W oczekiwaniu na poronienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Arenda 🫶🏽 wrote:A ja Was od tygodnia podczytuję, ale nie miałam odwagi się przywitać 😶 niestety i u mnie doszło do straty w 9 tygodniu w zeszłą niedzielę 💔 w nocy z soboty na niedzielę pojechałam na izbę z plamieniem i wtedy jeszcze wszystko było super, a w niedzielę po południu dostałam mega skurczy i krwawienia i jak dojechałam na izbę to zarodka nie było już w macicy 😶
Bardzo mi przykro 💔 mam nadzieję że wszystkie tu niedługo będziemy nosić pod sercem nasze tęczowe dzieci! -
Owieczkaaa wrote:Hej dziewczyny, dołączam do was.
Co prawda ciąża na bardzo wczesnym etapie, z OM 6+4, ciążą prawdopodobnie zatrzymała się na 5+3 (wizyta z soboty). W sobotę beta 1312, dzisiaj 559. Rano już odstawiłam duphaston i zaczęło się nieco większe plamienie. Od po południa nieco czuję krzyż, teraz zjadłam większą kolację i zrobiło mi się ciężej na żołądku, ale położyłam się z termoforem i jest lepiej.
Ginekolog mówiła, że powinno samo się zacząć (co chyba ma powoli miejsce) i gdybym czuła się źle, miała zdecydowanie większe krwawienie to wtedy zgłosić się do szpitala. Bardzo się tego boję, a nie wiem czego za bardzo się mogę spodziewać. Nie jest to zaawansowana ciąża, było puste jajo płodowe, więc myślę, że powinno pójść sprawnie? Zapewne każdy organizm reaguje inaczej… -
Owieczkaaa wrote:To czekanie najgorsze 😥 Dzisiaj byłam normalnie w pracy, żeby tak o tym nie myśleć, jeśli będzie jutro dobrze to też zamierzam iść, przynajmniej człowiek czymś się zajmie.
-
Arenda 🫶🏽 wrote:Hej, jeśli dobrze pamiętam z wątku sierpniowego, to mamy chyba jeden dzień różnicy między naszymi poronieniami 😕
U mnie już krwawienie jest naprawdę na końcówce, oby i u Ciebie był to już koniec ❤️🩹 dobrze Cię widzieć, szkoda że w takim miejscu
Ból przy poronieniu pewnie u każdej z nas jest inny, zależy od tygodnia ciąży i organizmu.. mnie bolało bardzo i było bardzo dużo krwi ale moje okresy były zazwyczaj bezbolesne i średnio obfite, może dlatego tak to odebrałam..
Ten wątek to miejsce gdzie nikt nie powinien się znaleźć.. ale mi bardzo Wasze wsparcie i historie pomagają20.01.2025 13tc 💙👼 💔 -
Trzymam kciuki, aby wszystko zakończyło się u Was szybko i bez komplikacji ❤️
Co do forum racja - w pierwszych dniach po stracie jedyne co mi pomagało to wspierające historie zakończone happy endem, które dawały nadzieję ❤️🩹Magnes lubi tę wiadomość
-
Owieczkaaa wrote:U mnie na razie bóle podobne do przedokresowych, czuję napięcie w podbrzuszu i jakby coś tam ciągle pracowało. A bywały czasy kiedy moje okresy były przeokropnie bolesne, więc mam nadzieję, że gorzej nie będzie.Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka -
Magnes wrote:Czy potrzebne było łyżeczkowanie ? Czy wypuścili do domu?
Bardzo mi przykro 💔 mam nadzieję że wszystkie tu niedługo będziemy nosić pod sercem nasze tęczowe dzieci!
Jak dojechałam do domu, to krwawienie zdecydowanie się uspokoiło, bardziej przypominało okres. -
Janette wrote:Spokojnie,nie powinno byc gorzej,mnie na etapie 5 tyg plus troszke bardziej bolalo jeden dzien niz przy okresie. Bedzie dobrze,raczej lagodniej.paychicznie moze Ci byc ciezej ale pozbierasz sie a i szansa jeszcze bedzie jak bedziesz na to gotowa.
