Starania po poronieniu 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Donna89 wrote:Mnie czasami łapią podobne przemyślenia. Dzisiaj nawet sobie pomyślałam że może odpuścić starania na rok, skupić się na karierze zawodowej i budowie domu i zacząć je ponownie gdy będziemy w innym momencie życia, bo teraz jest nam nie dane? A później dopadają mnie wątpliwości co jeśli za rok też nie będzie się udawać i będzie ciągnąć się to wszystko jeszcze dłużej. Racja trudne to wszystko, zazdroszczę parom które postanawiają że chcą dziecko, zachodzą w ciąże raz dwa i po prostu się tym cieszą.
-
Kakle wrote:Cześć. Jestem tu nowa od dziś. Z mężem staramy się od około 19 miesięcy. W marcu mija rok odkąd udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności Bocian w Gdańsku. Jesteśmy w trakcie in vitro. Udało się otrzymać 3 zarodki najwyższej jakości 4.1.1. i jeden 3.1.1. Jestem po dwóch transferach. W obu przypadkach beta ruszyła. Za pierwszym razem wynosiła nawet 141, po 48 h spadła do 104. W drugim przypadku beta była od początku niska, bo tylko 10, ale lekarz mówił, że jest nadzieja, ale po 48h wynosiła już tylko 4.
Lekarz skierował nas do lekarza immunologa. Z racji tego, że jesteśmy z Trójmiasta to zdecydowaliśmy się na wizytę u dr Jarosz.
U mnie jest podejrzenie PCOS i mam problem z grubością endometrium. Przyjmując estrofem uzyskujemy odpowiednią grubość, ale jak widać dochodzi do implementacji, ale później idzie coś nie tak.
Czy macie jakieś pomysły/wskazówki?
Powoli tracę jakąkolwiek nadzieję. Boję się tych dalszych badań immunologicznych i czy to w ogóle coś pomoże... Lekarz określa nas na dobrze rokujaca parę, zwłaszcza ze względu na wiek. Ja 29, w maju będzie 30, a maz w listopadzie 32 lat. Jednak mimo implementacji jest problem.
Z góry dzięki za odpowiedzi.
A byliście już u Jarosz czy dopiero czekacie na wizytę? Myślę że nie ma lepszej specjalistki na ten moment w Polsce także na pewno będziecie dobrze zaopiekowano. Jeśli nie byliście jeszcze to polecam się przygotować - zrobić na pierwszą wizytę część badań żeby nie była bezsensowna (mam listę zapisana jakbyś chciała). A jeśli chodzi o problemy z implantacją to miałaś robione badanie kir? Od tego bym zaczęła a później biopsja endometrium albo histeroskopia z biopsją. Ostatnio tu na forum była dziewczyna, wszystkie badania sprawdzone, zarodki przebadane a beta rosła do pewnego momentu tylko - okazało się że ma przewlekle zapalenie endometrium - nie wiadomo czy to u nich przeczyta ale na pewno jakiś trop.Kakle lubi tę wiadomość
starania od 2022
🙍♀️'92
AMH - 7,48
PCOS w obrazie usg - brak objawów, cykle regularne, potwierdzone owulacje
❌MTHTR A1298 homo
❌PAI hetero
✅homocysteina - 7
✅ASA
✅KIR 4/5 brak 2DS5
✅HLA-C oboje C1
✅ ANA3
⚠️ ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
⚠️Zespół antyfosfolipidowy: antykoagulant tocznia - wynik wątpliwy
⌛️kariotyp
🙍♂️'90
Koncentracja 2,1 mln/ml
Morfologia 4%
❌FSH - 15,64
✅kariotyp, CFTR, usg jąder
2022 - histeroskopia (polipy)
2024 - polipektomia
I IVF (menopur 150, orgalutran)
11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
12.12.24 FET I EG (estrofem, cyclogest, duphaston, claxane)
5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7w6d CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) indukcja farmakologiczna 💔. -
Przykro mi, że tyle tu nas jest. Mam nadzieję, że wiosna da nam nową nadzieję.
