Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
karina.82 wrote:
Misia_k1 ja na noc podkładam sobie pod tyłek poduchę, bo wtedy po nocy wydaje mi się, że dzidziuś jest wyżej, a to chyba dobrze, a poza tym to moje łożysko chyba też dzięki temu idzie do góry. Zresztą tak zaleciła mi położona, a jak powiedziałam o tym lekarzowi to powiedział, że bardzo dobrze.
Pewnie glupie pyt ale co tam,Karina zwykla poduszke podkladasz czy npjakas zlozona na pol aby jeszcze wyżej bylo??
U mnie po wczorajszej wizycie szyjka niby stabilna 16mm, ale miekka,przepuszcza na pol palca.
Mam luteine dopochwowa 2x2.
Lezec mam i tez tylko do wc ale kurczaki jak dla mnie to niewykonalne. W ciagu dnia ok 2 do 3 g jestem na nogach...w trakcie jedzenia czy tez poprostu kiedy plotkuje z rodzina... -
Poduszkę .... hm ... jakby to wytłumaczyć? Mam taką poduchę, która robiła za oparcie fotela, są też takie sofy, które zamiast oparcia mają poduchy, jest to duże, więc całe nofi podkulone i pupę na tym kładę, a wysokość to tomma tak ok 10cm.
A powedz mi dlaczego lekarz nadal każe Ci leżeć, jak to sobie raczej tak wyobrażałam, że jak dotrwam do 35 czy 36 tygodnia to będę już mogła chodzić, no bo przecież żeby doszło do porodu no to jakiś tydzień czy 2 potrzeba, więc już mamy 37 czy 38, a to już chyba jest bardzo ok? -
Super Karina wytlumaczenie he...no to musze taka sobie podlozyc,chociaz chyba maaalo wygodne.
U mnie wymiary Malego sa o tydz do tylu czyli dzis niby 36 a w realu 35 tyg, poza tym jest drobniutki, wazy tylko ok 2400,wiec im dluzej to jeszcze ma szanse przybrac...chcialabym aby tak 2900 mial, wiec jeszcze poleze.
Ale jak to lekarz mowi, jak bedzie chcial wyjsc to nawet lezenie nie zatrzyma;) -
Witajcie dziewczyny!
U mnie w poniedziałek lekarz stwierdził rozpulchnioną szyjkę, co prawda miała 36 mm ale skierował na oddział. W szpitalu 3x4 luteina, 3x1 nospa, 3x2 aspargin, 2x kroplówka (nie pamiętam co to dokładnie było) i podany celeston na rozwój płucek Stasia. W czwartek ponowne USG i szyjka skróciła się do 15 mm, oczywiście wtedy już zaczęła się panika i rozmowa z lekarzem na temat pessar. Początkowo lekarz powiedział że jest już późno, ale w piątek przy wypisie i badaniu stwierdził że jednak założy mi krążek. Wczoraj go zamówiłam i najprawdopodobniej w poniedziałek kurier przywiezie, a jak na razie mam leżeć, odpoczywać i przyjmować leki.
-
Witam sie wsród mam leżących miałam najpierw plamienie, potem krwawienie, teraz znowu plamienie o niewiadomej przyczynie. Na usg nic nie widać, szyjka zamknięta. Podtrzymali mnie kilka dni na obserwacji, teraz leżę w domu. Jest to dla mnie mega trudne, mam niespełna 2 letnia córkę, która nie rozumie co sie dzieje. Z dnia na dzien nie mogę jej nosić, biegać, szaleć na placu zabaw
Maź i mama mnie wspierają ale cieżko mi.
Na pociechę mam moje maleństwo, które ładnie rośnie. Nie wiem czy to możliwe ale wydaje mi sie ze zaczynam czuć ruchy, teraz jak leżę to mam czas wsłuchać sie w swój organizm
Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco, dopiero teraz jak sama doświadczamy tego to rozumiem jakie dzielne jesteście -
Witaj, leż grzecznie jeśli lekarz kazał, a córcia niedługo się przyzwyczai i uzna, że tak ma być. W Twoim jednak przypadku nie wiadomo chyba do kiedy musisz leżeć, istnieje szansa, że na następnej wizycie lekarz powie, że już możesz funkcjonować normalnie. I tego Ci życzę.
-
Milcia wrote:Idia, a relanium masz brać tak jak wcześniej? Czy już odpuścili?
Z polipem będę ją mieć do końca. Grzecznie lezałam ostatnie dni i trochę mniej boli. No ale mąż przeziębiony, praca ściga i dziś ciut więcej ruchu miałam i już pobolewa.
Lithe, tak jak Karina pisała łez grzecznie i powinno być dobrze.
-
karina.82 wrote:Witaj, leż grzecznie jeśli lekarz kazał, a córcia niedługo się przyzwyczai i uzna, że tak ma być. W Twoim jednak przypadku nie wiadomo chyba do kiedy musisz leżeć, istnieje szansa, że na następnej wizycie lekarz powie, że już możesz funkcjonować normalnie. I tego Ci życzę.
Powiedzcie jaki macie patenty na kąpiel? Mam w domu i prysznic i wannę, póki co biorę szybki prysznic normalnie na stojąco. Ale 2 razy po takim prysznicu miałam trochę większe plamienie. -
O to pewnie lepiej byłoby zapytać lekarza, a może odpowie Ci ktoś, kto leży z tego samego powodu.Ja leżę z powodu niewydolności szyjki, więc największym moim wrogiem jest grawitacja, dlatego mogę wylegiwać się w wannie właściwie bez ogrsniczeń, ale już szybkie prysznice są mniej wskazane ..,
-
lithe123 wrote:No leżę i leżę i leżę... W sumi w domu dopiero kilka dni i juz swiruje. ...
Powiedzcie jaki macie patenty na kąpiel? Mam w domu i prysznic i wannę, póki co biorę szybki prysznic normalnie na stojąco. Ale 2 razy po takim prysznicu miałam trochę większe plamienie.
Chyba każda z nas świruje.
Co do kąpieli ja mam wannę, są upały robię sobie letnią kąpiel i się w niej kładę. Ja nie mogę siedzieć. Stanie też mi dokucza. -
A ja wczoraj poszlam do sklepu za rogiem i jak wrocilam to czulam sie jak 100 latka. poszlam po jablka do salatki obiadowej a potem nie mialam nawet sily ich obrac i znowu gotowalam obiad z krzesla. Dobrze ze ja nie musze lezec caly dzien, ale potfornie sie mecze nawet najdrobniejsza rzecza nawet wspomniany pryszn ic jest w stanie mnie zmeczyc. Nie wiem jak pojade po lozeczko do ikei chyba wezme ze soba dmuchany materac zeby sie polozyc jak sie zmecze...
-
Szanowne Ciocie!
Jako, że jesteśmy już w domu, wpadamy z oficjalną wizytą
10 czerwca, w 34 tygodniu ciąży, za pomocą CC na świat przyszła Małgorzata Ewa
Z wagą 2790 gr, 49 cm długości, 10 pkt w skali Apgar.
Na dzień dobry powiedziała, co myśli o tym świecie.....
ale potem poznała tatę...
brata...
i teraz już wszystko jest ok
Pozdrawiamy i ściskamy!
Idia, misia_k1, KUNIAK, kasjja, madamama, .ona. lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/