WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Starania po poronieniu 2025
Odpowiedz

Starania po poronieniu 2025

Oceń ten wątek:
  • Inkez Przyjaciółka
    Postów: 112 32

    Wysłany: 5 marca, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donna89 wrote:
    Mnie czasami łapią podobne przemyślenia. Dzisiaj nawet sobie pomyślałam że może odpuścić starania na rok, skupić się na karierze zawodowej i budowie domu i zacząć je ponownie gdy będziemy w innym momencie życia, bo teraz jest nam nie dane? A później dopadają mnie wątpliwości co jeśli za rok też nie będzie się udawać i będzie ciągnąć się to wszystko jeszcze dłużej. Racja trudne to wszystko, zazdroszczę parom które postanawiają że chcą dziecko, zachodzą w ciąże raz dwa i po prostu się tym cieszą.
    My też budujemy dom 😊 pod koniec miesiąca się wprowadzamy. Jeszcze duuuuzo przed nami, ale nardz nie możemy się doczekać wprowadzki 😊 i to nas podbudowuje. Chociaż nie mam sił na wybieranie koloru ścian, czy płytek itd. to strasznie nas to wszystko cieszy i trzyma 🙂 a Wy na jakim jesteście etapie?

  • Malowybitna Ekspertka
    Postów: 223 281

    Wysłany: 5 marca, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kakle wrote:
    Cześć. Jestem tu nowa od dziś. Z mężem staramy się od około 19 miesięcy. W marcu mija rok odkąd udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności Bocian w Gdańsku. Jesteśmy w trakcie in vitro. Udało się otrzymać 3 zarodki najwyższej jakości 4.1.1. i jeden 3.1.1. Jestem po dwóch transferach. W obu przypadkach beta ruszyła. Za pierwszym razem wynosiła nawet 141, po 48 h spadła do 104. W drugim przypadku beta była od początku niska, bo tylko 10, ale lekarz mówił, że jest nadzieja, ale po 48h wynosiła już tylko 4.
    Lekarz skierował nas do lekarza immunologa. Z racji tego, że jesteśmy z Trójmiasta to zdecydowaliśmy się na wizytę u dr Jarosz.
    U mnie jest podejrzenie PCOS i mam problem z grubością endometrium. Przyjmując estrofem uzyskujemy odpowiednią grubość, ale jak widać dochodzi do implementacji, ale później idzie coś nie tak.

    Czy macie jakieś pomysły/wskazówki?
    Powoli tracę jakąkolwiek nadzieję. Boję się tych dalszych badań immunologicznych i czy to w ogóle coś pomoże... Lekarz określa nas na dobrze rokujaca parę, zwłaszcza ze względu na wiek. Ja 29, w maju będzie 30, a maz w listopadzie 32 lat. Jednak mimo implementacji jest problem.

    Z góry dzięki za odpowiedzi.

    A byliście już u Jarosz czy dopiero czekacie na wizytę? Myślę że nie ma lepszej specjalistki na ten moment w Polsce także na pewno będziecie dobrze zaopiekowano. Jeśli nie byliście jeszcze to polecam się przygotować - zrobić na pierwszą wizytę część badań żeby nie była bezsensowna (mam listę zapisana jakbyś chciała). A jeśli chodzi o problemy z implantacją to miałaś robione badanie kir? Od tego bym zaczęła a później biopsja endometrium albo histeroskopia z biopsją. Ostatnio tu na forum była dziewczyna, wszystkie badania sprawdzone, zarodki przebadane a beta rosła do pewnego momentu tylko - okazało się że ma przewlekle zapalenie endometrium - nie wiadomo czy to u nich przeczyta ale na pewno jakiś trop.

