Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Swan wrote:Witam, mam pytanie. Jestem na poczatku 6 tyg ciazy. Wczoraj na wizycie dr przepisał mi luteine dopochwowa. Dzis rano zakladajac druga tabletke zauwazylam, ze szyjka jest zupelnie miekka i bardzo nisko. Czy to normalne przy stosowaniu luteiny?
Na pewno nie jest normalne to, że sama badasz sobie szyjke.
Ja też aplikuje luteine ale nie czuje przy tym szyjki , no nie wiem. Wierzę doktorce... jak mówi że szyjka jest twarda i długa.
Więc chyba szyjka powinna być twarda w ciąży -
Swan wrote:Witam, mam pytanie. Jestem na poczatku 6 tyg ciazy. Wczoraj na wizycie dr przepisał mi luteine dopochwowa. Dzis rano zakladajac druga tabletke zauwazylam, ze szyjka jest zupelnie miekka i bardzo nisko. Czy to normalne przy stosowaniu luteiny?
Wydaje mi sie ze szyjka powinna byc twarda a co do jej wysokosci to nie mam pojecia..
Moja szyjka byla miekka i zaczela sie rozwierac
Ale kazdy ma inaczej.. Moze w twoim przypadku tak ma byc !
Oczywiscie sama jej nie badalam tylko lekarz tak mowil!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2017, 17:17
Kero lubi tę wiadomość
-
Lovilovi dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Jesli jeszcze raz przeczytasz moj post, to z pewnoscia zauwazysz, ze nie ma tam zadnej mowy o samobadaniu szyjki, bo tego nie robie. Napisalam, ze byla tak nisko, ze napotkalam ja przy zakladaniu luteiny...
-
Lovilovi wrote:Na pewno nie jest normalne to, że sama badasz sobie szyjke.
Ja też aplikuje luteine ale nie czuje przy tym szyjki , no nie wiem. Wierzę doktorce... jak mówi że szyjka jest twarda i długa.
Więc chyba szyjka powinna być twarda w ciąży -
Swan wrote:Lovilovi dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Jesli jeszcze raz przeczytasz moj post, to z pewnoscia zauwazysz, ze nie ma tam zadnej mowy o samobadaniu szyjki, bo tego nie robie. Napisalam, ze byla tak nisko, ze napotkalam ja przy zakladaniu luteiny...
Szyjka nie musi być twarda w ciąży
Może być miękkawa i to nie patologia ale to tylko lekarz umie ocenić
Ja mam cały czas miękkawa. Dlatego też muszę leżeć. Ale była taka i jest taka. Ważne żeby się nie rozwierala od środka -
Swan wrote:Dziekuje Ci Lunka. Jestem po 3 poronieniach i stad moje obawy...
-
Swan wrote:Lovilovi dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz. Jesli jeszcze raz przeczytasz moj post, to z pewnoscia zauwazysz, ze nie ma tam zadnej mowy o samobadaniu szyjki, bo tego nie robie. Napisalam, ze byla tak nisko, ze napotkalam ja przy zakladaniu luteiny...
Na jedno wychodzi w sumie. I nie tylko ja źle zrozumiałam Twój post... więc nie rozumiem Twoich żali. Najlepiej jakbyś skonsultowala to z lekarzem, myślę że nie jest to normalne, bynajmniej ja nie "napotykam" szyjki przy aplikowaniu luteiny. -
Hej Dziewczyny
Od dwóch dni chodzę z uśmiechem wielkości kuli ziemskiej Oficjalnie ciąża donoszona! Dzisiaj mamy 37+2 i jestem najszczęśliwsza na świecie. We wtorek miałam wizytę, mała waży 3180g CC mamy zaplanowane na 8.10 także pozostało Nam 9 dni aby nacieszyć się brzuszkiem i przygotować na nadejście Maleństwa, a wraz z nim totalnego Armagedonu w Naszym życiu Taak, tak! Pragnę tego chaosu!!
Teraz będę mocno zaciskać kciuki za Was :*
Wierzę, że Wam też się uda!
KarolaFasola śliczne Maluszki Niech rosną zdrowo! A dla Ciebie dużo siły:* Przy jednym Bobasku czasem można się zakręcić, a co dopiero przy dwójce Szkrabów
Swan podbije to co napisały Dziewczyny. Jeżeli "czujesz" coś niepokojącego i jesteś po takich przejściach to ja wybrałabym się na wizytę do gina. Sama 2 razy poroniłam i nieźle schizowałam w tej ciąży, a mój gin widział mnie w gabinecie średnio raz w tyg. Potem dałam mu odpocząć i bywałam co dwa tyg
jomi81, Żurawinka lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Cześć dziewczyny dziś mieliśmy kolejną wizytę, szyjka bez zmian długa, twarda i zamknięta, szewek ładnie trzyma
Dziś już mamy 26t4d, malutka waży 920 gram
Mam nadzieję, że dotrwamy spokojnie do tego 37tc bez leżenia chociaż zobaczymy - jeszcze nam się to udaje
Caro lubi tę wiadomość
-
Caro, gratulacje! 38 tygodni, cudownie! Wszystko juz dopięte na ostatni guzik i przygotowane na nowego członka rodziny?
Caro lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Hej :*
Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa A ja nadal nie wierzę Został ostatni tydzień w dwupaku i wiecie co? Już tęsknię ! Chyba będzie trzeba zmajstrować Tosi rodzeństwo
jomi taak Wszystko poprasowane, posegregowane, pokoik gotowy, gabolta czeka, ciuszki na wyjście przygotowane dla mnie i dla Małej, torba czeka w gotowości. Oczywiście niech czeka do niedzielipoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Lunk_a wrote:Cześć chyba zostałam sama leżąca na wątku. Oczywiście dobrze.
