Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Według najnowszych trendów i opinii można jeść wszystko (poza alko) tylko obserwować dziecko. Może niepotrzebnie się tak pilnujesz i małemu czekolada nie zaszkodzidomi05 wrote:Hej
Dominiś śpi, mąż pojechał załatwiać sprawy urzędowe, lekarzy i po mniejsze ciuszki a ja w końcu mam chwilkę to się odezwę.
Ciągle rozmyślam co mogę zjeść a co nie żeby małemu nie zaszkodzić. Dostałam cudny torcik na przywitanie za szpitala ale zjadłam tylko kilka łyżeczek i patrzałam jak inni się zajadają... ale pyszny...o!
Kiedy ja w końcu najem się czekolady?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/40db882706ca.jpg
domi05 lubi tę wiadomość
Rudzina -
Pasków mam już mało bo w szpitalu kazali często sprawdzać ale na czczo miałam max 85 z chyba 5 pomiarów, a po śniadaniu raz w szpitalu 5 plastrów bułki z dżemem + ich "kawa" z mlekiem coś ponad 80 po dwóch godzinach - nie pamiętam chyba 87. Czyli chyba już w porządku, resztę pasków zostawiam na coś, po czym wiem że miałabym wysoko, jakieś naleśniki albo płatki z mlekiem. Ale aż kusi żeby sprawdzić to jeszcze po godzinie... ;pDorinka wrote:Domi super torcik Zjadlabym caly sama
Jak twoja cukrzyca po po porodzie?
-
Tak tak, wiem, będę powoli próbować. Po tych kilku łyżeczkach z małym ok. Tylko jak tak zjem wszystko na raz to nie będę wiedziała ewentualnie co zaszkodziło.Rudzina wrote:Według najnowszych trendów i opinii można jeść wszystko (poza alko) tylko obserwować dziecko. Może niepotrzebnie się tak pilnujesz i małemu czekolada nie zaszkodzi
Położna też mi powiedziała że wszystko tylko z umiarem i obserwować, uważać tylko na razie na cytrusy. Tort jeszcze w lodówce, babcia dziś przyjdzie to ukroję sobie cieniutki paseczek Tylko wszyscy dookoła: nie możesz teraz czekolady, kapusty, brokułów, kalafiora, nie jedz cebuli i czosnku i nie pieprz nic bo ostre też szkodzi... Jedyne co chyba mi zaszkodziło to kapusta pekińska w surówce na obiad, czułam się strasznie aż do następnego dnia... może za szybko po cesarce... Teraz zjadam buraczki do obiadu, a dziś w planach spaghetti.
-
Uważam na jedzenie bo tak mi szkoda maluszka jak płacze i mam ochotę płakać z nim... I teraz łatwiej mi się powstrzymać od słodyczy niż w ciąży przy cukrzycy. Jakoś mnie nie ciągnie.
W ciąży to codziennie wafelek a teraz... nic. Zajadam się bułeczkami maślanymi, jogurtami owocowymi i dziś mąż mi ma kupić lody ; )Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2016, 13:09
-
Domi moj gin wychodzi z zalozenia ze dziecko do pewnych smakow przyzwyczaja sie juz w brzuchu u mamy. Powiedzial zeby po porodzie jesc wszystko i eliminowac rzeczy na ktore maluszek zle reaguje. Podobno tez dzieci "niejadki" biora sie z stąd ze mamu podczas ciazy i po porodzie ostro trzymaja sie diety (zero przypraw, ostrego, slodkiego, tlustego itd). Dziecko jest przyzwyczajone do jalowego i monotonnego jedzenia. Ty pozniej wprowadzasz do diety dziecka warzywa itd a dziecko nie chce jesc bo nie zna tych smakow i one mu nie pasuja. Ja póki co jem troche slodkiego, bardzo czesto stosuje chili, sól i.... vegete tez (choc wiadomo ze z solą ostroznie)
Tyle w teorii a za ponad miesiąc zaczne sie przekonywac jak z praktyka
domi05 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDomi pysznyyyyyyyy ten tort:-)
Zjadłabym całego!
Cieszę się że cukrzyca od ciebie poszła!!!!
Szczerze ja też już marzę by być w takiej sytuacji jak ty.
Szczególnie dzisiaj kiedy to cukrzyca wredna nasza koleżanka doprowadziła mnie do łez!!!!!
Mąż aż nie wierzył że tak się przejmuje tymi cukrami.
Dzisiaj już dwa razy dałam sobie insuline fakt że 2 i 1 jednostkę niby mało ale dla mnie ważne że dałam:-(
Nie wiem jaki jest powód tych wysokich dzisiaj cukrów bo jadłam to co zawsze.
Teraz zjadłam łososia, ziemniaki i mnóstwem kopru oraz warzywa włoskie na parze.
Jestem pełna.
Mam nadzieję że teraz cukry będą ok bo nie mam pojęcia jak mam się wytłumaczyć diablo z tej obecnej stronki dzienniczka.
Trzy linijki i co dziennie insulina:-(
Aż razi w oczy.
Czekam na kuriera ma przynieść podkłady na łóżko i wkładki laktacyjne bi zamówiłam na próbę.
Cały dzień cały czas u mnie pada deszcz nawet na dwór nie da się wyjść szkoda:-( -
hej ja po obiedzie 109 bedzie dzis a jakies 2 godzinki jade ostatni raz zobaczyc sie z moja diablo... tam 3 przekroczenia 1 rano i 2 po glupim jedzeniu z mojej strony;P - nie ma jak ciepla bulka czosnkowa wieczorem....czlowiek niby dorosly a glupi jakk but:P chyba mi tam juz nic nie podziala bo porod niedlugo . wypytam jeszcze o te normy po porodzie .
Rudzinko jak u ciebie jakies ozznaki zblizajacego sie porodu ?? mi czasem jakis sluz wlasnie przezroczysty i ciagnacy i czasem gdzies brzuch zaboli ale to to zadne zwiastuny ...
Domi kochana tort mega;) mi maly plakal jak mieszalam mleko znaczy dawalam swoje sciagniete i jeszcze dojadal modyfikowanym i taki miks chyba mu nie sluzyl a ze mleka bylo niewiele cyca nie chcial ciagnac przeszlam na bebilona i wszystko przeszlo ja spokojna dziecko najedzone i szczesliwe. chociaz to raczej nie byly koli bo ponoc kolka trwa dosc dlugo i o jednych godzinach a u nas roznie bywalo i krotkotrwale .
Zabka na podkarpaciu sloneczko ale tez jakos nie chce sie mi wychodzic -len na 102
-
A ja zjadłam mniejsza niż ostatnio miseczke pulpecików
Jest mi wstyd ale nie mogłam sie powstrzymać A teraz żałuję i boję się pomiaru 
Maju młodych ziemniaczków nie próbowałam ale u mnie ubity ziemniak, udko z rożna i domowy colesław i wynik nigdy nie przekroczył - 110
[
