i to też mi pomogło poukładać sobie trochę w głowie. Mam nadzieję, że i Ty się z tym uporasz!

    Ja też miałam propozycje psychologa i księdza, ale nie skorzystałam.

    Nie byłam w stanie nic mówić - jedynie krótkie odpowiedzi.

    Sprawa świeża, jak będziesz czuć taką potrzebę to warto skorzystać ♥️💪

  • JoasiaZiarenko Debiutantka
    Postów: 15 4

    Wysłany: 7 lipca, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 witaj, dzięki za miły komentarz. Powodzenia.
    Mucha94 ja przed przyjęciem leków poronnych poszłam pogadać z księdzem. Pomogło mi to. Potwierdził, ze trzeba tak zrobić.
    Natomiast co do psychologa, to chodzę już po śmierci moich rodziców ale niezbyt pomaga.

  • M_onia Koleżanka
    Postów: 37 52

    Wysłany: 7 lipca, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JoasiaZiarenko wrote:
    Mucha94 Ty to młodziutka jesteś:)
    Chciałabym mieć tyle lat :)
    Na pewno Wam sie uda.
    Ja jeszcze nie jestem w stanie myśleć o kolejnym dziecku, bardzo sie boje powtórki poronienia.
    Rozmawiam z mężem, mówię co czuje i nawet to pomaga choć sprawa jest świeża bardzo.

    Myślę, że możesz czuć się tu bezpiecznie. Ja uwielbiam tu byc, właśnie wśród osób, które zrozumieją co czuję. Ja na początku byłam bardzo załamana… też nikt o ciąży nie wiedział i nie miałam z kim o tym porozmawiać. Kiedy powiedziałam najbliższym dwóm osobom to nie bardzo wiedziały jak mi pomóc i zdarzało się, że raniły mnie słowem ,,następnym razem się uda”, ,,organizm wie co robi”. Zamknęłam się w sobie i tłumiłam ból, jedyne miejsce gdzie czułam się dobrze była terapia. Często w tym czasie słuchałam podcastów o stracie, jak inne osoby go przeszły, a najbardziej pomógł mi cytat, że żałoba jest jak kamień w kieszeni. On zawsze tam będzie i na początku będziemy go czuć, będzie ciężki, ale z czasem zrobi się ten ciężar lżejszy co nie oznacza, że tego kamienia w kieszeni nadal nie ma. Żadna z nas tutaj nie obieca, że ból zniknie, bo nie zniknie, ale z czasem będzie Ci się z nim żyło inaczej, a teraz pozwól sobie na płacz, płacz i płacz. Wkurzaj się na świat, bo tak nie miało być ❤️‍🩹 tulę mocno

    1.09.2024 - ciąża biochemiczna
    25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
    26.06.2025 beta 86.50
    28.06.2025 beta 267.00
    30.06.2025 beta 572.00
    Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
  • M_onia Koleżanka
    Postów: 37 52

    Wysłany: 7 lipca, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteśmy po wizycie. Ciąża jest o dzień starsza, czyli 5t3d. Zobaczyliśmy pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy w środku. Według Pani doktor pięknie wysoko się osadził. Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania do zrobienia. Jestem spokojniejsza, ale czuję ogromną różnicę i wyrzuty sumienia co do tej ciąży. Cieszę się w środku, ale boję się to okazać, boję się nawet sama przed sobą. Wiem jakie to jest ulotne… :( byłam pewna, że zaleje się łzami, a totalnie mnie sparaliżowało, cieszyłam się, że jest wszystko dobrze, ale chyba stres przed wizytą też zrobił swoje. Trzymajcie dalej kciuki ❤️❤️‍🩹🙏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 16:41

    MimiM29, Jusia92, Mq1991, Wixa🌸, Regina Phalange, Mucha94, Choko lubią tę wiadomość

    1.09.2024 - ciąża biochemiczna
    25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
    26.06.2025 beta 86.50
    28.06.2025 beta 267.00
    30.06.2025 beta 572.00
    Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
  • MimiM29 Autorytet
    Postów: 576 1047