    Kakle lubi tę wiadomość

    starania od 2022
    🙍‍♀️'92
    AMH - 7,48
    PCOS w obrazie usg - brak objawów, cykle regularne, potwierdzone owulacje
    ❌MTHTR A1298 homo
    ❌PAI hetero
    ✅homocysteina - 7
    ✅ASA
    ✅KIR 4/5 brak 2DS5
    ✅HLA-C oboje C1
    ✅ ANA3
    ⚠️ ANA1 miano 1:80 typ jąderkowy i plamisty
    ⚠️Zespół antyfosfolipidowy: antykoagulant tocznia - wynik wątpliwy
    ⌛️kariotyp
    🙍‍♂️'90
    Koncentracja 2,1 mln/ml
    Morfologia 4%
    ❌FSH - 15,64
    ✅kariotyp, CFTR, usg jąder

    2022 - histeroskopia (polipy)
    2024 - polipektomia

    I IVF (menopur 150, orgalutran)
    11.2024 - punkcja: 19 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️❄️
    12.12.24 FET I EG (estrofem, cyclogest, duphaston, claxane)
    5 dpt ⏸️, 6 dpt beta 55, 8 dpt beta 162, 11 dpt beta 537, 15 dpt beta 3378, 21 dpt USG GS 1,65 cm CRL 0,2 cm i ❤️, 7w6d CRL 1,47 cm i ❤️, 9w6d poronienie zatrzymane (8+2) indukcja farmakologiczna 💔.
  • Ragazza Autorytet
    Postów: 316 630

    Wysłany: 5 marca, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi, że tyle tu nas jest. Mam nadzieję, że wiosna da nam nową nadzieję.
    Umówiłam się do kolejnej ginekolog, na razie czekam na @. Mam nadzieję, że trafię w końcu do lekarza, któremu będę umiała zaufać. Na razie zamówiłam sobie NAC, brałam go 3-7 dc jak staraliśmy się o pierwszą ciążę. Mam nadzieję, że pomoże mi przywrócić owulację.

    31 lat
    Hashimoto, niedoczynność tarczycy
    MTHFR hetero, PAI-1 hetero
    Antykoagulant tocznia
    Starania od 05/2024

    11.2024 ⏸️
    01.2025 💔 poronienie zatrzymane 10tc
    05.2025 cb 💔
  • Ragazza Autorytet
    Postów: 316 630

    Wysłany: 5 marca, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Umówiłam się jeszcze do hematologa. Mam w pakiecie z pracy to pójdę.

    31 lat
    Hashimoto, niedoczynność tarczycy
    MTHFR hetero, PAI-1 hetero
    Antykoagulant tocznia
    Starania od 05/2024

    11.2024 ⏸️
    01.2025 💔 poronienie zatrzymane 10tc
    05.2025 cb 💔
  • Donna89 Autorytet
    Postów: 259 573

    Wysłany: 5 marca, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkez wrote:
    My też budujemy dom 😊 pod koniec miesiąca się wprowadzamy. Jeszcze duuuuzo przed nami, ale nardz nie możemy się doczekać wprowadzki 😊 i to nas podbudowuje. Chociaż nie mam sił na wybieranie koloru ścian, czy płytek itd. to strasznie nas to wszystko cieszy i trzyma 🙂 a Wy na jakim jesteście etapie?

    Oj my budowy jeszcze nie rozpoczęliśmy, więc jeszcze duuuzo przed nami. Ale super że wy się już wprowadzacie! Rzeczywiście to musi być ekscytujący moment 😍no i jest trochę na czym innym skupić energię niż na staraniach.

    Ja dzisiaj byłam u ginekologa, mam 10 dc. Stwierdził, że jajniki idealne, jest pęcherzyk dominujący 15mm, endometrium 11 mm. Zlecił mi badania fsh,LH,prolaktyna,estradiol które mam zrobić w 3dc i przyjść do niego w następnym cyklu koło 16 dnia. Myślałam, że sprawdzi już pęknięcie przy tym cyklu ale powiedział że chce sprawdzić jak moje hormony po poronieniu wyglądają i wtedy całościowo spojrzy na wszystko. Trochę mnie pocieszyło to że wszystko wygląda dobrze, ale choróbsko rozłożyło mojego męża na maksa więc wątpię że coś z tego cyklu będzie. No ale mam chociaż jakiś plan na najbliższy miesiąc.