Jeszcze chwilka i też nie będziesz leżąca tylko biegająca wokół Maluszka :**początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Witam Was leżące przyszłe mamusie Dołączam do Was bo na ostatniej wizycie okazało się, że łożysko znajduje się za nisko (24 tc) lekarz kazał mi leżeć, zero ćwiczeń, zero seksu, zero dźwigania i mam się stawić za tydzień na wizytę w szpitalu na jakieś badanie. Póki co nie panikuję, bo łożysko może się podnieść ale zastanawiam się co do może być za badanie w szpitalu - czy któraś z Was miała podobną sytuację?
No i co robicie jak tyle leżycie, przecież już po 2-3h leżenie idzie oszaleć :o
Pozdrawiam =*styczeń - Martynka - czekamy =* -
Caro wrote:Jeszcze chwilka i też nie będziesz leżąca tylko biegająca wokół Maluszka :**
Teraz jestem w szpitalu na celestonie.
Ile tu poleże nie wiem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2017, 20:39
-
dada1415 wrote:Witam Was leżące przyszłe mamusie Dołączam do Was bo na ostatniej wizycie okazało się, że łożysko znajduje się za nisko (24 tc) lekarz kazał mi leżeć, zero ćwiczeń, zero seksu, zero dźwigania i mam się stawić za tydzień na wizytę w szpitalu na jakieś badanie. Póki co nie panikuję, bo łożysko może się podnieść ale zastanawiam się co do może być za badanie w szpitalu - czy któraś z Was miała podobną sytuację?
No i co robicie jak tyle leżycie, przecież już po 2-3h leżenie idzie oszaleć :o
Pozdrawiam =*
Później kiepska szyjka
W efekcie leżę od 12tc. Na początku nawet nie gotowałam. Dla mnie to była przepaść. Byłam bardzo aktywna zawodowo codziennie aktywność fizyczna. Nie usiedziałam 5min
Bylo mi ciężko nie przeczę. Ale pogodzilam się z tym i po prostu leżę. Mam pozwolenie na 2 - 3 godz dziennie ruchu od 20tc. Oczywiście nie ciągiem.
Ty masz już 24tc.
Ja zaczynałam w 12 a w 24 byłam już szczęśliwa że jest już ten 24.
Mało leżenia przed Tobą.
Uwierz mi że zleci.
Walczysz o dziecko najpierw o życie potem o jakość życia. To jest chyba największa motywacja:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2017, 20:45
-
Lunk_a wrote:Też miałam nisko łożysko. Centralnie przodujace z krwawieniami i plamieniami kilka tyg. Zdiagnozowano w 12tc. Podniosło się ok 19tc.
Później kiepska szyjka
W efekcie leżę od 12tc. Na początku nawet nie gotowałam. Dla mnie to była przepaść. Byłam bardzo aktywna zawodowo codziennie aktywność fizyczna. Nie usiedziałam 5min
Bylo mi ciężko nie przeczę. Ale pogodzilam się z tym i po prostu leżę. Mam pozwolenie na 2 - 3 godz dziennie ruchu od 20tc. Oczywiście nie ciągiem.
Ty masz już 24tc.
Ja zaczynałam w 12 a w 24 byłam już szczęśliwa że jest już ten 24.
Mało leżenia przed Tobą.
Uwierz mi że zleci.
Walczysz o dziecko najpierw o życie potem o jakość życia. To jest chyba największa motywacja:)
Dwa ostatnie zdania chyba były mi najbardziej potrzebne, żeby to przetrwać - uświadomienie jednak że walczy się o życie i jakość tego życia dla tego maleństwa. Faktycznie myślenie w ten sposób na pewno ułatwi to leżenie!
I miałam tak jak Ty że byłam bardzo aktywna, a tu z dnia na dzień trzeba się położyć, ale jak trzeba to trzeba A u Ciebie obecnie jak leżysz to jest ok czy jakieś komplikacje co wizytę?
styczeń - Martynka - czekamy =* -
Ja teraz mam wizyty co 3tyg. Usg spr szyjke co 2. Ale leżę naprawdę cały czas. Te 2-3 godz dziennie max chodzę. Brzuch mi trochę twardnieje i bolą mnie więzadła macicy pod brzuchem. Jeszcze 2 tyg temu miałam praktycznie płaski brzuch i jak zaczął rosnąć to wszystko mnie boli.
Teraz jestem w szpitalu na celestonie. Jako zagrożenie porodem przedwczesnym. Gin kazał dotrwać do 30tc i potem te sterydy. Akurat dziś po 2 dawkach celestonu dostałam jakichś plamien. Rano miałam badania potem usg a potem jeszcze lekarz dyżurny mnie oglądał. Nie widzą żadnego plamienia więc po prostu mam na noc wkładkę i zobaczymy. Być może clexane i celeston tak zadziałały że gdzieś tam ze sluzowek plami. Dobrze że to się stało w szpitalu ehh a nie w domu:/
Wszystko w badaniach ok a tu takie coś.
Zobaczymy.lekarz mi mówi że po 34tc można spokojnie rodzić Ale jeszcze najpierw spokojnie do niego dotrwac:)
Damy radę. Ja juz teraz myślę że mogę zostać w szpitalu nawet do porodu. Na nic się nie nastawiam. Nie wiem jak będzie Ale jestem dobrej myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 22:43