Umówiłam się do kolejnej ginekolog, na razie czekam na @. Mam nadzieję, że trafię w końcu do lekarza, któremu będę umiała zaufać. Na razie zamówiłam sobie NAC, brałam go 3-7 dc jak staraliśmy się o pierwszą ciążę. Mam nadzieję, że pomoże mi przywrócić owulację.31 lat
Hashimoto, niedoczynność tarczycy
MTHFR hetero, PAI-1 hetero
Antykoagulant tocznia
Starania od 05/2024
11.2024 ⏸️
01.2025 💔 poronienie zatrzymane 10tc
05.2025 cb 💔 -
Inkez wrote:My też budujemy dom 😊 pod koniec miesiąca się wprowadzamy. Jeszcze duuuuzo przed nami, ale nardz nie możemy się doczekać wprowadzki 😊 i to nas podbudowuje. Chociaż nie mam sił na wybieranie koloru ścian, czy płytek itd. to strasznie nas to wszystko cieszy i trzyma 🙂 a Wy na jakim jesteście etapie?
Oj my budowy jeszcze nie rozpoczęliśmy, więc jeszcze duuuzo przed nami. Ale super że wy się już wprowadzacie! Rzeczywiście to musi być ekscytujący moment 😍no i jest trochę na czym innym skupić energię niż na staraniach.
Ja dzisiaj byłam u ginekologa, mam 10 dc. Stwierdził, że jajniki idealne, jest pęcherzyk dominujący 15mm, endometrium 11 mm. Zlecił mi badania fsh,LH,prolaktyna,estradiol które mam zrobić w 3dc i przyjść do niego w następnym cyklu koło 16 dnia. Myślałam, że sprawdzi już pęknięcie przy tym cyklu ale powiedział że chce sprawdzić jak moje hormony po poronieniu wyglądają i wtedy całościowo spojrzy na wszystko. Trochę mnie pocieszyło to że wszystko wygląda dobrze, ale choróbsko rozłożyło mojego męża na maksa więc wątpię że coś z tego cyklu będzie. No ale mam chociaż jakiś plan na najbliższy miesiąc.
Malowybitna, collet, Nana11 lubią tę wiadomość
Starania na luzie od 2023/2024
Starania na poważnie od 04.2024
Grudzień 9tc 💔👼 -
Kroliczek2411 wrote:My z mężem właśnie z dnia na dzień kupiliśmy tą wycieczkę żeby odetchnąć od tego wszystkiego… myślę , że taki reset pomoże
z resztą słoneczko chyba każdemu służy🙂 u Nas wieje jak na Uralu i jest tak szaro , buro , że tej energii brak.
Chciałam jeszcze Cię zapytać czy po tym zabiegu miałaś jakieś dolegliwości bólowe ? Mocno krwawiłaś ?
Sory , że tak wypytuje ale zastanawia mnie na co się przygotować ewentualnie 🙂
No coś Ty, pytaj śmiało! Od tego tu jesteśmy, żeby się wspierać i wymieniać informacjami. Miałam bardzo małe dolegliwości, nawet nic nie brałam. Od razu i na drugi dzień krwawienie jak przy słabej miesiączce, potem raczej plamienie, do tego doszedł mi chyba płodny śluz bo mam go gdzieś od trzech dni i na początku mieszał się trochę z krwią. Dziś w sumie już totalne resztki czasem, takie bladoróżowe. Przez to, że byłam przeziębiona, to leżałam pod kocem w weekend, normalnie miałabym pewnie lepsze samopoczucie, ale i tak uważam, że warto prowadzić po zabiegu taki tryb polegujacy.
Co do wyjazdu to ja też nie mogę się doczekać słońca, myślę, że to nam świetnie zrobi ☀️jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
Inkez wrote:My też budujemy dom 😊 pod koniec miesiąca się wprowadzamy. Jeszcze duuuuzo przed nami, ale nardz nie możemy się doczekać wprowadzki 😊 i to nas podbudowuje. Chociaż nie mam sił na wybieranie koloru ścian, czy płytek itd. to strasznie nas to wszystko cieszy i trzyma 🙂 a Wy na jakim jesteście etapie?
Oo my też, tylko na razie taki bardziej sezonowy. Ale jest i tak kupa roboty, zaczynamy wykańczać i mnóstwo decyzji na szybko. Dlatego to idealny moment, by odwrócić uwagę od pragnienia zajścia w ciążę, więc myślę, że takie projekty będą pomocne, nawet jeśli człowiek będzie padał na pysk i przeżywał budowlane frustracje 😉Inkez lubi tę wiadomość
jedno dziecko, niepłodność wtórna
11.2023 poronienie 15tc
12.2024 poronienie 11tc -
mariegold_ wrote:No coś Ty, pytaj śmiało! Od tego tu jesteśmy, żeby się wspierać i wymieniać informacjami. Miałam bardzo małe dolegliwości, nawet nic nie brałam. Od razu i na drugi dzień krwawienie jak przy słabej miesiączce, potem raczej plamienie, do tego doszedł mi chyba płodny śluz bo mam go gdzieś od trzech dni i na początku mieszał się trochę z krwią. Dziś w sumie już totalne resztki czasem, takie bladoróżowe. Przez to, że byłam przeziębiona, to leżałam pod kocem w weekend, normalnie miałabym pewnie lepsze samopoczucie, ale i tak uważam, że warto prowadzić po zabiegu taki tryb polegujacy.