    Wysłany: 7 lipca, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 💛
    Dawno mnie tu nie było. Musialam ogarnąć parę spraw związanych z pracą i ze slubem💒 ale wreszcie mam urlop i czas dla siebie 💗 byłam u lekarza po poronieniu wszystko się ładnie zagoiło, możemy działać dalej! 💪🏻💪🏻

    Przy okazji chciałabym Was zaprosic na mojego instagrama dopiero zaczynam swoją drogę na IG.
    To miejsce powstało z potrzeby — mojej i może też innych rodzin, które potrzebują wsparcia po stracie. Jeśli jesteś po stracie, jeśli nosisz w sobie ból, którego nie widać, a czasem po prostu chcesz poczuć, że nie jesteś sama/sam — zapraszam.

    Profil nazywa się „dwa_aniolki_w_niebie”

    Dopiero zaczynam i postów jest jeszcze niewiele, ale już teraz możesz tu zajrzeć, rozejrzeć się, napisać coś albo tylko zostać na chwilę.

    Jeśli chcesz — możesz też napisać do mnie na priv. Bez presji, bez ocen. Po prostu — z serca do serca.
    Zrobiłam to bo czułam że muszę się wygadać, a wiadomo nie każdy chce słuchać... Więc jest to moja taka mała terapia 🥹

    Zapraszam ;)

    Mucha94 lubi tę wiadomość

    Starania od : 10.2021
    41 cykli starań 😫
    💃🏻32🕺🏻34

    HyCoSy ✅
    AMH 5.24 ng/ml

    31.03 ⏸️ beta 6.53 🥳
    03.04 ⏸️ beta 57 🥳
    10.04 ⏸️ beta 2069 🥳

    Maj 2025 - 8 tydzień ciąży - brak akcji 🖤
  • Jusia92 Koleżanka
    Postów: 56 46

    Wysłany: 7 lipca, 16:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Jesteśmy po wizycie. Ciąża jest o dzień starsza, czyli 5t3d. Zobaczyliśmy pęcherzyk i ciałko żółte w środku. Według Pani doktor pięknie wysoko się osadził. Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania do zrobienia. Jestem spokojniejsza, ale czuję ogromną różnicę i wyrzuty sumienia co do tej ciąży. Cieszę się w środku, ale boję się to okazać, boję się nawet sama przed sobą. Wiem jakie to jest ulotne… :( byłam pewna, że zaleje się łzami, a totalnie mnie sparaliżowało, cieszyłam się, że jest wszystko dobrze, ale chyba stres przed wizytą też zrobił swoje. Trzymajcie dalej kciuki ❤️❤️‍🩹🙏

    Trzymam mocno kciuki i wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze!! Nie wiem na ile to prawda, ale położna mówiła, że pierwsze dziecko po poronieniu jest bardzo silne (moja mama to potwierdziła na swoim przykładzie), więc czy to prawda, czy nie, może warto w to uwierzyć 🙂
    Mam nadzieję, że każda kolejna wizyta u lekarza będzie dawać więcej radości, a mniej stresu, chociaż wiem, że dopóki nie będziesz tulić maluszka w ramionach, nigdy nie przestaniesz się stresować.
    Przypomnisz proszę ile po poronieniu udało Ci sie zajść w ciążę?

    MimiM29, M_onia lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • JoasiaZiarenko Debiutantka
    Postów: 15 4

    Wysłany: 7 lipca, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_oniu dziekuje, ze napisałaś.
    Dokładnie, zdanie, ze "następnym razem sie uda" kompletnie mnie nie pociesza.
    Przykład z kamykiem w kieszeni jest super, wierzę ze kiedyś oswoję sie z tym co sie stać musiało...
    Gratuluje Ci ciazy i życzę by wszystko było dobrze.
    Dziękuję Wam wszystkim za bardzo miłe przyjęcie na tym forum, jesteście super!

