Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje Mamy leżące
Odpowiedz

Mamy leżące

Oceń ten wątek:
  • Hope♥️ Autorytet
    Postów: 285 460

    Wysłany: 16 września 2024, 05:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Hope dużo zdrówka dla starszaka życzę! Co do opryszczki to pewnie trzeba uważać by nie dotknąć młodego? Bo to tylko w ten sposób się zaraża? Nie miałam nigdy, mąż miewa niestety.

    Ojej Antoś już 2 msc ma! Rośnie kawaler :)

    Trzeba dbac o to, żeby nie przenieść wirusa opryszczki na niemowle, a najbardziej zaraźliwy jest z tego co czytalam płyn. Mąż dezynfekuje ręce za każdym razem jak ma styczność z małym. Ale jak to z dzieckiem, na rekach też macha raczkami i trzeba bardzo uważać.
    Ogólnie to wiedzialam że na etapie ciazy opryszczka może być niebezpieczna, szczególnie kiedy matka nie ma przeciwciał, nigdy nie chorowala- czyli ja. A okazuje się, że niemowlaki też ciężko mogą znosić zakażenie, nie czytam już nawet internetu bo włos się jeży.
    U nas 2, a u Was już 4 miesiące będzie, to jest dopiero wiek. Pamiętam przy starszym synku, że właśnie 4 miesiące to taka granicą, kiedy było mi już z nim łatwiej, więcej spał, mniej plakal, nauczyliśmy się siebie. I teraz też czekam na tą granicę:)

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 16 września 2024, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope♥️ wrote:
    Trzeba dbac o to, żeby nie przenieść wirusa opryszczki na niemowle, a najbardziej zaraźliwy jest z tego co czytalam płyn. Mąż dezynfekuje ręce za każdym razem jak ma styczność z małym. Ale jak to z dzieckiem, na rekach też macha raczkami i trzeba bardzo uważać.
    Ogólnie to wiedzialam że na etapie ciazy opryszczka może być niebezpieczna, szczególnie kiedy matka nie ma przeciwciał, nigdy nie chorowala- czyli ja. A okazuje się, że niemowlaki też ciężko mogą znosić zakażenie, nie czytam już nawet internetu bo włos się jeży.
    U nas 2, a u Was już 4 miesiące będzie, to jest dopiero wiek. Pamiętam przy starszym synku, że właśnie 4 miesiące to taka granicą, kiedy było mi już z nim łatwiej, więcej spał, mniej plakal, nauczyliśmy się siebie. I teraz też czekam na tą granicę:)

    Ehh to moje dziecko zmieniło się totalnie. Jest cudowna, spokojna, często się śmieje, bawi sama nawet ale jak tylko pora jedzenia się zbliża (po ok 3-4h od poprzedniego) to histeria, płacz, wyginanie się, ciężko uspokoić. Po tym czasie zjada bez problemu cała porcję. Nie rozumiem o co chodzi. Brzuszek ma miękki, nic jej nie boli. Kupy są regularne, normalne. W pt badała ją pediatra przed szczepieniem i wszystko ok. A zaczęło się z 2-3tyg temu. Najpierw mówiłam, że humorki i skok, potem, że zły smoczek, próbowaliśmy zmienić ale było jeszcze gorzej. Jestem wykończona bo Alicja nigdy tak się nie zachowywała, mało płakała ogólnie była mega pogodnym dzieckiem. I nadal tak jest tylko przed tym jedzeniem takie płacze.

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Hope♥️ Autorytet
    Postów: 285 460

    Wysłany: 16 września 2024, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Ehh to moje dziecko zmieniło się totalnie. Jest cudowna, spokojna, często się śmieje, bawi sama nawet ale jak tylko pora jedzenia się zbliża (po ok 3-4h od poprzedniego) to histeria, płacz, wyginanie się, ciężko uspokoić. Po tym czasie zjada bez problemu cała porcję. Nie rozumiem o co chodzi. Brzuszek ma miękki, nic jej nie boli. Kupy są regularne, normalne. W pt badała ją pediatra przed szczepieniem i wszystko ok. A zaczęło się z 2-3tyg temu. Najpierw mówiłam, że humorki i skok, potem, że zły smoczek, próbowaliśmy zmienić ale było jeszcze gorzej. Jestem wykończona bo Alicja nigdy tak się nie zachowywała, mało płakała ogólnie była mega pogodnym dzieckiem. I nadal tak jest tylko przed tym jedzeniem takie płacze.
    Może warto byłoby odwiedzić gastroenterologa skoro to właśnie przed kazdym jedzeniem jest problem?