Co do wyjazdu to ja też nie mogę się doczekać słońca, myślę, że to nam świetnie zrobi ☀️
Ja czekam narazie na okres 4 dni spóźnienia , głowa mi pęka , brzuch lekko boli dostałam plamienie lekkie hormony chyba mi szaleją nie wiem co się dzieje i myślałam że się zaczęło , dzwoniłam do doktora bo myślałam że dostałam okres i mówiłam mu że przyjdę po przylocie zobaczymy co tam jest i wtedy zabieg 🫣. A jednak nie ma tego okresu.. ja jestem coraz głupsza z tym wszystkim zamiast mądrzejsza 😔.
Znając moje szczęście dostanę okres przed wylotem i będę się bujać z miesiaczką😩 to już będzie hit po prostu .mariegold_ lubi tę wiadomość
👩🏼30l 🧔🏻♂️41l
Ona :
TSH: 1,85 mlU/l
FT4 : 15,75 pmol/l
FT3 : 4,28 pmol/l
Glukoza na czczo 99
( 🥗dieta z niskim IG )
🔹 badanie nasienia :
-Morfologia 4%
-ruchliwość - (typ a 34,62%), (typ b 10,58%), (typ c 11,54), ( typ d 43,27) ,
(A+B ) - 45,19% (A+B+C) - 56,73%
❌ obniżona Liczba Plemników 10,14 mln
Starania o rodzeństwo od 01/2023
10/24 cb❤️🩹
12/24 8tc 💔 (poronienie zatrzymane - zabieg) .
03/2025 starania wznowione 🤞🏻
08/05 ⏸9/10 dpo: bhcg 13,2 prog. 12,33ng/mL
09/05 bhcg 29,4 mlU/ml prog. 14,94ng/mL
12/05 bhcg 90,9 mlU/ml prog. 16,76ng/mL
14/05 bhcg 221,6 mlU/ml prog. 34,41ng/mL
Walcz kropeczko 🤞❤
-
Hej dziewczyny.
@Donna89, widzę, że mamy podobnie w " życiu". Ja jesienią namówiłam męża, aby starać się już coś robić pod kątem naszego przyszłego domu, w tym momencie jesteśmy na etapie planowania i zbierania dokumentów, więc też początki. 2025 miał być taki piękny, ale cóż nie wyszło...
@kroliczek, @mariegold też zdecydowaliśmy się na wakacje - akurat na majówkę ze względu na to, że w marcu mam wizytę kontrolną, a w kwietniu studentów. Oby każda z nas naładowała akumulatory, skutecznie odpoczęła, a po wakacjach pokazały się dwie kreski ze szczęśliwym zakończeniem 9 miesięcy późniejKroliczek2411 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2023
10.2024 monitoring USG + badania hormonów
3 dc:
Kwas foliowy 10.3 ng/ml
FSH 5.42 mIY/ml
LH 3.95 mIU/ml
Estradiol 30.5 pg/ml
witamina D3 31.5 ng/ml
21 dc:
TSH 1.019, FT3 2.52, FT4 0.92, progesteron 14.8, AMG 16.72 pmol/l
27 dc: glukoza na czczo: 97, glukoza po OGGT 95, kortyzol 20,6, insulina na czczo: 7,9
05.12.2024 sonoHSG jajowody drożne
24.12.2024 r. II kreski
15.01.2025 r. 6t6d. ciąża pojedyncza, CRL 9,9 mm, FHR 151/min
15.02.2025 Poronienie chybione w 7tc. Brak czynności serca😭 -
Cześć Dziewczyny.
Też liczę na jakiś happy end, choć wydawało mi się, że będzie 15 września.
Na prenatalnych brak akcji serca, dziecko zatrzymane ok 9 tyg. W piątek czeka mnie wywołanie farmakologiczne.
