Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie W oczekiwaniu na poronienie
Odpowiedz

W oczekiwaniu na poronienie

Oceń ten wątek:
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:11

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 18 czerwca 2020, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Basia ja wiem ze nasza PL to zdaniem zachodnich państw kraj zacofany jednak nasuwa mi się tylko jedno określenie, ze w UK panuje ciemnogród. Przecież już jak się czyta Twoją historię to ręce opadają. Mamy praktycznie koniec czerwca a jedyne co mogą zrobić to test. Niech to wszystko się już skończy. A do tego polskiego lekarza się wybierasz?


    Ciemnogród to mało powiedziane. Tak jadę w niedzielę . Tak się zastanawiałam czy nie odwołać tej wizyty ale bo w poniedziałek będę miała w szpitalu USG ale raczej pojadę może dowiem się czegoś konkretnego .

    A jak u Ciebie ?

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postanowiłam że dzisiaj pójdę na konsultację do innego lekarza. Zaczynam sie obawiać o swoje zdrowie ze do wtorku mam chodzic z takim plamieniem. Ba! To juz okres normalny. Duphaston 4x dziennie nie pomaga a wrecz nasila krwawienie. Zebym za cwhile nie dostala jakiegos zakazenia przez to ze tak dlugo zwlekalam.. będzie co ma być. Jeśli jeszcze jestem w ciąży to dzisiaj się to wyjaśni. Jeśli nie to moje zdrowie jest najwazniejsze.

    Dziewczyny czy lyzeczkowanie boli? Chodzi mi o ból fizyczny. Czy jest to pod znieczuleniem? I powiedzcie prosze czy po takim zabiegu dostalyscie l4?

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:11

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:12

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Jak nasz możliwość to oczywiście skonsultuj się. Będziesz spokojniejsza. Zwróć uwagę co Ci wylatuje. U mnie poronienie zaczęło się od brązowego śluzu i s ciągu ok 3 godzin były brązowe plamy i za chwile brunatne aż wkoncu brunatna rzadka krew. Wieczorem już było jak podczas miesiaczki gęsta ciągnąca się ale tez były niewielkie jakby skrzepy czy takie poszarpane fragmenty ( to jest kluczowe) nie umiem tego opisać ale pierwszy raz to widziałam I nigdy już nie pomylę. Może tak tez być, ze coś Ci się oczyszcza. Na wszelki wypadek nie przeciążaj się j odpoczywaj. Jeśli będzie najgorsze a w usg będzie zarodek to pewnie dadzą Ci cytotec. I tu uważaj, jeśli chcesz przebadać zarodek to pilnuj się, żebyś go złapała. Mi bezwiednie wypadł razem z krwią do szpitalnej toalety. Trauma do końca życia. Skurcze były potem. Moje bolesne po 30 , 40 sekund ale do przeżycia. Zaraz potem szybki zabieg w pełnej narkozie potem już nic nie boli. Za to ogromne uczucie ulgi. Niektóre dziewczyny bardzo boli po cytotecu inne określają jako ból miesiączkowy. U mnie to zdwojone miesiączkowe. U mnie na sali nikt nie brał zwolnienia wiec tu nie pomogę . Natomiast pytają czy się chce wiec napewno się należy tylko nie wiem ile.

    Dziękuję Ci za odpowiedź. Myślę ze juz nie ma czego ratować. To moja pierwsza ciąza ktora wytrzymala tak dlugo ale jako kobieta wiem ze to juz koniec. jak mam poronić to i tak poronie. Jeszcze wczoraj mialam jasnoczerwone plamienia. Dzisiaj od rana już ciemna gęsta krew. Nie moze.to znaczyc nic dobrego. Boje sie bardzo. Nie chce znowu przezywac szpitala.
    Leże odpoczywam ale moje mysli są bardzo skołowane. A mozesz napisać jak długo bylaś w szpitalu?

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:12

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Ja pojechałam wieczorem wiec następnego dnia rano tabl i koło 11 zabieg i mogłam już wyjść wieczorem ale stwierdziłam, ze wyjdę w następny dzień rano. Generalnie jest to zazwyczaj 1 dzień.

    Dziękuję 😘

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:12

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Daj znać jak po wizycie

    Już po wizycie. Pani doktor nie widziala pęcherzyka. Stwierdzila ze krwawienie nie jest duże. Jedyne co mnie uspokoiło to to że łyżeczkowanie nie będzie konieczne. Mam odstawić duphaston i czekac na okres. Dodatkowo sprawdzic czy beta zacznie spadac...

    Zastanawia mnie jedno. W środe mialam usg u innego lekarza i jeszcze widzial pe herzyk. Krwawienia byly bez skrzwpow, nic mi nie wypadlo. Może juz wtedy pecherzyka nie bylo? Moze lekarz widzial co innego?

