Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Red Head wrote:Pierwsze i raczej ostatnie xD na dodatek wygląda że będzie to 3chłopaków, bardzo chcieliśmy choć jedną dziewczynkę ale nie można mieć wszystkiego a z chłopców też się cieszymy;)
Wow pewnie, najważniejsze żeby donosić jak najdłużej i oby wszystko dobrze było 3 chłopców też fajnie. -
Ja dziewczyny mam teraz tydzień wolnego w przyszłym tygodniu mamy mieć wizytę u lekarza i wtedy wyznaczy kiedy mamy przyjechać do szpitala i się położyć. W każdym razie już jestem tydzień w domu i mega mnie to cieszy powiedział, że nie jest aż tak bardzo źle jak to na początku wyglądało.
-
Jestem po wizycie i nastrój jest średni.
Mała wagowo cały czas nisko - niecałe 1600gr na 31 tydz.+2 dni. Z tego co widzę w tabelach, to w 32 tyg. 1600gr oznacza 10 percentyl (w/g dr jest ogólnie 8 dni opóźnienia vs. wiek ciąży).
Na usg widać, że w jednym miejscu łożysko chyba nie funkcjonuje jak trzeba - widać tam jakieś skupisko naczyń i dr mówi ,że to najprawdopodobniej skutek krwiaka którego miałam i który jednak musiał podejść pod łożysko (wcześniej nie było nawet mowy, że się z nim w ogóle styka więc byłam w miarę spokojna).
Mam dwa razy zbadać wolny estriol i jeśli tu wyjdą słabe wyniki, pójdę szybciej na patologię bo to oznacza, że łożysko nie funkcjonuje wystarczająco sprawnie...
Robiła któraś to badanie? -
Agania dobrze że jesteś w domu. Tutaj czas leci zdecydowanie szybciej. Widzisz, czyli lekarz trochę straszą na wyrost. Będzie dobrze. Wierzę że dotrwamy do końca bez zbędnych dodatkowych komplikacji ;*
Annaya i Ove czy Wy już się rozpakowalyscie?
Wowka no musisz na siebie uważać, więcej odpoczywa, bo wizja jak lecisz że Skrzatem jewt straszna.
My wczoraj wyszliśmy że szpitala. Jak mnie przyjęli tydzień temu do szpitala to szyjka miała u nich 2.2 cm. Teraz jak w poniedziałek mi ja mierzyli to miała 2.5 cm. Lekarz zaczął gadać o pessarze, ale jak się dowiedział że to "już " 32 tydzień to powiedział, ze decyzję podejmą we wtorek jak będzie zastępca ordynatora... więc czekałam jak na szpilkach na poranny obchód we wtorek...No i jak zawsze rano chodzi 3 lekarzy i dwie położne tak we wtorek przyszła jedna lekarka i jedna położna.. no i we wtorek zostałam wypisana do domu, powiedziała że ta szyjka taka na pograniczu. A jak mnie zbadała ręcznie to myslalam że urodze na tym fotelu, prawie zemdlalam jak wróciłam do swojego pokoju. Oblaly mnie zimne poty i zaczęło mi piszczec w uszach. Tragedia. No i od wczoraj leżymy w domu. Kazali mi po 7 dniach zgłosić się do lekarza na kontrole ale mój lekarz jest zagranica a nie chce iść do innego..no i wizytę mamy dopiero 3 lipca. Mam nadzieję że się nie rozpakujemy do tego czasu -
Vanilka, Melduję że nie urodziłam. Tyle stresu, obaw odnośnie porodu przewczesnego a teraz cisza w eterze. Na ktg tez nic nie wychodzi - wykres to linia prosta heh.
Współczuję bolesnego badania - sama przechodziłam przez to raz i nie spodziewałam się ze może aż tak boleć.