    Malowybitna, collet, Nana11 lubią tę wiadomość

    Starania na luzie od 2023/2024
    Starania na poważnie od 04.2024

    Grudzień 9tc 💔👼
  • mariegold_ Przyjaciółka
    Postów: 173 46

    Wysłany: 5 marca, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kroliczek2411 wrote:
    My z mężem właśnie z dnia na dzień kupiliśmy tą wycieczkę żeby odetchnąć od tego wszystkiego… myślę , że taki reset pomoże :) z resztą słoneczko chyba każdemu służy🙂 u Nas wieje jak na Uralu i jest tak szaro , buro , że tej energii brak.
    Chciałam jeszcze Cię zapytać czy po tym zabiegu miałaś jakieś dolegliwości bólowe ? Mocno krwawiłaś ?
    Sory , że tak wypytuje ale zastanawia mnie na co się przygotować ewentualnie 🙂

    No coś Ty, pytaj śmiało! Od tego tu jesteśmy, żeby się wspierać i wymieniać informacjami. Miałam bardzo małe dolegliwości, nawet nic nie brałam. Od razu i na drugi dzień krwawienie jak przy słabej miesiączce, potem raczej plamienie, do tego doszedł mi chyba płodny śluz bo mam go gdzieś od trzech dni i na początku mieszał się trochę z krwią. Dziś w sumie już totalne resztki czasem, takie bladoróżowe. Przez to, że byłam przeziębiona, to leżałam pod kocem w weekend, normalnie miałabym pewnie lepsze samopoczucie, ale i tak uważam, że warto prowadzić po zabiegu taki tryb polegujacy.
    Co do wyjazdu to ja też nie mogę się doczekać słońca, myślę, że to nam świetnie zrobi ☀️

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • mariegold_ Przyjaciółka
    Postów: 173 46

    Wysłany: 5 marca, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkez wrote:
    My też budujemy dom 😊 pod koniec miesiąca się wprowadzamy. Jeszcze duuuuzo przed nami, ale nardz nie możemy się doczekać wprowadzki 😊 i to nas podbudowuje. Chociaż nie mam sił na wybieranie koloru ścian, czy płytek itd. to strasznie nas to wszystko cieszy i trzyma 🙂 a Wy na jakim jesteście etapie?

    Oo my też, tylko na razie taki bardziej sezonowy. Ale jest i tak kupa roboty, zaczynamy wykańczać i mnóstwo decyzji na szybko. Dlatego to idealny moment, by odwrócić uwagę od pragnienia zajścia w ciążę, więc myślę, że takie projekty będą pomocne, nawet jeśli człowiek będzie padał na pysk i przeżywał budowlane frustracje 😉

    Inkez lubi tę wiadomość

    jedno dziecko, niepłodność wtórna
    11.2023 poronienie 15tc
    12.2024 poronienie 11tc
  • Kroliczek2411 Ekspertka
    Postów: 249 216

    Wysłany: 5 marca, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mariegold_ wrote:
    No coś Ty, pytaj śmiało! Od tego tu jesteśmy, żeby się wspierać i wymieniać informacjami. Miałam bardzo małe dolegliwości, nawet nic nie brałam. Od razu i na drugi dzień krwawienie jak przy słabej miesiączce, potem raczej plamienie, do tego doszedł mi chyba płodny śluz bo mam go gdzieś od trzech dni i na początku mieszał się trochę z krwią. Dziś w sumie już totalne resztki czasem, takie bladoróżowe. Przez to, że byłam przeziębiona, to leżałam pod kocem w weekend, normalnie miałabym pewnie lepsze samopoczucie, ale i tak uważam, że warto prowadzić po zabiegu taki tryb polegujacy.
    Co do wyjazdu to ja też nie mogę się doczekać słońca, myślę, że to nam świetnie zrobi ☀️
    Dzięki :)
    Ja czekam narazie na okres 4 dni spóźnienia , głowa mi pęka , brzuch lekko boli dostałam plamienie lekkie hormony chyba mi szaleją nie wiem co się dzieje i myślałam że się zaczęło , dzwoniłam do doktora bo myślałam że dostałam okres i mówiłam mu że przyjdę po przylocie zobaczymy co tam jest i wtedy zabieg 🫣. A jednak nie ma tego okresu.. ja jestem coraz głupsza z tym wszystkim zamiast mądrzejsza 😔.
    Znając moje szczęście dostanę okres przed wylotem i będę się bujać z miesiaczką😩 to już będzie hit po prostu .