    MimiM29, M_onia, Jusia92 lubią tę wiadomość

  • M_onia Koleżanka
    Postów: 37 52

    Wysłany: 7 lipca, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia92 wrote:
    Trzymam mocno kciuki i wierzę, że tym razem wszystko będzie dobrze!! Nie wiem na ile to prawda, ale położna mówiła, że pierwsze dziecko po poronieniu jest bardzo silne (moja mama to potwierdziła na swoim przykładzie), więc czy to prawda, czy nie, może warto w to uwierzyć 🙂
    Mam nadzieję, że każda kolejna wizyta u lekarza będzie dawać więcej radości, a mniej stresu, chociaż wiem, że dopóki nie będziesz tulić maluszka w ramionach, nigdy nie przestaniesz się stresować.
    Przypomnisz proszę ile po poronieniu udało Ci sie zajść w ciążę?

    Dziękuję za te słowa ❤️ poroniłam we wrześniu 2024, dosłownie na samym początku września, więc zaraz rok :(

    1.09.2024 - ciąża biochemiczna
    25.06.2025 - ⏸️ 🙏❤️
    26.06.2025 beta 86.50
    28.06.2025 beta 267.00
    30.06.2025 beta 572.00
    Koniec kontroli -> czekamy na wizytę ✊
  • Kata3333 Koleżanka
    Postów: 47 13

    Wysłany: 7 lipca, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie to zdanie "następnym razem się uda" jest tak beznadziejne, że głowa mała. Mam przy nim taką złość. No mi np. się nie udało i poroniłam 2 raz. Nikt nie jest w stanie zagwarantować mi, że będzie to światło w tunelu i zostanę mamą. Nie ma co się poddawać ale jest czasem bardzo trudno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 18:02

    👧35 🧑35
    Starania styczeń 2024
    💔5/6tydzień poronienie samoistne sierpień 2024
    💔8tydzień indukcja+łyżeczkowanie czerwiec 2025

    Histeroskopia polipa, hsg - drożne kwiecień 2025
  • JoasiaZiarenko Debiutantka
    Postów: 15 4

    Wysłany: 7 lipca, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kata3333 bardzo współczuję. 1 raz to przeżyć to jest horror a co dopiero 2 razy.
    Przytulam.
    Ja też miałam usuniętego polipa z macicy ale to kilka lat temu (2 lata temu) i to akurat dobrze wspominam.
    Natomiast poronienie to prawdziwy koszmar i bez porownania dramat 😞

  • Jusia92 Koleżanka
    Postów: 56 46

    Wysłany: 7 lipca, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Dziękuję za te słowa ❤️ poroniłam we wrześniu 2024, dosłownie na samym początku września, więc zaraz rok :(

    Ach przepraszam, umknęła mi stopka. Życzę wam dużo zdrówka i spokoju i będę wyczekiwać samych dobrych wieści ♥️

    M_onia lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • emciak Autorytet
    Postów: 413 1023

    Wysłany: 7 lipca, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Jesteśmy po wizycie. Ciąża jest o dzień starsza, czyli 5t3d. Zobaczyliśmy pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy w środku. Według Pani doktor pięknie wysoko się osadził. Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania do zrobienia. Jestem spokojniejsza, ale czuję ogromną różnicę i wyrzuty sumienia co do tej ciąży. Cieszę się w środku, ale boję się to okazać, boję się nawet sama przed sobą. Wiem jakie to jest ulotne… :( byłam pewna, że zaleje się łzami, a totalnie mnie sparaliżowało, cieszyłam się, że jest wszystko dobrze, ale chyba stres przed wizytą też zrobił swoje. Trzymajcie dalej kciuki ❤️❤️‍🩹🙏
    Trzymamy i wierzymy, że tym razem będzie wszystko dobrze. To pewnie będzie niełatwy czas żeby dopuścić do siebie taką myśl, że wszystko jest okej ale bardzo Ci kibicuję żebyś mogła poczuć się w miarę bezpiecznie i komfortowo w ciąży 🍀

    M_onia lubi tę wiadomość

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)
    Ponowne starania sierpień/wrzesień 2025 🍀🌈

