Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No własnie nie mam leżeć, do skończonego 37tc, bo jest juz rozwarcie. A moja gin twierdzi, ze jak juz tak daleko doszłyśmy, to dobrze by wytrzymać te pare dni, zeby dziecko nie miało etykietki wcześniaka. Na pewno ma racje. Wiadomo, nie leżę juz tak plackiem, jak latem, czasem po mieszkaniu pochodzę i cos zrobię, ale jednak większość czasu leżę. Zastanawiam sie, jak to bedzie z porodem siłami natury, czy dam rade skoro tyle miesięcy leżałam. Ps. W końcu zaczęło mi spadać ciśnienie, dwa ostatnie pomiary idealna norma. Oby tak dalej:)
-
Aasha wrote:No własnie nie mam leżeć, do skończonego 37tc, bo jest juz rozwarcie. A moja gin twierdzi, ze jak juz tak daleko doszłyśmy, to dobrze by wytrzymać te pare dni, zeby dziecko nie miało etykietki wcześniaka. Na pewno ma racje. Wiadomo, nie leżę juz tak plackiem, jak latem, czasem po mieszkaniu pochodzę i cos zrobię, ale jednak większość czasu leżę. Zastanawiam sie, jak to bedzie z porodem siłami natury, czy dam rade skoro tyle miesięcy leżałam. Ps. W końcu zaczęło mi spadać ciśnienie, dwa ostatnie pomiary idealna norma. Oby tak dalej:)
To jak tak to trzeba leżeć.
A kiedy się zrobiło ?
Ciśnienie ma szanse się unormować. Gdyby było wysokie to trzeba robić cc ?
Odnośnie porodu to ja się nie wypowiem bo nie rodziłam jeszcze:) -
Tak, podobno to nic dziwnego szyjka jeszcze jest, ale rozwarte troche. Zrobiło sie miedzy wizyta w skończonym 34tc a szpitalem w 35tc. Tak, cc przy za wysokim, ale raczej nie przy takim jakie mam (graniczne). No chyba ze na porodówce jakos by skoczyło bedą to monitorować w każdym razie. Ps u Ciebie skończony 32tc, kolejny etap odhaczony:)
-
Aasha wrote:Tak, podobno to nic dziwnego szyjka jeszcze jest, ale rozwarte troche. Zrobiło sie miedzy wizyta w skończonym 34tc a szpitalem w 35tc. Tak, cc przy za wysokim, ale raczej nie przy takim jakie mam (graniczne). No chyba ze na porodówce jakos by skoczyło bedą to monitorować w każdym razie. Ps u Ciebie skończony 32tc, kolejny etap odhaczony:)
Ja mam wizytę w pon. Mam nadzieję ze pessar trzyma.
Cieszę się bo zaczął się 33tc. To zawsze jest ten kolejny etap. Teraz chyba już cieszy każdy dzień choć nie ukrywam ze skończony 34tc jest super a termin to już w ogóle:)
Obyś rodziła tak jak chcesz. To ważne żeby mieć tez ten psychiczny komfort.
A właśnie Karola
Ty rodziłas jakoś między 32 a 33tc ? Jak dzieci? Mogłabyś napisać czy wszystko ok?
Pamiętam jak wtedy ten tc wydawał mi się taki odległy. A tutaj szybko zleciało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2017, 18:53
-
Mi też szybko leci W poniedziałek skończymy 30 tydzień ciąży Już tak fajnie ten 30tc brzmi... oby do 37tc
A co do wagi,którąś z was pisała... moja w 28t4d wazyla 1350 gram więc te 1600 gram to duzy chłopczyk:) Niech rośnie zdrowo.
Ja też nie muszę leżeć, mam nadzieję że to już się nie zmieni -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasiaMarysiaaa wrote:Cześć Dziewczyny,
Lekarz kazał mi leżeć. Przy jakiej długości szyjki nakładali wam pessar ? czy były dodatkowe wskazania np. nie była twarda ? I czy bolało Was podbrzusze przy skracającej się szyjce czy nie ma reguły ?
Ja miałam założony przy 3cm.