    mariegold_ lubi tę wiadomość

    👩🏼30l 🧔🏻‍♂️41l
    Ona :
    TSH: 1,85 mlU/l
    FT4 : 15,75 pmol/l
    FT3 : 4,28 pmol/l
    Glukoza na czczo 99
    ( 🥗dieta z niskim IG )
    🔹 badanie nasienia :
    -Morfologia 4%
    -ruchliwość - (typ a 34,62%), (typ b 10,58%), (typ c 11,54), ( typ d 43,27) ,
    (A+B ) - 45,19% (A+B+C) - 56,73%
    ❌ obniżona Liczba Plemników 10,14 mln
    Starania o rodzeństwo od 01/2023
    10/24 cb❤️‍🩹
    12/24 8tc 💔 (poronienie zatrzymane - zabieg) .
    03/2025 starania wznowione 🤞🏻
    08/05 ⏸9/10 dpo: bhcg 13,2 prog. 12,33ng/mL
    09/05 bhcg 29,4 mlU/ml prog. 14,94ng/mL
    12/05 bhcg 90,9 mlU/ml prog. 16,76ng/mL
    14/05 bhcg 221,6 mlU/ml prog. 34,41ng/mL
    Walcz kropeczko 🤞❤
    preg.png
  • collet Przyjaciółka
    Postów: 80 34

    Wysłany: 6 marca, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.

    @Donna89, widzę, że mamy podobnie w " życiu". Ja jesienią namówiłam męża, aby starać się już coś robić pod kątem naszego przyszłego domu, w tym momencie jesteśmy na etapie planowania i zbierania dokumentów, więc też początki. 2025 miał być taki piękny, ale cóż nie wyszło...

    @kroliczek, @mariegold też zdecydowaliśmy się na wakacje - akurat na majówkę ze względu na to, że w marcu mam wizytę kontrolną, a w kwietniu studentów. Oby każda z nas naładowała akumulatory, skutecznie odpoczęła, a po wakacjach pokazały się dwie kreski ze szczęśliwym zakończeniem 9 miesięcy później <3

    Kroliczek2411 lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2023
    10.2024 monitoring USG + badania hormonów
    3 dc:
    Kwas foliowy 10.3 ng/ml
    FSH 5.42 mIY/ml
    LH 3.95 mIU/ml
    Estradiol 30.5 pg/ml
    witamina D3 31.5 ng/ml
    21 dc:
    TSH 1.019, FT3 2.52, FT4 0.92, progesteron 14.8, AMG 16.72 pmol/l
    27 dc: glukoza na czczo: 97, glukoza po OGGT 95, kortyzol 20,6, insulina na czczo: 7,9
    05.12.2024 sonoHSG jajowody drożne
    24.12.2024 r. II kreski <3
    15.01.2025 r. 6t6d. ciąża pojedyncza, CRL 9,9 mm, FHR 151/min
    15.02.2025 Poronienie chybione w 7tc. Brak czynności serca😭
  • Amandi_ Znajoma
    Postów: 16 23

    Wysłany: 6 marca, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny.
    Też liczę na jakiś happy end, choć wydawało mi się, że będzie 15 września.
    Na prenatalnych brak akcji serca, dziecko zatrzymane ok 9 tyg. W piątek czeka mnie wywołanie farmakologiczne.
    Czyta człowiek o tych procentach na poronienie w 1 ciąży i kiedy już bije serce i jest załamany w jak małym procencie się znalazł. Choć patrząc na forum wcale nie tak małym..

    '92

    03.25 - 12tc - poronienie chybione 9tc
  • Ragazza Autorytet
    Postów: 316 630

    Wysłany: 6 marca, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Amandi, bardzo mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Jesteśmy w podobnym wieku i to też była moja pierwsza ciąża. Długo się o nią staraliście? Mnie lekarz mówił, jak było serduszko, że teraz już szanse na poronienie są małe, a jak widać się mylił.