Psychicznie siadło, aczkolwiek póki co stabilnie, odporna jestem.
Jesteśmy z mężem młodzi, to był tak naprawdę nasz 4cs dopiero…
Czy myślicie, że warto po tym wykonać jakieś konkretne badania? Czy po prostu czasami „tak bywa” i póki co ochłonąć i po prostu podejść do tematu ponownie jak się organizm unormuje? -
Owieczkaaa wrote:Psychicznie siadło, aczkolwiek póki co stabilnie, odporna jestem.
Jesteśmy z mężem młodzi, to był tak naprawdę nasz 4cs dopiero…
Czy myślicie, że warto po tym wykonać jakieś konkretne badania? Czy po prostu czasami „tak bywa” i póki co ochłonąć i po prostu podejść do tematu ponownie jak się organizm unormuje?Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka -
Owieczkaaa wrote:I jak sytuacja? Jak się czujesz?
A jak u Ciebie ? -
Czuję się w sumie lepiej niż wczoraj wieczorem. Z rana miałam skurcze, wzięłam paracetamol w zasadzie żeby nie martwić się w pracy i pojechałam. W pracy spokojnie, ja też starałam się nie nadwyrężać, ale przynajmniej nie myślałam o tym. Plamienia mam nieco większe, ale nadal nie ejst to żywa krew, było troszkę malutkich skrzepów, natomiast przy korzystaniu z toalety czasami widzę stróżkę delikatnie krwi. Jedynie jestem zmęczona i mam 37.28, ale mierzyłam zaraz po przyjściu z pracy. W piątek chce pójść się skontrolować jak sytuacja, no chyba że zacznę się gorzej czuć, wtedy pojadę do szpitala. Mimo wsyztsko mam nadzieję, że na spokojnie samo zejdzie, pęcherzyki nie były też jakoś duże, są puste, więc powinno pójść sprawnie…
-
Owieczkaaa wrote:Czuję się w sumie lepiej niż wczoraj wieczorem. Z rana miałam skurcze, wzięłam paracetamol w zasadzie żeby nie martwić się w pracy i pojechałam. W pracy spokojnie, ja też starałam się nie nadwyrężać, ale przynajmniej nie myślałam o tym. Plamienia mam nieco większe, ale nadal nie ejst to żywa krew, było troszkę malutkich skrzepów, natomiast przy korzystaniu z toalety czasami widzę stróżkę delikatnie krwi. Jedynie jestem zmęczona i mam 37.28, ale mierzyłam zaraz po przyjściu z pracy. W piątek chce pójść się skontrolować jak sytuacja, no chyba że zacznę się gorzej czuć, wtedy pojadę do szpitala. Mimo wsyztsko mam nadzieję, że na spokojnie samo zejdzie, pęcherzyki nie były też jakoś duże, są puste, więc powinno pójść sprawnie…
-
Dzień dobry, cześć.
Podczytuje Was już dłuższą chwilę..
Chciałam zapytać ile czekałyście/czekacie na naturalne poronienie?
U mnie zatrzymanie się płodu stwierdzono na wizycie 16 stycznia, według moich obliczeń wzrost prawdopodobnie zatrzymał się 11 stycznia (11 tydzień, zarodek z USG od początku był młodszy o ponad 3 tyg, zatrzymał się na rozmiarze CRL 7t1d - prawie 4 tygodnie do tylu względem OM).
Od 15.01 odczuwam bóle jak miesiączkowe, czasem skurcze, pije zioła ruty, herbatę z liści malin ale nawet kropki krwi, zero. Bardzo zależało mi żeby poronić w domu.. ale chyba będę musiała zgłosić się do szpitala.