Dotrzymasz do wizyty - nie ma innej opcji :* -
Agania, świetne informacje nie ma to jak w domu, dobrze że Cię puścili i sami mówią że nie jest tak źle. Jest nadzieja, jest moc
Vanilia, doleżysz do wizyty. Na pewno, 2,5cm nie zniknie z dnia na dzień. Mam przeczucie że już dobujasz się do końca z tą szyjką na pograniczu. Zresztą za kilka tygodni przestaną Ci mierzyć
Ove, ja nie ufam ktg w dniu porodu o 6 na ktg płaska linia, a o 13:30 powitałam Skrzata generalnie też się cały czas bardzo dobrze czułam, a jak ruszyło to już poszło i takiego obrotu sprawy Ci życzę
Moro, Skrzat rósł przeciętnie 50 centylem, a za każdym razem badali przepływy na usg. Nic nie wiem o badaniu estriolu... jest wątek o hipotrofii, może tam podpytaj?
Ja się czuję trochę lepiej, ale na wszelki wypadek noszenie Skrzata ograniczam do minimum transportowego po domu i do odbicia. Wizja jest zbyt sugestywna. Przytulamy na siedząco i leżąco
-
Moro, specjalnie sprawdzilam. Jakiś czas temu wklejalam siatkę centylową na majówki, i tam dla skonczonego 31 tygodnia 10 centyl to 1189, 50 centyl to 1738g. Czyli Wasze 1600g wypada całkiem nieźle. Jeśli byłaś na usg w 31+2 to porównuj na siatkach do 31 tygodnia, tak jak lekarze patrzą, liczą się skończone tygodnie. Dla porównania dla 32 skonczonego tygodnia 10 centyl to 1377g, a maluch przybiera teraz ok 150-200g na tydzień nie jest źle, głowa do góry
-
Wowka,
właśnie z tą tabelą nie byłam na 100% pewna, na który tydz. patrzeć.
Co do estriolu to wyczytałam, że jego rola w ciąży polega na regulowaniu przepływu krwi przez łożysko i integrację płodowo-łożyskową - niskie wartości mogą wskazywać na zaburzenia.
-
Moro, na 100% patrz na skończone tygodnie
A badanie zawsze warto zrobić.
Skrzat szedł ok 50 centyla, czasem trochę mniej, wszyscy mówili że drobne dziecko. Później jeszcze doszło małowodzie i zwapniałe łożysko. A kawaler 3225g na dwa tygodnie przed terminem, całkiem normalny a nie drobny na kilka dni przed porodem na usg miał 2800g, na dzień przed 2900g, a więc usg przrklamalo o 300g. Na spokojnie zrób badanie, ale powodów do większych niepokojów nie ma -
Rzeczywiście niezłe (pozytywne) zaskoczenie u Ciebie z tą wagą.
Co do małowodzia - ja na 3cim usg miałam wynik 14 przy minimum 12, więc też nie za dużo, ale w/g lekarza to cały czas w normie więc nie było nawet dyskusji na ten temat.
W międzyczasie zaczęłam pić więcej wody no i więcej jeść (na ten moment mam ledwie 5kg na plusie..) choć z tego co zrozumiałam od lekarza to nie do końca tędy droga
Z tą wagą to oczywiście wcale nie znaczy, że figura boska bo skóra strasznie sucha i... okropnie wiotka! no ale to też wiek robi swoje niestety
-
Wowka wrote:
Ove, ja nie ufam ktg w dniu porodu o 6 na ktg płaska linia, a o 13:30 powitałam Skrzata generalnie też się cały czas bardzo dobrze czułam, a jak ruszyło to już poszło i takiego obrotu sprawy Ci życzę
Ale pocieszające jest to, że brak objawów niczego nie przesądza
-
Hej, ja też ciągle czekam... termin już pojutrze, a my ciągle w pakiecie, są różne objawy, skurcze, ale od paru tygodni na tym się kończy. Dzisiaj w nocy bolał mnie brzuch jak przy okresie i już myślałam, a może coś ruszy... Nie, nie ruszyło, jedynie się nie wyspałam
Super dziewczyny, że nie musicie leżeć w szpitalu, od razu inaczej człowiek się czuje. Vanilia szyjka całkiem spora jak na na 33 tydzień już, oby i u Ciebie to tak poszło jak u mnie i żebyś jeszcze mogła poszaleć ruchowo przed porodem
Trzymam za Was wszystkie kciuki, bo wiem co to znaczy to oczekiwanie i obawy. I marzenia o choćby krótkim spacerku.
Read Head, wow! Trojaczki to dopiero szał gratulacje!