    31 lat
    Hashimoto, niedoczynność tarczycy
    MTHFR hetero, PAI-1 hetero
    Antykoagulant tocznia
    Starania od 05/2024

    11.2024 ⏸️
    01.2025 💔 poronienie zatrzymane 10tc
    05.2025 cb 💔
  • Donna89 Autorytet
    Postów: 259 573

    Wysłany: 6 marca, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    collet wrote:
    Hej dziewczyny.

    @Donna89, widzę, że mamy podobnie w " życiu". Ja jesienią namówiłam męża, aby starać się już coś robić pod kątem naszego przyszłego domu, w tym momencie jesteśmy na etapie planowania i zbierania dokumentów, więc też początki. 2025 miał być taki piękny, ale cóż nie wyszło...

    @kroliczek, @mariegold też zdecydowaliśmy się na wakacje - akurat na majówkę ze względu na to, że w marcu mam wizytę kontrolną, a w kwietniu studentów. Oby każda z nas naładowała akumulatory, skutecznie odpoczęła, a po wakacjach pokazały się dwie kreski ze szczęśliwym zakończeniem 9 miesięcy później <3

    @collet musimy wierzyć, że jeszcze będzie pieknie! 🥺 mamy dopiero marzec, wierzę że do końca roku zobaczymy nasze upragnione dwie kreseczki 😍 Ja jestem przed owulka i sobie wyliczyłam, że mam jeszcze dwa cykle żeby mieć datę porodu w tym roku 😂 wiadomo, plany planami a życie pokazuje jak jest 😂 ale staram się jakoś pozytywnie nastawić, łapią mnie też doły, ale chcę wprowadzić trochę pozytywnego nastroju do tych starań…

    Dziewczyny życzę udanych wakacji, abyście odpoczęły i się zrelaksowały! W jakim miejscu je spędzicie? Ja też coś planuje na majówkę ale na razie jeszcze nic ogarnięte nie mamy. Ja mam wtedy urodziny, więc jest okazja 🍸

    @ragazza ja też usłyszałam serduszko i myślałam że najgorszy czas ryzyka za mną. Chyba wiele tu kobiet które usłyszały serce a i tak się znalazły w tym 1% 🥲 coś duży ten procent się wydaje…

    collet lubi tę wiadomość

    Starania na luzie od 2023/2024
    Starania na poważnie od 04.2024

    Grudzień 9tc 💔👼
  • Amandi_ Znajoma
    Postów: 16 23

    Wysłany: 6 marca, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ragazza wrote:
    Cześć Amandi, bardzo mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Jesteśmy w podobnym wieku i to też była moja pierwsza ciąża. Długo się o nią staraliście? Mnie lekarz mówił, jak było serduszko, że teraz już szanse na poronienie są małe, a jak widać się mylił.

    Długo się starałam przekonać męża 🙂 miałam jakiś rozjazd i mega niski progesteron po covid, a wcześniej dużo lat na anty. Brałam 9 miesięcy duphaston, co świetnie unormowało mi cykle i udało się za drugim razem. Miałam założenie w głowie, żeby zajść do końca roku i rzeczywiście 2 stycznia był blady pozytywny.

    '92

    03.25 - 12tc - poronienie chybione 9tc
  • Paulivvv Przyjaciółka
    Postów: 64 63

    Wysłany: 6 marca, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka
    U mnie poronienie w grudniu 2024 w 7tyg, teraz ponownie zaszłam w ciąże, jestem ok 14 dpo
    Robiłam bete hcg i progesteron:
    03.03 - beta 113, prog 12,23ng
    05.03 - beta 302, prog 12,90ng

    Martwi mnie ten progesteron, szczegolnie gdzie czytam na forum co inne dziewczyny pisza, wedlug mojego laboratorium norma dla I trymestru to 2,8 - 147,3 ale i tak sobie wkręcam w głowe rozne historie
    W poniedziałek 10.03 mam 1 wizytę u ginekologa, ale możliwe ze do poniedziałku zwariuje
    Czy ktoś miał podobne poziomy i myśli że jest ok?
    Szukam już chyba byle jakiego dobrego słowa, które mnie uspokoi do tego poniedziałku, bo gdzie bym nie patrzyła to każdy opisuje progesteron na poziomie 30 i więcej