Pozdrawiam i ściskam Was wszystkie, które muszą przez to przechodzić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 14:15
-
Dziewczyny może któraś pomoże zrobiłam badania kardiolipiny
kardiolipinie
<2 PL IgE-U/ml
<2 PL IgM-U/ml
Czy ktoś mi może powiedzieć czy to dobrze czy źle ? Do lekarza mam dopiero w lutym a nie wiem jak to czytać👱93
🧑🦱94
09.24 5tc 💔
01.25 8tc 💔
27.01- badania genetyczne ✊ -
MoiMoi1234 wrote:Dzień dobry, cześć.
Podczytuje Was już dłuższą chwilę..
Chciałam zapytać ile czekałyście/czekacie na naturalne poronienie?
U mnie zatrzymanie się płodu stwierdzono na wizycie 16 stycznia, według moich obliczeń wzrost prawdopodobnie zatrzymał się 11 stycznia (11 tydzień, zarodek z USG od początku był młodszy o ponad 3 tyg, zatrzymał się na rozmiarze CRL 7t1d - prawie 4 tygodnie do tylu względem OM).
Od 15.01 odczuwam bóle jak miesiączkowe, czasem skurcze, pije zioła ruty, herbatę z liści malin ale nawet kropki krwi, zero. Bardzo zależało mi żeby poronić w domu.. ale chyba będę musiała zgłosić się do szpitala.
Pozdrawiam i ściskam Was wszystkie, które muszą przez to przechodzić..
Ja w poniedziałek odstawiłam duphaston, beta spadła mi wtedy już o połowę. Miałam nieco większe plamienie, ale nadal brunatne. Wieczorem ból miesiączkowy, we wtorek rano bardziej jakby ból szyjki? Tak mi się wydaje bo i ból krzyża. Później przeszło i dzisiaj jest więcej takiego jakby śluzu i plamienie bardziej czerwone, myślę że się będzie rozkręcać powoli. Lekarz mi mówił, że to może potrwać kilka dni czy nawet tydzień. Planuje iść do gin na kontrolę w sobotę albo poniedziałek, żeby sprawdzić czy coś się ruszyło. Z tym, że u mnie puste jajo płodowe, więc organizm też nieco mniej musi wydalićJanette lubi tę wiadomość
-
Duzo zalezy tez na jakim etapie byla ciaza i ktory to jest tydzien. Ja przy poronieniach nie wiedzialam nawet ze ciaza przestala sie rozwijac, dopiero jak zaczelo sie plamienie lub brak mdlosci to czulam,ze cos jest nie tak i wtedy u ginekologa po usg sie okazywalo ze juz dwa tyg wczesniej ciaza sie przestala rozwijac. Poronienia wszystkie zaczynaly mi sie plamieniem,najdluzej plamilam na brazowo w tej 12 tyg. Bo prawie tydzien czasu,tylko w tym tyg juz mialam poronienie dwufazowe. Do 10 tyg jest jednofazowe czyli wydalenie zarodka razem z kosmowka. Czytam,ze jestescie raczej do 10 tyg wiec moze byc poczatek jak zwykla miesiaczka a potem w ktoryms dniu mocniejszych kilka skurczy albo nawrt bardzo silne. To moze tez zalezy jak przechodzicie miesiaczki,nie wiem. Mnie po skurczach w jednym dniu juz dalej bylo nadal troche jak miesiaczka.mniej krwi juz tylko.ogolnie bole i krwawienie z plamieniem moze trwac do 2 tyg.Trzymajcie sie i przykro mi,ze musicie to przejsc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia, 23:05
Ja 42
On 41
Starania 13 lat
Poronienie 12 tydz 2020
Poronienie 7 tydz 2022
Poronienie 5 tydz 2024 czerwiec
Amh 0.39
Dfi 21%
Wszystkie inne badania ok
2025 tydz.14+ 4 panorama ok,zdrowa dziewczynka