    U nas starszak dalej gorączkuje, bez innych objawów, zrobiłam test combo - covid pozytywny. 😪
    Mąż ma negatywny. Ja nie robilam z racji braku objawów, ale u mnie covid I tak nic nie zmieni. Jestem KP i czy z covidem czy bez, muszę karmić.
    Czy macie jakieś doświadczenia z covidem? Jak niemowlęta przechodzą?

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2386 2103

    Wysłany: 16 września 2024, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope♥️ wrote:
    Może warto byłoby odwiedzić gastroenterologa skoro to właśnie przed kazdym jedzeniem jest problem?

    U nas starszak dalej gorączkuje, bez innych objawów, zrobiłam test combo - covid pozytywny. 😪
    Mąż ma negatywny. Ja nie robilam z racji braku objawów, ale u mnie covid I tak nic nie zmieni. Jestem KP i czy z covidem czy bez, muszę karmić.
    Czy macie jakieś doświadczenia z covidem? Jak niemowlęta przechodzą?
    Oj Hope, raczej z Felkiem jest dobrze, ale dzisiaj awanti od 17 jak nie wiem. Widać, że zmęczony był, ale spać ni chu chu.
    Tak, my przechodziliśmy COVID jakoś miesiąc temu wszyscy. 🥲 Mąż spoko, gardło go bolało i katar. Generalnie zaczęło się od tego, że Feliks w nocy miał gorączkę, przeszło po jednej dawce paracetamol i nie wróciła. Później właśnie mąż zaczął się źle czuć i następnie ja (mnie rozłożyło na 2 dni totalnie) i zrobiliśmy testy. Inaczej w sumie byśmy nawet nie pomyśleli żeby robić, bo ta gorączka i Felka tak szybko przeszła.

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 16 września 2024, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie przed każdym nie. Dzisiaj np po nocy zjadła bez żadnego problemu od razu cała porcję, następne 2 karmienia płacz, trzecie karmienie super, podwójna porcja zjedzona. Zobaczymy teraz bo ok za godz będzie jeść.

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 436

    Wysłany: 17 września 2024, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mniej więcej 13:46-13:47 na świat siłami natury przyszedł mój syn Tomuś 💙 ma 1680 gram i 45 cm. W pierwszych minutach 7-8-9-9 pkt Apgar.
    Niestety mój Maluszek jest w inkubatorze na neonatologi a ja sama na położnictwie. Ale będę mogła go dziś odwiedzić.

    Saimi, AEGO, Hope♥️, Daisy___ lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • Dariaaa28 Znajoma
    Postów: 22 25

    Wysłany: 17 września 2024, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Czy któraś jest w ciąży mając niche ?

    preg.png
  • Tyśka36 Ekspertka
    Postów: 140 190

    Wysłany: 17 września 2024, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Mniej więcej 13:46-13:47 na świat siłami natury przyszedł mój syn Tomuś 💙 ma 1680 gram i 45 cm. W pierwszych minutach 7-8-9-9 pkt Apgar.
    Niestety mój Maluszek jest w inkubatorze na neonatologi a ja sama na położnictwie. Ale będę mogła go dziś odwiedzić.
    Hej dużo zdrówka dla Was a mogę zapytać czemu tak wcześnie urodziłaś ❤️

  • AgaOs Ekspertka
    Postów: 177 436

    Wysłany: 17 września 2024, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyśka36 wrote:
    Hej dużo zdrówka dla Was a mogę zapytać czemu tak wcześnie urodziłaś ❤️

    Dziękuję 💙

    Prawie 10 tygodni temu (22+5) trafiłam do szpitala z powodu PPROM (przedwczesnego pęknięcia błon płodowych). Wtedy wydawało się niemożliwe, że wytrzymamy w dwupaku tyle czasu 🙂

    Starania od 09.2020

    👱‍♀️1986
    22.07.21 HSG - jajowody drożne ✅
    08.2022 - poronienie chybione
    04.2023 - ciąża pozamaciczna

    🧔1979

    preg.png[/url]
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 17 września 2024, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Mniej więcej 13:46-13:47 na świat siłami natury przyszedł mój syn Tomuś 💙 ma 1680 gram i 45 cm. W pierwszych minutach 7-8-9-9 pkt Apgar.
    Niestety mój Maluszek jest w inkubatorze na neonatologi a ja sama na położnictwie. Ale będę mogła go dziś odwiedzić.