    12.2024 7tc 👼🏼

    25.02. ⏸️
    13.03. widać pęcherzyk ✨
    24.03. 0,99cm i serduszko ✨
    14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
    30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
    05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
    26.05. kolejna wizyta 🩺


    preg.png
  • collet Przyjaciółka
    Postów: 80 34

    Wysłany: 6 marca, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Donna89 wrote:
    @collet musimy wierzyć, że jeszcze będzie pieknie! 🥺 mamy dopiero marzec, wierzę że do końca roku zobaczymy nasze upragnione dwie kreseczki 😍 Ja jestem przed owulka i sobie wyliczyłam, że mam jeszcze dwa cykle żeby mieć datę porodu w tym roku 😂 wiadomo, plany planami a życie pokazuje jak jest 😂 ale staram się jakoś pozytywnie nastawić, łapią mnie też doły, ale chcę wprowadzić trochę pozytywnego nastroju do tych starań…

    Dziewczyny życzę udanych wakacji, abyście odpoczęły i się zrelaksowały! W jakim miejscu je spędzicie? Ja też coś planuje na majówkę ale na razie jeszcze nic ogarnięte nie mamy. Ja mam wtedy urodziny, więc jest okazja 🍸

    @ragazza ja też usłyszałam serduszko i myślałam że najgorszy czas ryzyka za mną. Chyba wiele tu kobiet które usłyszały serce a i tak się znalazły w tym 1% 🥲 coś duży ten procent się wydaje…

    Ja sobie na pewno daję stop ze staraniami przynajmniej do maja. Tym bardziej, że nawet nie wiem jak moja fizyczna sytuacja po pobycie w szpitalu, kontrolę mam 18 marca. No i też chciałabym na wyjeździe już ogarnąć psychikę, odpocząć, nauczyć się akceptować całą tę sytuację... Także plany są na dwie kreski jeszcze w tym roku, poród już może być w przyszłym, byle bez komplikacji i ze szczęśliwym zakończeniem - czego i sobie, i Wam życzę. Nie chcę się nastawiać na już, w tej chwili. Dużo jednak psychicznie zniosłyśmy i głowie też trzeba dać czas, bez presji, bez komplikacji, bez niepotrzebnego stresu.

    @Donna89 my Majorka - wylot 30 kwietnia, powrót 7 maja, północna część wyspy. Są jeszcze hotele, jak patrzyliśmy, namawiam serdecznie na wypad tam! :D

    @Donna89, @ragazza - też jestem w tej grupie, która usłyszała serduszko, a chwilę potem nastąpił koniec... Dokładnie u mnie wizyta miała miejsce 6t6d, a 4 tygodnie później na podstawie USG powiedzieli mi, że około 7t0d nastąpiło zatrzymanie rozwoju... Nikomu nie życzę bycia w tym "1%", akurat w tej kwestii lepiej być w większości.

    Starania od 06.2023
    10.2024 monitoring USG + badania hormonów
    3 dc:
    Kwas foliowy 10.3 ng/ml
    FSH 5.42 mIY/ml
    LH 3.95 mIU/ml
    Estradiol 30.5 pg/ml
    witamina D3 31.5 ng/ml
    21 dc:
    TSH 1.019, FT3 2.52, FT4 0.92, progesteron 14.8, AMG 16.72 pmol/l
    27 dc: glukoza na czczo: 97, glukoza po OGGT 95, kortyzol 20,6, insulina na czczo: 7,9
    05.12.2024 sonoHSG jajowody drożne
    24.12.2024 r. II kreski <3
    15.01.2025 r. 6t6d. ciąża pojedyncza, CRL 9,9 mm, FHR 151/min
    15.02.2025 Poronienie chybione w 7tc. Brak czynności serca😭
  • Panizmarzeniami Debiutantka
    Postów: 13 0

