Mamy leżące
-
WIADOMOŚĆ
-
Pytanie do leżących: w jaki sposób przygotowujecie się do narodzin dziecka (tzn. zakupy, nabywanie potrzebnej wiedzy itd.)?
Mam już frustrację i narastający stres, ponieważ do szkoły rodzenia jeździć okazało się nie mogę (lek. zabrania), do żadnego sklepu itp. nie wyjdę - mam poczucie, że nic nie wiem, że nie dam rady wszystkiego ogarnąć ,,zdalnie,, z domu, a po porodzie sytuacja mnie przygniecie (czyt. panika+deprecha) tym bardziej, że już przed ciążą byłam wymęczona fizycznie i psychicznie, a teraz to jeszcze się potęguje w oczekiwaniu na finał.
Leżę od drugiego miesiąca, mąż się stara jak może ale ostatnio widzę u niego frustrację przez co zdarzają się kłótnie, które dodatkowo mnie dobijają - czuję się jak kula u nogi, totalnie zależna od innych, czas się dłuży i upływa bezproduktywnie bo nic nie przygotuję, nie posprzątam, nie poukładam.
Staram się nie dołować, ale są dni kiedy jestem jak roślina i zbiera mi się z tej niemocy na płacz. -
vanilia120 wrote:Na mój lekarz na nfz ani razu mi nie zrobił posiewu i nie sprawdza ph wydzieliny. Nawet jakbym mu powiedziała że chciałabym zrobić posiew to czuje że pod tym względem była bym olana i stwierdził by że jest to zbędne. A ten co chodzę dodatkowo prywatnie to właśnie i sprawdza ph i robił mi posiew sam z siebie. Ovu czytam czasami lipcówki i widzę że zastanawiasz się nad zastrzykiem z immunoglobiny? Moja grupa krwi to brh- i właśnie ten lekarz co chodzę prywatnie kazał mi na następną wizytę oznaczyć przeciwciala i powiedział że wypisze mi zastrzyk ale on nie moze mi na niego Dax refundacji. Podpytam o ten zastrzyk lekarza na nfz bo chyba jak prowadzę tam ciążę to powinni mi Dax na niego refundacje. A jak u Ciebie sytuacja wygląda? Ty tylko chodzisz prywatnie do lekarza? Będziesz się zaopatrywac w ten zastrzyk ? To jest jedna dawka czy dwie? Nie ukrywam ze to spory wydatek ale chyba wolw w to zainwestowac
Ja też chodzę prywatnie i mój lekarz odesłał mnie do ośrodka NFZtu, żebym tam załatwiała szczepionkę z immunoglobuliny. W Ministerstwie Zdrowia potwierdzili, że każda przychodnia, która ma kontrakt z NFZ powinna taką szczepionkę sprowadzić ZA DARMO. Oczywiście nie jest to takie proste - w niektórych przychodniach udają głupich i mówią np. że ,,oni tego nie sprowadzają,, itp., dlatego trzeba się nagimnastykować żeby to załatwić. Ja byłam już dwa razy u dr, który strasznie kręcił nosem - powiedział np., że skoro ciążę prowadzi lekarz prywatny ,,to ma Pani problem,,. Zapytałam a czemuż to? jestem ubezpieczona i mam do niej po prostu prawo, a takie komentarze są nie na miejscu... Kazał zrobić świeże bad. grupy krwi (nie wiem po co..), Coombsa i mocz - w połowie maja mam iść trzeci raz a oni wtedy zamówią szczep. z hurtowni/stacji krw. żeby ją podać między 28-30TC.vanilia120 lubi tę wiadomość
-
Moro kochana,
To zrozumiałe, że jest Ci ciężko, tyle leżenia i czekania, ale wierzę, że dasz sobie z tym radę, my kobiety jesteśmy silne i dla wyższych celów potrafimy wiele poświęcić. A gorsze chwile są naturalne, czasem nawet trzeba popłakać, żeby trochę zeszło, byle nie zapadać się w sobie i patrzeć z nadzieją i ufnością pomimo wszystkiego.
Z mojej strony polecam:
- Darmowa internetowa szkoła rodzenia Prenalen (wystarczy się zarejestrować)
- Zakupy wyprawkowe przez internet na allegro i w internetowej aptece (dużo wygodniejsze, tańsze i większy wybór niż łażenie po sklepach a wierz mi, że jak przyjdą te gadżety to radość dotykania i oglądania tym większa;)
- YouTube - tematy wyprawek, ciąży, porodu, opieki - warto posłuchać różnych mam, co warto kupić a co sobie odpuścić a i czas zleci i się rozerwiesz
- KSIĄŻKI: "Księga ciąży" - Searsów (bardzo polecam), "W głębi kontinuum"
oraz "Ciąża i witaminy". Medycyna ortomolekularna dla kobiet w ciąży - H.S. Case
- zdrową dietę i dużo witamin - z tej książki powyżej dowiesz jak bardzo są ważne odpowiednie składniki dla rozwijającego się maleństwa i Twojego zdrowia - i że jak Twój organizm nie będzie miał niedoborów zapomnisz co to depresje, zły nastrój, stres, huśtawki nastrojów i wiele ciążowych problemów (sprawdzone na mnie:)
- modlitwa, medytacja i cieszenie się z każdego dnia, nie wybieganie zbytnio w przyszłość (zwłaszcza z obawami) ani nie rozpamiętywanie przeszłości Wewnętrzna zgoda na to, co przyszło, choć jest trudno, to może potrzebne? Np. żeby wystopować, odnaleźć siebie, skupić się na rozwijającym się w nas życiu, zadbać o zdrówko, przewartościować coś... Pewnie z perspektywy czasu każda z nas inaczej na to spojrzy.