Czyta człowiek o tych procentach na poronienie w 1 ciąży i kiedy już bije serce i jest załamany w jak małym procencie się znalazł. Choć patrząc na forum wcale nie tak małym..'92
03.25 - 12tc - poronienie chybione 9tc -
Cześć Amandi, bardzo mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Jesteśmy w podobnym wieku i to też była moja pierwsza ciąża. Długo się o nią staraliście? Mnie lekarz mówił, jak było serduszko, że teraz już szanse na poronienie są małe, a jak widać się mylił.31 lat
Hashimoto, niedoczynność tarczycy
MTHFR hetero, PAI-1 hetero
Antykoagulant tocznia
Starania od 05/2024
11.2024 ⏸️
01.2025 💔 poronienie zatrzymane 10tc
05.2025 cb 💔 -
collet wrote:Hej dziewczyny.
@Donna89, widzę, że mamy podobnie w " życiu". Ja jesienią namówiłam męża, aby starać się już coś robić pod kątem naszego przyszłego domu, w tym momencie jesteśmy na etapie planowania i zbierania dokumentów, więc też początki. 2025 miał być taki piękny, ale cóż nie wyszło...
@kroliczek, @mariegold też zdecydowaliśmy się na wakacje - akurat na majówkę ze względu na to, że w marcu mam wizytę kontrolną, a w kwietniu studentów. Oby każda z nas naładowała akumulatory, skutecznie odpoczęła, a po wakacjach pokazały się dwie kreski ze szczęśliwym zakończeniem 9 miesięcy później
@collet musimy wierzyć, że jeszcze będzie pieknie! 🥺 mamy dopiero marzec, wierzę że do końca roku zobaczymy nasze upragnione dwie kreseczki 😍 Ja jestem przed owulka i sobie wyliczyłam, że mam jeszcze dwa cykle żeby mieć datę porodu w tym roku 😂 wiadomo, plany planami a życie pokazuje jak jest 😂 ale staram się jakoś pozytywnie nastawić, łapią mnie też doły, ale chcę wprowadzić trochę pozytywnego nastroju do tych starań…
Dziewczyny życzę udanych wakacji, abyście odpoczęły i się zrelaksowały! W jakim miejscu je spędzicie? Ja też coś planuje na majówkę ale na razie jeszcze nic ogarnięte nie mamy. Ja mam wtedy urodziny, więc jest okazja 🍸
@ragazza ja też usłyszałam serduszko i myślałam że najgorszy czas ryzyka za mną. Chyba wiele tu kobiet które usłyszały serce a i tak się znalazły w tym 1% 🥲 coś duży ten procent się wydaje…
collet lubi tę wiadomość
Starania na luzie od 2023/2024
Starania na poważnie od 04.2024
Grudzień 9tc 💔👼 -
Ragazza wrote:Cześć Amandi, bardzo mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Jesteśmy w podobnym wieku i to też była moja pierwsza ciąża. Długo się o nią staraliście? Mnie lekarz mówił, jak było serduszko, że teraz już szanse na poronienie są małe, a jak widać się mylił.
Długo się starałam przekonać męża 🙂 miałam jakiś rozjazd i mega niski progesteron po covid, a wcześniej dużo lat na anty. Brałam 9 miesięcy duphaston, co świetnie unormowało mi cykle i udało się za drugim razem. Miałam założenie w głowie, żeby zajść do końca roku i rzeczywiście 2 stycznia był blady pozytywny.
'92
03.25 - 12tc - poronienie chybione 9tc -
Hejka
U mnie poronienie w grudniu 2024 w 7tyg, teraz ponownie zaszłam w ciąże, jestem ok 14 dpo
Robiłam bete hcg i progesteron:
03.03 - beta 113, prog 12,23ng
05.03 - beta 302, prog 12,90ng
Martwi mnie ten progesteron, szczegolnie gdzie czytam na forum co inne dziewczyny pisza, wedlug mojego laboratorium norma dla I trymestru to 2,8 - 147,3 ale i tak sobie wkręcam w głowe rozne historie
W poniedziałek 10.03 mam 1 wizytę u ginekologa, ale możliwe ze do poniedziałku zwariuje
Czy ktoś miał podobne poziomy i myśli że jest ok?