    Wysłany: 6 marca, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężko się pogodzić ze to akurat na mnie trafiło, wszędzie widzę kobiety z maluszkami, moje siostry mają po kilkoro dzieci a mi nie jest dane mieć nawet jednego ? I czemu ja musialam stracić, tak bardzo pragnelam tego dziecka….Co za niesprawiedliwość. świadomość że jest nas więcej daje mi otuchy i nadzieje, że nie jestem z tym sama i tak bardzo czuje się bliska Was, wierzę że i nam się kiedyś uda, choć jak narazie widząc krew w toalecie płacze dlaczego tak się stało, czekam na dzień kiedy mój organizm będzie gotowy zacząć walkę od nowa, choć psychika siada, muszę być silna ! nie poddam się nigdy…

  • Paulina66 Autorytet
    Postów: 452 785

    Wysłany: 6 marca, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też było już bijące serduszko. Byłam przekonana, że jak jest serduszko to ryzyko już spada i w święta pochwaliliśmy się ciążą całej rodzinie, były gwiazdkowe prezenty dla przyszłych dziadków "do zobaczenia w sierpniu" 😞 i na następnej wizycie okazało się, że serduszko już nie bije, a ciąża zatrzymała się na 6+1 tak jak było na pierwszej wizycie.
    Czułam straszny żal, że w ogóle zobaczyliśmy ten migający punkcik, wydawało mi się, że byłoby mi łatwiej przez to przejść, gdyby serduszko nie zabiło wcale i ciąża zatrzymała się na wcześniejszym etapie. Jestem przerażona, że tak naprawdę to się może zdarzyć na każdym etapie i nawet przetrwanie pierwszego trymestru nie daje pewności.

    31 👰🏼‍♀️ 33 🤵🏻

    starania o pierwsze 👶🏼🍼 od 11.2024

    01.2025 💔🪽 9tc

    Jeżeli idziesz przez piekło, nie zatrzymuj się, idź dalej. Wszystko się kiedyś kończy - Winston Churchill.
  • Janette Autorytet
    Postów: 366 181

    Wysłany: 6 marca, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulivvv wrote:
    Hejka
    U mnie poronienie w grudniu 2024 w 7tyg, teraz ponownie zaszłam w ciąże, jestem ok 14 dpo
    Robiłam bete hcg i progesteron:
    03.03 - beta 113, prog 12,23ng
    05.03 - beta 302, prog 12,90ng

    Martwi mnie ten progesteron, szczegolnie gdzie czytam na forum co inne dziewczyny pisza, wedlug mojego laboratorium norma dla I trymestru to 2,8 - 147,3 ale i tak sobie wkręcam w głowe rozne historie
    W poniedziałek 10.03 mam 1 wizytę u ginekologa, ale możliwe ze do poniedziałku zwariuje
    Czy ktoś miał podobne poziomy i myśli że jest ok?
    Szukam już chyba byle jakiego dobrego słowa, które mnie uspokoi do tego poniedziałku, bo gdzie bym nie patrzyła to każdy opisuje progesteron na poziomie 30 i więcej
    A miesiaczki mialas regularne czy wywolywane czasem? Jesli cykl byl w porzadku to w ciazy powinno byc w porzadku. Ja mialam dosc niski progesteron na poczatku ciazy,lekarz najpierw dal na podtrzymanie duphaston ale u mnie to nie pomoglo bo ciaza sie nie rozwijala. Pozniej jak wrocilam to lekarz znow powiedzial,ze najczesciej jesli nie jest to ciaza po ivf i jesli byly regularne miesiaczki to nie powinno byc z tym problemu i juz nie przepisuja dlatego tak progesteronu. Jedynie jesli sa plamienia lub bole brzucha mocniejsze w ciazy rozwazaja podanie. Ja mialam przez dwie ciaze duze dawki progesteronu ale ciaza sie nie utrzymala z innych przyczyn(wady zarodka).W tej ciazy nie dostalam i nie bralam nic. Lekarz w koncu powiedzial mi,ze jesli ciaza jest silna i zdrowa to tak na prawde ten lek nie jest potrzebny. Nie mam plamien,boli silnych a ciaza sie nadal trzyma i jest ok. Teraz dopiero w tej czwartej ciazy czuje roznice.jak to jest jak ciaza jest silna.