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 19 czerwca 2020, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:13

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Bardzo mi przykro 😓. Czyli dzisiaj byłby z tego go pisałaś początek 6 tyg? U mnie jak było 6+1 to zarodek miał 5mm. Natomiast ja poroniłam w 9+4 ciąże obumarlą w 7+4. Może rzeczywiście nie zauważyłaś bo jednak jest to różnica w rozmiarze. Zresztą i tak zachodzą tam procesy . U mnie zarodek na usg byl taki trochę rozmyty a scianki pęcherzyka przylegały do niego. Nie było tej charakterystycznej czarnej przestrzeni wypełniającej pecherzyk. Całość jaja płodowego czy tego skrzepu, bo różnie nazywają to było jakieś 6 może 7 cm. Jedyny pozytyw, ze obejdzie się bez zabiegu a wtedy szybciej będziesz mogła wrócić do starań. Z tego co masz napisane to Twoja druga strata tym bardziej jest to dotkliwe. Zamierzasz dodatkowo pogłębiać diagnostykę zeby ustalić przyczynę niepowodzeń ?

    Generalnie czerwiec mial byc miesiacem gdzie jesli znowu nic to zaczynamy od wizyty w klinice i maz mial miec badanie nasienia. Ale sie "udalo" to odpuscilismy. Po cp zostal mi jeden jajowod. Balam sie ze tez jest zagrozony cp ale nie robilam hsg zeby dodatkowo nie ryzykowac. Teraz przynajmniej wiem ze jest sprawny.
    Generalnie mam sie bardziej skupic na niedoczynnosci i insulinoopornosci, bo to jest u mnie kluczowe. Maz zrobi to badanie nasienia.

    nie ucierpialam psychicznie bardziej niz po cp. Na cale szczescie nie trafilam do szpitala bo to by bylo dla mnie traumatyczne.

    Dodatkowo lekarka polecila mi acard do stosowania przed i w trakcie ewentualnej ciazy. Czy slyszalas kiedys o tym? Hest to lek przeciwzakrzepowy z tego co kojarze..

    Dziękuję Ci serdecznie za odzew 💟

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:13

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zula36 wrote:
    Z tego co tu widziałam na różnych wątkach ciążowych również bardzo dużo dziewczyn bierze acard, heparynę. U mnie nie ma żadnych problemów wiec kompletnie się na tym nie znam. Trzeba by było znów podpytać dziewczyn z wątku zaczynamy starania od nowa albo na ciążowym. Chyba grudzień, styczeń albo luty coś widziałam. Czyli tam gdzie dziewczyny są początku ciąży. Najważniejsze, ze jajowód jest sprawny. Warto chyba jednak rzeczywiście dobrze się przebadać i przygotować. A w jakim wieku jesteś?

    Mam 31 lat. Powiem ci szczerze ze nie mige trafic na dobrego lekarza ktory by mnie pokierowal. Bo owulacje mam, wyniki w normie. Dalej sie nigdy nie zaglebialam. Bo jak juznie mialam robic jakiesbadania badania bo starania trwaly dlugo to nagle bylam w ciazy. Bo po 4 miesiacach jak zaczelismy zaszlam w ciaze ale sie okazala cp. Pozniej przerwa i jak zaczelismy znowu to po 2 cyklach znowu ciaza ale biochemiczna. Na ta troche dłużej czekalismy i jak wspominalam jak juuz maz.mial robic badania to znowu ciaza i zrezygnowalismy. Ale czas najwyzszy sie pozaglebiac w to wszystko.
    A jak myslisz po jakim czasie od "oczyszczenia" moge wrocic do staran? Beta musi spasc calkowicie? Tzn pewnie owulacji nie bwdzie dopoki beta nie spadnie ale chyba nie musze sie zabezpieczac jak po lyzeczkowaniu? I tak czeka mnie jeszcze kontrola u lekarza to dopytam o wszystko.

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:14

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Bassia Ekspertka
    Postów: 311 73

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinka strasznie mi przykro 😢 . Ja nigdy nie miałam lyzeczkowania . Pierwszy raz poroniłam ok 5-6tc to był czerwiec a w sierpniu już byłam w ciąży z moją córką . Nie czekałam wogole tylko przy pierwszej okazji zaszłam w ciążę. Teraz u mnie jest zdecydowanie inaczej bo wciąż plamie i bthcg ciągle jest w moim organizmie a poroniłam miesiąc temu . Podejrzewam ,że szybko nie dostanę zielonego światła bo kondycja macicy pewnie nie jest za ciekawa po 6 tygodniach krwawienia . Zobaczę jutro co mi lekarz powie .