Gdy gin zaniepokoiła długość mojej szyjki, kazała mi się oszczędzać i przyjść na wizytę kontrolną za dwa tygodnie. Przypadała ona w piątek i okazało się, że szyjka zmniejszyła się z 3,7cm na 3,5cm. Umówiłyśmy się ponownie na kontrol w poniedziałek. Szyjka miała już długość 3cm i gin założyła mi pessar.
O żadnych dodatkowych wskazaniach nie mówiła.
O jaki ból ci chodzi? Ja jedynie jak za długo byłam na nogach czułam ucisk w podbrzuszu. Jakby dziecko mi ciążyło ze względu na grawitację -
KasiaMarysiaaa wrote:Cześć Dziewczyny,
Lekarz kazał mi leżeć. Przy jakiej długości szyjki nakładali wam pessar ? czy były dodatkowe wskazania np. nie była twarda ? I czy bolało Was podbrzusze przy skracającej się szyjce czy nie ma reguły ?
U mnie nie długość była problemem- moja sztjka z początku ciąży to 3.2cm- a miękkość. Taka moja natura ze była zawsze miękkawa małej ciąży to nie przeszkadza Ale lekarze bali się ze może być inaczej wraz z biegiem ciąży.
Zawsze na usg nie patrzyli tyle na długość ile czy nie ma rozwarcia wewnętrznego.
Pessar miałam założony na szyjke ok 3cm, myślę że troszkę profilaktycznie przy okazji pobytu w szpitalu na celestonie.
Różne dolegliwości towarzysza mi od początku.
Skracanie szyjki jest zwykle bezobjawowe - tak mowili mi wszyscy lekarze- i nawet wtedy kiedy w ciągu 2 tyg miałam tak różne pomiary nie czułam niczego specjalnegoWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 23:27
-
U mnie szyjki prawie nie było - nawet nie wiem, na jaka długość był założony, ale tydzien przed założeniem miałam w zależności od nacisku na macice miedzy 18 a 28 mm (w 19tc), ale niestety miałam bakterie w szyjce wiec przez ten tydzien skróciła sie jeszcze. I na tyć resztkach szyjki, z którymi nawet moj gin prowadzący Niebardzo dawał nam szanse pessar trzyma sie juz 18 tygodni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 12:46
-
nick nieaktualnyja mam twardą i brak rozwarcia ale 2,77 cm, wolałabym mieć go nałożonego żyłoby mi się spokojniej
Wizyta na początku 9 listopada i się okaże co się z nią dzieje, na razie mam leżeć. Dopiero 4 dzień leżenia i jak przyjdzie mi leżeć do końca ciąży to będzie ciężko. Dzisiaj bolał mnie brzuch jak na okres i lekarz zwiększył mi luteinę z 2x1 na 2x2 plus kazał brać nospę max. -
Ja również leżę praktycznie plackiem z 2-3 godz dziennie pochodzić po domu i to na początku nie tyle.
Pisalyśmy o tym wcześniej z dziewczynami jakie uczucia towarzysza takiej informacji szczególnie jeśli byłaś aktywna zawodowo i fizycznie
Ale jeśli Ty masz szyjkr taka jak piszesz to pessara lekarz nie założy.
Rekomenduje się poniżej 2cm (rekomendacje światowe i PTG - wiem bo zgłębiałam temat).
Poza tym to zawsze ciało obce.
Ryzyko infekcji rośnie.
Lekarze nie są tacy chętni na pessary.
Ja miałam częste usg. Moze u Ciebie będzie tak samo.
Bo nigdzie nie napisałaś czy szyjka się skrocila czy nie.
A bole okresowe i krzyża również miałam najbardziej 18-22tc. Nie wpłynęło to na szyjke.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2017, 14:17
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
angeliquee wrote:No i skończony 30tc!
Jak to mówią, teraz do 34tc, a potem to juz z górki
Właściwie interpretuje się różnie. Bo Nie jesteś już w 30tc. Skończyłaś trzydzieści tyg. Zaczynasz 31.
Trzeba by zapytać kogoś kto urodził jak wpisuje się w szpitalu. Tygodnie lecące czy np dokładnie np 30.0
Lekarze zawsze mówią potem byle do 34 a potem juz każdy dzień. Ale czy to oznacza do 34.0 czy jak ciężko powiedzieć.
Tak czy inaczej gratulacje i oby tak dalej;)