- wsparcie wśród innych, w podobnej sytuacji, bo nikt tak nie zrozumie, jeśli sam nie doświadczył
Dla mnie to bardzo cenne, że mogę się z Wami spotkać tu na forum.
Moro, w którym tygodniu już jesteś?vanilia120 lubi tę wiadomość
-
Wowka super! Mozesz juz rodzic
Moro, ja jak zaczelam byc mama leząca (33 tc) to mialam juz cala wyprawkę, ale skompletowalam ją w 100% przez internet. Po prostu nie lubie lazic po sklepach, nie lubie tlumow, nie rozmawiam ze sprzedawcami, nie slucham ich, wole recenzje i opinie zwyklych uzytkownikow itp itp. Takze wszystko kupilam online. Ta sama wygoda. Klikasz, pan przywozi, otwierasz, podoba sie ok, nie podoba sie zwracasz. Polecam.
Co do wiedzy to hmmm... ja chodzilam do szkoly rodzenia, bylo pelno zajec odnosnie opieki nad noworodkiem, zajęcia z lalkami itp, a co do czego przyszlo to nawet nie wiedzialam jak mam to malenstwo wziąc na rece. Pokazywala mi kobitka z sali, ktora lezala z drugim dzieckiem. Polozne pokazywaly mi jak przewinąc, jak dobrze zalozyc pieluszke, jak umyc, jak wziac do odbicia, po prostu wszystko. Takze to nie jest tak, ze pojdziesz do szkoly rodzenia i wszystko wiesz. Wszystko i tak wychodzi w praniu. Ale jak najbardziej czytaj duzo w necie (ja tak robilam), zrob sobie szkole rodzenia online, czytaj forum - bo to skarbnica wiedzy. A to ze nie ugotujesz i nie posprzątasz? Twoj maż tez ma rece i nogi, da sobie radę
Aha i deprechą sie nie martw, zobaczysz maluszka i zapomnisz o wszystkich ciazowych niedogodnosciach. To są uczucia nieporownywalne do niczego innegoWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 19:05
-
vanilia120 wrote:Na mój lekarz na nfz ani razu mi nie zrobił posiewu i nie sprawdza ph wydzieliny. Nawet jakbym mu powiedziała że chciałabym zrobić posiew to czuje że pod tym względem była bym olana i stwierdził by że jest to zbędne. A ten co chodzę dodatkowo prywatnie to właśnie i sprawdza ph i robił mi posiew sam z siebie. Ovu czytam czasami lipcówki i widzę że zastanawiasz się nad zastrzykiem z immunoglobiny? Moja grupa krwi to brh- i właśnie ten lekarz co chodzę prywatnie kazał mi na następną wizytę oznaczyć przeciwciala i powiedział że wypisze mi zastrzyk ale on nie moze mi na niego Dax refundacji. Podpytam o ten zastrzyk lekarza na nfz bo chyba jak prowadzę tam ciążę to powinni mi Dax na niego refundacje. A jak u Ciebie sytuacja wygląda? Ty tylko chodzisz prywatnie do lekarza? Będziesz się zaopatrywac w ten zastrzyk ? To jest jedna dawka czy dwie? Nie ukrywam ze to spory wydatek ale chyba wolw w to zainwestowac
-
Annaya, dobrze napisane
Ja też bardzo doceniam forum. Zarówno jako wypełniacz czasu (a leżąc na się nadmiar), a najbardziej za kontakt z innymi i otrzymane wsparcie.
Ja na SR też nie chodziłam. Nie miałam możliwości. Ale na pewno dam radę
Wyprawka przez internet to super sprawa. Też wydawało mi się że jestem macaczem i muszę dotknąć zanim kupię, ale jednak przez sieć też jest ok. Trafiłam np. na super polskiego producenta pościeli i tekstyliów i kupiłam cały zestaw do pokoju Młodego w bardzo dobrej cenie. W sklepie stacjonarnym wszystko kosztowaloby o wiele więcej. Dodatkowo zapełnialam sobie czas właśnie tymi wyborami wzorów, kolorów, nawet wybór kocyka rozciagalam na kilka dni
Poproszę jeszcze o kciuki dzisiaj po południu, idę na ostatnie usg, sprawdzić jak moje łożysko jeszcze daje radęvanilia120 lubi tę wiadomość
-
Ove, dużo zamówiłam z hubiworld, tylko pieluchy tetrowe polecam te grubsze, te zwykłe są cieniutkie i zle się prasują. Takie rzeczy jak podkłady i majtki też od nich i z gemini. Monitor oddechu też od nich. Hitem dla mnie jest sprzedawca na allegro kerstin_posciele. Super jakość bawełny i wykonanie, mam wszystko w liski i misie i jestem zakochana łóżeczko też kupiłam na allegro, trochę się bałam wykonania, bo niska cena, ale jest ok. Łóżeczko Krzyś od kubald. Ubranek nie kupowałam przez neta, pokupowaly obydwie mamy i zakupiłam pakę na olx od dziewczyny z mojego osiedla kosmetyki kupiłam w rossmannie przy okazji wizyty, było święto wyjścia z domu
-
Widzę po forum, że zamówienia od Hubi wygrywają ja też tam zamawiałam, ale wyszło na to, że i tak ostatecznie nie mam tu nic, bo wszystko pojechało za granicę (gdzie miałam rodzić)...