    Gratuluję kochana!! Dużo zdrówka i siły dzielna mamusiu! Tomuś to silny chłopak, waga całkiem dobra na ten czas. Da sobie radę! A Ty będziesz go odwiedzać :) dacie radę :) doczekałaś się swojego małego skarba. Tyle dni w szpitalu i jest! Cudownie :) śmieje się jak głupia do telefonu :)

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 17 września 2024, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariaaa28 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Czy któraś jest w ciąży mając niche ?
    Cześć, chyba nie ma tu takich osób aktywnie udzielajacych się.
    To coś związane z blizna po cc?

    Hope♥️ lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2386 2103

    Wysłany: 17 września 2024, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Mniej więcej 13:46-13:47 na świat siłami natury przyszedł mój syn Tomuś 💙 ma 1680 gram i 45 cm. W pierwszych minutach 7-8-9-9 pkt Apgar.
    Niestety mój Maluszek jest w inkubatorze na neonatologi a ja sama na położnictwie. Ale będę mogła go dziś odwiedzić.
    Jeju, tak długo wytrzymaliście! Serdeczne gratulacje! 🥰 uuu, bardzo ładne punkty jak na ten tc, chyba, prawda?
    Dużo sił dla Ciebie i jeszcze więcej dla Tomka!
    Wiem, jak ciężko odwiedza się swoje dziecko na neonatologii, ale trzymam kciuki, aby to się jak najszybciej zmieniło! 😻

    age.png
  • Dariaaa28 Znajoma
    Postów: 22 25

    Wysłany: 17 września 2024, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Cześć, chyba nie ma tu takich osób aktywnie udzielajacych się.
    To coś związane z blizna po cc?

    Tak, rozeszła się powodując dwa ubytki w macicy

    preg.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 18 września 2024, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leżała że mna w szpitalu dziewczyna, ktorej rozeszła się blizna po cc. Nie było ubytków chyba tylko po całości była bardzo cieniutka i groził jej poród do brzucha. W bodajże 31 tyg trafiła do szpitala z zagrożeniem porodu przedwczesnego. Dostała Atosiban i wlewy z magnezu, sterydy na płucka dziecka i inne leki. Nakaz leżenia, oczywiście o wyjściu do domu mogła zapomnieć. Urodziła zdrowego chłopca w 38 albo 39 tyg poprzez planowane cc.

    W którym tyg jesteś?

    Dariaaa28 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Dariaaa28 Znajoma
    Postów: 22 25

    Wysłany: 18 września 2024, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem na początku ciąży. Miałam rok temu histeroskopie i wiem, że moja macica w ocenie pani doktor była w słabej kondycji, skąd moje przerażenie i duże obawy.
    Dziękuję ci za te historię!

    preg.png
  • Tyśka36 Ekspertka
    Postów: 140 190

    Wysłany: 18 września 2024, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOs wrote:
    Dziękuję 💙

    Prawie 10 tygodni temu (22+5) trafiłam do szpitala z powodu PPROM (przedwczesnego pęknięcia błon płodowych). Wtedy wydawało się niemożliwe, że wytrzymamy w dwupaku tyle czasu 🙂
    A jednak wytrzymaliscie i super a jak malutki się czuje ❤️

  • Hope♥️ Autorytet
    Postów: 285 460

    Wysłany: 18 września 2024, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga gratulacje Kochana <3
    Zdrówka dla Was i żeby Tomuś szybko nabrał sił i wrócił do mamy :)

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 21 września 2024, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaOS co u Was? Jesteś już w domku czy mogłaś xd ostać z maluszkiem w szpitalu? Jak dziecinka?

    Zend co słychać? Jak się czujesz?

    Daria jakieś nowe wieści?

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1296 1374

    Wysłany: 1 października 2024, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki się nie odzywają. Wierzę, że wszystko jest ok i są zajęte swoimi maluszkami :) i tymi w brzuszku i tymi na świecie :)

    Hope jak zaglądasz tu jeszcze to napisz parę słów co u Was :)

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Zend8 Znajoma
    Postów: 18 2

    Wysłany: 2 października 2024, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    AgaOS co u Was? Jesteś już w domku czy mogłaś xd ostać z maluszkiem w szpitalu? Jak dziecinka?

    Zend co słychać? Jak się czujesz?

    Daria jakieś nowe wieści?


    Hej, jestem jestem.
    Jeszcze w dwupaku. Jutro zaczynam 28 tc. Na ostatniej wizycie lejek zniknął a szyjka wydłużyła się do 26 mm. Nadal oszczędny domowy tryb życia 🙂

    Mała ma już 1000g więc jestem trochę spokojniejsza. Chociaż nie mogę się pozbyć infekcji... globulka nie pomogła. I od 2 dni czuje jakieś dziwne bóle i uciski w dolnej części brzucha...
    Wizyta dopiero za tydzień 🙈

    preg.png
‹‹ 155 156 157 158 159 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