    Ja '91, On '90 + 🐱

    Ja:
    *Cykle ~27 dni
    *Trombofilia:
    📌Polimorfizm R2 (cz. V)
    📌PAI-1 4G/4G (homo)
    📌 MTHFR C677T (hetero)
    *Zespół APS - ujemny
    *p/ciała ANA, AMA, ASMA - ujemne
    *Homocysteina ✅
    *Białko C&S, antytrombina ✅
    *TSH ✅
    💊 Euthyrox 50, Glucophage 1000XR, Wit. D3 2000j., Pueria Uno

    On:
    Seminogram w normie poza:
    *DFI 29%
    *Aglutynacja II
    💊 PrenaCare Start, Wit. D3 2000j., Wit. C 2000j., Omega-3 1000mg
  • Mucha94 Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 7 lipca, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Myślę, że możesz czuć się tu bezpiecznie. Ja uwielbiam tu byc, właśnie wśród osób, które zrozumieją co czuję. Ja na początku byłam bardzo załamana… też nikt o ciąży nie wiedział i nie miałam z kim o tym porozmawiać. Kiedy powiedziałam najbliższym dwóm osobom to nie bardzo wiedziały jak mi pomóc i zdarzało się, że raniły mnie słowem ,,następnym razem się uda”, ,,organizm wie co robi”. Zamknęłam się w sobie i tłumiłam ból, jedyne miejsce gdzie czułam się dobrze była terapia. Często w tym czasie słuchałam podcastów o stracie, jak inne osoby go przeszły, a najbardziej pomógł mi cytat, że żałoba jest jak kamień w kieszeni. On zawsze tam będzie i na początku będziemy go czuć, będzie ciężki, ale z czasem zrobi się ten ciężar lżejszy co nie oznacza, że tego kamienia w kieszeni nadal nie ma. Żadna z nas tutaj nie obieca, że ból zniknie, bo nie zniknie, ale z czasem będzie Ci się z nim żyło inaczej, a teraz pozwól sobie na płacz, płacz i płacz. Wkurzaj się na świat, bo tak nie miało być ❤️‍🩹 tulę mocno

    Piękny cytat o kamieniu ♥️

    Podoba mi się również taki " dziecko nie umiera, ono zmienia datę narodzin " 🥺


    Wixa🌸, JoasiaZiarenko, M_onia lubią tę wiadomość

  • Mucha94 Koleżanka
    Postów: 32 21

    Wysłany: 7 lipca, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_onia wrote:
    Jesteśmy po wizycie. Ciąża jest o dzień starsza, czyli 5t3d. Zobaczyliśmy pęcherzyk i pęcherzyk żółtkowy w środku. Według Pani doktor pięknie wysoko się osadził. Kolejna wizyta za dwa tygodnie i badania do zrobienia. Jestem spokojniejsza, ale czuję ogromną różnicę i wyrzuty sumienia co do tej ciąży. Cieszę się w środku, ale boję się to okazać, boję się nawet sama przed sobą. Wiem jakie to jest ulotne… :( byłam pewna, że zaleje się łzami, a totalnie mnie sparaliżowało, cieszyłam się, że jest wszystko dobrze, ale chyba stres przed wizytą też zrobił swoje. Trzymajcie dalej kciuki ❤️❤️‍🩹🙏
    Dużo zdrówka dla Ciebie i dziecka ♥️♥️
    Samych spokojnych chwil !

    M_onia lubi tę wiadomość

  • Wixa🌸 Autorytet
    Postów: 345 131

    Wysłany: 7 lipca, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa89_89 wrote:
    Mam takie coś już kolejna miesiączkę.

    Właśnie okres trwał jakieś standardowe 5-6 dni ale dzisiaj mam 12 DC i ciągle coś tam plamie, czasami Larę godzin nic a później troszkę żywej krwi i znowu brąz.