    Ja 42
    On 41
    Starania 13 lat
    Poronienie 12 tydz 2020
    Poronienie 7 tydz 2022
    Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
    Amh 0.39
    Dfi 21%
    Wszystkie inne badania ok
    2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka
    Usg polowkowe 20+4 potwierdzona plec,dziewczynka
    Wszystko ok, 366 gram
    TP: 25 lipiec
  • Paulivvv Przyjaciółka
    Postów: 64 63

    Wysłany: 6 marca, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janette wrote:
    A miesiaczki mialas regularne czy wywolywane czasem? Jesli cykl byl w porzadku to w ciazy powinno byc w porzadku. Ja mialam dosc niski progesteron na poczatku ciazy,lekarz najpierw dal na podtrzymanie duphaston ale u mnie to nie pomoglo bo ciaza sie nie rozwijala. Pozniej jak wrocilam to lekarz znow powiedzial,ze najczesciej jesli nie jest to ciaza po ivf i jesli byly regularne miesiaczki to nie powinno byc z tym problemu i juz nie przepisuja dlatego tak progesteronu. Jedynie jesli sa plamienia lub bole brzucha mocniejsze w ciazy rozwazaja podanie. Ja mialam przez dwie ciaze duze dawki progesteronu ale ciaza sie nie utrzymala z innych przyczyn(wady zarodka).W tej ciazy nie dostalam i nie bralam nic. Lekarz w koncu powiedzial mi,ze jesli ciaza jest silna i zdrowa to tak na prawde ten lek nie jest potrzebny. Nie mam plamien,boli silnych a ciaza sie nadal trzyma i jest ok. Teraz dopiero w tej czwartej ciazy czuje roznice.jak to jest jak ciaza jest silna.

    Miesiączki regularne, nigdy nie miałam z nimi problemu raczej.

    12.2024 7tc 👼🏼

    25.02. ⏸️
    13.03. widać pęcherzyk ✨
    24.03. 0,99cm i serduszko ✨
    14.04. 3,54cm, wszystko dobrze ✨
    30.04. prenatalne + PAPP-A, 5,97cm, 90% chłopak ✨
    05.05. rośniemy, 7,44cm ✨
    26.05. kolejna wizyta 🩺


    preg.png
  • Donna89 Autorytet
    Postów: 259 573

    Wysłany: 6 marca, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @collet pewnie, na pierwszym miejscu jesteśmy MY i nasza psychika oraz zdrowie fizyczne❤️ Ja po poronieniu dałam sobie czas na żałobę, cały miesiąc płakałam i przeżywałam, ale równocześnie chodziłam co tydzień na terapię(chodziłam już przed strata), luty zaczęłam wizytą u psychiatry, dołożyłam leki, codziennie spacery z psem i duuuzo zdrowego gotowania. Nie mam pojęcia kiedy minęły te dwa miesiące- ale teraz czuję że zyskuje siły, wraca mi motywacja do działania, zaczęłam biegać i w końcu normalnie sypiam w nocy. Powoli moje życie wraca do normy, zaczynam się nim cieszyć choć wiadomo bywają też dołki i to nieuniknione.

    O kurczę my celujemy kierunek Włochy ale orki z Majorki też brzmią kusząco 😂

    @Paulina66 mam wrażenie, że jesteś moją ciążową bliźniaczką 🙈 Podobnie dowiedziałyśmy się o ciąży, straciłyśmy ją także w tym samym czasie. Ja tak samo przed świętami usłyszałam serduszko, więc w święta powiedzieliśmy wszystkim dając pamiątki „do zobaczenia w sierpniu” 🥺 Tak to straszne, ja jak usłyszałam to serduszko to pamiętam zeszło ze mnie takie napięcie i wtedy dopiero prawdziwie zaczęłam cieszyć się że jestem w ciąży. A wizytę później totalnie się nie spodziewałam że to będzie koniec bo miałam w głowie że serce bije to przecież już nic się złego nie zdarzy

    Starania na luzie od 2023/2024
    Starania na poważnie od 04.2024

    Grudzień 9tc 💔👼
‹‹ 45 46 47 48 49 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