    16.05.20 💔
    19.06.10 💔
    qb3canlili6hwtyj.png
    klz9vcqgskxl48c3.png
  • tvisha Przyjaciółka
    Postów: 234 50

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, u mnie dzis w końcu po ponad 5,5 tyg od łyżeczkowania nadeszła @.
    Odebrałam tez wynik hist pat i chcieli mi powtórzyć badania ze względu na obrzęknięte kosmki co moze sugerować zasniad. Jeszcze zanim odebrałam wyniki robiłam test ciążowy i był negatyw wiec zakładam, ze zasniad nieaktualny.
    Żadnych badan mi nie zrobili bo stwierdzili, ze za pozno przyjechałam(a sami mi kazali nawet w późniejszej godzinie;)) wiec powiedziałam, ze pójdę sobie u siebie w mieście bo nie mam możliwości, zeby krążyć z miasta do miasta na sama betę.


    Zula36 lubi tę wiadomość

    starania od 2016
    pcos, endo I st, lewy jajowód "upośledzony"
    stymulacje 2017-2019
    2019 -żpn,zabieg,
    2020- 7 tydz. puste jajo płodowe...
    2023- doszła adenomioza
    2024- w drodze do ivf 😊
    2.2024 -naturalny biochem
    04.24 punkcja, stan zapalny endo
    w oczekiwaniu na transfer ❄️
    06.24 - transfer ❄️
    8dpt beta 164
    10dpt beta 413
    21dpt jest fasola i serce 🥳



    preg.png
  • Zula36 Autorytet
    Postów: 1839 929

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2020, 18:14

    event.png
    age.png
    ❤️👶🏼Adaś 22.06.2021🌈
    💔👼🏼09.04.2020 (9tc)
    ❤️👧🏼Zosia 28.06.2018
    👩🏼 Ja, 39 lat 🤦🏼‍♀️
  • Palinka89 Koleżanka
    Postów: 34 4

    Wysłany: 20 czerwca 2020, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odstawiłam duphaston. I w sumie jestem w kropce. Bo krwawienia jeszcze wczoraj byly mocne to juz mam to liczyc jako okres? Chodzi o to ze lekarka mowila ze po odstawieniu powinnam dostac okres i mam sie spodziewac silnego krwawienia. Kiedy ja od tygodnia juz na duphastonie takie mialam. Czy po tym krwawieniu juz bedzie ok? Czy mam czekac na kolejna "fale"? Wiem ze zadaje dziwne pytania ale nie mialam takiej sytuacji wczesniej. Przy biochemicznej plamilam przez miesiac ale w sumie schodzila ze mnie torbiel jajnika ktora sie przypaletala przy okazji.
    Nie wiem od kiedy liczyc te krwawienia i jak dlugo moga trwac.
    Przepraszam za szczegoly ale takiego mocnego krwawienia w zyciu nie mialam :(

    19.11.2018 cp - laparoskopowe usunięcie prawego jajowodu
    30.06.19 ciąża biochemiczna
    Starania od marca 2019 (po cp)
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinooporność
    8.06 pęcherzyk
    19.06 💔
  • Kitaja Autorytet
    Postów: 1649 1649

    Wysłany: 21 czerwca 2020, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry mamuśki,

    Basiu tule mocno, nie ciekawa sprawa z tym testem ze nadal są dwie kreski, masz możliwość skonsultować to z jakimś Polskim lekarzem, po taki czasie już nie powinno być 2 kresek. W tym samym czasie, żeśmy straciły nasze maleństwa i u mnie już tylko jedna kreska,. Ja wiem UK tak jak tu to istny ciemnogród. Jak się czujesz ogólnie kochana?

    Tvisha nie spodziewałabym się, że kiedykolwiek będę komuś gratulowała @,ale gratuluję heheh, sama że swojej cieszyłam się jak głupia 😂

    Zula jak lekarz da zielone światło i mąż będzie w lipcu to czemu nie spróbować się starać,. Tu nie ma co myśleć tylko kochana trzeba działać, wszystkie ruszamy na fioletowa stronę razem 🤞

    Palinka89 bardzo Ci współczuję, obyś szybko znalazła dobrego lekarza który Ciebie poprowadzi i będziesz czuć się bezpiecznie. Co do Acardu to mi to aż 3 lekarzy powiedziało, że przy częstych poronieniach zalecają brać. Teraz brałam ale to i tak nic nie dało bo miałam puste jajo. Mój gin z Polski zaznaczył tylko by brać go rano 75mg 1 tabletkę

    U mnie właśnie skończyła się @ jutro wizyta u Pani ginekolog, w piątek byłam porobić wyniki w szpitalu, pobrali mi aż 11 fiolek krwi 🥺 najważniejsze by znaleźli przyczyne. Ale co ciekawe okazało się że mam we krwi przeciwciała na Covid19 🥺czyli musiałam go przejść bez objawowo

    tvisha lubi tę wiadomość

    Czekamy na Ciebie coreczko
    d8d0698bd2.png
    Kiry AA
    MTHFR hetero
    PAI-4 homo
    Celiakia
    Słaba morfologia nasienia

    5 👼
    1👦 Jaś ♥️

    Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan
‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