Szukam już chyba byle jakiego dobrego słowa, które mnie uspokoi do tego poniedziałku, bo gdzie bym nie patrzyła to każdy opisuje progesteron na poziomie 30 i więcej
-
Donna89 wrote:@collet musimy wierzyć, że jeszcze będzie pieknie! 🥺 mamy dopiero marzec, wierzę że do końca roku zobaczymy nasze upragnione dwie kreseczki 😍 Ja jestem przed owulka i sobie wyliczyłam, że mam jeszcze dwa cykle żeby mieć datę porodu w tym roku 😂 wiadomo, plany planami a życie pokazuje jak jest 😂 ale staram się jakoś pozytywnie nastawić, łapią mnie też doły, ale chcę wprowadzić trochę pozytywnego nastroju do tych starań…
Dziewczyny życzę udanych wakacji, abyście odpoczęły i się zrelaksowały! W jakim miejscu je spędzicie? Ja też coś planuje na majówkę ale na razie jeszcze nic ogarnięte nie mamy. Ja mam wtedy urodziny, więc jest okazja 🍸
@ragazza ja też usłyszałam serduszko i myślałam że najgorszy czas ryzyka za mną. Chyba wiele tu kobiet które usłyszały serce a i tak się znalazły w tym 1% 🥲 coś duży ten procent się wydaje…
Ja sobie na pewno daję stop ze staraniami przynajmniej do maja. Tym bardziej, że nawet nie wiem jak moja fizyczna sytuacja po pobycie w szpitalu, kontrolę mam 18 marca. No i też chciałabym na wyjeździe już ogarnąć psychikę, odpocząć, nauczyć się akceptować całą tę sytuację... Także plany są na dwie kreski jeszcze w tym roku, poród już może być w przyszłym, byle bez komplikacji i ze szczęśliwym zakończeniem - czego i sobie, i Wam życzę. Nie chcę się nastawiać na już, w tej chwili. Dużo jednak psychicznie zniosłyśmy i głowie też trzeba dać czas, bez presji, bez komplikacji, bez niepotrzebnego stresu.
@Donna89 my Majorka - wylot 30 kwietnia, powrót 7 maja, północna część wyspy. Są jeszcze hotele, jak patrzyliśmy, namawiam serdecznie na wypad tam!
@Donna89, @ragazza - też jestem w tej grupie, która usłyszała serduszko, a chwilę potem nastąpił koniec... Dokładnie u mnie wizyta miała miejsce 6t6d, a 4 tygodnie później na podstawie USG powiedzieli mi, że około 7t0d nastąpiło zatrzymanie rozwoju... Nikomu nie życzę bycia w tym "1%", akurat w tej kwestii lepiej być w większości.
Starania od 06.2023
10.2024 monitoring USG + badania hormonów
3 dc:
Kwas foliowy 10.3 ng/ml
FSH 5.42 mIY/ml
LH 3.95 mIU/ml
Estradiol 30.5 pg/ml
witamina D3 31.5 ng/ml
21 dc:
TSH 1.019, FT3 2.52, FT4 0.92, progesteron 14.8, AMG 16.72 pmol/l
27 dc: glukoza na czczo: 97, glukoza po OGGT 95, kortyzol 20,6, insulina na czczo: 7,9
05.12.2024 sonoHSG jajowody drożne
24.12.2024 r. II kreski
15.01.2025 r. 6t6d. ciąża pojedyncza, CRL 9,9 mm, FHR 151/min
15.02.2025 Poronienie chybione w 7tc. Brak czynności serca😭 -
Ciężko się pogodzić ze to akurat na mnie trafiło, wszędzie widzę kobiety z maluszkami, moje siostry mają po kilkoro dzieci a mi nie jest dane mieć nawet jednego ? I czemu ja musialam stracić, tak bardzo pragnelam tego dziecka….Co za niesprawiedliwość. świadomość że jest nas więcej daje mi otuchy i nadzieje, że nie jestem z tym sama i tak bardzo czuje się bliska Was, wierzę że i nam się kiedyś uda, choć jak narazie widząc krew w toalecie płacze dlaczego tak się stało, czekam na dzień kiedy mój organizm będzie gotowy zacząć walkę od nowa, choć psychika siada, muszę być silna ! nie poddam się nigdy…
-
U nas też było już bijące serduszko. Byłam przekonana, że jak jest serduszko to ryzyko już spada i w święta pochwaliliśmy się ciążą całej rodzinie, były gwiazdkowe prezenty dla przyszłych dziadków "do zobaczenia w sierpniu" 😞 i na następnej wizycie okazało się, że serduszko już nie bije, a ciąża zatrzymała się na 6+1 tak jak było na pierwszej wizycie.