    Boje się, że coś mi tam porosło ale poprzednim poronieniem też mi się tak normowało wszystko pół roku choć miałam też polip i plamiłam przez polip. Teraz cholera wie... Miałam już 3 USG i niby nic nie urosło.
    Może dłużej hormony będą wracać do normy... No ale męczące to...

    Ktoś kto jest dłużej po poronieniu? Też macie takie plamienia?
    Ehh jestem pełna obaw że nie wszystko ze mnie zeszło i stąd to plamienie, przed samym okresem miałam na usg jeszcze sporo pozostałości. Spodziewałam się że będzie mocniejszy okres, a był dość skąpy. Do tego dzień przed okresem miałam jeszcze pozytywną betę, jutro sprawdzam kolejny raz mam nadzieję że zobaczę już 0 🤞🏻 i wyczekuję kolejnej wizyty kontrolnej pod koniec miesiąca, albo zielone światło albo wizja histeroskopi 😖

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca, 18:33

    31l🙎‍♀️ 35l🙎

    -12.2022 początek starań

    -09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
    -10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
    -11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌

    -10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
    -02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
    -22.01 drożność sono hsg ✔
    -25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)

    15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
    31.03-beta 56.5
    02.04-beta 120
    04.04-beta 311
    07.04-beta 1346
    08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
    22.04-7tydzień jest serduszko 💓
    23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione
  • Jusia92 Koleżanka
    Postów: 56 46

    Wysłany: 7 lipca, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie jestem po wizycie kontrolnej (29 dzień pp). Owulacji nie było, bo pęcherzyk mi nie pękł, więc stąd pobolewanie lewego jajnika, a endometrium wskazuje, że okres jest za rogiem. Pęcherzyk powinien się wchłonąć po okresie. Jeżeli jednak za tydzień nie dostanę @, mam się zgłosić po progesteron na wywołanie. Lekarz powiedział, że raczej niska ferrytyna nie wpłynęła na poronienie, ale homocysteina prawie 10 już go zainteresowała. Dodatkowo zalecił żeby zrobić badania na trombofilie, mówi że widzi wysyp mutacji PAI ostatnio. U siebie podejrzewałabym bardziej problemy z krzepliwością niż jej nadkrzepliwość… Powiedział też żeby przy następnych staraniach włączyć Acard 150 mg, niezależnie od wyników trombofilii, co mnie trochę zaskoczyło i nie do końca to czuję (przy braku trombofilii). Przy trombofilii dodatkowo heparyna. Pół życia miałam problemy z krwawieniem z nosa i łatwo mi się robią siniaki, trochę się obawiam, że przy braku mutacji Acard mi za bardzo rozrzedzi krew :/ czy któraś z was również brała Acard bez potwierdzonej trombofilii?
    Lecę jutro do diagnostyki na to, mam nadzieję, ostatnie badanie!

    👩‍❤️‍👨 ‘92 & ‘89

    06/25 - 💔 poronienie zatrzymane (12tc/9tc)
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2093 1871

    Wysłany: 7 lipca, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia dobrze ze lekarz się zainteresował. W sumie podwyższona homocysteina może świadczyć o problemach z krzepliwoscią. Ja niby homocysteinę mam ok. 6 i nie mam stwierdzonych żadnych wskazan do leków, ale mialam Acard i heparynę. Acard to mam wrażenie, że lekarze bardzo często przepisują, ale z tego co się orientowałam nie zaszkodzi go brać. Tylko ja miałam o połowę mniejszą dawkę Acardu 🤔

    👱‍♀️ 33l👦🏻35l
    Starania od 08.2020

    -12.2022 💔 CP, laparoskopia, jajowód zachowany
    -10.2023 Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin)
    -11.2023 histeroskopia, hormony ✅️
    -2024 4 x stymulacja owulacji ❌️
    -2024 3 x IUI ❌️
    _________
    2025 Kwalifikacja IVF ✅️
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%
    -25.01 stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03 I FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.04 II FET (leki jak wyżej)❌️
    -08.05 III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt pęcherzyk w macicy, 21dpt 💔
    Zostały ❄️❄️
‹‹ 105 106 107 108 109 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