Z tą skracającą się szyjką nie ma żadnej reguły. U mnie skracała się kilka mm na tydzień, miał być wcześniak w 29tc a teraz się boję przenoszenia ciąży Generalnie przyjęte jest, że dopiero poniżej 2,5 cm mówi się o skracającej szyjce, ale też wszystko zależy od tego ile miała na początku, jak szybko się to zmieniało, z jakich przyczyn itd. W Twoim przypadku na pewno, będą przezorni i super, że trafiłaś na takiego lekarza, ktory bedzie to dobrze obserwował. Powodzenia i siły dla Ciebie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 17:19
-
Pojawił się mój wynik bad. wolnego estriolu - niestety, jak na obecny tydz. ciąży i znalezione normy bardzo marny..
Więc teraz czeka mnie następny - nie wiem już który w tej ciąży - tydzień w stresie, co wyjdzie w kolejnym badaniu w przyszły piątek.
Na myśl, że łożysko jednak nie działa jak należy robi mi się słabo - niedożywienie, niedotlenienie itd... masakra.
Czy ja wyjdę z tej ciąży zdrowa na umyśle? zaczynam w to szczerze wątpić
-
nick nieaktualnyDziewczyny, leżę od ponad miesiąca i frapuje mnie jedna rzecz. Czy wam też brzuch robi się twardy i ciężki jak tylko wstaniecie, np do wc? Już sama nie wiem czy tak mam za każdym razem, ale zdarza się to często. Teraz znowu jestem w szpitalu - szyjka 1,72 mm:( łóżko na podwyższeniu od strony nóg, dostałam raz kroplówkę z magnezem, teraz biorę w tabletkach, do tego luteina, duphaston. Jak powiedziałam o tym lekarzowi to włączył mi relanium 5mg na rozluźnienie mięśni, ale po przeczytaniu ulotki, nie odważyłam się go zażyć. Dziwie się ze nie dostałam kroplówki drugiej lub nospy, tylko od razu taki gruby kaliber
Czy Wam tez tak twardnieje brzuch przy wstawaniu? -
kozalia wrote:Dziewczyny, leżę od ponad miesiąca i frapuje mnie jedna rzecz. Czy wam też brzuch robi się twardy i ciężki jak tylko wstaniecie, np do wc?
Teraz już mi się nie robi twardy, bo od jakiegoś czasu biorę 2-3 razy dziennie Spasmolinę Ale tak, miewałam takie sytuacje i też mam skróconą szyjkę, ale jakoś ciągnę do tej pory.
Ulotka tego leku również nie napawa optymizmem, ale lekarze chyba wiedzą co przepisują - dr kazał brać żeby zapobiegać skurczom już do końca ciąży.
-
kozalia wrote:Dziewczyny, leżę od ponad miesiąca i frapuje mnie jedna rzecz. Czy wam też brzuch robi się twardy i ciężki jak tylko wstaniecie, np do wc? Już sama nie wiem czy tak mam za każdym razem, ale zdarza się to często. Teraz znowu jestem w szpitalu - szyjka 1,72 mm:( łóżko na podwyższeniu od strony nóg, dostałam raz kroplówkę z magnezem, teraz biorę w tabletkach, do tego luteina, duphaston. Jak powiedziałam o tym lekarzowi to włączył mi relanium 5mg na rozluźnienie mięśni, ale po przeczytaniu ulotki, nie odważyłam się go zażyć. Dziwie się ze nie dostałam kroplówki drugiej lub nospy, tylko od razu taki gruby kaliber
Czy Wam tez tak twardnieje brzuch przy wstawaniu? -
Kochane, melduję szczęśliwe zakończenie mojej szyjkowej przygody
mój Okruszek przyszedł na świat w niedzielę nad ranem (spóźniliśmy się 2,5h na Dzień Ojca )
Pessar zdjęty w 37 tygodniu, poród 3,5 tyg później.
SN, 2890 i całe 48cm w pełni zdrowy, pomimo, że przez prawie miesiąc do porodu musiał przybrać zaledwie 200g, więc te wagi to indywidualna sprawa i niekoniecznie świadczą o czymś złym
Jest cudowny, a ja przeszczęśliwa
Mum2b, kozalia, vanilia120, Wowka lubią tę wiadomość