Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Agania, za te wszystkie zmartwienia MUSI być nagroda. Ja też przepłakałam duuuuży kawał tej ciąży, ale jestem zła tylko i wyłącznie na to, że nie potrafię się nią cieszyć, że ktoś mi to zabrał. To zupełnie naturalne że się boimy, za bardzo nam zależy żeby nie odczuwać strachu
-
Agania, u mnie też od początku cos. Najpierw krwiak, później plamienie już w 14tyg, a później przeboje ze skracajaca się szyjką, teraz odetchnełam, że pessar trzyma, to łożysko się starzeje, jakbym paliła papierosy do kompletu jeszcze cukrzyca ciężarnych i zastrzyki przeciwzakrzepowe na IP w szpitalu mam kartę stałego klienta, na oddziale też leżałam. Ale turlam się już do końca
Ale jak najbardziej rozumiem Twoje lęki. I masz do nich prawo. Bardzo cenię sobie to forum, przez nakaz leżenia zostałam praktycznie sama (mąż całymi dniami po za domem), a tu znalazłam kontakt z innymi dziewczynami- bez tego niewątpliwie bym zeswirowala -
Dziewczyny kciuki za Was i Wasze maleństwa. Mi się udało to i Wam się uda. Wczoraj urodziłam córkę 3320g i 52 cm, SN. I ten jedyny taz moja szyjka mnie nie zawiodła bo rozwarcie następowało bardzo szybko.
Wowka, KlaudiaS, Aga78 lubią tę wiadomość
-
Tęskniąca wrote:Dziewczyny kciuki za Was i Wasze maleństwa. Mi się udało to i Wam się uda. Wczoraj urodziłam córkę 3320g i 52 cm, SN. I ten jedyny taz moja szyjka mnie nie zawiodła bo rozwarcie następowało bardzo szybko.
Juuupiii, pięknie
Życzę dużo zdrowia i szczęścia dla Was obydwoch. Kolejne wyleżane dziecko jak się czujesz, mamusiu?
Jak miło że podstępna menda zachowała się na koniec tak jak należy -
Ove wrote:Teskniaca, gratulacje! Mówisz ze porod poszedł szybko?
Agania, faktycznie masz pod górkę ale pomysl, ze już bliżej niż dalej
I fantastycznie ze masz wsparcie od mamy!
Vanilia, a co tam u ciebie?Ove lubi tę wiadomość
-
Byłam dziś na wizycie. Młody waży 2650g, pessar zdejmujemy 24.04, ale już teraz nie muszę leżeć mam żyć normalnie, na tyle ile mam sił, czyli też nie oszaleje i mam nadzieję że urodze pomiędzy 24.04 a 7.05, bo jak nie to szpital mnie zaprasza na hotel
Dziewczyny, od początku grudnia czekałam na ta chwilę, kiedy usłyszałam że nie muszę leżeć
Ale z sentymentu będę tu zaglądać, bo te tematy są mi bliskie- w końcu prawie pół roku byłam leżąca mama teraz kciuki za WasOve, Tęskniąca, edwarda20 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, byłam dziś u innego lekarza skonsultować moja szyjkę, ale zbadał mnie tylko ręcznie i stwierdził że szyja faktycznie może te i 2.5cm ma. Ale najgorsze jest to, że to baśnie po raz pierwszy było mega bolesne. Miałam wrażenie ze bada mnie mega głęboko w porównaniu do poprzednich badań robionych przez innych lekarzy. Czy u Was tez to badanie na fotelu było kiedyś aż tak bolesne?
Dobrze ze we wtorek idę do lekarza prowadzącego to mam nadzieje ze mnie uspokoi. Bo ten zamiast mnie uspokoić to wzbudził tylko większy niepokój przez to jak mnie zbadał. -
Tak Ove niektóre badania były mega bolesne. Po nich bolało mnie podbrzusze jeszcze ze dwa dni. A ja miałam wrażenie ze lekarz dotyka główki dziecka. Takie badanie jest stymulujące dla szyjki macicy wiec lepiej nie robić go za często.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 08:12
-
Ja też miałam bolesne badanie. Mialam wrażenie że lekarka do łokcia wkłada rękę... w ciazy wszystko jest wrażliwsze, ja mialam wrazenie czasem że nawet napuchnięte. prawda, jest to stymulujące dla szyjki, ale od jednego takiego przypadku raczej nic się nie stanie
A Twój lekarz we wtorek będzie mierzył szyjke USG? -
Ja czekam na wynik posiewu do jutra albo do wtorku. Wtedy też zmierza mi szyjke, jak wynik będzie dalej się utrzymywać na 2.70 cm to raczej wyjdę do domu i nic nie będą mi zakładać.
Miło że większość jest już rozpakowana, a reszta na dniach tego dozna. Bardzo się cieszę. My jutro zaczynamy 23 tydzień. Oby jak najdłużej w dwupaku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2018, 09:46