Tęczowa ciąża i macierzyństwo
-
WIADOMOŚĆ
-
Mikuśka, czasem udaje się za pierwszym razem, mam nadzieję że Ty będziesz w tej grupie. Mi właśnie " udało się" za pierwszym podejściem - co prawda była to ciąża pozamaciczna ale po prostu coś ruszyło i to mi dało siłę żeby walczyć do skutku.
Rozwazalam adopcje- nie mamy szans na noworodka, mąż ma 41 lat. I szczerze mówiąc nie jestem przekonana- oczywiście nie chce nikogo urazić, bo zazdroszczę odwagi dla rodziców adopcyjnych, której ja nie mam. Od wielu lat żyje tematem dziecka- 8 lat temu zaczęłam się leczyć, a staraliśmy się sporo wcześniej i po prostu nie potrafię zmienić kierunku. Nie wyobrażam sobie życia bez dziecka przy sobie, dosłownie jakbym miała jakieś klapki na oczach. Do tego przeraża mnie szybko lecący czas, który niestety nie działa na korzyść... -
Igle a jak z psychologiem korzysstasz z pomocy potrzebujesz tego?
Ja jestem w innej sytuacji mam juz dziecko więc inaczej podchodzę do kolejnych starań
ale znam ludzi którzy nie mogą mieć dzieci walczyli długo nie wyszło zmienili totalnie nastawienie pogodzili sie z losem maja inne priorytety i mówią ze są szczęsliwi ze gdzieś tam głęboko jest ukryty żal ale szkoda zycia na umartwianie sie
a jednych znam takich którzy stwierdzili ze skoro nie mogą to nie i tez zajeli sie czymś innym a tu nagle po 11 latach starań bachhh jest młody powiem tak byli na początku zawiedzeni ...
życie pisze rózne scenariusze ... dlatego trzeba próbować ale jak sie juz nie da trzeba sie pogodzić i cieszyć sie tym co sie ma -
Chodziłam trochę do psychologa, ostatnio byłam w styczniu i byłam w trakcie stymulacji przed transferem i już się nie umawialam, bo byłam pewna że dojdzie w końcu do transferu i wtedy na spokojnie, po " wszystkim" zadzwonię. Potem moje problemy że zdrowiem, szpital. I jakoś zebrać się nie mogę.
Mąż, kiedy bezowocnie staraliśmy się, powtarzał, że jak się nie uda to trudno, mamy siebie i jakoś będziemy żyć bez dzieci. On jest optymistą i bardzo mnie irytowalo jego podejście, chociaż w głębi duszy też z czasem zaczęłam tak to sobie tłumaczyć. Do momentu teoretycznie udanego transferu- tak jak pisałem, wiedziałam że to dla nas droga do macierzyństwa i że w końcu się uda. Przy kolejnych niepowodzeniach również zdarzyło mu się tak mówić, jednak wpadłam w taki wir in vitro, że już nie dopuszczalam takich myśli do siebie. Zaparlam się że będziemy próbować do skutku. Kiedy w końcu się udało, kiedy mijały kolejne tygodnie, czułam że osiągnęła cel. Niestety, wiecie z jakim finałem.
Obecnie mam 3 zarodki. Tylko zabrać ich nie mogę od pół roku, bo wiecznie coś. Jeżeli z tych zarodków nie będzie ciąży, to przejdę kolejną procedurę. Wiem że będę walczyć dopóki starczy sil i finansów.
Może bym odpuscila gdybym nie poznała smaku macierzyństwa. Kiedy byłam w ciąży to plan był taki, że wrócimy po te zarodki- jak się uda to się uda jak nie to trudno- mieliśmy mieć już dwoje dzieci.
Też znam parę osób bez dzieci- i żyją pełnią życia, są szczęśliwi, ale ja Wbilam sobie do głowy że tylko dziecko przy mnie sprawi że się podniosę. Może kiedyś to minie, ale na chwilę obecną nie wyobrażam sobie życia bez dziecka.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Co tu taka cisza? Co u was, jak się czujecie? Bo czuję się trochę winna, że namarudziłam i wprowadziłam tu smutny nastrój. Przepraszam, nie chciałam. A dobre wiadomości od was poprawiają mi humor i dają nadzieję, myślę że nie tylko dla mnie ale innym również.
-
A ja też miałam pisać jak się macie? U Was tu jakoś spokojnie:). Jak się czujecie Wy i wasze maleństwa? Ostanio chodziłam po sklepach i takie piękna ubranka na maluszki są. Aż by się chciało je kupić. Może za jakiś czas .Mama Aniołka Szymonka 33tc ur. 9.08.2018 zm.12.08.2018(*) i ziemskiej Juleczki ur.25.06.2015
-
Cześć dziewczyny! Na tym wątku udzielam się pierwszy raz, ku pokrzepieniu waszych serc.
Przedwczoraj na świat przyszedł mój Tęczowy Cud. Te 36 tygodni pełne były strachu, pół ciąży nie przyzwyczajałam się do swojego odmiennego stanu bo się po prostu bałam. Strach był do samego końca. Cieszę się strasznie, że mamy to już za sobą.
Wszystkim wam życzę żebyście doświadczyły tego stanu. Ciąża po stracie jest ciężka ale warto walczyć☺Pau.Em lubi tę wiadomość
Gabriel 35 tc [*], listopad 2017 -
Helloo
Jula GRATULACJE !!!!
Igle gdzie tam namarudziłaś heheh czasami trzeba bo by sie człowiek udusił jakby to wszystko w sobie dusił
ja cierpliwie czekam na wykonanie bety ale jakos wszystko wskazuje na to ze jednak dostane okres no nic zobaczymy jeszcze tydzien
brzuch mnie boli od zastrzyków caly mam w krwiakach heheh wyglądam strasznie ale dam rade nie ma wyjscia z jednej strony pragne aby sie udało z drugiej wyobrażam sobie ten moj strach jak sie uda i bądż tu mądra -
Jula123, Gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was.
Mikuśka, trzymam kciuki.
Dziewczyny, co się nic nie odzywacie? Dajcie znać, jak tam u Was? Tak, jak Igle napisała, Wasze wiadomości są pokrzepiające i czekamy na nie z niecierpliwością.Synek 31tc [*] - Urodzony Dla Nieba -
Hej hej dziewczyny!
Jula123 ogromne GRATULACJE!!! Wszystkiego najlepszego dla Was!
Ja ostatnio się nie mogę ogarnąć czas tak szybko leci nawet nie spostrzeglam ze tak długo nie pisałam. Dziś miałam wizytę jak narazie wszystko ok.
Mikuska trzymam kciuki.
Igle no nie możesz mieć wyrzutów trzeba się wyzalac i właśnie tu jest to miejsce. A jak teraz się czujesz?
Ja też nie pisałam tak długo bo tak się znów wkrecilam w moje hobby ze siedzę i tylko kleje i maluje, to naprawdę zajmuje czas i myśli człowiek musi mieć jakieś zajęcie żeby nie zwariować ja polecam decoupage.
Dziewczyny wierzę że wszystko będzie dobrze każdej z nas szczęście się należy czasem trzeba na to trochę czasu ale ono napewno przyjdzie napewno nie ma innej opcji koniec kropka.
Ilona Mamo Malwinki Makakus co u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2019, 19:56
-
helo dziękuje dziewczęta oczywiście u nas umiarkowany optymizm
staram sie nastawić pozytywnie nie myśleć za dużo co ma byc to bedzie ale dziś w nocy juz spac nie mogłam hehhehe no nic jakos bedziemy musieli sie ogarnąć psychicznieMiśka_11, Ania 33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny