X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Hipotrofia- za małe dziecko
Odpowiedz

Hipotrofia- za małe dziecko

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mocno trzymam kciuki za czwartkowe USG! Koniecznie pochwal się wielkością Zuzi!
    No nie da się zaplanować wszystkiego, czasem nie wychodzi, ale życzę Ci książkowo nudnego porodu w Św. Zofii!
    Ja też muszę powoli ogarnąć temat torby do szpitala, łóżeczka itd. Baaa! My nawet nie mamy jeszcze imienia dla synka :-D Jakoś dziwne mam przeczucie, że jeszcze mamy czas.
    Monitor oddechu jest super, też korzystałam, choć dwa razy mało nie przyprawił nas o zawał serca alarmem, bo córka przesunęła się z płytki monitorującej.
    Na sobotnim USG synek leżał jakby nieco w poprzek brzucha i merdał mi nogami po boku. Wczoraj wieczorem czułam jakby znowu przemieścił się w pozycję podłużną, chyba plecki z dupinką wystawały przy żołądku. Dziś się nieco odwrócił, buszował z przodu brzucha, a teraz namiętnie skopuje mi jelita :-/ Niby ma mało miejsca, a robi takie piruety...

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już wolę niech mnie przyprawi o zawał niż miałoby się stać coś złego, ale wiadomo że jak zapiszczy to adrenalina sama rośnie.. na szczęście mieliście fałszywy alarm :)
    miałam Cię spytać właśnie o imię ale widzę że jeszcze się nie zdecydowaliście; a macie jakieś typy między którymi się wahacie?
    nie zostało Wam łóżeczko po Nastce?
    Twoja dzidzia widać to niezły akrobata, moja się tylko przelewa i przesuwa.
    Ja naprawdę tracę nadzieję że fiknie, ale też nie ćwiczę żadnych pozycji więc mogę mieć pretensje do siebie..
    Jutro zaczynam kolejny tydzień, coraz ciekawiej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 11:00

    ayka lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym monitorem oddechu i bezdechem u dziecka to raz lepszym monitorem okazał się nasz pies :-) Córka miała bezdech, monitor piszczał, poszłam sprawdzić, monitor się wyłączył, schyliłam się nad córka i dotknęłam ją lekko włosami, córka nieco się poruszyła i uznałam, że wszystko jest dobrze. Poszłam się położyć, a mój pies wstartował do pokoju córki i zaczął szczekać. Pobiegłam jeszcze raz sprawdzić co się dzieje. Mój pies skakał do wysokości materaca, uderzał łapkami o materac, potem wkładał pysk przez szczeble i szczekał do ucha córki, potem znów skakał, odbijając się od materaca, jakby chciał ją wybudzić. Natychmiast podniosłam córkę na ręce, a ona wzięła głęboki oddech, jakby łapiąc powietrze, dopiero wtedy się przebudziła i zaczęła miarowo oddychać. Pies jeszcze przez dobrą godzinę nie opuszczał pokoju córki, chciał się upewnić czy wszystko jest z nią dobrze.
    Mam łóżeczko po córce, ale jest jeszcze malutka i z niego nadal korzysta. Nie miałam kołyski, córka od początku spała w swoim, normalnym łóżeczku i w swoim pokoju. Zastanawiam się, by kupić jej większe, takie z wymontowywanymi bokami dla dzieci do 4-tego roku życia, a jej łóżeczko oddać synkowi. Niestety nie mam pojęcia jak rozwiązać problem logistyczny. Nie chcę, by na razie dzieci spały razem. Synek mógłby spać przez pierwsze miesiące z nami w sypialni, ale to łóżeczko córki nie bardzo da się tam upchać :-/ Mamy wolne 2 pokoje, ale po drugiej stronie domu i też tam nie chcę lokować synka. Mamy nad czym myśleć :-)
    Imiona, temat rzeka, musi pasować do dziwacznego nazwiska męża i być międzynarodowe, czyli być w wersji angielskiej, ale mieć odpowiednik polski. Pasowałby Wiktor, Igor, Borys itp. ale mąż jest na "nie". Coś się na pewno znajdzie :-) Może w trakcie porodu i jazdy do szpitala jak z córką ;-)
    36-ty tydzień zaczynasz :-) Jeszcze 2 tygodnie i zacznę panikować :-D Wczoraj domówiłam część wyprawki do szpitala i powoli będę się pakować :-)
    Na razie nie przejmuj się, że Zuzia się nie odwróciła. Jeszcze jest chwilka. Czasem dzieci odwracają się w ostatnim momencie. Raczej trudno wymusić na dziecku zmianę położenia.

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine, też masz kolejne badania w tym tygodniu?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane ❤❤❤ wrocilismy dzisiaj przed samym poludniem ufff wszedzie dobrze ale najlepuej w domu ☺a po wizycie u neonatolog mamy zlecone leki na anemie i alergie( to juz wczesniej wiedzielismy ze jest ale nasza pediatra lekcewazyla to uwazajac ze panikujemyi ze jego uklad pokarmowy ma czas do roku aby dojrzec a Gabrysiowi sie poglebia ta alergia zwlaszcza na mleko) no i mamy zmienione mleko i masc na skore z wit.A. wagowo jest ok jak na miesiac mlodsze dziecko.Rozwoj fizyczny 4-5 miesiecy do przodu. No ale dzis po powrocie dal mi czadu bo moi rodzice i rodzina odwiedzajaca tak skakali nad Gabim ze teraz probowal wymusic np noszenie na rekach ( noszs Go ale tyle ile trzeba tym bardziej ze On raczkuje)i byl placz i bunt ale na razie jest ok ufff. Ciesze sie Wasztmi wizytami choc czytalam o niezlym podejsciu lekarza u Ayki( dobrze zapamietalam?) Fajnie tak szykowac sie na przyjecie dziecka☺☺☺my bysmy chcieli 2 dziecko ale raczej na 2 cud juz nie licze ja. Pozdrawiam goraco ☺

    Angie 232, ayka lubią tę wiadomość

  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessa, miałam Cię wzywać już do tablicy, gdzie się podziewasz i co u Gabrysia ale ściągnęłam Cię myślami :) cieszę się że znacie diagnozę i możecie działać a lekarze to wiadomo jacy są, najłatwiej zbagatelizować że minie.. a co do podejścia lekarza to chyba chodziło Ci o mnie, bo nie wiem czy któraś dr wygaduje podobne bzdury :)
    co do cudu kolejnych narodzin to wiesz że różnie bywa, ale gdyby nawet nic już się nie udało to masz swoje jedno kochane szczęście i to jest najważniejsze!!
    dziadkowie faktycznie potrafią nieźle namieszać przy wychowaniu, widzę że Twojego już rozpuścili przez ten czas.. ja nawet nie chcę myśleć co będzie u mnie, bo moi rodzice są już na jej punkcie nienormalni a jeszcze się nie urodziła. Dobrze że mieszkam ponad 100 km od nich, więc będziemy się odwiedzać a nie mieszkać razem.

    Ayka z tą logistyką to tak niestety jest, czasem nie ma złotego środka i trzeba wybrać coś pomiędzy. Ja chyba bym się zastanowiła czy Nastce nie kupić mimo wszystko większego już łóżka a synka mieć w jej łóżeczku. Myślę że taki pomysł mógłby jej się spodobać, no wiesz- jako starsza siostra odda coś młodszemu bratu a sama dostanie nowe :) co do imienia to mojemu P też nie przypadła do gustu aż tak Zuzia a jeszcze jak jego mamie też nie, to już w ogóle zaczął na mnie wymuszać zmianę, ale się uparłam. Teraz cały czas tylko mówi o Zuzi i wiem, że wcale tak nie jest że mu się nie podoba tylko chciałby dogodzić mamie :) ja sobie nie wyobrażam dla niej innego imienia i tyle..
    A Twoja historia z psem aż mnie wzruszyła...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 15:18

    ayka lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessa, też już się zastanawiałam czy już wróciłaś i jak wizyta Gabrysia u neonatologa. No to same dobre wiadomości! Ruchowo sporo do przodu (Minionki górą!), wagowo jak dla mnie rewelacja (córka odstawała 2-3 miesiące od innych dzieci), anemia - mam nadzieję, że szybko do opanowania, alergie - cóż, z tym to się człowiek długo buja. Moja córka ma skazę białkową i atopowe zapalenie skóry :-/ Pocieszę Cię, o ile było źle na początku to widzę ogromną poprawę, gdy skończyła roczek. Wiadomo, ząbkowanie i rozszerzanie diety zawsze wiąże się z większymi problemami skórnymi i nie tylko. Jakie teraz mleko podajesz? Dodajesz probiotyk? Córka od niemowlaka dostaje Latopic, uszczelnia układ pokarmowy i nieco zmniejsza objawy alergii. Polecam probiotyk dla dzieci. Nie musi być Latopic, ale trzeba sprawdzić czy czasem inny nie jest z bakteriami wyhodowanymi na mleku krowim. Na inne moja córka też reagowała ostrą alergią. Widzę, że nasze dzieciaczki mają wiele wspólnego :-)
    Ależ jeśli zdarzył się jeden Cud to i jest szansa na kolejny :-) Ja kilka lat temu usłyszałam, że nigdy nie zajdę w ciążę i nigdy nie będę mamą. Mam córeczkę i synka w drodze i co najśmieszniejsze, synek jest z totalnej wpadki :-) Zabezpieczaliśmy się, a spodziewam się dziecka :-) I w życiu bym nie sądziła, że po tylu latach walki o dziecko może mnie spotkać coś takiego :-)

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angie, tak, myślę, że pomysł z łóżeczkami jest dobry, bo jeśli kupię np. kołyskę to i tak starczy na max. 6 miesięcy i za chwilę znowu stanę przed problemem łóżkowym.
    Imiona naszych dzieci mają się podobać nam, rodzicom. Mamy to imię czuć i mają nam być bliskie sercu. Ja też nie cierpię jak nasze rodziny wpływają na nasze decyzje w tym względzie. Przerobiłam już to z imieniem córki, teraz nie zamierzam, bo znowu pojawił się bardzo podobny problem. Mieliśmy już wybrane imię dla synka i znowu rodzice zaczęli wymuszać zmianę. Wkurzyliśmy się, wszystkiego nam się odechciało i imię jest do zmiany. Podejmiemy decyzję i poinformujemy wszystkich po narodzinach, gdy zmiana imienia nie będzie już wchodzić w grę. Moi rodzice na wieść o imieniu Anastazja (w sumie to ona jest Anastasia - Stacey) bombardowali mnie smsami i telefonami, bym zmieniła to imię. Ze stresu dostałam krwotoku, mąż wzywał lekarza. Odpisałam, że dziecko to nie pies, któremu się zmienia imię w przypływie chwili i wyłączyłam telefon. Imię zostało i córka jest teraz ich ukochaną Nastką, a na początku mówili do niej Ania, Anusia!
    Zuzanna, Zuzia, Zuzinka, Zuziaczek, Zuza, Zuzka tyle pięknych skrótów! Nie dogodzisz każdemu, ale każdy wybierze sobie z tego repertuaru to co lubi :-)
    Pies... teraz moja córka ma w naszej suni najlepszego towarzysza zabaw i przyjaciela :-)

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się, ja mam kołyskę tylko dlatego że dostaliśmy ją od kolegi z pracy mojego P. Sami byśmy nie kupili bo uważam że to strata pieniędzy a starcza na krótko. Łóżeczko mamy duże, bo 140x70 więc długo jej posłuży. Porozmawiaj z mężem i wybierzcie najlepszą dla Was opcję.
    Pisałaś że zaczęłaś kompletować wyprawkę- super :) nie znasz dnia ani godziny a na to nigdy nie jest za wcześnie, o chyba że w 1 trymestrze :P
    Widzę że u Ciebie podobne ingerencje co do imienia, choć u mnie nie aż tak drastyczne..
    ale żeby Was do tego stopnia atakować, że aż doprowadzić Cię do takiego stanu??
    macie rację, nie wolno dać się sprowokować i ulegać bo jest tak cienka granica i oni by już w ogóle z niczym Wam żyć nie dali. Dobrze że mieszkacie daleko i nie musicie przebywać razem bo coś czuję że byłoby ciężko. Anastazja jest tak cudownym imieniem że jak parę miesięcy temu próbowaliśmy zebrać najlepsze imiona to u mnie to imię było, ale serce już 2 lata wcześniej mi mówiło, że jak kiedykolwiek spotka mnie to szczęście to będzie Zuzia :)
    macie niesamowitego psa i zobacz jaką więź tworzy z Twoją córką- piękna sprawa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 16:24

    ayka lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dzieki za dobre slowa ☺ my tez od moich rodzicow mieszkamy prawie 100 km sa oni kochani ale no wlasnie ale .... my o imieniu poinformowalismy rodzine i od razu powiedzielismy ze to nasza decyzja i jej nie zmienimy ☺ Angie przepraszam moja skleroza daleko posunieta hyhy ale dr.bzdura za bzdura gadala brbrbr no coz rozni lekarze sa. A co do 2 dziecka to zawsze marzylam o wiekszej rodzinie ale mamy cudnego Gabrysia i to jest piekne ☺choc nie powiem ze nie chcielibysmy rodzensteo dla Niego ale co ma byc to bedzie ☺ Ayka jak czytam o Anastazji to jakbym czytala o Gabrysiu. On tez ma atopowe zap.skory stosujemy Latopic do kapieli i do smarowania ale neonatolog jeszcze polevila glownie na nozki wit. A - masc. Probiotyk stostujemy od urodzenia a ja jeszcze w ciaxy stosowalam. U synka bylo podejrzenie alergii od urodzdnia tez ze wzgledu na moja alergie a i maz ma lekka alergie. A wczoraj jak tak czekalismy w kolejce do neonatolog to wlasnie duzo wczesniaczkow duzo do przodu jest pod wzgledem ruchowym czy mowy☺

    ayka, Angie 232 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie, mam łóżeczko 120x60, więc to mniejsze, a myślę, by córce kupić, takie jak masz Ty :-) I to jest najrozsądniejsze rozwiązanie.
    Moi rodzice nie lubią starszych imion, sami mają dość oryginalne, których nie bardzo lubią i się z nimi męczą przez całe życie, zwłaszcza mój tata. Uważali, że małemu dziecku mam nadać imię nowoczesne i padły jakieś propozycję, których ja nie lubię. Rodzice męża w ogóle się nie wtrącali, choć mama męża mieszkała z nami do porodu i tydzień dłużej. Oni się cieszyli, że nie daliśmy imienia w stylu "Polikarpa" :-D Moi rodzice wymuszali zmianę imienia dość ostro, ale u mnie nałożył się stres, zmęczenie i spadek hormonów po porodzie, co skutkowało krwotokiem. W innych okolicznościach umiałabym zareagować inaczej :-) Decyzja o imieniu dla dziecka jest decyzją rodziców. Znam wśród koleżanek przypadek, że rodzina wymusiła zmianę imienia, koleżanka nadała inne imię, ale nie była w stanie go zaakceptować i po 2 miesiącach od narodzin dziecka, zmieniła córce na to, co chciała.
    Dobrze, że masz w sercu imię Zuzi i wiedziałaś to od dawna. Ja nigdy nie miałam ulubionych imion i stąd też chyba problem, bo muszę wyszukać i to poczuć :-) A zawsze jest tak, że konkretne imię z kimś lub czymś mi się kojarzy i na starcie odpada :-) A jak już wybiorę neutralne imię to reakcja męża jest odmowna. Jego zaś propozycje doprowadzają mnie do zadyszki. Według męża nasza córka powinna być Fioną :-/ Ciekawe czy syn Shrek ;-)

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inessa, no tak to już jest, że po rodzicach dziedziczy się i te dobre i te złe geny ;-) Mój mąż jest alergikiem i astmatykiem, ja lekkim alergikiem (więcej mam nietolerancji niż alergii, alergią reaguję jedynie na niektóre leki np. penicylinę), więc córka miała po kim odziedziczyć skłonność do alergii i AZS. Na moją córkę linia kosmetyków Latopic kompletnie nie działała, a probiotyk tak. Trzeba wszystkiego próbować i zawsze dopasowywać do konkretnego dziecka. Nie ma jednego super leku czy kosmetyku dla wszystkich. Córka teraz ma specjalny specyfik przygotowany przez dermatologa i jest spokój ze skórą. No ale na nowe jedzenie różnie reaguje. Ja mam nadzieję, że ona z tego wyrośnie. Miała cięższy start w życiu ze względu na jej wagę i wielkość i musi ponadganiać niektóre sprawy. Dobrze, że chociaż nasze dzieci ruchowo przodują!

    Angie 232 lubi tę wiadomość

  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobre z tą Fioną :) może żartował??
    te wszystkie alergie i AZS-y mnie z lekka przerażają.. w swojej pracy coraz częściej mam do czynienia z dziećmi z różnymi alergiami i te biedaki z AZS mnie niekiedy rozczulały bo widać jak je swędzi, niektóre wiedzą że nie mogą i się nie drapią a niektóre do krwi. Po konsultacji z mamą jedną dziewczynkę to z litości już smarowałam specjalnym kremem bo nie mogłam patrzeć jak się męczy..
    na niektóre rzeczy nie mamy wpływu i musimy zrobić wszystko by dziecku pomóc i ulżyć.
    Jak już wybierzecie imię to koniecznie się pochwal, jestem bardzo ciekawa :)

    Inessa, bardzo dobrze! i pomyśleć że niemal wszyscy rodzice chcieliby we wszystkim maczać palce a najlepiej żeby ostatecznie wyszło po ich myśli, ech..
    Mam nadzieję że Waszym dzieciaczkom będą pomagać te kuracje które stosujecie. Może wiek też robi swoje.. każde dziecko jest inne ale jak wcześniej pisałam o tej dziewczynce to miała pokarmówkę i AZS to spotkałam niedawno jej tatę w sklepie i pytałam co u niej słychać to mówi, że jak poszła do szkoły to wszystko jak ręką odjął.. aż byli w szoku a próbowali wszystkiego, więc dziewczyny czasem po prostu dzieci z tego wyrastają, czego Wam bardzo życzę! :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 17:46

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja tak z obserwacji po dzieciach z przedszkola to zauwazylam ze w wiekszosci przypadkow dzieci wyrastaja z alergii. Dlatego mam nadzieje ze Gabi wyrosnie i zyczr by Anastazja tez wyrosla ☺ co do mieszania sie rodzicow to moi staraja sie nie mieszac ale sa nadopiekunczy a ja w wiekszych ilosciach nie "trawie" tego i im to mowie no ale dziadkowie jak to dziadkowie ... ☺ a co do lozeczka to tez z obserwacji gdzie jest rodzenstwo to wlasnie to starsze lubi spac na tapczanikach a nie w lozeczkach bo czuja sie ze tak powiem bardziej dorosli ☺no ale to wszystko zalezy od dziecka no i miejsca w domu.

  • kasia.k Nowa
    Postów: 5 7

    Wysłany: 7 lutego 2017, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochani 30 stycznia 2017 o godzinie 8.57 na świat przyszła Gabrysia miarą 52 cm oraz z wagą 2380 kg :D Mój cud świata cały i zdrowy :P dziękuje za rady i wsparcie pozdrawiam i życzę każdej z osobna wszystkiego naj najlepszego ;)

    inessa, Angie 232, ayka lubią tę wiadomość

    kasia.k
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa a co do ulozenia dziecka w brzuszku to znam przypadki ze prawie w dzien porodu dziecko odwrocilo sie glowka do dolu ☺ no i monitor oddechu my mamy bo mielismy zaproponowany przez neonatologow w szpitalu bo Gabi mial problem z oddechem no i czasami"zapominal"oddychac. Neonatolog wtedy nam powiedziala tez ze zwykle nie polecaja bo te monitory czesto lubia straszyc rodzicow i gdy dziecko rodzi sie zdrowe o czasie wogole nie polecaja oczywiscie zostawiaja to decyzji rodzicow ☺a najlepsze monitory to te plytkowe(najlepiej 2 plytki) pod materac, mniej przypadkow "straszenia"ze dziecko nie oddycha.

    Angie 232, ayka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu k. GRATULACJE☺☺☺☺wiele radosci i zdrowia zycze ☺☺☺☺

  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu, cudowna wiadomość!!!
    najważniejsze że maleństwo jest zdrowe a z wagą zdecydowanie będzie przybywać :)
    samych radości z bycia mamą życzymy!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 22:00

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • Angie 232 Autorytet
    Postów: 279 282

    Wysłany: 7 lutego 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moi rodzice też z tych nadopiekuńczych i pewnie też będę musiała co jakiś czas interweniować bo nie lubię przesady, wręcz mnie irytuje..
    Monitor kupujemy bo mój P się uparł, zaczął mi opowiadać jak czytał o śmierci łóżeczkowej i nie ma mowy. Monitor kupujemy właśnie dwupłytkowy pod materac i pewnie będzie to babysense 5.
    Mam coraz mniej nadziei na przewrót ale jakaś mała iskierka do końca będzie się tlić!
    No i dziś zostałam już chrzestną, moja siostra cioteczna jest w 2 miesiącu ciąży (oby szczęśliwej) ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2017, 22:01

    ayka, inessa lubią tę wiadomość

    Szczęśliwa mama Zuzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 lutego 2017, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu.k, jaka cudowna wiadomość! Gratulacje!! Gabrysia, jeeeee! Cudownie! I o pełne 100 g cięższa, niż moja córeczka w dniu porodu :-) Wszystko nadgoni! Najważniejsze, że w pełni zdrowa! Dbaj o siebie i Malutką! Zdrowia kobietki!

    inessa lubi tę wiadomość

‹‹ 6 7 8 9 10 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