Czułam straszny żal, że w ogóle zobaczyliśmy ten migający punkcik, wydawało mi się, że byłoby mi łatwiej przez to przejść, gdyby serduszko nie zabiło wcale i ciąża zatrzymała się na wcześniejszym etapie. Jestem przerażona, że tak naprawdę to się może zdarzyć na każdym etapie i nawet przetrwanie pierwszego trymestru nie daje pewności.31 👰🏼♀️ 33 🤵🏻
starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024
01.2025 💔🪽 9tc
Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill. -
Paulivvv wrote:Hejka
U mnie poronienie w grudniu 2024 w 7tyg, teraz ponownie zaszłam w ciąże, jestem ok 14 dpo
Robiłam bete hcg i progesteron:
03.03 - beta 113, prog 12,23ng
05.03 - beta 302, prog 12,90ng
Martwi mnie ten progesteron, szczegolnie gdzie czytam na forum co inne dziewczyny pisza, wedlug mojego laboratorium norma dla I trymestru to 2,8 - 147,3 ale i tak sobie wkręcam w głowe rozne historie
W poniedziałek 10.03 mam 1 wizytę u ginekologa, ale możliwe ze do poniedziałku zwariuje
Czy ktoś miał podobne poziomy i myśli że jest ok?
Szukam już chyba byle jakiego dobrego słowa, które mnie uspokoi do tego poniedziałku, bo gdzie bym nie patrzyła to każdy opisuje progesteron na poziomie 30 i więcejJa 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
Wszystko ok, 366 gram
TP: 25 lipiec -
Janette wrote:A miesiaczki mialas regularne czy wywolywane czasem? Jesli cykl byl w porzadku to w ciazy powinno byc w porzadku. Ja mialam dosc niski progesteron na poczatku ciazy,lekarz najpierw dal na podtrzymanie duphaston ale u mnie to nie pomoglo bo ciaza sie nie rozwijala. Pozniej jak wrocilam to lekarz znow powiedzial,ze najczesciej jesli nie jest to ciaza po ivf i jesli byly regularne miesiaczki to nie powinno byc z tym problemu i juz nie przepisuja dlatego tak progesteronu. Jedynie jesli sa plamienia lub bole brzucha mocniejsze w ciazy rozwazaja podanie. Ja mialam przez dwie ciaze duze dawki progesteronu ale ciaza sie nie utrzymala z innych przyczyn(wady zarodka).W tej ciazy nie dostalam i nie bralam nic. Lekarz w koncu powiedzial mi,ze jesli ciaza jest silna i zdrowa to tak na prawde ten lek nie jest potrzebny. Nie mam plamien,boli silnych a ciaza sie nadal trzyma i jest ok. Teraz dopiero w tej czwartej ciazy czuje roznice.jak to jest jak ciaza jest silna.
Miesiączki regularne, nigdy nie miałam z nimi problemu raczej.
-
@collet pewnie, na pierwszym miejscu jesteśmy MY i nasza psychika oraz zdrowie fizyczne❤️ Ja po poronieniu dałam sobie czas na żałobę, cały miesiąc płakałam i przeżywałam, ale równocześnie chodziłam co tydzień na terapię(chodziłam już przed strata), luty zaczęłam wizytą u psychiatry, dołożyłam leki, codziennie spacery z psem i duuuzo zdrowego gotowania. Nie mam pojęcia kiedy minęły te dwa miesiące- ale teraz czuję że zyskuje siły, wraca mi motywacja do działania, zaczęłam biegać i w końcu normalnie sypiam w nocy. Powoli moje życie wraca do normy, zaczynam się nim cieszyć choć wiadomo bywają też dołki i to nieuniknione.
O kurczę my celujemy kierunek Włochy ale orki z Majorki też brzmią kusząco 😂
@Paulina66 mam wrażenie, że jesteś moją ciążową bliźniaczką 🙈 Podobnie dowiedziałyśmy się o ciąży, straciłyśmy ją także w tym samym czasie. Ja tak samo przed świętami usłyszałam serduszko, więc w święta powiedzieliśmy wszystkim dając pamiątki „do zobaczenia w sierpniu” 🥺 Tak to straszne, ja jak usłyszałam to serduszko to pamiętam zeszło ze mnie takie napięcie i wtedy dopiero prawdziwie zaczęłam cieszyć się że jestem w ciąży. A wizytę później totalnie się nie spodziewałam że to będzie koniec bo miałam w głowie że serce bije to przecież już nic się złego nie zdarzy
Starania na luzie od 2023/2024
Starania na poważnie od 04.2024
Grudzień 9tc 💔👼