Wyprawka tam, ja leżę tu, a mały nie zdradza czy będzie szansa wrócić czy powinnam skompletować raczej szybko wersję nr 2...
O losie
W aptece kupowałam jakiejś innej, gdzie sumarycznie wyszło mi najtaniej akurat to, co chciałam kupić. Zaraz sprawdzę dokładnie nazwę (EDIT: www.apteka-melissa.pl)
A te pościele zaraz będę oglądać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 11:58
-
Namjak wybije 30 tydzień to zacznę brać się za kompletowanie wyprawki. W pracy mam system kafeteryjny więc mam bon na 300 zl do smyka. Resztę pewnie dokupie na allegro lub w aptece internetowej.
-
vanilia120 wrote:Namjak wybije 30 tydzień to zacznę brać się za kompletowanie wyprawki. W pracy mam system kafeteryjny więc mam bon na 300 zl do smyka. Resztę pewnie dokupie na allegro lub w aptece internetowej.
-
Myślisz że późno? Trochę się boję kupować teraz. Ciuszki potrzebne mam bo udało mi się dostać za darmo karton dwudziesto kilowy na olx do tego jeszcze sporo ciuszkow dostanę od siostry koleżanki. I w sumie zostaną nam tylko akcesoria dla malucha, wyprawka dla mnie do szpitala, wózek, wanienka i łóżeczko. Wydaje mi się że spokojnie to ogarnę, no może zacznę już od 28 tygodnia hehe
-
Ja lubie miec wszystko gotowe duzo wczesniej ;p wiec okolo 30tc mialam juz praktycznie wszystko. Jak trafilam do szpitala w 33tc to szybko domowilam ostatnie pierdoly typu termometr, monitor oddechu, torba termiczna itp itp. Najwazniejsze zebys Ty czula sie bezpiecznie i nie miala stresa ze nie zdążysz
-
Cześć dziewczyny melduję się po wizycie. Matylda waży 2 kg wszytsko z nią w porządku szyjka zamknięta i twarda niestety nie wiem ile ma bo przed usg nie zmierzył. Jeszcze tydzień mam brać luteine potem odstawić.
Martwi mnie natomiast data kolejnej wizyty która ma być za 4 tygodnie będzie to już 38 tydzień i dopiero wtedy chce mi pobrać wymaz z pochwy i zleci badania potrzebne do porodu wydaje mi się że to stanowczo za późno a poza tym liczyłam że pod koniec ciąży częściej będzie mnie badał a tu taka niespodzianka dajecie znać jak jest u was i co myślicievanilia120, Wowka lubią tę wiadomość
-
Wielkie dzięki za cenne rady i słowa otuchy!!
Co do zakupów to jasne, że planuję nabyć co trzeba na necie - lista już jest i się rozrasta. Największe lęki są związane myślę z faktem jakby oderwania od rzeczywistości przez to siedzenie w domu.. no ale nic, jakoś to ogarniemy
PS: kończę 24 tydz. - od wczoraj leżenie z pessarem, cudowne samopoczucie po założeniu...
-
Klaudia, ja miałam częściej wizyty-co dwa tygodnie, ale gbs pobrany dopiero we wtorek.
Witam się ponownie jako leżąca mama. Nie nacieszylam się swobodą. Na usg dzisiaj wyszła mała liczba wód plodowych, więc leżę w szpitalu. Jutro mam mieć szczegółowe USG z przeplywami i może będę wiedziała coś więcej, jaki jest plan. Ale możliwe, że nie wyjdę stąd sama, bo podpisałam zgody na szczepienie synka po porodzie
No to takie buty.
Moro, u mnie pessar też założony w 24tygodniu. Samopoczucie faktycznie o wiele lepszeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 22:46
-
Dziewczyny, mam, doczekałam się! "Zaobrączkowana" Po tygodniu oczekiwania mam i ja swój pessar.
Moja rozmowa z ginekolog po obejrzeniu stanu szyjki, tego jak mały napiera już mocno główką. Mówi do mnie, pocieszając z uśmiechem:
- Ale już jesteśmy tydzień dalej,
dziecko jest starsze, bardziej rozwinięte mądrzejsze...
- Jak taki mądry to czemu się ciśnie na tą szyjkę?
- Każdy ma swoją mądrość...
Kurtyna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 00:02
Wowka, moro lubią tę wiadomość